Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Moderator: Zarząd
Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Jestem nowy na forum i z domyślam się ,że takich tematów było w sio i jeszcze cały fur. Wybaczcie ale muszę to zrobić .
Moje pytanie brzmi: czy możliwe jest wygięcie głowni "ręcznie" a dopiero potem zahartować? Jeżeli tak to jakim sposobem? Do jakiej temperatury mw. musiałbym to coś rozgrzać(zaostrzoną głownię katany) aby była na tyle plastyczna żeby można było coś z nią zrobić? Czy paląc koksem uzyskam wystarczająco wysoką temperaturę?
Zakupiłem płaskownik ze stali nierdzewnej grubość 3mm szer 25mm. Obyło się bez kucia .naciąłem pod odpowiednim kątem kissaki (chyba tak się to nazywa) i zaostrzyłem ostrze na całej długości. Teraz jedynym problemem jest właśnie wygięcie ostrza. Z tego co wiem to raczej nie zdołam uzyskać odpowiedniej temperatury do zahartowania stali (tych 700 kilku stopni C) domowym sposobem. Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak dokonać wygięcia mechanicznie.
Zwracam się do was o pomoc ponieważ z tego co widzę sątu doświadczeni w tym fachu ludzie. Bardzo proszę o wyrozumiałość i jak najszybszą odpowiedź.
Pozdrawiam i szacun dla was wszystkich
Moje pytanie brzmi: czy możliwe jest wygięcie głowni "ręcznie" a dopiero potem zahartować? Jeżeli tak to jakim sposobem? Do jakiej temperatury mw. musiałbym to coś rozgrzać(zaostrzoną głownię katany) aby była na tyle plastyczna żeby można było coś z nią zrobić? Czy paląc koksem uzyskam wystarczająco wysoką temperaturę?
Zakupiłem płaskownik ze stali nierdzewnej grubość 3mm szer 25mm. Obyło się bez kucia .naciąłem pod odpowiednim kątem kissaki (chyba tak się to nazywa) i zaostrzyłem ostrze na całej długości. Teraz jedynym problemem jest właśnie wygięcie ostrza. Z tego co wiem to raczej nie zdołam uzyskać odpowiedniej temperatury do zahartowania stali (tych 700 kilku stopni C) domowym sposobem. Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak dokonać wygięcia mechanicznie.
Zwracam się do was o pomoc ponieważ z tego co widzę sątu doświadczeni w tym fachu ludzie. Bardzo proszę o wyrozumiałość i jak najszybszą odpowiedź.
Pozdrawiam i szacun dla was wszystkich
Taekwon!!!
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
700 stopni, nierdzewkę??
nieco zaniżyłeś, bo do nierdzewki to tak najbidniej 870 stopni trzeba.
cokolwiek będziesz robił z kształtowaniem na gorąco, grzej powyżej 900 stopni, bo stale chromowe w okolicach 800 kruche są.
koks spokojnie nagrzeje do dużo powyżej 1000, jeno nadmuch zacny miej.
niech Moc będzie z Tobą
nieco zaniżyłeś, bo do nierdzewki to tak najbidniej 870 stopni trzeba.
cokolwiek będziesz robił z kształtowaniem na gorąco, grzej powyżej 900 stopni, bo stale chromowe w okolicach 800 kruche są.
koks spokojnie nagrzeje do dużo powyżej 1000, jeno nadmuch zacny miej.
niech Moc będzie z Tobą
Ostatnio zmieniony 22 lipca 2008 przez aambeeld, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Wielkie thx za odpowiedź aambeeld. Z tymi 700 stopniami to przekombinowałem . Jeszcze jedno małe pytanko jeśli można:
Czy do nadmuchu paleniska mogę użyć np. suszarki?
Widziałem na filmie o japońskich kowalach ,że takowy osobnik cały czas wdmuchiwał powietrze do paleniska za pomocą wajchy, którą cały czas poruszał przód-tył (bez skojarzeń proszę ). To chyba taka przerośnięta pompka rowerowa .Ja niestety nie posiadam tak zaawansowanego sprzętu , więc muszę użyć jakiegoś zamiennika (polak potrafi ). Przyszła mi na myśl suszarka do włosów pracująca na średnich obrotach. Gdyby tak rurką doprowadzić wydmuchiwane powietrze do paleniska? To mogło by "zdać egzamin" . Czy taki nadmuch byłby wystarczający? Napiszcie co o tym myślicie.
