Medycyna...

Pradawna Japonia, jej historia, kultura i sztuka.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Qba
Posty: 94
Rejestracja: 8 kwietnia 2007
Lokalizacja: Trzeci Najemny Oddział Piechoty Japońskiej - prefektura Podkarpa

Medycyna...

Post autor: Qba »

Mam pytanie na temat medycyny średniowiecznej...dokładniej temat "poskładania" żołnierza po bitwie...Czym i jak go składano...Usuwanie obcych przedmiotów, amputacje etc.
BARDZO PROSZĘ O POMOC
Popatrz mi w oczy, a zobaczysz swój strach...
yakubu
Posty: 532
Rejestracja: 28 lutego 2007
Lokalizacja: Łódź

Re: Medycyna...

Post autor: yakubu »

Za wiele nie pamietam, ale w sredniowieczu nie skladano zolnierzy do kupy... Ci co mieli sile to dowlekli sie do domu, ewentualnie wyrywali sobie wbita strzale itd i jak bozia dala zyli dalej (ewentualnie stosowano ciekawe metody lecznicze - w Krzyzakach bylo cos z tkwiacym grotem i piciem borsuczego tluszczu czy jakos tak). A reszta po prostu zdychala na polu walki, ewentualnie byla dobijana przez chlopow polujacych na elementy uzbrojenia, kore mozna zhandlowac. Pomoc rannym na polu bitwy to calkiem nowy pomysl - z tego co pamietam wslawila sie opieka nad zolnierzami podczas wojny krymskiej pielęgniarka Florence Nightingale - oddzielila rannych od zakaznie chorych i zmniejszyla tym samym drastycznie smiertelnosc. Ponadto podczas wojny secesyjnej rozwinela sie dobrze chirurgia - owczesni lekarze doszli do wielkiej wprawy w amputacjach i robili to w iscie rekordowym tempie. Ale ja z historii jestem cienki, wiec niech napisza cos ciekawego madrzejsi w tej materii.
antoni maciej dietl
Posty: 148
Rejestracja: 14 listopada 2007

Re: Medycyna...

Post autor: antoni maciej dietl »

drogi yakubu
jestesmy na forum reidojo - myslalem ze szukasz smaczkow japonskich....
owszem,samurajow po bitwach skladano do kupy w miare mozliwosci.rowniez zdarzalo im sie chorowac,zupelnie jak prostym ludziom.stara medycyna japonska byla oparta na tradycjach chinskich,odpowiednio rozwinietych i wzbogaconych.wiekszosc,jesli nie wszyscy lekarze wywodzili sie z kregow samurajskich - dosc logiczne bylo miec w wojsku pod reka kogos kto nie tylko umie przeciac ale i pozszywac,poza tym glownie samurajow bylo stac na odpowiednie wyksztalcenie wstepne do tego zawodu.
w epoce tokugawa,zawod lekarza byl jednym z nielicznych,jakie mogl podjac bezrobotny samuraj/ronin/bez narazenia sie na utrate statusu szlacheckiego/buke/.wielu z lekarzy-samurajow nosilo bokkeny zamiast mieczy,na znak ratowania zycia zamiast jego odbierania.w kolekcjach znajduja sie tzw.bokkeny lekarskie - wykonane z drewna ale z zachowaniem wszystkich szczegolow i pomalowane realistycznie...
nauka zawodu lekarza odbywala sie systemem mistrz-uczen.pierwszym lekarzem zachodnim byl niemiec/nazwiska nie pomne,ale jest w zrodlach/,ktoremu pozwolono sie osiedlic w poznym okresie tokugawa,praktykowac,ozenil sie z japonka i wyuczyl ja na lekarza wg.medycyny europejskiej,pozniej bodajze rowniez corke i zalozyl cos w rodzaju pierwszej akademii medycznej - wiecej nie pamietam,ale znajdziesz szcegoly w zrodlach,tylko poszukaj.
polecam rowniez film "rudobrody" kurosawy....
pozdrawiam,maciek dietl
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Medycyna...

Post autor: GrafRamolo »

Ja spotkałem się jeszcze z mieczami, które jednak z wierzchu wyglądały jak japońskie ale w środku zamiast ostrza miał właśnie przybory lekarskie czyli, zamiast klingi piła do amputacji, zamiast kozuki i kogai szpile i szczypce lub igły a w wydrążonych tsukach były ampułki.

Także powszechnym zawodem w Japonii szczególnie wśród niewidomych był masażysta, taki masażysta nastawiał także kości leczył różne zwichnięcia i stłuczenia. A opierał się na chińskiej medycynie.

Także jednym z bożków japońskich jest tak zwany "Shoki" było on lekarzem na dworze cesarskim w chinach a raczej pretendował do tego tytułu
http://www.onmarkproductions.com/html/shoki.shtml
Pod tym linkiem znajduje się trochę informacji o nim.

