ReiDojo forum o nihonto

mam taką sprawę - być może ktoś z Was może mi pomóc - nabyłem głownię z naturalnym hamonem. tyle że jest on bardzo słabo widoczny, jedynie w mocnym,punktowym świetle, pod odpowiednim kątem widać piękną białą "żyłkę" wzdłuż ostrza. słabo widoczny hamon to prawdopodnie wynik zbyt krótkiego i pobieżnego szlifowania (chyba że się mylę), lub sposobu samego hartowania. głownia była hartowana w oleju. oczywiście kuta ręcznie.
jak można taki hamon wydobyć - wzmocnić - uczynić bardziej widocznym? proszę, doradźcie coś co mógłbym skromnymi środkami zrobić.
czytałem że można to zrobić kwasem z cytryny albo inny wynalazkiem - niestety nie znam się na tym i nie chcę zniszczyć ostrza.
dlaczego mi na tym zależy? - z przyczyn czysto estetycznych.
poniżej fotka głowni:

Olejówki niestety tak mają. Można próbować ale niestety wiele się nie pomorze. Takie rzeczy robi się kamieniami Jizuya i Hazuya oraz płynami zwanymi Nugui. Ale nie wiem jaki gatunek lub rodzaj płynu polecić do hamonu olejowego, ktoś bardziej obeznany powinien się wypowiedzieć.

Jeśli to zabytek to raczej odradzałbym kwasy (no dobrze, WOGÓLE odradzałbym kwasy- to metoda dla cheaterów). Jeśli to współczesna i niekoniecznie najcenniejsza rzecz to możesz pobawić się roztworem FeCl (II)- tym samym którego używa się do trawienia płytek drukowanych. Zablokuj części ostrza na których nie ma hamonu (najlepiej maskingiem w płynie albo taśmami), pociągnij hamon roztworem i po 10 minutach spłucz całe ostrze wodą z roztworem sody piekarskiej (żeby zneutralizować kwas). Popróbuj najpierw na jakimś kawałku resora żeby wyczuć o co biega zanim zabierzesz się do głowni- inaczej możesz ją łatwo zniszczyć.

Patrząc na zdjęcie to ja bym wolał zostawić jak jest zamiast ruszać kwasem.

Z głowniami hartowanymi w oleju w ogóle sa same kłopoty.Niewielka rożnica w twardości powoduje słage zróżnicowanie kolorystyczne,łyny nie dają odpowiednich efektów a kamienie trzeba mieć w dużym wyborze gdyż źle dobrany może porysować głownię w ostatniej fazie szlifowania.

dzięki za sugestie. odpowiadam że głownia jest współczesna.
zastanawiam się czy nie da się zastosować w tym wypadku drobnego szlifowania z użyciem uchigumori, jak mi to sugerował znajomy, lub zamiennika tego kamienia. faktycznie jednak głownie olejowe mogą się za bardzo porysować i hamon się "zgubi". a może ktoś z was już takie eksperymenty przeprowadzał?

Miałem okazję i efekt był niezadowalający.

jeszcze jedna fotka - może coś lepiej widać.

normalny widok jest jak na lewej części zdjęcia - normalny, tzn w normalnym świetle. po prawej ciekawie wyszła linia hartu - efekt odbicia okna i flasha jednocześnie. ale ogólnie jest tak jak po lewej, czyli lekka różnica struktury stali a linii hartu nie widać.
słuchajcie, a może pocierać tylko czymś samą linię hartu? tylko czym żeby była jaśniejsza? czytałem o tym gdzieś kiedyś na stronie jakichś nożorobów z usa, ale nie pamiętam detali...

Ja bym ją zostawił,raczej nic ciekawszego sam zniej nie wyciśniesz a eksperymentując mozesz zepsuć to co jest.

ok. jeśli tak uważacie - odpuszczę sobie te zabiegi. jeszcze raz dzięki za wszystkie porady

Uchigumori zatrze wszystko. Jeśli już trzeba by podziałać płynami ale ja nie znam sie na tyle aby doradzić jaki gatunek płynu to coś pomorze.
Tak jak napisał Krzysztof: Hart olejowy tak ma i wiele lepiej nie będzie.