Jeszcze jedno: w moim poprzednim poście pytałem jakim sposobem prócz hartowania można głownię katany "nagiąć". Czy ktoś zna jakiś sposób? Proszę o pomoc!
Czy do nadmuchu paleniska mogę użyć np. suszarki?
Widziałem na filmie o japońskich kowalach ,że takowy osobnik cały czas wdmuchiwał powietrze do paleniska za pomocą wajchy, którą cały czas poruszał przód-tył (bez skojarzeń proszę ). To chyba taka przerośnięta pompka rowerowa .Ja niestety nie posiadam tak zaawansowanego sprzętu , więc muszę użyć jakiegoś zamiennika (polak potrafi ). Przyszła mi na myśl suszarka do włosów pracująca na średnich obrotach. Gdyby tak rurką doprowadzić wydmuchiwane powietrze do paleniska? To mogło by "zdać egzamin" . Czy taki nadmuch byłby wystarczający? Napiszcie co o tym myślicie.
Jeszcze jedno: w moim poprzednim poście pytałem jakim sposobem prócz hartowania można głownię katany "nagiąć". Czy ktoś zna jakiś sposób? Proszę o pomoc!
Taekwon!!!
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Podczas kucia, głownia sama się odchyla do tyłu,
Szczerze mówiąc wątpię by dał się wygiąć na zimno
A co do hartowania nierdzewek lepiej oddaj do profesjonalnej hartowni, podając gatunek stali i twardość jaką chcesz uzyskać po hartowaniu.
Nierdzewki to "trudne" stale, i jeśli nie masz doświadczenia w hartowaniu, to raczej nie ma szans że poprawnie uda ci sie zahartwoać.
Szczerze mówiąc wątpię by dał się wygiąć na zimno
A co do hartowania nierdzewek lepiej oddaj do profesjonalnej hartowni, podając gatunek stali i twardość jaką chcesz uzyskać po hartowaniu.
Nierdzewki to "trudne" stale, i jeśli nie masz doświadczenia w hartowaniu, to raczej nie ma szans że poprawnie uda ci sie zahartwoać.
Ostatnio zmieniony 9 lipca 2008 przez karendt, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Ja chciałbym aby obyło się bez kucia bo raczej nie jestem w tym dobry - nigdy nie próbowałem, a słyszałem że głownia wygina się do tyłu podczas hartowania.
Taekwon!!!
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Wygina sie podczas hartowanie selektywnego, a nie wiem czy nierdzewki na sie w ogóle selektywnie hartwoać.
A co t dokładnie za stal?
A co t dokładnie za stal?
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Wiem o niej tyle, że jest nierdzewna, o zawartości węgla nie mogę mówić ponieważ jej nie znam. Jaki więc sposób proponujesz??? Pracujemy oczywiście na rozgrzanej głowni.
Ostatnio zmieniony 9 lipca 2008 przez Bae-Dal, łącznie zmieniany 1 raz.
Taekwon!!!
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Na zimno nie wygniesz, stąd proponowałem kształtowanie na gorąco - jak mówiłem w temp. okołom 900 stopni.
Popatrz co da Ci porządną temperaturę. Oprócz suszarki miej w pogotowiu odkurzacz - ten niezawodnie da wystarczającą ilość powietrza.
Hartowanie nierdzewki - posłuchaj karena i daj fachowcom, jeno wcześniej dobrze byłoby ustalić gatunek stali.
Selektywne można robić i na nierdzewce, jeno hammonu nie będzie. Ciekawe na ile się odkształci (wygnie) i czy pęknie przy tem?
NA Twoim miejscu bawiłbym się np ze stalą sprężynową - inaczej mówiąc z resorem ze złomowiska w cenie 1.30zł/kg. Daje interesujący hamon i ie ma problemu z kruchością. Jeno odpuść wprzódy.
Popatrz co da Ci porządną temperaturę. Oprócz suszarki miej w pogotowiu odkurzacz - ten niezawodnie da wystarczającą ilość powietrza.
Hartowanie nierdzewki - posłuchaj karena i daj fachowcom, jeno wcześniej dobrze byłoby ustalić gatunek stali.
