ReiDojo forum o nihonto

ja kuje niedawna moze z jakieś 5 razy kułem do tej pory ale kształty wychodzą mi znacznie lepiej nawet kissaki nauczyłem się kuć gorzej ze szlifowaniem niedawno kupiłem szlifierkę podwyjną i dopiero się ucze a i ile zajmuje ci wykucie jednej głowni , pytam bo mi dosyc długo ze 3 dni

Kucie tej głowni zajeło mi około trzech godzin, poczynając od prostowanie sprężyny.

Przyglądam się od... dość dawna, pora na mój pierwszy post. Pracuję nad późnym yokohagi ni-mai dô- tu przygotowane części nodowy i mempo. Odoshi "do prostowania" stąd póki co miejscami nienajciekawsze (chcę żeby swoje popracowało i dopiero kiedy ito się porozciąga porozkładam porządnie fałdy).

Ladnie ladnie. Zrobiles w mempo otworek na dole brody?

Nie, jak widzisz na tym etapie nie było jeszcze ani kołków/pierścieni do mocowania sznura mocującego kabuto, ani prawidłowego mocowania ochrony nosa ani kanalików/otworów do odprowadzania potu. Właśnie szykuję się do lakierowania, jak tylko skończę i zmontuję nie wytrzymam żeby się nie pochwalić.

Rozumiem. Bardzo fajnie to wyglonda. (mozesz zrobic wasy z pakul

Bardzo podoba mi sie kompozycja kolorow tasm. Mempo bardzo fajne. Masz zamiar stworzyc cale yoroi?

GrafRamolo- tak, chcę dodać wąsy (dziś nakładałem pierwsze podkłady) ale będą jak w oryginałach- z końskiego włosia. Widziałem też mempo z malowanymi wąsami ale to wyglądało raczej... nieciekawie, chociaż tez było stosowane w epoce

MadSun- Bardzo się cieszę że kolory Ci się podobają- opinia osób znających się na temacie jest dla mnie bardzo ważna. Tak, tworzę całą zbroję- dziś kładłem podkłady nodowy i mempo, w kolejce czekają do i kabuto a w częściach, niepowiercone sode.

Oczywiście z pakułami to był żart. Jakich taśm uzywasz do zbroi?

Niecierpliwie czekamy na zdjecia kolejnych elementow .

A bardzo proszę- u mnie tego aż za dużo. Cieszę się jeśli kogoś może to zainteresować. W załączniku "miska" hineno kabuto (oczywiście brak jeszcze sikkoro a całość jest przed wygładzaniem).

GrafRamolo- taśmy których używam to bawełna 12 mm (materiał tańszy ale historycznie poprawny, zwłaszcza pod koniec Sengoku, w zbrojach samurajów niższych rangą). Wiem- można dyskutować czy ktoś kto nosił gussoku był niższej rangi ale mówiąc 100 % szczerze przy pierwszym tak dużym projekcie i ilości sznurowania nie chciałem wyrzucić pieniędzy na jedwabne ito którego na samą nodowę poszłoby jakieś 6-7 metrów. W kolejnym projekcie planuję drukowaną skórę (egawa) na sznurowanie ale póki co jestem przy tym i nie ma co bajać o tym co planuję a czego nie

W zbrojach, z ktorymi ja mialem stycznosc (mowa o starych) czesto tasmy byly bawelniane wiec mysle, ze nie ma sensu bawic sie w jedwabne.Choc wiadomo leprze sa jedwabne. Jednak byly to inne tasmy niz takie do mieczy, byly chudsze jesli chodzi o grubosc, zadziej plecione i w gorszym gatunku. Zreszta najszersze jakie widzialem (poza grubymi sznurami) maja po 10mm.
W japoni można kupic jedwabne szerokosci 8mm za okolo 100zł (10m)

Jasne, rozumiem z tym że typ taśmy (sam pewnie wiesz to lepiej ode mnie) zależy od typu sznurowania. Do "rzadkiego" (duże odstępy) sugake odoshi typowego dla tych półpłytowych zbroi A.Bryant poleca- uwaga- 2.4 cm. Oczywiście w starszych pancerzach typu yoroi, budowanych z kozane takie szerokości byłyby - dokładnie tak jak piszesz- niemożliwe. Ta będzie co prawda przynajmniej w części sznurowana sugake odoshi ale nodowę potraktowałem inaczej bo to jednak sznurowanie starego typu (wybór nie był "wymuszony" dostępną szerokością- akurat w Łodzi taśmy bawełniane można mieć w dowolnej konfiguracji ).

Te 10 m brzmi całkiem całkiem... trzeba będzie się rozejrzeć przy kolejnych projektach. Dziękuję jak niewiem co.