A tu zdjęcie pięknie wykonanego netsuke przedstawiającego właśnie zabiegi masażysty.
Obrazek
yakubu
Posty: 532
Rejestracja: 28 lutego 2007
Lokalizacja: Łódź

Re: Medycyna...

Post autor: yakubu »

Pytanie bylo ogolnikowe (medycyna sredniowieczna) i tyczylo sie zwyklego szarego zolnierza, wiec udzielilem odpowiedzi jakiej udzielilem. W kazdej kulturze wystepowali jacys medycy. Tylko nie kazdy mial do nich dostep. Zwykle mieso armatnie moglo zdychac na polu bitwy, ewentualnie jak mialo szczescie uniknac chlopow czychajacych na niedobitki (motyw znany z wielu filmow samurajskich np. Onibaba) moglo szukac pomocy u medyka, jesli dysponowalo srodkami do zaplaty. I znow motyw czesto pojawiajacy sie w kinie samurajskim - biedny samuraj co nie mial pieniedzy na lekarza i sprzedal swoj miecz (np. Harakiri). Tak wiec na pomoc medykow mogli liczyc ci wazniejsi i zamozniejsi. Co do Akahige - tam widac wyraznie, ze Rudobrody jest "dziwakiem", ktory pomaga biedocie, a mlody samuraj mysli tylko o tym by byc lekarzem szoguna, a nie motlochu. Oczywiscie potem sie to zmienia, ale to inna bajka. Apropos tego pacyfistycznego nastawienia do zycia (chodzenie bez ostrza) - pamietacie jak Rudobrody ladnie lamal lobuzow? (piekna scena). Oczywiscie w slusznej sprawie :D
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Medycyna...

Post autor: GrafRamolo »

Ale potem ich nastawiał :)
antoni maciej dietl
Posty: 148
Rejestracja: 14 listopada 2007

Re: Medycyna...

Post autor: antoni maciej dietl »

i jeszcze powiedzial - "na starosc robie sie coraz bardziej brutalny"
antoni maciej dietl
Posty: 148
Rejestracja: 14 listopada 2007

Re: Medycyna...

Post autor: antoni maciej dietl »

wyszperalem wczoraj w necie:
lekarze etatowi/urzedowi - w sluzbie daimio i shoguna,nie bedacy samurajami,mieli prawo noszenia dwoch mieczy.
=================
szybki quiz:
kto z ponizej wymienionych osob,nie bedacych samurajami,mial prawo do noszenia dwoch mieczy?
a/dozywotni wielki mistrz sumo - yokozuna
b/naczelnik wioski
c/przewodniczacy cechu zebrakow w edo
pozdrawiam,maciek dietl
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Medycyna...

Post autor: GrafRamolo »

Tródne pytanie, obstawiam yokozune, choć czuje że jest to przewodniczący cechu żebraków w edo bo to najbardziej zaskakujące.
antoni maciej dietl
Posty: 148
Rejestracja: 14 listopada 2007

Re: Medycyna...

Post autor: antoni maciej dietl »

nie zawiodla cie zarowno wiedza,jak i intuicja..
yokozuna - tak,przewodniczacy cechu -tak,jak wszyscy przewodniczacy cechow,dla mnie najbardziej zaskakujace bylo samo istnienie cechu zebrakow/za tokugawow to byl porzadek.../
naczelnik wioski - tylko wakizashi
pozdrawiam ,maciek dietl
Grey Knight
Posty: 38
Rejestracja: 24 sierpnia 2009
Lokalizacja: TNOPJ

Re: Medycyna...

Post autor: Grey Knight »

Witam
Interesują mnie narzędzia medyczne używane w średniowiecznej Japonii. Kiedys natknąłem się na zdjęcie takiego wakizashi które miało zamiast ostrza coś w rodzaju piły i służyło chyba do amputacji ale nie mogę tego nigdzie odnaleźć :( moze ktos z Was ma jakieś fotki z tego typu narzędziami ? Jeśli tak to byłbym bardzo wdzięczny za pomoc

Pozdrawiam
TomekSan
Posty: 223
Rejestracja: 4 stycznia 2009
Lokalizacja: Wola Dalsza (okolice Łańcuta)

Re: Medycyna...

Post autor: TomekSan »

Jacku, co Ty tam za tajne plany szykujesz?
"Drogą jest mi jedynie odnosić zwycięstwo, jakąkolwiek bronią" - Miyamoto Musashi.
Grey Knight
Posty: 38
Rejestracja: 24 sierpnia 2009
Lokalizacja: TNOPJ

Re: Medycyna...

Post autor: Grey Knight »

Żadne tam plany :) ale medyka polowego kminimy na turniej i pasuje mu ekwipunek jakiś wymyślić a takie wakizashi - piła by pasowało świetnie. Jeśli oczywiście kos zna jakieś inne narzędzia medyczne i eliksiry stosowane w średniowiecznej Japonii to info o nich bardzo mile widziane
ODPOWIEDZ