Strona 5 z 31
Re: Galeria
: 29 czerwca 2005
autor: MadSun
Hmm... Co tu dużo pisać...
Re: Galeria
: 30 czerwca 2005
autor: GrafRamolo
Oj dobre dobre, choc ciut za zlote jak dla mnie, ale to chyba wytwor bardzo wspulczesny, nie wiem czy wrecz nie dzisiejszy bo kolor zlota taki jakby nie bylo to zlocone ogniowo a galwanicznie badz odlane z 14k proby.
Re: Galeria
: 30 czerwca 2005
autor: MadSun
Opis głosi, iż jest to tsuba z końca epoki edo, sygnowana przez Ishiguro Masayoshi.
Jak dla mnie to troszkę zbyt bogato zdobiona. Jako element pełnej oprawy mogłaby zostać zagłuszona prze inne jej części. Urzeka mnie jednak perfekcyjnym wykonaniem. Ślicznotka...
Re: Galeria
: 30 czerwca 2005
autor: MadSun
A propos smoków, Grafie. Jaką płeć mogą mieć te smoki? Ani miecz, ani kula.
Szkoda, że zdjęcie jest takie marnej jakości.
Czy da się w jakiś sposób ze zdjęcia odzczytać czy elementy są inkrustowane czy też nalutowywane?
I znów smoki
Piękna oprawa i super skomponowana (przynajmniej jak na mój gust). Na uwagę zasługuje również niecodzienny oplot.
Więcej ciekawych antyków można zaobaczyć na stronie
http://www.nihontoantiques.com
To jest cikawa rzecz, głownia z naginaty przerobiona na wakizashi, a później wsadzona w oprawę z chisa katana. Może za jakiś czas uda mi sie tu wrzucić zdjecie oprawy do niej, a może ktoś z was widział taką oprawę?
Ostatnio z Shirotatsu dyskutowaliśmy na temat efektów odklejenia się glinki podczas hartowania. Oto kilka zdjęć głowni noszących ślady takiego zajścia.

Re: Galeria
: 30 czerwca 2005
autor: GrafRamolo
Faktycznie dziwny smok, mozliwe ze to tsuba z chin bardziej mi to pasuje do chinskiego smoka, tam tez robono oprawy. Goto pierwszy pochodzil z Chin na przyklad.
Inkrustacja to inaczej nalutowywanie to mniej wiecej ten sam termin inkrustacja oznacza mniej wiecej nanoszenie na bazowy material fergmetow z metali szlachetnych.
Jesli cos jest wypukle i z innego materialu niz podstawa to jest przylutowane badz wkute.
A te zurawie rewelacja, uwielbiam takie motywy.
Ciekawy ten miecz z tym zepsutym hamonem.
Zobaczcie jaki ciekawy patent ma ten miecz z oprawa z kurami. Ma wkladke do saya, takie wymienne deseczki, jak sie saya zabrudzi od srodka, zeby nie zmieniac calej poprostu wymienia sie same listewki.
Re: Galeria
: 30 czerwca 2005
autor: MadSun
GrafRamolo pisze:Inkrustacja to inaczej nalutowywanie to mniej wiecej ten sam termin inkrustacja oznacza mniej wiecej nanoszenie na bazowy material fergmetow z metali szlachetnych.
Tak, ale jest spora różnica w sposobie nanoszenia. Z tego co wiem to lutowanie polega na połązzeniu materiału nanoszonego z bazowym za pomoca spoiny, a inkrustacja to wbicie materiału we wcześniej wykonany rowek bez używania spoin. Siłą rzczy inkrustacja jest o wiele bardziej czasochłonna i znacznie trudniejsza. Oczywiście jestem 100% teoretykiem w tej dziedzinie i mogę sie mylić.
Re: Galeria
: 30 czerwca 2005
autor: GrafRamolo
Od poczatku. Inkrustacja to termin ogulny, tak jak samochod. Moze byc sportowy, osobowy itp inkrustacja to po prostu zdobienie innym metalem. No i w obrebie inkrustacji mozna wyroznic, nalutowywanie, nakuwanie, platerowanie itp.
A czy nalutowywanie jest prostrze, hmm no nie wiem czasem tak, czasem nie przy duzych elementachjest prostrze przy malych wole nakuwac, bo wystarczy zrobic dziurke czy rowek wlanac mlotkiem i siedzi a jak sie dolutowywuje jakies okruszki to trzeba uwazac zeby inne zeczy nie odpadly, zeby lut nie zalal, zeby sie nie roztopilo, a czasem niechce sie przyczepic bo lut poplynie gdzie indziej itp.
Re: Galeria
: 30 czerwca 2005
autor: MadSun
Będę się musiał jeszcze douczyć w dziedzinie zdobnictwa i tworzenia elementów oprawy.
Re: Galeria
: 2 lipca 2005
autor: Shirotatsu
Te ostatnie oprwy i miecze, które zapodałes MadSun są poprostu fantastyczne
Co do tych przehartowań 'hitatsura' to o czym dyskutowałem ostatnio z MadSunem to nie zawsze zdaje się był błąd przy hartowaniu. Ten pierwszy to ewidentnie efekt odpadnięcia glinki w trakcie hartowania, jednak ten drugi to juz zdaje sie zamierzony efekt. Mozliwe że ten drugi miecz został zrobiony mimo braku mei przez znamienitego miecznika.
Co do metod inkrustacji to Graf ma całkowita racje, jednak potocznie inkrustacją nazywano zazwyczaj właśnie nabijanie metalu. I z tad czasem nieporozumienia

