Strona 1 z 1

Kłaniam się ...

: 16 grudnia 2006
autor: Gaweł
Chciałbym przywitać wszystkich Forumowiczów i pozwolić sobie na przystapienie do tak szacownego grona.
Mam wielką nadzieję na "przygodę" z Nihonto i Iaido i myslę,że z Waszą pomocą będzie to nieco łatwiejsze...
Sztuki walki są obecne w moim życiu już ponad 20 lat, a teraz przyszedł czas na to co od bardzo dawna odkładałem.Owoc musiał dojrzeć...
Mam pytanie.Jaka jest wasza opinia na temat:
- od początku ćwiczyć dobrym stalowym Iaito
- należy zacząć od bokena
Proszę o opinie i uzasadnienie.

A i jeszcze taka próbka moich fotografii.Nie jest to całkiem zbieżne z tutejszą tematyką,ale sfotografowany nóż to YARI (Gerber)

Obrazek

Re: Kłaniam się ...

: 16 grudnia 2006
autor: GrafRamolo
Fajna fotka.

Moim zdaniem nalezy zaczac od bokkena. Pomachac nim troche i dopiero zaczac trening iaito. Mozna tez cwiczyc rownolegle ale zawsze polecam najpierw przygode z drewnem.

Re: Kłaniam się ...

: 16 grudnia 2006
autor: Bushi
zgadzam się:)
najpierw bokken później iaito (ale bokkena nienależy odkładać do kąta)

Re: Kłaniam się ...

: 16 grudnia 2006
autor: Gaweł
Wybaczcie,ale jako laik zadam pytanie:
-a dlaczego?

Re: Kłaniam się ...

: 16 grudnia 2006
autor: Bushi
popierwsze łatwiej i bezpieczniej załapać podstawy ćwicząc bokkenem (niewspomnę że taniej) a jesli chodzi o trening w parach to zdecydowanie bokken jest bezpieczniejszy...

Re: Kłaniam się ...

: 16 grudnia 2006
autor: Gaweł
Co do partnera to oczywiste! Że taniej to też zrozumiałe.
To może tak zapytam:
-a czy są jakieś przciwskazania,żeby od razu zacząć ćwiczyć Iaito?
Pomijam problem słabej i nie wyćwiczonej ręki, od kilku lat ćwicząc Okinawa Goju Ryu używam odpowiednich przyrządów (chishi,tan,nigiri), które to mają zazadanie rozwinąć siłę nadgarstków,przedramion itd.

Re: Kłaniam się ...

: 17 grudnia 2006
autor: RKGalery
Wiesz- tu nie chodzi o siłę- ona akurat jest najmniej w tym wszystkim ważna. Ustawienie nadgarstków i łokci, zgranie rąk z krokiem- wszystko to o wiele łatwiej opanować z bokkenem (przynajmniej mi- każdy jest inny). Zapytaj Twojego sensei- on będzie wiedział najlepiej czego potrzebujesz.

Re: Kłaniam się ...

: 17 grudnia 2006
autor: GrafRamolo
Sprawa jest prosta, bokken jest bardziej chamski, prosty i oczywistrzy. Za jego pomoca poznajesz podstawy, postrzegasz rzecz calosciowo, bez rozdrabniania sie na zbedne szczegoly na poczatku. Gdy to pojmiesz morzesz przejsc do zglebiania za pomoca miecza wszystkich tych malych niuansow. Gdybys zaczol z mieczem pogubil bys sie w ich mnogosci i niewiedzial na czym skoncentrowac. Jesli chcesz zostac kierowca F1 nie wsadzaja cie do bolidu i nie karza scigac sie z najleprzymi to bylo by samobojstwo, najpierw proste gokarty.
Zmartwie cie,, doswiadczenia z karate na poczatku beda bardzo ci utrudniac trening, musisz kompletnie sie wyzbyc przyzwyczajen. Ale za to w przyszlosci na wyzszymm poziomie beda pomagac i owocowac.

Re: Kłaniam się ...

