Piechota, jazda, a może łucznicy

Dzial o wszelakiej broni japonskiej, kyu(łuk), naginata, nagamaki, kakae zutsu (bron palna) nunchaku, kama, tonfa, jite i co wam do glowy przyjdzie!

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Piechota, jazda, a może łucznicy

Post autor: MadSun »

Łucznik na koniu to dobra fuch. Atakujesz z dystansu, a jak robi sie ciasno to dystans ten łatwo można powiększyć dosiadając konia. Z drugiej zaś strony, nie wiam jak to było w rzeczywistości, ale ja, w Shogun Total War, łuczniczą jazdę używałem głównie do działań zaczepnych na flankach lub daleko w przodzie co nie rzadko kończyło się zdziesiatkowaniem tego typu odziałów.
Awatar użytkownika
Takezo
Posty: 55
Rejestracja: 3 maja 2005
Lokalizacja: wroCek

Re: Piechota, jazda, a może łucznicy

Post autor: Takezo »

Strzelanie z konia(yabusame chyba) było w japonii bardzo szanowaną sztuką . Ale wymagało świetnego wyszkolenia . połączenie bajutsu z kyujutsu było z pewnością trudną sprawą.
ODPOWIEDZ