Strona 1 z 3

Potrzebna pomoc

: 20 maja 2007
autor: Isyutaru
Witam.
Jest to mój pierwszy post na tym forum, od jakiegoś czasu interesuję się bronią japońską, a konkretnie jej wytwarzaniem. Wiele czytam na ten temat, jednak jestem kompletnym nowicjuszem. Wszystko co posiadam to twarde postanowienie: "Chcę się tym zajmować", lecz nie w sensie sposobu na życie i zarabianie, lecz dłubania w wolnym czasie, którego mam zresztą dużo (czasu), ponieważ mam 15 lat.
I tu nasuwają się od razu problemy, ponieważ nie wiem jak się do tego zabrać. Jak zbudować palenisko? Gdzie kupić stal? Jakiej stali używać?
Drugą poważną sprawą są moi rodzice (niepełnoletność przykuwa mnie w zasadzie do ziemi), ponieważ to od nich zależy całe przedsięwzięcie.
Trzecią poważną sprawą są pieniądze: nie wiem czy starczy na narzędzia (domyślam się że nie ;p)

Proszę o pomoc, mile widziane wskazówki, ew podpowiedzi na ten temat. Kiedy myślę o pięknych ostrzach czuję, że to chciałbym robić i jest to niejako moim "powołaniem"

PS: Wiem, że rzucam się na głęboką wodę, zdaję sobie sprawę jak trudny jest zawód kowala, jednak proszę nie traktujcie mnie jak gówniarza ;).

Re: Potrzebna pomoc

: 20 maja 2007
autor: Sebastiansan
Isyutaru
chłopak pomału :wink:
co do początków ja zaczynałem od przypatrywania się jak powiedzmy sredniej jakości kowal kuje stal poszukaj może w okolicy kogos takiego znajdziesz. Paleniska gdzies były na forum więc czytaj posty z działu kuźnia.Polecam złomowiska celem znalezienia materiałów i narzędzi ( choc coraz tam o narzedzia trudniej ) kowadło na sam ostatnio prowadze ostrza na kawałku stali o wymiarach kartki papieru A-4 i wysokości 10 cm. jest to stal do pracy na goraco co do symbolu gdzies go znajdę to napisze kupiłem taki kawałęk w sklepie ze stalą .
Więc tak na koniec każda nawet najdalsza podróż zaczyna sie odpierwszego kroku
:D

Re: Potrzebna pomoc

: 20 maja 2007
autor: karendt
A ja dam radę najgłówniejszą
Przeczytaj to forum ( zwłaszcza dział kuźnia i może zbrojownia) po kilka razy najlepiej, a dowiesz się naprawdę wiele. Na innych forach też znajdziesz wile interesujących Cie informacji - nawet na polsko języcznych, nie wspominając o całym uniwersum internetowym.

na PW wysłąłem adresy do innych forów...

Re: Potrzebna pomoc

: 21 maja 2007
autor: Krzysztof Polak
Z kąd jesteś ,może mieszkasz po sąsiedzku z kimś z nas i o tym nie wiesz?

Re: Potrzebna pomoc

: 21 maja 2007
autor: Isyutaru
Mieszkam na Podlasiu w małej miejscowości Szepietowo- Jest to lekka dziura niedaleko Białegostoku (jakieś 100 km)
Tu macie link do zumi ;)
http://www.zumi.pl/namapie.html?qt=&loc ... =1&scale=8

Re: Potrzebna pomoc

: 21 maja 2007
autor: Sephirot
Isyutaru , ja również zaczynałem w wieku 15 lat na początku nie miałem zielonego pojęcia jak wygląda palenisko i takie tam kasy miałem 50 zł na start . Zaczołem kombinować chodziłem po złomach i pytałem ludzi o to gdzie można zdobyć tanio narzędzia .Wszystko mam improwizowane oprócz młotków kowadła mam dwa jedno to szyna kolejowa a drugie to odcięty filar salowy taki jaki stosuje się na budowach ze stalowego szkieletu .Sprawa wygląda tak jeśli masz jakąś działkę to wybuduj sobie na niej palenisko jeśli nie ale mieszkasz w domu to za warsztat może posłużyć ci garaż albo piwnica o ile zgodzą się twoi rodzice .Moja sprawa była beznadziejna ale mimo wszystko po długim czasie zabiegań u rodziców się udało mam teraz swoją kużnie i ucze się od dłuższego czasu , narazie niema się czym chwalić ale każda nowa praca wychodzi coraz lepiej .Nie dawaj rodzicom spokoju :)

