Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Dział poświęcony własnoręcznemu wykonywaniu broni Japońskiej. Pytania, porady.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: Jian »

Ja miałem 29 jak zrobiłem pierwszy :D

Ale myslę że za 10 lat jak wytrwam w tym co robię i jeżeli mi starczy tyle zapału co mam na dzień obecny wtedy usiądę z jakimś mieczem zrobionym przez siebie i może stwierdzę że jest on w miarę fajny... :D

Chciał bym by tak było i tego sobie życzę na święta! :D

Pozdrawiam wszystkich którzy mają podobne zdanie!
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Lukasz
Posty: 6
Rejestracja: 19 stycznia 2008
Lokalizacja: Kielce

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: Lukasz »

Witam wszystkich! Studiuje od jakiegos czasu ksiązke"The Craft..."Zastanawiam sie ,bo nie moge sie zorientowac .Czy klinga ma byc przed hartowaniem calkiem prosta czy kuje sie tak by bylo jakies zakrzywienie?Pozdrawiam
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: bisonn@wp.pl »

Klinga przed hartem ma być prosta podczas hartowania na wskutek nagrzania i gwałtownego potem ochłodzenia klinga wykrzywia się
krzywizna zalerzy od wielu czynników np. temperatury nagrzania itd...
poczytaj trochę posty tam powinno wszystko być opisane :wink:
Awatar użytkownika
sebastian ;)
Posty: 101
Rejestracja: 30 grudnia 2006
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: sebastian ;) »

Łukaszu klinage przed hartowaniem możesz zakrzywić zależy to od tego jakie chcesz uzyskać sori. Nadając krzywiznę ujemna można zmniejszać wysokośc sori az do protej głowni. Jednak jest tak wiele czynników jak grubośc ostrza ogólnie wymiary ostrza , sposób i ilośc nakładanej glinki, ej skład, temperatura nagrzania głowni, naprężenia w stali , odpuszczenie przed hartowaniem, temperatura wody w której hartujesz a i ilośc jej jest nie bez znaczenia, naczynie( chodzi o kształt naczynia ), sposób wkładania głowni do wody,stal której uzywasz itp. itd.
Jednak hartowanie to fajna zabawa dostarcza wielu emocji. Uzyskujesz czasem efekty które nie powinny wogóle zaistnieć ( w/g załozenia ). Zapoznaj się z twórczością na tym forum w tym temacie :D hartuj i pytaj. Napewno uzyskach odpowiedzi lub przynajmniej podpowiedzi. :D . Nic tak nie uczy jak praktyka :idea:.
Lukasz
Posty: 6
Rejestracja: 19 stycznia 2008
Lokalizacja: Kielce

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: Lukasz »

NUrtuje mnie jeszce jeden temat.Wtedy jak pakiet stali polewa sie ciekła glina w trakcie zgrzewania.Czy po tym zabiegu nie zostają jakies slady w strukturze metalu, np zanieczyszczenia takie jak wbity weń piasek,czy utwardzone drobinki gliny.?
Awatar użytkownika
sebastian ;)
Posty: 101
Rejestracja: 30 grudnia 2006
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: sebastian ;) »

Łukaszu glinę polewa się po powierzchni pakietu i tak ponad połowa tego pakieru skończy jako zgorzel. Jesli faktycznie interesuje cie temat wykuwania głowni to zaczynaj po koleji bez skakania w etapach. Ponadto wiedza czysto teoretyczna nie gwarantuje umiejetności wytworzenia głowni. Czasem istnieje potrzeba połączenia wiedzy teoretycznej z praktyczną ." wszystko działa i nikt nie wie dla czego " :lol:
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: yakiba »

Joneleth odpowiem tu bo tamten temat został zamknięty. Soda jest potrzebna tylko po to aby nie dopuścić do korozji głowni pod glinką.Jeśli jest środowisko kwaśne to bardzo szybko powstaje warstewka tlenków , która powoduje odpadanie glinki.Natomiast co do hematytu to kiedyś zrobiłem taką próbę gdyż na jednym z filmów pokazano jak robił mieszankę z hematytem Yoshihara i okazało się że glinka zrobiła się bardziej plastyczna bez zwiększenia skurczu przy wysychaniu i odtąd to stosuję.Co zaś do nakładania gliny to zazwyczaj całkowicie zdejmuję glinę z miejsc do hartowania a potem nakładam pędzlem bardzo cienką warstwę ochronną, dotyczy to również mune.A to czy nakładać glinkę stopniowo zmniejszając jej grubość w kierunku hamonu czy robić ostrą krawędź- to zależy co się chce osiągnąć.Przy głowniach mono lepiej wygląda hamon bogatszy bardziej pocieniowany i to można osiągnąć regulując grubość glinki a gdy hada jest bogata to lepiej wygląda hamon wyraźnie rozgraniczony - ale to już moje odczucie i jest to kwestia gustu.Warto postudiować oshigata np na Aoi Art. mając do tego głownie z dobrym szlifem wiele można zrozumieć.
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: bisonn@wp.pl »

