Strona 2 z 10

Re: Katana

: 12 grudnia 2003
autor: GrafRamolo
RACJA.

Ale miecz japonski jest jeden reszta to imitacje, leprze gorsze ale zawsze imitacje.

Re: Katana

: 13 grudnia 2003
autor: GrafRamolo
Oj tak dusze to ma i to kazdy inna ale to da sie odczuj i zrozumiec tylko gdy potrzymalo sie kilka w lapkach.

Re: Katana

: 13 grudnia 2003
autor: Chifuretsu
No, to się dość rozumie samo przez się :) .

Choć nawet te "imitacje" klasyfikuje się ofkors (w sensie typu broni) jako katany, prawda? Tak się upewniam :) .

Re: Katana

: 13 grudnia 2003
autor: GrafRamolo
no tak ukryc sie nie da ale to jednak nie to samo i jesli ktos sie sprzecza rze w sumie nie ma sensu wydawac kupy kasy bo mozna teraz przy obecnej technologii zrobic cos o wiele leprzego to swiadczy to tylko o tym isz albo niemial prawdziwego miecza wdloniach albo jest totalnym ignorantem odpornym na kazde piekno.

Re: Katana

: 13 grudnia 2003
autor: Draug
Mam pytanie, otóż na mieczach nie znam się stąd też wzięła się moja nie wiedza a z niej zrodziło się pytanie: Jak nazywa sie krótsza wersja Katany? I co można powiedziec o tym mieczu?

Re: Katana

: 14 grudnia 2003
autor: GrafRamolo
wakizashi- glownia powyzej 1shaku czyli pow 30 cm, miecz sredni sluzacy do walki w niekturych stylach 2 na raz lub jesli straci sie katane, lub jesli chcesz po zablokowaniu, przechwycie itp przebic zbroje przeciwnika, do tego sluzylo tesz tanto czyli miecz krutki ale to w zaleznosci od sytuacji ( japonczycy mieczem nazywaja nawet kwaiken miecz o ostrzudo ok 15cm a czasem nawet 10 cm chowany gdzies w bieliznie)

Kuge z tym nodachi i tachi to zupelnie inna sprawa jesli chcesz to masz link i poczytaj sobie, tak dla ciekawosi http://japantrip.tripod.com/nodachi/nodachi.html

Re: Katana

: 14 grudnia 2003
autor: Draug
Wielkie Dzięki, potrzebowałem do sesji Rpg.

Re: Katana

: 15 grudnia 2003
autor: Chifuretsu
Grafie, ja to przetłumaczę :) .

Definicja Ôdachi

Dosłowne tłumaczenie "Ôdachi" to duży, gruby miecz. Często mylony z "Nodachi", które tłumaczy się jako field sword [wybaczcie, jak to przełożyć? field w sensie battlefield, co da nam miecz bitewny? - przyp. Chifu]. Terminu Nodachi generalnie używa się błędnie dla określenia Ôdachi [no, to wychodziłoby też i na kugowe :wink: - przyp. Chifu].

Znak "Ô" oznacza duży lub wielki [także w sensie oznaki szacunku lub wagi - przyp. Chifu]. Znaki "DA" i "CHI" są takie same jak w słowie "TACHI" [tyle, że w wymowie "t" udźwięcznia się po dołożeniu przed nie "o" do "d", tak samo jak "k" do "g" w przejściu "kama" -> "kusarigama" - przyp. Chifu], oznaczającym starszy rodzaj miecza/oprawy, który poprzedzał Katanę (znak "CHI" to ten sam znak co Katana i "TÔ" w Nihontô).

Myślę, że miecz, by zaliczyć się do rodzaju Ôdachi, musi mieć w zasadzie ostrze długie na 3 shaku (90.9 cm) lub więcej [oo, no to niektóre katany ze szkoły Muso już się kwalifikują... - przyp. Chifu], jednak, jak jest to zwykle w przypadku większości terminów w japońskich sztukach miecza, nie ma dokładnej definicji wymiarów Ôdachi. Ogólnie rzecz biorąc, miecze, które są dłuższe niż normalne*, są klasyfikowane jako Ôdachi.

[* - tu przypis określa średnią długość miecza od 66 do około 80 cm w zależności od okresu historycznego]

Re: Katana

: 15 grudnia 2003
autor: Shig
Chifuretsu pisze:Znak "Ô" oznacza duży lub wielki [także w sensie oznaki szacunku lub wagi - przyp. Chifu].
To ma coś wspólnego z "ooki" ? :?

Re: Katana

: 15 grudnia 2003
autor: Chifuretsu
Oki(i) to zwykłe słowo znaczące "duży", tak po prostu. A samo "o-" to ta, ehm... Partykuła? 8) Tak, jak mówi się "o-sensei", by wyrazić szacunek dla najwyższego mistrza czy "o-shinju", by podkreślić wartość pereł.