Piszac gestośc plecenia mialem na mysli nie odstepy na zrobi tylko gestosc splotu na tasmie. Tasmy odoshi w japoni wystepuja w rozmiarach od 10do 6mm, pozatym nie spodkalem sie w Polsce z tasmami plecionymi tak jak japonskie. Ale to tylko taka mala uwaga zasadniczo jeśli nie ma sie zamiaru robic idealnie wiernej kopi nie ma tez sensu pakowac sie w niewiadomo jakie koszta.

Shiro - prośba do Ciebie o obiecane jakiś czas temu plany, zdjęcia i opis Twojego piecyka indukcyjnego. Pisałeś mi na PM o spiralach KANTHAL; czy one są w postaci rurek do przepuszczania przez nie chłodziwa? I gdzie je można zamówić? Kolejny problem to wełna ceramiczna - nigdzie u mnie o niej nie słyszeli - w żadnym sklepie z materiałami izolacyjnymi. To tyle na razie - jak znajdziesz czas, to odpisz.
Pozdrawiam Ciebie i całe ReiDojo życząc szampańskiej imprezy sylwestrowej w kuźni oraz Szczęśliwego Nowego Roku!!!

ciągle pracujemy i pracujemy i pracujemy :)

I chwalić za to...
czekam na następne - fajnie jest obserwować ewolucje umiejętności wykonawcy a tym samym wyrobów

btw czy mi się tylko wydaje, czy też ta katana jest jakaś duża....

Albo samuraj jakiś mały A w ogóle to bardzo fajny (miecz oczywiście).

Napisz coś więcej - pracy dużo a opis skromny,no i przydałyby się zbliżenia

A napisz, napisz, wszyscy są ciekawi. Szczególnie w sprawie głowni i okuć.

Wow, niezle mieczysko. To chyba o-dachi a nie katana . Rowniez czekam nieciepliwie na szczegoly techniczne.

co do miecza prezentowanego przez elektronika
samuraj na zdjęciu nie jest taki mały mieczysko fakt jest wielkie ale takie miało byc ( ogólnie klijent chciał aby nawet wazyłą 2 kg ale jest nieco lżejsza ) szerokośc przy habaki jak pamiętam 3.2 mm przy kiaski 2.7 mm grubośc przy habaki 8 mm sinogi zukuri długośc od habaki do kisaki jak pamiętam 75 cm stal średnio węglowa hartowane selektywnie kute z jednego kawałka , tsuba żelazna z wstawkami miedzianymi, optrawa czyli kashira, fushi miedziane,kogiuhi może nie najwiekszych polotów ale się uczymy .Ogólnie miecz nieżle daje się prowadzić pomimo swoich rozmiarów , elektronik sie postarał co dzo ostrzenia więc cięcia spoko
Szlif -elektronik
kucie -sesbastiansan + elektronik
oprawa-sebastian san

A teraz prosze o słowa krytyki

Współczuję klienta. Katana tej długości nie ma prawa bytu (jej główną cechą było to że była mniejszą odmianą tachi)- jeśli cokolwiek to tachi albo jak mówią koledzy- nodachi. Miecz fajny a że sam prosisz o krytykę to z niedokładności które na moje chamskie oko widać:

- mune jest niewypolerowane (albo wypolerowane za słabo)
- kształt shinogi-ji między yokote a mune powinien iść po podobnym łuku co kształt kissaki- przy takim kissaki nie może to być linia prosta
- tsuka wygląda jakby przekrój nie był do końca okrągły
- bardzo szerokie shitodome w kashira (ito jest w środku a mimo to zostaje jeszcze miejsce)
- sageo raczej... mocno nieortodoksyjne
- dość grube habaki (może to wina zbliżenia).

Zgadzam się z RK co do pewnych błędów jednak pamiętam pierwsze zdjęcia Waszych wyrobów i zdecydowanie widać postęp-tylko tak dalej

Fajnie fajnie, moim zdaniem ogromny postęp i oby tak dalej.

Niestety klienci często mają jakieś zaburzone pojęcie o mieczach. Ale co zrobić. Jedna uwaga. Moje ostrze ma 8,1mm przy habaki i około 3,2 wysokości jednak długość 67cm. I jest dość lekkie i bardzo dobrze wyważone a to dzięki ładnym proporcjom i zwężaniu się ostrza wzdłużnie. Cały sekret polega na tym by zrobić ostrze dość masywne ale dobrze wyważone.

Co do habaki. Jeśli ostrze na mune ma daszek to i habaki obowiązkowo musi mieć ten sam kształt. Także dziura na kozukę nieco mniejsza i trzeba lepiej kontrolować kształt. To ma duże znaczenie artystyczne.