techniką jest półmiecz (którego kataną wykonać się nie da)
Nie miałem możliwości odpowiedzi wcześniej.
Ale pragnę zaznaczyć że te techniki półmiecza są standardem w Katori na wyższym poziomie.
Techniki prezentowane przez ludzi rekonstruujących traktaty są bardzo podobne do koryu kenjutsu. Pozycje są podobne i nawet niektóre akcje szermiercze są niemal identyczne. Różnica jest faktycznie w obosieczności miecza europejskiego.
RK - kendo a kenjutsu bardzo się różnią, już o tym napisałem w innym miejscu. Popatrz na filmiki Katori albo Kashimy. Te techniki i pozycje są w kendo wypaczone. Wielu technik w ogóle się nie stosuje.
Nie jest to bynajmniej głos mający mówić, że jedno jest lepsze od drugiego, bo cóż miałoby to znaczyć? Ale przynajmniej nie zaprzeczajmy, że kendo jest inne od kenjutsu a jeśli porównujemy stare style europejskie do japońskich to nie opierajmy się o "młode" kendo tylko o starą tradycję kenjutsu która jest bardzo bogata.
Miałem do czynienia z ludźmi trenującymi kendo i gdy im mówiłem jak wygląda kenjutsu to strasznie się dziwili. Bo dla nich "prawdziwym" obrazem japońskiej dawnej szermierki było kendo. A kendo tak się ma to japońskiej dawnej szermierki jak ma się szermierka sportowa do szermierki klasycznej.
Niby podobne ale zupełnie inne.
A jeszcze dla dania innego spojrzenia na sprawę zaproponuje obejrzenie sobie dwóch filmików.
http://youtube.com/watch?v=79EsZgZFZqA&feature=related
Tak wyglądała kiedyś szermierka która powoli szła do sportu. Widać tutaj skupienie i koncentracje oraz szacunek. Ludzie Ci byli jeszcze uczeni przez starych mistrzów którzy uczyli zabijania i pozostawania przy życiu.
http://youtube.com/watch?v=6OEzVRq-n-k&feature=related
A tak wygląda to teraz. Byle szybciej trafić, wrzask, radość, zaciskanie pięści. Nawet nie oddaje honorów przeciwnikowi.
Tak właśnie dzieje się ze sportem. Na początku rywalizowano starymi technikami, ale później zaczęli wygrywać Ci którzy zmienili swój styl pod rywalizacje sportową. Większość technik stała się niepotrzebna bo nie dawała zwycięstwa albo oznaczała jednoczesne trafienie. Zapomniano o idei walki na miecze. Liczy się zwycięstwo.
I powoli tak się dzieje z kendo. Wiele technik które były kiedyś zmieniono. Wiele wywalono, i teraz się to sprowadza do wąskich pozycji, szybkich uderzeń, długiego shinaia. Brak prawdziwych tsubazeri,
Bo co to jest ->
http://youtube.com/watch?v=4XRZF7IqakI
Na samym początku sytuacja w zwarciu i przekładanie shinai po to tylko żeby zablokować odskok przeciwnika i cięcie. W prawdziwej walce na miecze by się po prostu pochlastali takim przekładaniem. Kiedyś były w takich sytuacjach obalenia (
http://youtube.com/watch?v=TWQlx6CZMOo) więc obawiano się "wskakiwania" na przeciwnika teraz ich nie ma bo są niebezpieczne. Na szczęście szacunek do przeciwnika pozostał, i się od razu po zdobyciu punktu nie skacze z radości, ale to tylko dlatego, że w Japonii ma się większy respekt dla tradycji. Ale obawiam się że to kwestia czasu.
Jest Nihon kendo kata, i bardzo dobrze ale problem jest wtedy kiedy wymyśla się techniki pod zasady żeby osiągnąć cel jakim jest zwycięstwo na ustalonych zasadach.
To dotknęło szermierkę europejską i widzę że coraz bardziej postępuje w kendo.