Proces powstawania menuki
Moderator: Zarząd
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Proces powstawania menuki
Oto dość mglisto i nie dokładnie pokazany proces powstawania menuk ale można się z niego domyślać co i jak się dzieje.
http://www.nihontocraft.com/Making_Menuki.html
http://www.nihontocraft.com/Making_Menuki.html
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 17 lutego 2007
Re: Proces powstawania menuki
jako z braku kompletnej wiedzy na temat procesu wyrobu menuki zapytam ( ja swoje menuki rzeżbie lub formuje na gorąco )
na czym były połozone płytki zaewne miedzi które były wybijane na miedzi ? jakaś smoła czy kałczuk
na czym były połozone płytki zaewne miedzi które były wybijane na miedzi ? jakaś smoła czy kałczuk
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Proces powstawania menuki
To jest mieszanina węgla i żywicy z sosny. utwardza się a pod wpływem temperatury mięknie. Taka substancja do trzymania metalu w którym się pracuje aby się nie przemieszczał.
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 17 lutego 2007
Re: Proces powstawania menuki
Więc mam rozumięć , że miedz z której wykonywane jest menuki nie tylko jest młotkowana przy pomocy puncy i kształtek ale i podgrzewana
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Proces powstawania menuki
Nie, ta substancja jest tylko po to by umieścić w niej metalową formę na którą nakłada się blaszkę metalu a następnie ją się formuje za pomocą puncyn.
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 17 lutego 2007
Re: Proces powstawania menuki
coś mi się właśnie wydawało ,że pucynami na miękkim podłożu to się tak ładnie miedzi nie ukształtuje
- ADALBERTUS
- Posty: 114
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Proces powstawania menuki
Witam
ukształtuje sie, i to bardzo ładnie. Nikt jednak nie mówił, że za "jednym zamachem"
Metoda jest stara jak świat i znana na całym świecie, różnice wystepują tylko w szczegółach.
Przede wszystkim smoła repuserska. Co innego lepiszcze do przyklejania formy w której tłoczymu blachę, a co innego smoła repuserska w której bezpośrednie repusujemy. W przypadku małej serii, ale jednak serii, łatwiej wykonac model i w nim tłoczyć niemal gotowe menuki. Jeśli robimy każdy egzemplarz oddzielnie, robienie modelu nie ma sensu. Kładziemy wtedy blaszke na warstwie smoły repuserskiej, lekko ja podgrzewamy (np. palnikiem)aby przykleiła sie do smoły i tłoczymy puncami. Wzór wychodzi niezbyt wyraźny i nieco rozmazany, dlatego odwraca sie wstępna wytłoczkę i obrabia strone wypukłą, a więc prawą. Całą zabawę można powtarzać jerszcze raz, ale najczęściej tłoczenie wstępne z lewej strony i cyzelerka z prawej wystarczają.
Smoła jest smołą tylko z nazwy. Najczęściej jest to mieszanina prawdziwej smoły (ja stosowałem lepik na gorąco), kalafonii i gipsu lub talku. Kalafonia utwardza masę, talk zmniejsza jej kleistość i też utwardza. Proporcji niestety nie pamiętam - dobierałem doświadczalnie.
Można też tłoczyć na kawałku ołowiu. Trudniej jednak przymocowac do niego blaszkę, jednak wzór wychodzi od razu o wiele ostrzejszy. Niestety, do powierzchni miedzi lubią sie przyczepiać kawałki ołowiu, które podczas wyżarzania wtapiaja sie w miedź tworząc brzydkie "raki".
Pokłony
Wojtek Sławiński - ADALBERTUS
ukształtuje sie, i to bardzo ładnie. Nikt jednak nie mówił, że za "jednym zamachem"
Metoda jest stara jak świat i znana na całym świecie, różnice wystepują tylko w szczegółach.
Przede wszystkim smoła repuserska. Co innego lepiszcze do przyklejania formy w której tłoczymu blachę, a co innego smoła repuserska w której bezpośrednie repusujemy. W przypadku małej serii, ale jednak serii, łatwiej wykonac model i w nim tłoczyć niemal gotowe menuki. Jeśli robimy każdy egzemplarz oddzielnie, robienie modelu nie ma sensu. Kładziemy wtedy blaszke na warstwie smoły repuserskiej, lekko ja podgrzewamy (np. palnikiem)aby przykleiła sie do smoły i tłoczymy puncami. Wzór wychodzi niezbyt wyraźny i nieco rozmazany, dlatego odwraca sie wstępna wytłoczkę i obrabia strone wypukłą, a więc prawą. Całą zabawę można powtarzać jerszcze raz, ale najczęściej tłoczenie wstępne z lewej strony i cyzelerka z prawej wystarczają.
Smoła jest smołą tylko z nazwy. Najczęściej jest to mieszanina prawdziwej smoły (ja stosowałem lepik na gorąco), kalafonii i gipsu lub talku. Kalafonia utwardza masę, talk zmniejsza jej kleistość i też utwardza. Proporcji niestety nie pamiętam - dobierałem doświadczalnie.