Selektywne można robić i na nierdzewce, jeno hammonu nie będzie. Ciekawe na ile się odkształci (wygnie) i czy pęknie przy tem?
NA Twoim miejscu bawiłbym się np ze stalą sprężynową - inaczej mówiąc z resorem ze złomowiska w cenie 1.30zł/kg. Daje interesujący hamon i ie ma problemu z kruchością. Jeno odpuść wprzódy.
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Bae-Dal _ jeśli już koniecznie musisz wygiąć tę wprawdzie
nierdzewną bednarkę to możesz tego dokonać klepiąc
młotkiem wzdłuż jednej z krawędzi tego płaskownika nawet
na zimno _ powstaną wprawdzie napreżenia _ ale jakie to
ma znaczenie .
nierdzewną bednarkę to możesz tego dokonać klepiąc
młotkiem wzdłuż jednej z krawędzi tego płaskownika nawet
na zimno _ powstaną wprawdzie napreżenia _ ale jakie to
ma znaczenie .
Ostatnio zmieniony 17 lipca 2008 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Miech japoński trudny do zbudowania nie jest a na pewno jest dobrym ćwiczeniem na początek. Polecam.
http://reidojo.com/forum/viewtopic.php?t=1337
http://reidojo.com/forum/viewtopic.php?t=1337
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
ale się eklektyczna robota szykuje:
hart selektywny na nierdzewce w palenisku z japońskim miechem, nono
tewie - ty nie pisz pm tylko publicznie. Nad czym tu dywagowac, skoro treści nie znamy?
hart selektywny na nierdzewce w palenisku z japońskim miechem, nono
tewie - ty nie pisz pm tylko publicznie. Nad czym tu dywagowac, skoro treści nie znamy?
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Usunąłem część tego tematu gdyż nie prowadził on do niczego.
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Że tak się wyrażę- chłopacy udało mi się!!!!!
Wygiąłem ten płaskownik .Nie uwierzycie ale obeszło się bez ognia! Strawiłem całe dzisiejsze przedpołudnie na budowę paleniska. Konstrukcja była zadowalająca, poprowadziłem nawet rurę do nadmuchu ale mniejsza z tym. Niestety nie wykazałem się przemyślnością i po trzech niepowodzeniach z rozpaleniem koksu uznałem, że jak nawet tego nie potrafię to już totalna ciota jestem i że porywam się z motyką na słońce. Poskładałem wszystko i poszedłem na obiad . W międzyczasie przypadkiem lekko wygiąłem płaskownik bo się na nim oparłem. Żeby go uratować na szynie stalowej w kształcie litery "I" sklepałem ją młotkiem. Wpadłem na desperacki pomysł: uderzyć tępą stroną w tą szynę, ale tak z całej siły. Uderzyłem i o dziwo płaskownik zaczął się wyginać! po mniej więcej piętnastu uderzeniach uzyskałem piękną krzywiznę! Wszelkie wygięcia na boki sprostowałem młotkiem.
Rozpisałem się, nie ma co . Można stwierdzić, że głupi ma zawsze szczęście . Nie potrzebowałem tych 900 stopni o których wcześniej była mowa.
Oto zdjęcie:
Jak widać czeka mnie duuużo szlifowania ale z tym to sobie dam już radę. Dzięki za wszystkie porady, opinie i wypowiedzi. Dużo się z nich dowiedziałem. Temat raczej do zamknięcia.
Wygiąłem ten płaskownik .Nie uwierzycie ale obeszło się bez ognia! Strawiłem całe dzisiejsze przedpołudnie na budowę paleniska. Konstrukcja była zadowalająca, poprowadziłem nawet rurę do nadmuchu ale mniejsza z tym. Niestety nie wykazałem się przemyślnością i po trzech niepowodzeniach z rozpaleniem koksu uznałem, że jak nawet tego nie potrafię to już totalna ciota jestem i że porywam się z motyką na słońce. Poskładałem wszystko i poszedłem na obiad . W międzyczasie przypadkiem lekko wygiąłem płaskownik bo się na nim oparłem. Żeby go uratować na szynie stalowej w kształcie litery "I" sklepałem ją młotkiem. Wpadłem na desperacki pomysł: uderzyć tępą stroną w tą szynę, ale tak z całej siły. Uderzyłem i o dziwo płaskownik zaczął się wyginać! po mniej więcej piętnastu uderzeniach uzyskałem piękną krzywiznę! Wszelkie wygięcia na boki sprostowałem młotkiem.