Re: Galeria
: 2 lipca 2005
autor: MadSun
No właśnie, wszyscy się nacinają na te przeharowania na monouchi myśląc, że powstały przypadkowo.
To samo zdjęcie wrzuciłem na inne forum gdzie toczyła sie dyskusja na temat wypadków przy hartowaniu.
Jeden z tamtych forumowiczów rozpoznał ten miecz i okazało się, że to Muramasa, a przy mieczu takiej klasy ten ciekawy hamon musiał być efektem zamierzonym.
Re: Galeria
: 2 lipca 2005
autor: GrafRamolo
Watpie zeby to byl murasama. Prpoprcje mi nie pasuja, ale celowisci tego zabiegu nie kwestionuje.
Re: Galeria
: 2 lipca 2005
autor: MadSun
Zdjęcie to pochodzi z katalogu wydanego z okazji wystawy zorganizowanej przez dealerów japońskich mieczy. Tamten jegomość był na tej wystawie i ponoć oglądał ten miecz.
Niedługo będę miał ten katalog i postaram sie przetłumaczyć opis do tego zdjęcia.
Re: Galeria
: 2 lipca 2005
autor: GrafRamolo
A ciekawe. Przyczym miecze takich mistrzow wydaje mi sie nie opuszczaja muzeow i nie sa w posiadaniu sprzedawcow, ale bardzo chetnie uslysze potwierdzajaca opinie.
Re: Galeria
: 2 lipca 2005
autor: Shirotatsu
Tu co do miecznika to sie zgadzam z Grafem. Muramasa z tego co wiem stosował nakago w kształcie 'tanago-bara' a zakończenie 'kata-yamagata'. Z tym że ja piszę o tym lepszym, bo wiem że jest jeszcze przynajmniej jeden ale on miał nisko wyceniane głownie i był zdecydowanie gorszy.
Re: Galeria
: 2 lipca 2005
autor: GrafRamolo
Muramasw bylo conajmniej z 8

Re: Galeria
: 3 lipca 2005
autor: Shirotatsu
tak tez myślałem, że jest ich więcej niż 2

