Wyprowadzanie powierzchni/strug
Moderator: Zarząd
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
Ja zrobiłem 60 stopni bo tak mi wychodziło kiedy pochylałem płaskiego sena ale to nie jest jeszcze dopracowane i możliwe że przy większym kącie będzie lepiej się sprawdzał.
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
sen przypomina mi nieco ośnik który jest używany do obróbki drewna... a raczej był bo już wychodzi z użytku, a szkoda bo to fajne narzędzie
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
Czy z pod sena płaszczyzna wychodzi równa, bez dołków, górek i innych niedoskonałości ?
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
Marne szanse. Dostałem parę spod sena i były straszne. Pierwszy szlif zawsze się wiąże z ich usuwaniem- nie przejmuj się
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
To żeś mnie zasmucił 

- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
Mnie też po senie nie wychodzi idealnie, dlatego zawsze na koniec wyrównuję gruboziarnistym pilnikiem, ponadto robi to równiez dobrze przyczepna powierzchnię dla glinki. Czasem nawet jak uda się wykuć w miarę równo w ogóle nie uzywam sena tylko od razu pilnik.
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
Chłopcy, bodaj z SICAC, którzy zatrudniają Tajwańczyków do kucia głowni katan i maczet nauczyli ich używania właśnie ośników - duża, szeroka krawędź tnąc owych "sen" pozwala na skuteczne i szybkie wyprowadzenie, zgrubnie jeno wykutych płaszczyzn. Źródło: LA PAssio des Couteaux 1997 bodaj, ale numeru nie pomnę.
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
Niedawno znalazłem na YT ciekawy sposób posługiwania się pilnikiem - http://www.youtube.com/watch?v=HbQGBpl0Wmc&NR=1
Po spróbowaniu muszę powiedzieć, że się bardzo dobrze sprawdza, zwłaszcza przy wyprowadzaniu shinogi i mune.
plusy:
dość agresywny
można wręcz idealnie utrzymać kąt
ręce się mniej męczą
minusy:
pilnik szybciej się zużywa
Co o tym sądzicie, czy też w też sposób używacie pilnika ?
Po spróbowaniu muszę powiedzieć, że się bardzo dobrze sprawdza, zwłaszcza przy wyprowadzaniu shinogi i mune.
plusy:
dość agresywny
można wręcz idealnie utrzymać kąt
ręce się mniej męczą
minusy:
pilnik szybciej się zużywa
Co o tym sądzicie, czy też w też sposób używacie pilnika ?
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
ja jako sen adoptowalem brzeszczot przemyslowy od maszyny do ciecia blach ,troche go przerobilem i musze powiedziec ze niema nic leprzego
niewiem jak sie sprawdza orginal bo nigdy nie mialem ale ten moj sciaga materjal jak goracy nusz maslo prrzy czym daje sie latwo kontrolowac ,nie robi dolkow ani sie nie wcina hoc to pewnie zalezy tez od wladania
no i co wazne jeszcze go nie oszczylem bo sie nie tepi
niewiem co to za stop bo podejzewam ze stop ,wkarzdym razie twardy jak cholera
wczesniej tak jak Shiro urzywalem przerobjonych pilnikow i tez sie jakos tam spisywaly


no i co wazne jeszcze go nie oszczylem bo sie nie tepi

niewiem co to za stop bo podejzewam ze stop ,wkarzdym razie twardy jak cholera
wczesniej tak jak Shiro urzywalem przerobjonych pilnikow i tez sie jakos tam spisywaly
brk mi polskich znakow wiec zgury uprzedzam
Re: Wyprowadzanie powierzchni/strug
pragnę zauważyć, ze to nie pilnik a ośnik.karendt pisze:Niedawno znalazłem na YT ciekawy sposób posługiwania się pilnikiem - http://www.youtube.com/watch?v=HbQGBpl0Wmc&NR=1
Po spróbowaniu muszę powiedzieć, że się bardzo dobrze sprawdza, zwłaszcza przy wyprowadzaniu shinogi i mune.
plusy:
dość agresywny
można wręcz idealnie utrzymać kąt
ręce się mniej męczą
minusy:
pilnik szybciej się zużywa
Co o tym sądzicie, czy też w też sposób używacie pilnika ?

i ja używałem tak pilnika przy wyprowadzaniu szlifów. Bardzo poręczny i niezawodny sposób.