Strona 24 z 31

Re: Galeria

: 30 października 2008
autor: KIER
Zz top: ja też :)

Re: Galeria

: 31 października 2008
autor: Shirotatsu
Muszę przyznać, że mnie też robi się cieplutko na widok tego typu oplotów. Ta precyzja i dokładność oraz piękno jest powalajace. A jeszcze jak do tego dołozyć oprawę to całośc jest fantastyczna. Tylko jak dla mnie sageo zupełnie kolorystycznie mi nie leży do tego kompletu.
tewie - z całym szacunkiem dla twoich prób, musisz zwrócić uwagę na to, że te nitki są zszywane między sobą parami i tylko szycia nie ma w miejscu splotu. W twoich próbach, choć muszę przyznać, że też wyglądaja nieźle to jednak na pierwszy rzut wprawnego oka dostrzega się brak szycia. Poza tym w oryginalnych takich oplotach najczęsciej przy fuchi jest splot warkoczowy dwóch wewnętrznych sznureczków (od strony omote). Czasem zdarzają się też inne sploty w tym miejscu.

Odnośnie oprawy nie wypowiadam się co do wykonawcy bo co nie co wiem z samego żródła ;), ale ładna jest - prosta i czytelna. Trochę nie w moim typie kształt kashira i brak shitodome. Ale ogólny odbiór jest bardzo przyjemny dla oka.

Re: Galeria

: 31 października 2008
autor: KIER
Shirotatsu, a to o czym rozmawialiśmy .
Myślę że się ona Tobie spodoba (w realu wygląda o wiele lepiej)
I jest to ozdoba mojej kolekcji
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak nie zwykle czekam na opinie :)

z pozdrowieniami

Jacek ジャツェック

Re: Galeria

: 31 października 2008
autor: aambeeld
urzekające habaki...

Re: Galeria

: 31 października 2008
autor: MadSun
Calkiem ladna naginata. Mozesz napisac cos wiecej o niej?

Re: Galeria

: 31 października 2008
autor: Gość
A te które na str. 22 _ przedstawił MadSun / z białej linki / _ czy też
są zszywane ?.
To co gdzieś widziałeś to tylko próbki by sprawdzić czy materiał się
nadaje. I jak widać nie za bardzo. Dlatego też z tego nie będzie oplotu.
A tak naprawdę wcale nie ma bezwzglednej koniecznosci zszywania.
Ważne jest by materiał miał odpowiednie parametry .
A reszta to małe piwo. Warkoczyk też zaplatam jak trzeba , nie ma
problemu.

Re: Galeria

: 31 października 2008
autor: Shirotatsu
Tak, we wszystkich technikach z linkami (lub jak kto woli ze sznureczkami) pary są zszywane i tylko w miejscach splotów (niezależnie od ich typów) nie są zszyte. Dlatego ta technika jest tak upierdliwa bo nie można sobie wcześniej zszyć całości tylko trzeba to robić na bieżąco - do splotu i potem znowu po splocie itd, itd.
Byc może są jakieś wyjatki, w końcu to ja jeszcze nie wiele wiem i mogę się mylić.

Kier - Naginata jest po prostu niesamowita, choć zdjęcia nie są odpowiednie i nieuwidaczniaja wszystkiego to mozna się tam dopatrzyć naprawdę ładnego szlifu i ciekawego uziarnienia hada.
Szczerze gratuluję eksponatu - bo takiej klasy okazy rzadko się zdarzają w naszym kraju.

No i oczywiście nie mogę się doczekać kiedy będę mógł zobaczyć tę głownię na zywo.

pozdrawiam
Shiro

PS tewie - dlatego napisałem - "... z całym szacunkiem ... " - bo kiedys próbowałem i niestety nie wystarczyło mi cierpliwości. Z tym, że ja próbowałem pary zszywać.

Re: Galeria

: 31 października 2008
autor: Jian
A ja Kier czekam na wystawę Twoich eksponatów bo juz ich sporo nazbierałeś chyba co?

Nie wiem czy Ty wygrałeś w totka czy co,masakra :D

A naginata pekna i jak mówię też bym zobaczył na żywo.

Pozdrawiam

Re: Galeria

: 31 października 2008
autor: Gość
Shiro _ oj mylisz się mylisz i to mocno.

popatrz tak wygląda nie zszywana , tak bardziej prosto no nie.
Ale też ładnie co ?