, ale ja brałem pod uwagę tego najznamienitszego z 1300 któregos tam roku z prowincji bodajże Isa. Mam go w katalogu wydanym przez NBTHK. Zresztą wszyscy pozostali wywodzili się z tego Muramasy tak mi się zdaje.
Zresztą chyba jak sobie przetłumaczycie to bedziecie wiedzieć o co mi chodzi:

Re: Galeria
: 3 lipca 2005
autor: GrafRamolo
Tak reszta pochodzila od niego mam nawet rozpiske gdzies, ale napewno byli jacys miecznicy o tym imieniu zupelnie nie zwiazani przez czysty przypadek, to chyba dosc popularne imie.
Re: Galeria
: 5 lipca 2005
autor: Takezo
nie widziałem jeszcze czegoś takiego , tsuba z motywem gwiazdy dawida
http://www.nihonto.com/galstar.html
Re: Galeria
: 7 lipca 2005
autor: MadSun
W XVI i XVII w. przywiezione przez "barbarzyńców" chrześcijaństwo zyskało sobie wielu wyznawców w Japonii. Istniała wtedy moda na tsuby z motywami krzyża itd. Potem chrześcijaństwo zostało zakazane i motywy tego typu zniknęły z wzornictwa lub zostały utajone. Ale o judaistycznych motywach nie słyszałem. Możliwe, ze ta gwiazda nie ma wydźwięku religijnego.
Re: Galeria
: 17 lipca 2005
autor: Tetsudo
Najwieksze wrazenie wywarła na mnie ta bron
Zrobiona przez Shirotatsu
Masta

Szczególnie podoba mi sie Tsuba ...
z tych powodów
Wydaje sie Solidna,
Prosta,
Piękna
No i ten listek dębu.... Zrobione przez Mistrza

Re: Galeria
: 18 lipca 2005
autor: Shirotatsu
No takkkk, bardzo mi miło, że Ci się podoba ten mieczyk Tets ale tak na prawde to jeden z moich najsłabszych wyrobów

nawet nie maił na tsuka pod oplotem prawdziwej samegawa tylko jakąś skórę wężową

i bardzo słabo widoczny hamon.
Choć właściwie z dalszej odległości ładnie wyglądał

.
Duzo ładniejszy choć też nie najlepszy jest ten:
Jak kiedyś pojadę do rodzinki w Poznaniu to zrobię parę fotek mieczowi, który podarowałem wujkowi, jest warstwowo kuty, ostry i ma piekny hamon. No chyba że wcześniej zrobię nowy

Re: Galeria
: 18 lipca 2005
autor: Bunny
Shirotatsu nie obraź się takim bezpośrednim pytaniem, ale czy pracujesz na zamówienia? Twoja stronka bardzo mnie zaintrygowała a fotki wprawiły w stan bliski orgazmu.
Re: Galeria
: 19 lipca 2005
autor: Shirotatsu
Tylko i wyłącznie na zamówienie

a iaita już w najbliższym czasie będę robił coraz rzadziej.
Re: Galeria
: 21 lipca 2005
autor: Tetsudo
Shirotatsu pisze:Tylko i wyłącznie na zamówienie

a iaita już w najbliższym czasie będę robił coraz rzadziej.
Ale zanim odejdziesz do klasztoru

przekazesz mi troche wiedzy ?
Re: Galeria
: 21 lipca 2005
autor: aritora
http://www.slobodianswords.com/Tanto%207%20Page.html
Niestety nie jest to wyrób japoński . Autorem jest znany wytwórca noży i mieczy Scott Slobodian .Mimo ,że nie wzoruje się on bezpośrednio na wzorach japońskich tworzy bardzo estetyczne ostrza i oprawy .Oglądnijcie inne jego dzieła . Zauroczyło mnie zdobienie saya - prawdopodobnie pył mosieżny na czarnej , mokrej lace pokryty dla utrwalenia warstwą laki przezroczystej . Gdzie w Polsce mozna troche laki kupic ? (widzialem tylko urushi na artjapan za 400 zl

i dawno temu na Allegro wietnamską za 60 zl )