ReiDojo forum o nihonto

Witam
Tak było w projekcie i nic lepszego nie mogłem wymyslic
Co do wytrzymałośći to się okaże w praniu

większe koło do paska to chyba z bębna od pralki?
Mam takie samo przy self-made betoniarce.

Gratuluję wytrwałości. Mam jednak pewne obawy czy ta konstrukcja spełni swoją rolę.Nie obawiam się o sprzęgło bo to sprawdzony patent, jednak moim zdaniem młotek jest za wysoki a połączenia spawane w elementach narażonych na duże przeciążenia mogą nie wytrzymać.Lepiej zastosować śruby.Ciekaw jestem jakie będą Twoje wrażenia po uruchomieniu.Powodzenia

Yakiba jak pisałem wczesniej spawy bedą poprawiane i reszta tez wszystko bedzie wzmocnione,a co do wymiarów to wszystko bedzie tak jak w projekcie wiec powinno zdać egzamin,młot był juz uruchamiany na sucho i działa jak należy,jak zrobie elementy co kują i reszte zaczne cos kuc i wtedy wszystko wyjdzie.

Bardzo fajny młot.
Jednak jak widać spawy nie wyglądają najlepiej.
Jak się nie ma doświadczenia w spawaniu, najlepiej spawać w pozycji podolnej - wtedy jest najlepszy wtop i wygląd spawu.

Mój młot też już ma połowę drogi za sobą a do zobaczenia jest na http://blacksmithing.createforum.com/to ... 9-120.html

(na dwóch poprzednich stronach wcześniejsze zdjęcia.

Myslę że praca na takich młotach , pozbawionych
płynnej regulacji skoku bijaka jest dość uciążliwa
i mało precyzyjna.
Ale zawsze lepsze to niż tradycyjnie _ namachać
się jak głupi.

http://pl.youtube.com/watch?v=u6CQ0WtJx ... ed&search=

Pnowie kamraci co ja bede dużo mówił dla mnie inspiracją był ten filmik.
Facet ma dokładnie taki młot jak ja i zobaczcie jak pracuje.

No tak _ wygląda to dobrze.
Powodzenia w dalszej pracy.

no piekne cacko! mozesz powiedziec jaki byl calkowity koszt budowy?

Wiesz co napisze tyle ile sobie przypominam:
- resory 150zł (ale pewnie można wygrzebać gdzieś indziej )
- silnik miałem
- śruby wszystkie to koszt znikomy.
- wałek pod kowadło jest cały żelazny więc trochę waży i musiałem za niego zapłacić jakieś 80zł od znajomego z bumaru (bo likwidowali )
- toczenie elementów to koszt jakieś 100zł (toczyłęm u nas na warsztatach szkolnych po znajomości,wszystkie tulejki i koło mimośrudowe )
- reszta to blacha 20mm to koszt po znajomości na wymianę z na zlomie (dałem swoj złom i mi wymienili )
- blacha 10mm tez na wymianke.
- koło zamachowe gratis od znajomego.
- spawarkę i prąd miałem gratis i duża szlifierka kontowa.
- pasek klinowy i napinacz to jakieś 30zł.
Wszystko zbierane i dorabiane przez jakis rok (wiadomo jak każdemu brakuje czasu )
Zalerzy jak się kabinuje i gdzie załatwia złom na to,ja mam zaprzyjaźniony złom więc miałem lepiej.
I to tyle trzeba by było zliczyć.
jak wiadomo projekt miałem z forum i wszystko budowane było według projektu,no może pomijajac pewne zmiany.
Pozdrawiam dodam że warto było tyle czekać bo niedlugo odpalam maszyne i jadę z koksem

Witam Wszystkich - Cześć Jian .Ostatnio zadane pytanie przez Tewie o sprzęgło i mnie interesuje . kończę budowę resoraka z balansówki . mam 2,5 kW na 1440 obr/min i przełożenie 1 do ok 12 . Zastosowany sposób rozsprzęglenia napędu w Twoim młotku to pomysł , kyóry i mnie się podoba . mam tylko obawę czy w czasie biegu jałowego gdy pasek jest lużny , w skutek tarcia koła o pasek nie ma smrodu palonej gumy ? A i żywotność jest istotna . Napisz proszę o swoich wrażeniach w owych kwestiach - dzięki - niech moc będzie z tobą Katon.

hmmm....smrodek trochę jest ale gdy ustawisz pasek bardzo luzno to jest oki,paski sie troche zużywają ale to nie jest jakiś problem.

Sprzęgło działa oki ja mam ustawione że jak zwalniam pedał to młotek i tak chodzi wolno,fajne wrażenie

Jeszcze mam pare poprawek bo zamontowałem przy kołach łozyska wachliwe i mi przekaszało i blokowało młotek ale teraz tokarz wytoczył mi takie uchwyty na stałe i chyba będzie oki

Dam znac bo jutro ide odebrac

bardzo fajny twój młot może kiedyś sam takiego się dorobię .

powiem Ci że młot to zbawienie

Tylko, że zamiast czekać na młot jak na zbawienie, trzeba samemu się wziąć za zrobienie go
U mnie się to wlecze już, ale powoli zbliżam się ku końcowi.
http://picasaweb.google.com/karendt1/MOt#

Witam , i mnie ku końcowi nie daleko. pozostało zamontowanie silnika wraz z jego łożem i napinacz paska . Moje bydlątko bardziej atletyczne i w porównaniu z Waszymi sportowymi modelami sprawia wrażenie przysadzistej starej baby.Jak tylko odpalę i rączek mi nie pourywa nie omieszkam się pochwalić . Gratuluję Wam panowie i tylko szkoda że tak daleko mieszkamy od siebie -można by było skonfrontować osiągnięcia w realu . Pozdrawiam Katon

Katon ja swój młot już skończyłem i zawsze podzielę się doświadczeniem z budowy młotka.