[img][img]http://images48.fotosik.pl/25/3e6c6e5a0a78d7a7m.jpg[/img][/img]
Natomiast to co pokazał MadSun twierdzę że nie jest zszywane bo tak
naprawdę nie ma potrzeby żeby to robić.

KIER masz niezłą kolekcję.
Trzeba będzie Cię namierzyć , to będzie się można nieźle obłowić . :D

Bardzo dużo zależy od jakości linki jaką ma grubość czy się lekko naciąga
jaką ma sztywność itp.
Zapewniam że nie ma potrzeby zszywania , zszywa się tylko początek
i koniec warkoczyka bo się trochę nieładnie rozchodzi bez szycia.
No zszywanie to masochizm . Oni jeżeli gdzieś tak opisują to chyba robią
ludzi w konia. Zapewniam że to jak jest dobrze naciągnięte to się tak
trzyma jak trzeba. Ale jak ktoś chce to można sobie zszyć.

Re: Galeria

: 3 listopada 2008
autor: KIER
MadSun
Opis do tej naginaty owszem jest tylko muszę go przetłumaczyć i na pewno go wkleję.
Z tego co pamiętam datowana ona jest na połowę XVII w. Resztę danych wkrótce.

z pozdrowieniami

Jacek ジャツェック

Re: Galeria

: 3 listopada 2008
autor: KIER
Tewie jak chcesz to ryzykuj

Jian na wystawę to troszkę za mało:) ale dzięki za propozycje

Re: Galeria

: 4 listopada 2008
autor: Jian
Oj Kier nie bądz taki skromny :wink:

Myślę że nawet co masz w posiadaniu z wielką chęcią bym pooglądał i chyba nie tylko ja?

Pozdrawiam :wink:

Re: Galeria

: 4 listopada 2008
autor: KIER
Jian
jak będziesz w wawce daj znać, to coś się wymyśli

Re: Galeria

: 5 listopada 2008
autor: Jian
oki fajnie z miłą chęcią,pozdrawiam :D

Re: Galeria

: 5 listopada 2008
autor: zz_top
Kolejny miecz ze "sznureczkowym" oplotem. MNIAM!!!

http://www.tsukamakishi.com/sword13.html

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: GrafRamolo
Oj gruba robota! Ale sprawia wrażenie bardzo świeżej.

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: Kurokami
podziwiam kunszt i cierpliwość w tym tsukamaki, lecz ogólnie jak dla mnie całość wygląda topornie, kolor nie siedzi i jakby tsuka dziwnie uformowana. ot, po prostu ozdobne cacko bez charakteru, przerost formy nad treścią.

ale to jeno moje skromne zdanie...

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: Gość
Kurokami z całym szacunkiem i sympatią jaką mam do Ciebie , niestety nie mogę się zgodzić z taką oceną i sadzę że niezbyt dokładnie przyjrzałeś się tym obrazkom.
Wyjaśnię co mam na myśli.
Kolor jak wiadomo może się podobać lub nie , ale ten wrzos , sądzę lekko
przekłamany zdjęciem zbyt prześwietlonym jest tak bardzo charakterystyczny we wzornictwie japońskim . Twierdzę wręcz że to
kolorystyczny kanon.
Kształt tsuka jest po prostu wzorcowo piękny choć faktycznie bardzo rzadko spotykany . Powiem jeszcze że jest bardzo rasowy .
Oczywiście widać że to współczesna robota bo w takim stanie trudno sobie wyobraźić by cokolwiek przetrwało w tej materii.

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: Kurokami
przyjrzałem się nad wyraz dokładnie i stąd ten komentarz.
ten kolorek właśnie nie jest często spotykany w tsukamaki (wręcz sporadycznie). co innego np jako składowy kolor sageo - tam jest go więcej. poza tym okucia są nijakie i nie pasują zupełnie do ozdobnego oplotu.
a kształt tsuka - wiadomo że typy były różne, czasem sugerowane przez zamawiającego, czasem zależne od danej szkoły, czasem związane z przeznaczeniem. pokazany kształt nie wydaje się być wzorcowym, choć jest zapewne poprawny.

osobiście wolę prostsze oprawy i oploty, bardziej funkcjonalne, spójne stylistycznie, w których artystyczne elementy stanowią jedynie wyważone akcenty a nie atakują nas z każdego zakamarka koshirae.