Rozpisałem się, nie ma co . Można stwierdzić, że głupi ma zawsze szczęście . Nie potrzebowałem tych 900 stopni o których wcześniej była mowa.
Oto zdjęcie:
Jak widać czeka mnie duuużo szlifowania ale z tym to sobie dam już radę. Dzięki za wszystkie porady, opinie i wypowiedzi. Dużo się z nich dowiedziałem. Temat raczej do zamknięcia.
Taekwon!!!
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Bae-Dal - cieszy Twój entuzjazm i zapał. szczerze życzę Ci sukcesów.
jednakże popracuj jeszcze długo nad dokładnością wygięcia (sori) Twego płaskownika.
przeanalizuj te kształty dogłębnie np tutaj:
http://www.aoi-art.com/sword/katana/main.html
ostrze winno posiadać specyficzny charakter na który składają się przewężenia na szerokości oraz kąt zagięcia.
od razu zauważysz że jeszcze trzeba troszkę dołożyć starań zanim zabierzesz się za szlif
życzę powodzenia i pozdrawiam
jednakże popracuj jeszcze długo nad dokładnością wygięcia (sori) Twego płaskownika.
przeanalizuj te kształty dogłębnie np tutaj:
http://www.aoi-art.com/sword/katana/main.html
ostrze winno posiadać specyficzny charakter na który składają się przewężenia na szerokości oraz kąt zagięcia.
od razu zauważysz że jeszcze trzeba troszkę dołożyć starań zanim zabierzesz się za szlif
życzę powodzenia i pozdrawiam
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Wielkie dzięki. Faktycznie muszę nad nim jeszcze popracować. Wzorowałem się na pewnej podróbce z allegro pożyczonej od kolegi. Myślałem że tak ma to wyglądać
Taekwon!!!
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
krzywizna powinna wygladac jak plytkie ze tak powiem u z rożnica dla pewnych szkol (asymetrycznosci)
twój plaskownik to raczej przewrócone s
proponuje uderanie trzymajac za odcinek z kissaki równierz
twój plaskownik to raczej przewrócone s
proponuje uderanie trzymajac za odcinek z kissaki równierz
szukajcie a znajdziecie
zrobcie a bedziecie mieli
zrobcie a bedziecie mieli
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
cóż
efekty tego "wyginania" będzie mozńa ocenić dopiero po hartowaniu...
Miłej zabawy!
efekty tego "wyginania" będzie mozńa ocenić dopiero po hartowaniu...
Miłej zabawy!
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Bae - Dal _ wzorować powinieneś się na mistrzach
nie podróbkach z allegro.
I czytać Rej Dojo _ w szczególności działy : kużnia i zbrojownia.
Tam masz tyle materiału że wystarczy Ci na miesiąc czytania
i oglądania.
Wiedza powinna być dla Ciebie podstawą działania.
Po czem wykujesz piekny miecz.
Powodzenia.
nie podróbkach z allegro.
I czytać Rej Dojo _ w szczególności działy : kużnia i zbrojownia.
Tam masz tyle materiału że wystarczy Ci na miesiąc czytania
i oglądania.
Wiedza powinna być dla Ciebie podstawą działania.
Po czem wykujesz piekny miecz.
Powodzenia.
Ostatnio zmieniony 24 lipca 2008 przez Gość, łącznie zmieniany 4 razy.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Bae-Dal Pozwolę sobie udzielić małą radę. Oczywiście wczesne prace każdego z nas pozostawiały wiele do życzenia ale to co najważniejsze to wiedza, umiejętności przyjdą z czasem. Dlatego nie wzoruj się na podróbkach z allegro a poczytaj trochę wartościowych książek. Tam będzie na pewno dobrze wytłumaczone przynajmniej w zarysie jak miecz powinien wyglądać.
Jeśli faktycznie interesuje cię ten temat a nie jest to jednorazowy eksperyment to zacznij od prostszych rzeczy. Na początek po prostu naucz się kuć. Zacznij od sztabek, potem jakieś małe grociki a gdy opanujesz już to nadejdzie czas na jakieś proste tanto.