Mój młot waży pewnie z jakieś 250kg ze względu na to że główny słupek jest dość szerkoki i wypełniony złomem ( nity takie które ciągle się ubijają jeszcze podczas pracy )

Jak pisłałem ( i to do Ciebie karendt ) po złożeniu młotka miałem problem z łozyskami w kołach zamachowych gdyż zamontowałem takie same jak karendt czyli wahliwe i zaczeło mi przekaszać całą ośkę i blokować młot,
więc wywaliłem całe uchwyty i łozyska i zamówiłem u tokarza coś jakby grubą rurę w którą zostały zamocowane łożyska.
Wszystko zostało zamontowane,wczoraj robiłem próby i jak na razie wszystko sprawuje sie nie żle,

Dzisiaj bedę kuł więć podziele sie dalszymi doświadczeniami,co do paska
to nie widać by coś mu dolegało,w razie czego mam zapas.

Kurcze martwi mnie trochę to co piszesz.
Nigdzie na forach nie spotkałem się z takim problemem.
Może udało by się jakoś zablokować łożyska w obudowie.

Właśnie z tym problem że sie raczej nie da, tam działa dosyć duża siła.
Wiesz co nie koniecznie musi to wystepować w Twoim przypadku ale powiem Ci szczerze że takie rozwiązanie jakie ja zastosowałem jest takie że tam nie ma możliwości by coś sie przkosiło a w wahliwych jest i to na moim przykładzie sie ujawniło.
Wszystko było oki ale jak przyciskałem nogą sprzegło to wtedy działa duża siła i sciąga kolo pasowe.

Jeszcze jednym problemem o którym nie było mowy w projekcie było to że słupek na którym mocujesz koła przy naciskaniu sprzegła też strasznie pracował mimo że był dobrze przyspawany,po prostu by tego uniknąć poprzyspawywałem jeszcze takie wsporniki i teraz jest oki.

Powodzenia

Witam Panowie serdecznie .
Jako odzew na nękające problemy z łożyskowaniem przytoczę opinie niejakiego pana Borka , który to wśród wszelkich zastępów okolicznych tokarzy ,największą estymą obdarzany . Otóż w jego opinii zastosować należy dwie tuleje stalowe które pomiędzy sobą mają wkładkę z brązu- ( działa on jak smar , a jego obecność to absolutny warunek dobrej pracy) . Takie rozwiązanie ponoć wiecznym jest , a i należy do grupy najtańszych . Chętnie bym podzielił się z forum całą plejadą ostatnio zrobionych zdjęć z budowy młota , zrobiłem z poodcinanych wag balansówki kilka różnych japońskich młotków ręcznych , a prawdziwym hitem jest znalezienie wspaniałego miejsca do kucia które to przez ostatnie jakieś 50 lat kużnią było. mowa tu o byłej kużni remontowej taboru autobusowego. Okap nad kotliną jak stół pingpongowy a rura spalin niczym szyb ss20 . Wszystko to niebawem zamieszczę jak tylko nauczę się wyklejanek. Mam nadzieje że się uda . Pozdrawiam Katon.


Graf paczka poszła w poniedziałek AVE

Ja w młocie mam takie wahliwe i nic się nie wierci, tylko równo pracuje:)
Za to mam problem, ze zbyt giętkim resorem

No nie wiem czemu mi się tak działo ,najważniejsze że problem już nie występuje.
Natomiast urwała mi się śruba napędzająca resor,ale było to do przewidzenia gdyż tokarz zrobił trochę za cienką,w poniedziałek dam śrubę grubszą i bedzie ok,poza tym kułem 4 godzinki i jestem bardzo zadowolony,myślę że to już koniec kłopotów i będzie można spokojnie pracować.

Co do miękkiego resora to mój chyba jest oki bo dałem tak jak w projekcie czyli 10mm grubości każdy,3 resorki 2x700mm i 1x1000.

Jak ktoś ma fotki swoich młotów to proszę wklejać, ja postaram sie wkleić filmik jak to pracuje mój młotek

A ja Was zaszokuję pomysłem na łożyskowanie koła zamachowego
Gdzieś wyczytałem, że w parowozach wąskotorowych łożyskowano koła na panewkach bukowych (!)
Postanowiłem adaptować ten pomysł i w moim młocie zastosowałem łożyska z klocków dębowych przesyconych olejem silnikowym. Obraca się w nich wał korbowy od Citroena BX. Młot działa ponad 7 lat i z a d n y c h luzów. Silnik napędowy 1,5 KW, ~3 uderzeń na sekundę.

Adalbertus.

Hmmm...no faktycznie szok, z wielką chęcią bym zobaczył jakieś fotki Panie Adalbertus (jeśli można oczywiście ) bo to faktycznie ciekawe.

i ogólnie zobaczył bym konstrukcję tego młota

Pozdrawiam!

W konusach od bryczek bywaly tuleje z świńską skórą ( pocztylion francuski ) , a i w uszczelnianiu obudów górniczych na kopalniach rud żelaza syderytach 9Barbar4a , julian , klepaczka , jan 3 , w latach 60-tychy używano skór zwierzęcych do obrony przed kurzawą , a łoża bukowe były na porządku dziennym. Dobre dwa laya temu rozbierałem konusy z bryczki przeorów klasztoru na Jasnej Górze i tam też był rzemień wolowy w smarze z 1900- około to jedyne łożyskowanie . Wiele innych przychodzi mi do głowy ... pozdrawiam Katon.l