Można też tłoczyć na kawałku ołowiu. Trudniej jednak przymocowac do niego blaszkę, jednak wzór wychodzi od razu o wiele ostrzejszy. Niestety, do powierzchni miedzi lubią sie przyczepiać kawałki ołowiu, które podczas wyżarzania wtapiaja sie w miedź tworząc brzydkie "raki".
Pokłony
Wojtek Sławiński - ADALBERTUS
"Quidquid agis, prudenter agas et respice finem"
Re: Proces powstawania menuki
Prosilbym o pomoc w stworzeniu wlasnej smoly - wiadomo, ze dokladnej receptury nie ma, ale chcialbym wiedzec mniej wiecej jakie sa proporcje (wagowe, objetosciowe), bo bez tego trudno bedzie zrobic cokolwiek. Jak uzyska sie baze, to mozna po trochu dokladac skladnikow dla odpowiedniej konsystencji... I jakiej smoły uzywacie - lepik smolowy, a moze dziegiec tez sie nadaje? Co ciekawe, zaden z wiekszych sklepow "jubilerskich" (kociuba, pat) nie ma smoly w katalogu na stronie. Zastanawialem sie tez nad tworzywami termoplastycznymi, ale wychodza one dosc drogo w wiekszych ilosciach.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Proces powstawania menuki
Spokojnie.
Smołę grawerską mają w sklepie fishera w Niemczech ale nie polecam jej ma strasznie chemiczny zapach. Podam ci jutro dokładne proporcje i składniki, przepis mam w pracowni. Wszystko będzie dobrze można zrobić sobie kilogram poniżej 10zł
Smołę grawerską mają w sklepie fishera w Niemczech ale nie polecam jej ma strasznie chemiczny zapach. Podam ci jutro dokładne proporcje i składniki, przepis mam w pracowni. Wszystko będzie dobrze można zrobić sobie kilogram poniżej 10zł
Re: Proces powstawania menuki
Dzieki wielkie, pogrzebalem troche w necie i znalazlem kilka receptur, ale sa one tak rozne, ze wolalbym wykonac cos sprawdzonego przez forumowiczow. Wzialem sie w koncu za kolejna tsubke i tym razem bede musial doposazyc swoj skromny warsztat, bo "polsrodkami" (ktorych uzywalem przy poprzednich pracach) niektorych rzeczy nie dam rady zrobic
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Proces powstawania menuki
1 Kg gips ceramiczny
750 gram kalafonia
50 ml olej roślinny
1-2 łyżki pyłu z węgla drzewnego
750 gram kalafonia
50 ml olej roślinny
1-2 łyżki pyłu z węgla drzewnego
- bisonn@wp.pl
- Posty: 404
- Rejestracja: 1 grudnia 2007
- Lokalizacja: polska
Re: Proces powstawania menuki
tu jest też przepis
http://www.taganearts.com/matsuyani.html
http://www.taganearts.com/matsuyani.html
Re: Proces powstawania menuki
Bardzo dziekuje, jak widac ilu fachowcow tyle receptur, bo takiej jeszcze nie widzialem Ale jako sprawdzona "u nas" przyjme za wzorzec.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Proces powstawania menuki
Do czego chcesz tą masę?
Re: Proces powstawania menuki
Na razie mam w planie tsube, musze tylko skompletowac troche sprzetu - czasze, rylce itd.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Proces powstawania menuki
Mój przepis będzie dobry. Węgla drzewnego w postaci pyłu dodawaj aż będzie ładnie czarne.
Re: Proces powstawania menuki
Ja biorę smołę trochę kalafonii i to na gorąco mieszam z gipsem.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Proces powstawania menuki
Yakibo ale smoła prawdziwa tam nie jest potrzebna, ciężko ją potem usunąć. A przy odrobinie wprawy w matsuyani można wklejać przedmioty tak że odchodzą prawie bez zanieczyszczeń.
Re: Proces powstawania menuki
Wszystko zależy jaką twardą się zrobi.Jak jest miękka lepiej trzyma ale przedmiot się klei i smoła pozostaje , wtedy wrzucam do rozpuszczalnika i ścieram szmatką.Z twardej odchodzi bez problemu ale twarda nie nadaje się do wygniatania a tylko do wytłaczania puncynami.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Proces powstawania menuki
Rozumiem. Ja mam moją z dodatkiem wosku lub bez wosku. Z woskiem do Uchi dachi. W drugiej kuli bez owsku do przyklejania przedmiotów po prostu.
Re: Proces powstawania menuki
Też doszedłem do wniosku ,że muszę mieć drogą kulę ale tym razem zrobię ją w wersji oszczędnościowej z hełmu milicyjnego za 18 pln .
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Proces powstawania menuki
Opłaca się? za jakieś 50-80zł jest w rodencie super wykonana.
Re: Proces powstawania menuki
Mam z Rodentu ale to kosztuje 160 plus przesyłka a hełm mam w domu .W sumie rzadko potrzebuję miękkiej smoły więc druga kula może być nieco gorsza.
Re: Proces powstawania menuki
Dzis zrobilem smole - dobrze, ze nie pachnie tak jak wyglada, bo mogloby byc ciezko ;P Poczekam jeszcze jak mi przysla czasze, bede musial ja czyms wypelnic i wtedy przetestuje smole. Mam teraz wrazenie, ze caly smierdze kalafonia...