W przeciwnym razie sposoby typu walenie płaskownikiem o kowadło są zupełnie nie efektywne i nie prowadzą do niczego w zasadzie. Jedyne co może z nich wyniknąć to po prostu kawałek zakrzywionej stali.
Jeśli zabierzesz się za naukę na pewno możesz liczyć na pomoc forumowiczów.
Jeśli faktycznie interesuje cię ten temat a nie jest to jednorazowy eksperyment to zacznij od prostszych rzeczy. Na początek po prostu naucz się kuć. Zacznij od sztabek, potem jakieś małe grociki a gdy opanujesz już to nadejdzie czas na jakieś proste tanto.
W przeciwnym razie sposoby typu walenie płaskownikiem o kowadło są zupełnie nie efektywne i nie prowadzą do niczego w zasadzie. Jedyne co może z nich wyniknąć to po prostu kawałek zakrzywionej stali.
Jeśli zabierzesz się za naukę na pewno możesz liczyć na pomoc forumowiczów.
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
cóż, prawda jest taka, ze wszelkie niejednorodności materiału mają brzydki zwyczaj objawiać się przy hartowaniu... zwłaszcza długich głowni. Stąd daleko idące przypuszczenie, ze owe wyginania może się efktami dziwnymi przy hartowaniu objawić - oczywista, jeśli hartujący wyżarzania normalizującego nie przeprowadzi. To tak gwoli dojaśnienia mojego ostatniego postu.
Ostatnio zmieniony 27 lipca 2008 przez aambeeld, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 1 września 2006
- Lokalizacja: częstochowa
może sie odezwę
wybrałęś materiał - nierdzewkę
[nierdzewki raczej nie zahartujesz w domku, tym bardziej ze nie wiesz co to jest
ale tu można ci pomóc
jak nie łapie magnes tej stali to nie da się tego zahartować
jak łapie magnes można myśleć o hartowaniu ale na pewno nie selektywnym, można kogoś znaleść kto się podejmie hartowania]
proponuję zrobić głownie na ścianę, wyklepać na zimno, wyszlifować, spolerować, oprawić, na pewno bedzie to dobry wstęp do
no właśnie, do czego
jeśli kcesz zacząć robić głownię zbliżone do japońskich
znajdź/zainwestuj/zrób palenisko
naucz się kuć/operować meselkiem
na zwykłym pręcie zbrojeniowym
jak to opanujesz pomyśl o szukaniu materiału zbliżonego do pierwowzorów czyli stali wysokowęglowych niestopowych
myślę że czytanie tu dużo pomoże
pozdro
[nierdzewki raczej nie zahartujesz w domku, tym bardziej ze nie wiesz co to jest
ale tu można ci pomóc
jak nie łapie magnes tej stali to nie da się tego zahartować
jak łapie magnes można myśleć o hartowaniu ale na pewno nie selektywnym, można kogoś znaleść kto się podejmie hartowania]
proponuję zrobić głownie na ścianę, wyklepać na zimno, wyszlifować, spolerować, oprawić, na pewno bedzie to dobry wstęp do
no właśnie, do czego
jeśli kcesz zacząć robić głownię zbliżone do japońskich
znajdź/zainwestuj/zrób palenisko
naucz się kuć/operować meselkiem
na zwykłym pręcie zbrojeniowym
jak to opanujesz pomyśl o szukaniu materiału zbliżonego do pierwowzorów czyli stali wysokowęglowych niestopowych
myślę że czytanie tu dużo pomoże
pozdro
- bisonn@wp.pl
- Posty: 404
- Rejestracja: 1 grudnia 2007
- Lokalizacja: polska
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
co do odkurzaczy i suszarek ja zakupiłem coś lepszego kompresor to znaczy odkurzacz jest też niezawodny i nie widzę pracy bez niego no ale wiecie prąd pujdzie w górę i już mam w planie zrobić miech japoński najbardziej ekonomiczny
Ostatnio zmieniony 18 października 2008 przez bisonn@wp.pl, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wygięcie głowni -jak tego dokonać???
Kompresor - dobry początek szerokiej gamy zastosowań - narzędzia pneumatyczne czy inwerter do cięcia plazmą. Tylko pewnie trochę miejsca w warsztacie zajmuje Mozesz podac link do oferty?