W którym miejscu powinien znajdować się środek ciężkości katany :?:
norinaga
Posty: 411
Rejestracja: 10 listopada 2008
Lokalizacja: radom-okolice

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: norinaga »

Ja mam gendaito (pierwszy szlif) nagasa 63,5cm, srodek ciezkosci samej glowni bez habaki jest na 18 cm od machi, z tsuka i tsuba na 9,5cm.
Ostatnio zmieniony 5 stycznia 2010 przez norinaga, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: GrafRamolo »

W moim gendaito jest jakieś 5-8cm od machi. Ale zmieniłem mu oprawę na cywilną. Swoją drogą uwielbiam ten miecz do ćwiczeń właśnie za to wyważenie, choć jest dość masywny sprawia wrażenie że jest lżejszy niż nie jedno iaito. Ma 67cm.
krisu
Posty: 11
Rejestracja: 13 kwietnia 2011

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: krisu »

widziałem gdzieś na youtube film pokazujący japońskiego mistrza
który pokazywał dwa sposoby odkuwania samego ostrza
jeden z klingom płasko położoną ostrzem dotykającym krawędzi kowadła
drugi identycznie tylko z klingą płasko podskakującą po uderzeniach
film był po japońsku więc proszę o wyjaśnienie
może któryś sposób był błędny
a może drugi to sposób na utrzymanie ciepła
albo używa się go po częściowym ostudzeniu klingi
jak znajdę film wkleję link
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: Shirotatsu »

takie podrywanie podczas kucia odkuwki od kowadła służy tylko zmniejszaniu strat ciepła przez skrócenie kontaktu nagrzanego materiału z kowadłem.
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: bisonn@wp.pl »

Ja mam takie pytanie jakich kto młotków używa ,chodzi mi o wagę
bo dziś miałem dzień wolny i wczoraj postanowiłem wykuć dwie głownie
no najlepiej mi to idzie młotkiem 2kg jak się dorwałem to jedną wykułem
ale zaczął mnie łokieć boleć i przy drugiej musiałem przerwać pracę nie chcąc bardziej rozwinąć kontuzji .Zawsze kułem młotkiem 2kg ,ale miałem dłuższą przerwę i chyba trochę przesadziłem
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: GrafRamolo »

Młotkiem trzeba kuć z biodra, mnie też bolały łokcie ale zastanowiłem się jak to ma się do miecza przełożyłem ruch i działa, mocniej i dłużej można pracować.
Shouryu

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: Shouryu »

Ja kuję "z barku". Ramie tylko stailizuje kierunek ruchu młotka. I podrywa do góry. Często kuję młotkiem 3,5 ( na bardzo krótkim trzonku) lub 4 kg. I jedyne dolegliwości jakie mam to ból dłoni. Ale zwykle rękawiczki załatwiaja sprawę.
Pamiętam, ze kiedy uczyłe się u Sebastiana to 2kg. kół z raminia przy wyprowadzani kształtu. Natomiast przy rozkuwaniu materiału tak potrafił walic z biodra że kowadło 180kg. razem z pniakiem skakało po kuźni. :D

Zatem, technikę kucia trzeba dostosować do zadań oraz masy materiału. :D


Ps. Przypominiała mi sie próba rozbijania kery z Biskupina. :lol: Tamtej bryle nawet Seba nie dał rady. Ale dzielnie z Yakibą walczyli. :D
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: bisonn@wp.pl »

To jak to trzeba robić,łokcia nie uginać tylko ruszać tułowiem?
bo młotkiem 2 kg najlepiej mi się pracuje ale na drugi dzień przedramię mam napompowane jak balon i zakwasy przedramienia
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: GrafRamolo »

Ja kuje sporadycznie, tylko tsuby, używam młotka 1,5kg. Kuje za pomocą bioder, co oczywiście nie znaczy że mam rękę jak w gipsie i tylko robię przysiady. Ale tak jak w sztukach walki główna siła zamachowa i początek ruchu tam gdzie występują największe przeciążenia idzie z dolnej partii ciała, która jest dużo silniejsza a ręka jest tylko jak by prowadnicą dbająca o poprawną trajektorię poruszania się młotka.
Jestem po wypadku rękę mam w połowie metalową łokieć poskładany a kuje mi się dobrze nawet cały dzień, z racji braku regularności zakwasy lekkie też się czasem pojawią ale nie narzekam na nie zbyt.
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: Wykuwanie ostrza, pytanie do kowali praktyków.

Post autor: bisonn@wp.pl »

Dzięki chłopaki ,rady pomogły wykułem wczoraj (znowu miałem dzień wolny)
katanę i tanto i dziś tylko miałem ból wewnętrznej części dłoni i lekkie zakwasy barku w łokciu nic .Kułem też na młocie ale nie miał mi kto kamerki trzymać żeby nakręcić film jeszcze nie próbowałem robić głowni warstwowej bo nie mam w nowej kuźni paleniska stacjonarnego tylko gazowe ,no i muszę sporo węgla narobić, ale na młocie super się pracuje :wink:
ODPOWIEDZ