Strona 14 z 31
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: mekugi
Ta natomiast katana:
ma jedną niezwykle interesującą cechę. Otóż według
opisu, pochodząca z wczesnego Edo głownia nie jest wykuta z tamahagane, lecz z europejskiej stali dostarczanej przez Holendrów! Stoi tam jeszcze, że był to w owych czasach bardzo rzadki i ceniony materiał...
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: GrafRamolo
Fajniutka też. Patrząc na głownie nie domyślił bym się że to ze stali europejskiej jednak jest w niej coś osobliwego.
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: RKGalery
No szlif ją czeka - przynajmniej w mune...
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: GrafRamolo
Szlif? Dlaczego?
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: RKGalery
O ile dobrze widzę to mune nie jest wypolerowana- tam gdzie jest pobłysk wygląda jakby miała jakieś kwasowe ślady (no chyba że to aż taka hada ale to też kwalifikowałoby do poprawki).
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: GrafRamolo
Mi się wydaje że właśnie to jest taka dziwna hada powstała w wyniku użycia innego materiału ale szlif uważam za dobry nie wymagający zmian. Dlatego pisałem że ma w sobie coś frapującego.
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: RKGalery
No ji i hamon ślicznie wykończone, fakt.
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: mtr
raczej hada choc zapewne sie zgodzicie ze naj lepiej bylo by je zobaczyc tzw golym okiem
z fotografi oszacowac takie detale to jak wrozyc z fusow
Re: Galeria
: 5 listopada 2007
autor: GrafRamolo
To podstawa oko własne jest najlepsze.
Może powinniśmy założyć komitet i uchwalić jakieś rozporządzenie mówiące iż właściciele interesujących mieczy mają nakaz pokazywania ich nam naocznie? Kto jest za?
Re: Galeria
: 6 listopada 2007
autor: mtr
transport lub ewentualna przesylke (zwrotna tez) pokrywa wlascicel

Re: Galeria
: 6 listopada 2007
autor: GrafRamolo
A co niby jeszcze my?
Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: mekugi
Przedstawiam ciekawy kawałek:

szczególnie dla Grafa
ciekaw jestem Waszych ocen
Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: mtr
sadzac po trzpieniu to miecz wykuty wspolczesnie a co do reszty to potrzeba dokladniejszych fotek :kissaki, hamonu, hada i wyzej wspomnianego trzpienia
Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: GrafRamolo
Kawał niezłego mieczyska mógł bym taki pod choinką znaleźć. Ale żeby coś oceniać trzeba by zobaczyć większe zdjęcia.
Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: RKGalery
Wykuty współcześnie ? Po czym wnioskujesz ?
Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: GrafRamolo
jak dla mnie to gendaito ale bardziej po końcówce nakago i po kissaki wnioskuje i po całościowych proporcjach, proporcjami przypomina mi trochę mój miecz dlatego wygląda mi na gendaito z okresu wojny.
Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: RKGalery
Tym razem bardziej ciekawiła mnie ocena MTR- co w tym trzpieniu sugeruje współczesne wykucie.
Moim bardzo prywatnym z fotki tak naprawdę nie da się powiedzieć NIC (no dobra, da się powiedzieć że to nie koto i że zdrowy kawałek stali w ładnym szlifie

). Zakończenie tangu- jedno z najpopularniejszych od momoyama w górę. Yasurime- to samo. Chu kissaki- to samo. Hamon- jeśli to suguha- to samo. Koloru stali nie widać, ziaren nie widać, hady nie widać, mniejszych efektów- też nie. Zbita i różowa

Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: GrafRamolo
RK choć elementy wymienione faktycznie są typowe to jednak ich zestawienie w taki a nie inny sposób oraz całościowy rysunek ostrza dają pewne pojęcie wstępne o mieczu. (mówię ogólnikowo nie o tym mieczu) i można coś już tam wnioskować. Jednak nie lubię spekulacji i dlatego też stwierdzam że nie da się z takiego zdjęcia za wiele powiedzieć oprócz tego że naprawdę chłopaki nie trzeba było mi robić takiego prezentu ale przyjmę.

Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: mtr
RK patyna na trzpieniu nie wyglada a przynajmniej na tej fotce na stara a wlasciwie jej ze tak powiem znikoma ilosc chociaz z tej fotki trudno cos powiedziec a kolejny fakt to >typowosc < wszystkich elemetow lacznie z sorii
no ale doswiadczenia dopiero nabywam wiec moga byc daleki od prawdy
Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: Shirotatsu
Tu jest reszta od tego miecza :
[/img][/url]
Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: MadSun
Nakago rzeczywiscie sweze nie mowiac juz o tych cyfrach arabskich

Re: Galeria
: 11 grudnia 2007
autor: GrafRamolo
44 rok nie pomyliłem się. ładny mieczyk ładny. Dlatego właśnie stale powtarzam że gendaita to dobre ostrza.
A tam obok na tej stronie ostrze Howarda Clarka za 12500$ czego osobiście nie rozumiem bo moim zdaniem do pięt nie sięga temu gendaito.
Re: Galeria
: 12 grudnia 2007
autor: Arek San
Re: Galeria
: 12 grudnia 2007
autor: mtr
to dlugie ostrze to prawdo podobnie tzw miecz konski uzbrajana byla w nie piechota do walki z kawaleria slyszalem nawet cos ze niektore egzeplaze osiagaly dlugosc nawet 2,5 metra
w pozniejszych epokach spadlo zapotrzebowanie na tego typu ostrze z uwagi na trugnosc walki, czas potrzebny do wyszkolenia i wzrost wladajacego (krotko mowiac staly sie nie praktyczne)
koniec koncow dzieki tym eksperymenta pojawilo sie kilka dlugosci miecza jednak typowo wojennym stalo sie ostrze o dlugosci ok 70 cm
a tego typu miecze zostaly zastapione przez wlucznie i halabardy
fakt ciekawy by to byl eksponat w kolekcji

dlugi miecz
: 12 grudnia 2007
autor: antoni maciej dietl
to dlugie ostrze to tzw.o-dachi,pewna ilosc zachowala sie w kolekcjach i skarbcach swiatynnych - i tu musze dodac,ze zgodnie z moja wiedza/jakkolwiek amatorska/ i doswiadczeniem/jaknajbardziej praktycznym/ - tam wlasnie bylo i jest ich miejsce.
byly wykonywane w czasach,gdy uzyskanie kilku kawalkow odpowiedniej stali,uformowanie ich w miecz i prawidlowe zahartowanie bylo niezwyklym osiagnieciem technicznym,mozliwym do wykonania w sposob mistrzowski a nawet poprawny tylko nielicznym,wybitnym mistrzom i to jesli chodzi o bron normalnej dlugosci/ci z was,ktorzy sami kuja/szlifuja - na pewno dobrze mnie zrozumieja../.
mistrzowskie wykonanie broni takiej dlugosci/najdluzsze znane przekraczaja 3 m/+szlif - swiadczyly o wybitnych mozliwosciach wykonawcy i byly niejako "sztuka pokazowa",demonstracja kunsztu i jako takie,trafialy np.do swiatyn jako dary wotywne lub do kolekcji wielmozow.
pogloski o realnym uzyciu takiej broni na polu walki - ze byly np.uzywane przez 2 osoby jednoczesnie,ze podcinano nimi nogi konskie/na komende"w nogi!!!"/,uwazam za mocno przesadzone historycznie a jako praktykujacy szermierz - za wrecz absurdalne.
ani w materialach kronikarskich ani w bogatej przeciez ikonografii pola walki nie wystepuje uzycie takich mieczy.rowniez nie przetrwaly zadne szkoly walki takimi mieczami - chociaz przetrwaly/i dobrze sie maja/szkoly walki najdziwniejszymi przyborami.
nie przypuszczam rowniez aby noszono takie miecze przed dostojnikami,owszem miecze noszono ZA dostojnikami,byli od tego specjalni ludzie "tachidori" - ale to byly normalne miecze tychze dostojnikow. w europie noszono ogromne miecze ceremonialne przed niektorymi dostojnikami i moze stad pochodza takie spekulacje.
poza tym,dyskusje na temat mieczy-olbrzymow,zarowno japonskich jak i europejskich odbywaja sie od lat na roznych forach,gdzie mnostwo jest zarowno zwolennikow ich praktycznego uzycia jak i przeciwnikow.
ja zdecydowanie naleze do tych ostatnich..
pozdrawiam,maciek dietl
P.S. w drzeworytach przedstawiajacych aktorow kabuki widac czesto b.dlugie ,waskie miecze z dlugimi tsuka - ale w kabuki wszystko bylo przesadne,stroje,makijaz,srodki wyrazu a na to naklada sie jeszcze licencja artystyczna drzeworytnika.m.d.