Re: Katana

: 15 grudnia 2003
autor: Shig
A fakt...
Teraz mi się przypomniało.

Re: Katana

: 15 grudnia 2003
autor: GrafRamolo
chifu slicznie ! dziekuje nic tylko w ramki oprawic. :D

Re: Katana

: 16 grudnia 2003
autor: Chifuretsu
Jak zwykle do usług i dziękuję za komplement :) . Tylko co z tym "field swordem"?

Re: Katana

: 16 grudnia 2003
autor: GrafRamolo
Zostawmy to tego nie da sie z powodu wieloznacznosci przetlumaczyc tesz mialem maly problem jak komus to tlumaczylem

Ale obejrzyjcie zdjeci!!! w szczegulnosci tego co ma 3,77m dlugosci!!!!!!

-------------------------

Dyskusja w temacie tachi, streszczona przez moderatora :wink:

Graf: No tak Fu mialo sie pomocnika do wyciagania ktury trzymal saya ale nie doczytalas uwaznie bylo tan nnapisane rze te najwieksze egzemplarze to nie byly miecze bitewne ale sluzyly naprzyklad zamiast horongwii lub jako dar dla swiatynii.
osukaru: Ja wiem tyle że od noszenia długich mieczy używanych w czasie wojen byli specjalni ludzie.
Chifu: Rzeczywiście nie doczytałam, skoncentrowałam się na tłumaczeniu definicji. Ale to rzeczywiście mocno rozjaśnia sprawę. Jakie w takim razie były najdłuższe "użytkowe" egzemplarze?
Graf: To jusz kwestia wzrostu itp ale tak do powiedzmy 2m ostrza sadze i to tylko na konnice wtedy.

[proszę w mirę możliwości nie offtopować, a jeżeli już, to proszę wpisywać posty składające się z większej ilości słów... niż dwa]

Re: Katana

: 11 lutego 2004
autor: Eric Cartman
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=21060327

a taki katanka do wykonczenia se samodzielnie warta jest takiej kasy ? mam ciotke plastyczke gadałem z nią i moze mi jakos fajnie zrobic i saiya i "rączke"

Re: Katana

: 11 lutego 2004
autor: GrafRamolo
Guwno nie warto palcic za to kasy.
Nawet krzyaltu niema jak powinno.

Sluchaj Ericku i inni tesz to nie jest latwo zrobic oprawe do miecza. taka rzeby byla to oprawa wlasciwa i ladna.
Byle co owszem mozna zrobic ale po co miec byle co?

Generalnie ja polecam jedyna sluszna droge, cierpliwosc, nalerzy zbierac kase i wyznaczyc sobie jakis wysoki cel naprzyklad miecz z www.bugei.com i robic tak by w koncu go kupic, moze za 2 moze za 5 lat ale przynajmniej bedzie sie mialo w koncu cos prawdziwego i wartosciowego a nie jakis szajs.

Uzbrujcie sie w cierpliwosc niedlugo wrzuce zdjecia miecza ktury wlasnie dla kolegi robie mam termin do 20 wiec jusz niedlugo bylby jusz tylko czekam na drewno z japonii. Zobaczycie co to jest oprawa tak naprawde i ile trzeba naprawde sie narobic by wyszlo cos w miere miere.

Re: Katana

: 11 lutego 2004
autor: Shig
osukaru pisze:A może by tak coś w stylu batmana????
Samurai 3000 Katana!!!
I niech mi ktoś teraz powie że amerykanie to mądry naród, o mało z krzesła niespadłem jak to uwidziałem :lol:
Żeby było śmiesznie to napiszę, że Yogh taką ma :)

Re: Katana

: 11 lutego 2004
autor: Eric Cartman
Uzbrujcie sie w cierpliwosc niedlugo wrzuce zdjecia miecza ktury wlasnie dla kolegi robie mam termin do 20 wiec jusz niedlugo bylby jusz tylko czekam na drewno z japonii. Zobaczycie co to jest oprawa tak naprawde i ile trzeba naprawde sie narobic by wyszlo cos w miere miere
a mozna widziec ile sobie cenisz swoją prace ?

a co do tej stronki to faktycznie troche orobic sie trzeba jedne wakacje w Anglii raczej nie wystarczą :(

Re: Katana

: 12 lutego 2004
autor: GrafRamolo
Ericku jeszcze zdjec niewidzisz a jusz o kase pytasz wyluzuj.