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: GrafRamolo
I tu panowie zasadza się całe piękno. Przedmiot pokazany jest na takim poziomie technicznym że kwestie jakościowe można już pominąć. Ale za to wchodzimy na wyższy poziom postrzegania i zaczynamy skupiać się na walorach estetycznych i w zasadzie gustach. Mi osobiście właśnie to najbardziej podoba się w dobrej klasy mieczu (a także w sztuce) że zaczyna się rozmawiać o tych subtelnych niuansach i detalach, jak to czy kolor pasuje do formy, czy kompozycja całości jest spójna czy ogólny wyraz dzieła do nas przemawia. To jest ta esencja właśnie.

A co do samego zdjęcia to wydaje mi się że przedstawia ono dzieło nie japońskie choć bardzo wysokiej klasy pod względem technicznym.

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: Gość
To praca amerykanina który wzorował się na szkole Higo , czyli surowe , skromne formy .

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: basil
Mi się w tym mieczu tsuka bardzo podoba. Okucia i ito są ślicznie zrobione, prosta tsuba też bardzo ładna. Saya natomiast mi się nie podoba i sageo jest jakieś dziwne.

Co jednak ciekawe, tak na prawdę to oplot tego miecza to "dark navy blue" co stoi w opisie. Szkoda, że zdjęcia jakoś dziwnie wyszły.

Pozdrawiam !

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: Kurokami
fakt - może to jednak kwestia fotki.
tu mam zatem coś tego typu lecz o ile zacniejsze:
http://www.higo-samurai-swords.com/samu ... eishu.html
i nie chodzi mi o to że z wiekiem miecz nabiera charakteru - lecz o to że elementy mimo dekoracyjności się dobrze komponują i są perfekcyjne w detalach - choć to szkoła Higo to nie są to rzeczy ani surowe ani skromne. przeciwnie.
przykład ten choć też nie w moim typie, lecz przed czymś takim chylić czoła wypada.
reasumując: uważam jedynie że praca tego amerykanina to rzemiosło bez duszy a nie artyzm.

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: Gość
Precyzyjniej powiem że ja poza innymi szczegółami raczej zwracam
uwagę na kształt i proporcje a te wydały mi się idealne , oczywiście jak na moje oko. Czyli to , wydawało by się nielogiczne , dość duże zwężenie
postępujące ku końcowi tsuka oraz lekkie wygięcie całości i leciutka ledwo widoczna talia. Osobiście też nie przepadam za takim kolorkiem ale on jest i już.
Ty pokazałeś wakizashi , bardzo ładne ale ten segment rzadzi się trochę innymi prawami , powiem że nie tak ostrymi. No przynajmniej jezeli chodzi o tsuka.

Re: Galeria

: 6 listopada 2008
autor: katon
Witam wszystkich . Zacznę od przedstawienia się ,bo to pierwsze moje kroki zarówno na rej dojo ,jak i w kontaktach internetowych. Na potrzeby rejestracji na forum przypomniałam sobie dwadzieścia parę lat nieużywaną ksywę "katon" . Od dłuższego czasu zaglądałem na forum ,chłonąc wiedzę i podziwiając fachowość i kunszt kolegów . Sam jestem leszczem ale za lat parę - kto wie? . Jak kilkoro z Was jestem plastykiem ,pasjonatem miecza a trafiłem tutaj gdy klient zlecił mi zaprojektowanie wnętrz w stylu japońskim. Tak się zaczęło . Potem zeżarłem kilkanaście opasłych tomów i jak to mawiają starożytni górale priepało. Obecnie jestem na etapie uruchamiania młota który powstaje z prasy balansówki i kupki złomu , mam trochę niejapońskich kamieni, dzieciaki mają radochę że tatusiowi znowu odwaliło , a żona ( również plastyczka ) puka się w głowę ,obawiając co jeszcze wymyślę skoro w garażu już nie ma miejsca dla aut , w pracowni reorganizacja , a i pojawiają się przedmioty których przeznaczenia wymyślić nie sposób . Taka karma .Bardzo się cieszę ,że pierwsze koty za płoty . Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość .