Strona 13 z 31
Re: Galeria
: 20 października 2007
autor: RKGalery
Tak na pierwszy rzut oka kwasowy hamon na jednorodnej głowni. Brzydkie kissaki IMO.
Re: Galeria
: 21 października 2007
autor: h0rant
Miecz Koto-jeżeli chodzi o samo ostrze-sądzę, że może być. Kissaki może faktycznie nie pierwszych lotów, ale jak na moje chamskie oko same proporcje głowni niezłe-lepsze od wiekszości w tych przedziałach cenowych. Kwasowy hamon-cóz osobiście wolę taki niż napolerowany błyszczyk, który jeszcze mniej schludnie udaje jakość

Re: Galeria
: 21 października 2007
autor: mtr
głownie firmy koto maja hamon olejowy podkrecony szlifierka posiadam takowe ostrze stal faktycznie jednorodna co do kissaki jest w nich nie najgorszego ksztaltu jednak szlif na nim to juz tylko tragedia
osobiscie zaryzykowalem zakup i jakos nie potrafie zalowac ze to zrobilem kupilem to ostrze nie specjalnie rozgladajac sie w innych ofertach
dobrze zrobiles pytajac forumowiczow przed zakupem
pozd mtr
Re: Galeria
: 21 października 2007
autor: krisiun
Więc jeśli dobrze zrozumiałem ten miecz w stosunku jakość do cena można uznać za całkiem w porządku, cały czas wiedząc o jakim przedziale cenowym rozmawiamy.
pzdr
Re: Galeria
: 21 października 2007
autor: mtr
sprawdz na forum dyskusje na temat mieczy firmy KOTO juz taka sie odbyla
Re: Galeria
: 26 października 2007
autor: RKGalery
Nie bardzo wiedziałem gdzie to dać... myślałem że mnie gul udusi jak zobaczyłem tą fotkę:
1945, 4029 mieczy zebranych przez Amerykanów
Re: Galeria
: 27 października 2007
autor: yakubu
Gulp ;( a może wśród nich jakieś regulaminowo oprawione perełki po przodkach - samurajach...
Re: Galeria
: 29 października 2007
autor: GrafRamolo
Eh, chciał bym mieć taki stosik, ja bym wiedział jak się nim zaopiekować.
Re: Galeria
: 29 października 2007
autor: RKGalery
Fakt, to jeden z niewielu przypadków kiedy chciałbym mieć między nogami coś co ma ktoś inny...
Re: Galeria
: 29 października 2007
autor: GrafRamolo
Hahahah to ci się udało.
Re: Galeria
: 29 października 2007
autor: Qba
A większość przetopiono...
Re: Galeria
: 29 października 2007
autor: mtr
ciekawe ile w tym starych mieczy bylo
wiekszosc zapewne gunto
Re: Galeria
: 30 października 2007
autor: GrafRamolo
Mieczy nie przetapiano. Szły do magazynów lub jako odznaczenia dla żołnierzy.
Ile starych hmm myślę że z 1/10 spokojnie.
Re: Galeria
: 30 października 2007
autor: RKGalery
Konfiskowano chyba wszystkie miecze- o ile pamiętam od kapitulacji bodaj przez siedem lat posiadanie jakiegokolwiek było nielegalne także yankees nachapali się jak wściekli- według niektórych szacunków w USA jest więcej nihonto niż w samej Japonii. Niestety- warunki w jakich są przechowywane robią swoje (nawet pomijając fakt że żołnierze zaraz po wojnie często bawili się nihonto w szermierkę krawędziując).
Re: Galeria
: 30 października 2007
autor: GrafRamolo
Tak wywozili wszystkie miecze, nie jeden skarb narodowy wywieźli.
Re: Galeria
: 30 października 2007
autor: mtr
wedlug szaconkow od 50 -70 % wszystkich starych mieczy zkatalogowanych przed 1945 jest obecnie w usa lub gdzies zaginelo w czasie ich wywozu z japonii
malo tego ponoc rzad japoni ciagle poszukuje pare perelek wywiezionych przez amerykanskich zolnierzy
Re: Galeria
: 4 listopada 2007
autor: MadSun
Ciekawa Kozuka

Re: Galeria
: 4 listopada 2007
autor: mtr
jak by zywcem wzieta z <mauz> arta shpigelmana lub z wytworni disneya
ladna nawet bardzo
Re: Galeria
: 4 listopada 2007
autor: GrafRamolo
Uwielbiam takie motywy

Re: Galeria
: 4 listopada 2007
autor: Nebril
Jeansowa tsuba?

W sumie są jeansowe hakamy, to czemu nie tsuby? A tak na poważnie, to bardzo fajny efekt. Czy to jest czymś wysadzane? (chyba nie,, to byłaby horrendalna praca...) A może to jakieś pilniki?
Re: Galeria
: 4 listopada 2007
autor: GrafRamolo
To jest nanako czyli tło w kuleczki myślę iż nastąpiła po prostu jakaś forma dystorsji i tło zlało się tworząc dziwną fakturę, ja na przykład nie zauważyłem tego ale ja potrafię zobaczyć oczyma wyobraźni wszystkie detale tsuby nawet jak ktoś mi pokazuje 10 xero z nieczytelnego zdjęcia.
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: RKGalery
Czapka z głowy... PODOBNO (Hoppson, Bottomley) "kuleczki" były wybijane najpierw sztancą po trzy a potem- jak konkurencja rosła- pojedynczo. Jeśli to prawda to zabawa wymagała anielskiej cierpliwości

Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: GrafRamolo
Rk rozczaruje cię, kuleczki wybija się sztancą po kilka lub nawet kilkanaście.
Najpierw, potem poprawia pojedynczą puncą i najlepiej jeszcze na koniec raz poprawić pojedynczą. Czyli potrójna robota

Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: mekugi
Bardzo mi się podoba to wakizashi - niestety ktoś już je kupuje
moją uwagę zwrócił niesamowity oplot z czterech sznureczków - choć przy samym fuchi plącze mi się jakiś piąty

, czy mnie moje niedoświadczone oko myli?
Komplet zdjęć i opis
tutaj
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: GrafRamolo
Bardzo dobry miecz!