A co do ceny mieczy to zobacz. Zazwyczaj codziennie kkazdy kupuje sobie jakiegos batnona i kole do tego. A gdyby tak zrezygnowac to mamy dziennie okolo 3zl. 3zl razy 365 bo tyle dni w roku to jest okolo 1100, napewno jeszcze dostajesz ruzne tam kieszonkowe lub inne urodzinowe i spokojnie mozesz uzbierac w ciongu roku te dajny na to 800zl a jak dodasz 1100 i 800 to masz zaokraglmy 2000zl rocznie (zawsze mozna popracowac choc raz na pul roku) I w przeciongiu 2 lat stac cie na prawie kazy miecz z tamtad!!!!

Ja zbieram jusz na miecz z 4 lata i nadal jestem cierpliwy i machamm bokenemale postanowilem miec miecz stary z Japonii i zdania nie zmienie bo chce taki i jusz i pomyslalem sobie rze taki albo zaden bo z zadnego innego nie bede zadowolony w pelni. wiec po co mi.

Re: Katana

: 13 kwietnia 2004
autor: Sakura
Hmm popieram w 100% sam również zbieram.... cierpliwie zbieram.. a wtedy miecz ten będzie naprawdę wyjątkowy...

Re: Katana

: 13 kwietnia 2004
autor: GrafRamolo
Sakura niedlugo otweram wlasna strone, mozliwe ze nie raz sie trafi tam cos ciekawego.

Re: Katana

: 13 kwietnia 2004
autor: Sakura
Czekam cierpliwie, trochę się już odłożyło ;) dlatego tym bardziej człowiek się zastanawia :]

Re: Katana

: 13 kwietnia 2004
autor: GrafRamolo
a nadczym sie konkretnie zastanawiasz bo moze moge ci jakos pomuc lub chociasz podzielic sie dosiadczeniam.

Re: Katana

: 14 kwietnia 2004
autor: Sakura
Chodzi o to że już sobie trochę nazbierałem i stać mnie na miecz np. na miecz nie ostry do Iaido, albo sprowadzaną z Japonii replikę. Na coś takiego mnie stać ale wolę dozbierać na miecz z prawdziwego zdarzenia, żeby od razu miecz do Tameshigiri. A jeśli chodzi o konkrety to myślę o katanie bo ciężko raczej będzie mi znaleźć takie daisho... zobaczy się jak dobije do sumki która pozwoli mi na realne zastanawianie się nad czymś dobrym. No bo po co komu samochód jak może mieć miecz ;)

Re: Katana

: 14 kwietnia 2004
autor: GrafRamolo
No wlasnie na co samochud :wink: jak sie i prawajazdy nie ma
Ale jesli chcesz do tameshi to po co replika? Pozatym repliki nie nadaja sie do ciec bo jak sama nazwa wskazuje jest to cos co udaje inny przedmiot.
Ja polecal bym ci do ciec orginal z japoni, sam ostatnio zaczolem sie zastanawiac nad tym. Owszem sa u nas w karju ludzie kujacy dosc dobre glownie do ciec ale po pierwsze zadaja niebotyczne sumy po drugie karza czekac niewiadomo ile a i tak ich wyroby nie sa takie jak powinny byc.
Zatem proponuje kupic sobie do ciec shingunto, czyli miecz wykonany podczas drugiej wojny swiatowej ale nie ten z serii kutych maszynowo bo to nic nie warty zlom tylko kuty recznie, z hamonem hada hartowany. Ceny takich mieczy nie sa straszliwe da sie jusz znalesc cos od nawet 600$ a zazwyczaj nie przekraczaja 1000$ sprowadzenie do polski nie jest problemem gdyz to zabytek a na zabytki nie ma cala i podatku. Bardzo duzo tego w stanach ale i w polsce zdazaja sie, nawet mam w tej chwili 2 na oku ale cena nie jest taka jak byc powinna, wiec niema co sobie glowy zawracac. Najleprza okazja to kupic wspomniany wyzej miecz lekko pordzewialy i bez oprawy lub z bardzo zniszczona. Czemu? Otusz mi sie te wojskowe oprawy i tak nie podobaja wiec tak czy siak do wywalenia i a i wartosc takiej to grosze bo to robota maszynowa. Niewiem czy wiesz ale ja wraz z moim znajomym robimy oprawy do mieczy i to z prawdziwego zdarzenia na zamuwienie itp, wiec jakby co mozna dorobic oprawe w 100% japonskich elementuw lacznie ze skura plaszczki i jedwabnym oplotem za przystepna cene. A muj znajomy jest takze szlifierzem i szlifuje miecze japonskie tesz nie drogo wiec renowacja nie jest to problem.
Jesli ci sie muj pomysl podoba lub bys chcial jakies szczeguly bardzo chentnie pogadam.