hej i juz jestem tutaj
no wiec tak - piekne fukuro sobie sprawiles

)
mam takie same za 300zl

)
wrzuce fote za dzien lub dwa
wracajac jeszcze do tematu fukuro i jego wytyrzymalosci...
Tak jak w poprzednim topiku chlopaki z poznania i katowic wspominali, maja fukuro ode mnie
ja uzywam tego sprzetu od 3,5 roku codziennie i nie ma zadnych problemow...
w sekcjach mam ok 20 sztuk i przez te lata zlamal sie tylko jeden...
tutaj wlasnie uwaga co do jednej sprawy....
niestey osoby cwiczace fukuroshinaj zapominaja ze cwicza kenjutsu, czyli sztuke miecza japponskiego a nie maczugajutsu - tlumaczyc na polski nie trzeba
fukurushinai zastepuje miecz, wiec poslugujac sie nim nalezy cwiczyc tak jakby cewiczylo sie mieczem a nie jakas pala
nie nalezy walic ile fabryka dala jednym w drugi - gazruzki by tego tez nie wytrzymaly
p[amietajcie ze w mieczu japonsklim bloki jesli wystepuja to takie slizgowe a nie przejmujace cala sile uderzenia - wlasnie mieczem sie przeciez nie uderza

))))
a priorytet - nie tnij miecza przeciwnika tylko jego samego....
jesli bedziecie uzywac fukuru prawidlowo, to nic mu sie nie stanie tak dlugo az skora sie nie przetrze a to zajmuje troche lat....
no to tyle o fukuro
aha co do ksztaltu tych "z allegro" sa rtzeczywiscie troszke inne niz fukuro do kashima ale jak dobrze poszukacie w necie to znajdziecie na stronach japonskich takie same

)
kashima nie jest jednyna szkola miecza japopnskiego

ponadto te fukuro zostaly stworzone wlasnie z mysla o troszke bardziej kontaktowym sparingu....
jakbyscie cos jeszcze chcieli zapytac to smialo