: 17 grudnia 2006
autor: Gaweł
Dziękuję.
Zbyt dużo szczegułów od samego początku i człowiek nie wie co ma robić.
Etapy.Po kolei.
Jak w Karate...

Re: Kłaniam się ...

: 17 grudnia 2006
autor: Bushi
dokladnie:) widze że pojałeś;)
pozatym bokken mimo swojej wagi też na początku daje w kość... mimo że też trenuje karate i to dość długo to pamietam że jak byłem na zgrupowaniu na którym poraz pierwszy miałem w rekach bokken (na treningu) to później niebyłem w stanie unieść łyżki z zupą i musiałem wspomagać się drugą ręką... brzmi to zabawnie ale obrazuje prace całkiem innych mięśni...

pozatym właśnie te szczegóły... podczas treningu bokkenem poprostu nim machasz a przy iaito musisz go jeszcze schować niewbijając kissaki w rękę, albo uważać żeby niezałatwić nogi w momencie pomyłki w ustawieniu nóg (słyszałem historie jak ludzie kaleczyli sobie stopę albo kolano - nawet mistrzowie karate)

tak więc doradzam uzbroić się w cierpliwość i pokorę a dumę schować narazie do kieszeni i wziąć do ręki kawał poczciwego drewna zwanego bokken i sam zobaczysz o co w tym chodzi:)

Re: Kłaniam się ...

: 17 grudnia 2006
autor: GrafRamolo
Wkladanie i chowanie to sa zeczy ktore mozna opanowac w tydzien(w stopniu bezpiecznym dla zdrowia), jest za to cala masa niuansow, ktore naprawde zajmuja dluuugi czas aby je zroumiec a potem wprowadzic w zycie.

Re: Kłaniam się ...

: 17 grudnia 2006
autor: yakiba
Witaj Gaweł.Ja nie do końca zgadzam się z przedmówcami. Trenuję już 16 lat i oczywiście na początku był to boken,Kiedy po 2 latach dostałem swój pierwszy miecz(zrobiony przez Krzyśtofa Polaka) praktycznie musiałem się wszystkiego uczyć od początku.Oczywiście kata a już napewno w parach, ćwiczy się bokenem w kendo zresztą też ale to tylko opanowanie podstaw i teoretycznej interpretacji ,której nie zrozumiesz bez miecza.Po prostu miecz "chodzi "inaczej, bokenem można sobie pomachać jak się chce a mieczem to już inna bajka. Boken to taka sucha zaprawa przed pływaniem ale prawdę poznasz dopiero w wodzie. I jeszcze jedno, boshi, często uważa się, że jeśli miecz "świszczy to jest dobrze prowadzony, mogę się z tym zgodzić tylko wtedy gdy nie ma własnie boshi. Miecz ze zbroczem świszczy zawsze a jeśli zbrocza nie ma to tylko wtedy gdy jest prowadzony idealnie i słychać go znacznie ciszej.

Re: Kłaniam się ...

: 17 grudnia 2006
autor: Gaweł
No cóż,lata treningu nauczyły mnie pokory,poza tym to ja z natury jestem taki... grzeczny.
Co do cierpliwości.Mężczyzna jest jak dziecko,nieraz chciałoby się coś nowego albo więcej!Ale mężczyznę od dziecka różni to,że jest w stanie nad tym zapanować.
Nie nie, niemam zamiaru powiększać obszaru swojego ego i jak już zaczynać to koniecznie z Iaito.Chęć posiadania Iaito "od początku" wynika raczej z tego,że chciałbym,hm, zainwestować małą sumkę.
Pieniążków to ja za dużo nie mam, tak więc myślę,ze warto byłoby ją wydać na porządny Iaito.
Bokena już mam...

Re: Kłaniam się ...

: 17 grudnia 2006
autor: GrafRamolo
Ale zawsze od samego poczatku mozna po malu odkladac na miecz, wwtedy jak nadejdzie czas bedzie sie dysponowac odpowiednimi funduszami i bedzie mozna kupic cos naprawde dobrego.