jinhachimaki

Dzial o wszelakiej broni japonskiej, kyu(łuk), naginata, nagamaki, kakae zutsu (bron palna) nunchaku, kama, tonfa, jite i co wam do glowy przyjdzie!

Moderator: Zarząd

yakubu
Posty: 532
Rejestracja: 28 lutego 2007
Lokalizacja: Łódź

jinhachimaki

Post autor: yakubu »

Czy ktorys z szanownych forumowiczow jest w posiadaniu zdjec badz linkow do takowych przedstawiajacych oryginalne jinhachimaki? Moga byc wszelkiego typu, od tych z pojedyncza plytka, plytkami laczonymi elementami kolczymi a nawet te z przyszytymi monetami.
antoni maciej dietl
Posty: 148
Rejestracja: 14 listopada 2007

jinhacimaki

Post autor: antoni maciej dietl »

obejrzyj sobie koncowke siedmiu samurajow - dowodca samurajow zaklada cos takiego do koncowej bitwy z bandytami.....
antoni maciej dietl
Posty: 148
Rejestracja: 14 listopada 2007

Re: jinhachimaki

Post autor: antoni maciej dietl »

P.S. rowniez w filmie Mibu Gishiden/when the last swords were drawn/?/ - w scenie treningu shinsengumi uzywa sie czegos w tym rodzaju....
yakubu
Posty: 532
Rejestracja: 28 lutego 2007
Lokalizacja: Łódź

Re: jinhachimaki

Post autor: yakubu »

Dziekuje sensei ale chodzi mi konkretnie o dobre zdjecia zabytkowych jinhachimaki - jako ze widzialem je wlasnie na filmach, rycinach itp zaciekawily mnie. W sumie jest to zawsze kawalek metalu przyszyty do opaski z materialu, ale jak wiadomo na tym forum nie zadowalamy sie takimi zbytkowymi informacjami i pragniemy czegos wiecej :)
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: jinhachimaki

Post autor: GrafRamolo »

Mam ale w książkach.
basil
Posty: 198
Rejestracja: 22 kwietnia 2008
Lokalizacja: Łańcut (okolice)

Re: jinhachimaki

Post autor: basil »

Nie wiem czy to cokolwiek pomoże, ale Hijikata Toshizo ma takie na głowie na swoim pomniku:

Obrazek
"Bycie Basilem zobowiązuje"
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: jinhachimaki

Post autor: Jian »

Fajny pomnik ! :D
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
yakubu
Posty: 532
Rejestracja: 28 lutego 2007
Lokalizacja: Łódź

Re: jinhachimaki

Post autor: yakubu »

No fajny, nadawalby sie do ogrodka ;) Jakbys kiedys Grafie znalazl chwile na zeskanowanie czegos z ksiazki bylbym wdzieczny (nie spieszy sie).
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: jinhachimaki

Post autor: GrafRamolo »

Yakubu problem w tym że nie mam skanera. Ale zapraszam do pracowni chętnie pokażę.
Kurokami
Posty: 271
Rejestracja: 24 lutego 2007

Re: jinhachimaki

Post autor: Kurokami »

zrób fotki :)
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: jinhachimaki

Post autor: MadSun »

Do czego w ogole jinhachimaki sluzylo?
TomekSan
Posty: 223
Rejestracja: 4 stycznia 2009
Lokalizacja: Wola Dalsza (okolice Łańcuta)

Re: jinhachimaki

Post autor: TomekSan »

To jest moje przypuszczenie, ale przypadkiem nie do ochrony głowy podczas mieczowego "sparingu" ?
"Drogą jest mi jedynie odnosić zwycięstwo, jakąkolwiek bronią" - Miyamoto Musashi.
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: jinhachimaki

Post autor: MadSun »

Taka tez byla moja pierwsza mysl, ale chyba nawet jakby bokkenem przywalic to taka blaszka wiele nie pomoze.
Kurokami
Posty: 271
Rejestracja: 24 lutego 2007

Re: jinhachimaki

Post autor: Kurokami »

takie "małe blaszki" uratowały niejednego przed śmiercią lub kalectwem spowodowanym pęknięciem czaszki, tak samo jak i kaski na budowie zwiększają szanse przy bezpośrednim uderzeniu które przyjęte na gołą głowę na pewno skończyłoby się śmiercią. tak, jinhachimiaki służy do ochrony przedniej części czaszki i jest rodzajem hełmu. w innych kulturach okresu - także w europie, afryce, i na całym świecie stosowało się podobne zabezpieczenia tego miejsca przed podstawowym ciosem prostym w łeb (zdaje się że Zulusi nosili prawie identyczne jak ta co miał Kambei czy Kikuchiyo w Shichinin no samurai).
taka ochrona była wygodna i lekka i skutecznie potrafiła zmienić trajektorię strzał, grotów i wrogich głowni. w sparringu także świetnie spełniała swoją ochronną rolę.
jeśli ustalimy że każdy hełm składa się (uogólniając) z obręczy i czaszy to wyjaśni nam to sprawę pochodzenia jinhachimaki.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: jinhachimaki

Post autor: GrafRamolo »

postaram się zrobić ale nic nie obiecuje.
Ponadto chroniło przed spływaniem potu do oczu i przed rozcięciami czoła tak by krew nie zalała oczu. Znany trick hiszpańskich nożowników polegał na błyskawicznym machnięciu przeciwnikowi ostrzem po czole tak tylko by lekko zadrasnąć, krew spływała i zalewała oczy. Ponadto w japonii osoba zawiązująca na czole materiał manifestuje tym samym swoją gotowość na śmierć. (kamikaze na przykład)
Teddy
Posty: 326
Rejestracja: 1 lutego 2008
Lokalizacja: Warszawa

Re: jinhachimaki

Post autor: Teddy »

Cześć

Ja słyszałem Grafie, że teraz w nowoczesnej Japonii, zawiązanie opaski na czole znaczy już tylko to samo co np. w Polsce podwinięcie rękawów flanelowej koszuli czyli "jestem gotów i biorę się do tej ciężkiej fizycznie roboty". Przyznam, że nie wiem na 100% czy to prawda.

Teddy
pozdrawiam
Teddy

Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
yakubu
Posty: 532
Rejestracja: 28 lutego 2007
Lokalizacja: Łódź

Re: jinhachimaki

Post autor: yakubu »

Hachimaki zawiazywal chlop idac w pole, ciesla budujacy swiatynie i wojownik idac do boju - czyli kazdy bral sie za swoja robote. Tak wiec przeslanie jest jak najbardziej prawdziwe.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: jinhachimaki

Post autor: GrafRamolo »

Teddy pewnie tak ale ja miałem na myśli czasy dawne, poza tym jak napisałeś zawiązywał je ktoś idący do swojej roboty a robotą samuraja była walka.
Teddy
Posty: 326
Rejestracja: 1 lutego 2008
Lokalizacja: Warszawa

Re: jinhachimaki

Post autor: Teddy »

Cześć

Oczywiście, że podstawową robotą samuraja była walka, a że we wszystkim dążyli do perfekcji, to w tej robocie cięcia musiały być perfekcyjnie czyste, nie chodzi mi oczywiście o krew tylko o technikę :)

Taki żart Grafie, przepraszam może nie na miejscu, to chyba z radości że tydzień ciężkiej pracy się skończył.

Teddy
pozdrawiam
Teddy

Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
ODPOWIEDZ