Re: Potrzebna pomoc

: 22 maja 2007
autor: ADALBERTUS
Witam
15 lat to chyba jakiś magiczny wiek - wtedy zrobiłem swój pierwszy nóż i zacząłem robić poważne eksperymenty z własnym paleniskiem.
Szepietowo trochę znam (z okien pociągu - kiedyś często jeździłem do Augustowa) i rzeczywiście - prawie koniec świata. Szkoda, że tak daleko od Warszawy. Akurat poszukuję kowalczyka i myślałem, że sam los mi kogoś takiego zsyła....
Ale naprawdę męcz rodziców. Moi rodzice na widok pierwszej mojej szabli w głowę się popukali, ale z czasem zmienili zdanie. Pamiętaj tylko, że w obecnych czasach kowal, a właściwie płatnerz i mieczownik musi mieć renesansowy umysł. Chemia, historia, metalurgia itp - wszystko sie przydaje, więc nie zapominaj o szkole. To naprawdę ważne. Poza tym rodzice inaczej spojrzą na "twojego bzika" jeśli efekty w szkole będą. To taka podstawowa reguła psychologii rodzica :)
Ja spędziłem trochę czasu na fizyce, sporo na medycynie i farmacji, dostałem niezłą szkołę pod okiem przedwojennego ślusarza a jeszcze i archeologia by sie mi przydała.
Pamiętaj też, że z czystym sumieniem możesz męczyć nas - między innymi od tego jest to Forum. Poczytaj jednak najpierw dawne posty i przemyśl ich treść. To naprawdę niezła kopalnia wiedzy.
A na koniec - WITAJ W KLUBIE ! ! ! :) :) :-)

Re: Potrzebna pomoc

: 22 maja 2007
autor: GrafRamolo
Ja z własnego doświadczenia wiem że grunt to zapał.
Jeśli go masz to narzędzia znajdziesz albo na złomie albo w wujka w garażu albo za pieniądze, które się zazwyczaj dostaje na różne okazje w takim wieku sam sobie kupisz. Ja na przykład od zawsze uwielbiałem kupić sobie jakieś porządne narzędzie potrzebne mi do pracy, i im bardziej było solidne tym frajda większa. Wolałem na to wydawać pieniądze niż na jakieś nowinki techniczne. Ale to zależy od czlowieka.

A z rodzicami to chyba kłopotu być nie powinno, ja bym się cieszył gdyby moje dziecko miało taką pasję zamiast włóczyć się lub robić inne głupoty.Na pewno bym mu pomógł. W dzisiejszych czasach mało kto chce cokolwiek wykonywać, każdy tylko chce posiadać.



Ale podstawa to cierpliwość nie nastawiaj się że od razu się nauczysz wszystkiego bo nawet za rok czy dwa nie będziesz umiał wykuć świetnego ostrza. Niestety to trudna dziedzina i nie wolno się nastawiać na szybkie efekty. Trzeba raczej czerpać satysfakcję z małych sukcesików, które w końcu prowadzą do celu.
Ja robię oprawy od kilku lat i nadal nie wychodzą mi tak jak bym chciał ale za każdym razem cieszę się jeśli widzę postępy w stosunku do poprzednich wyrobów.


Pytaj, czytaj i pracuj.

Re: Potrzebna pomoc

: 22 maja 2007
autor: Isyutaru
Dzięki za odpowiedzi. Miło że ktoś zna taką nizinę społeczną jak Szepietowo ;) choćby zza szyby pociągu. Na szybkie rezultaty mojej pracy się nie nastawiam, wiem, że to ciężki kawałek chleba (jeśli można to tak ująć).
Graf masz rację, że jeśli chodzi o taką pasję jak kowalstwo i płatnerstwo to rodzic powinien wesprzeć jakoś, choćby dlatego, że jest to niejako zawód zanikający i coraz mniej się o tym mówi, bo niby po co kowal, jeśli wszystko za nas robią maszyny i zanika własny wkład pracy, unikalność przedmiotów bo produkcja jest taśmowa.
Jeśli chodzi o własną kuźnię, to moi rodzice twierdzą, iż nie ma miejsca aby to zrobić (chodź miejsce jest bo na wsi miejsce zawsze się znajdzie), że to zbyt trudne, że nie wiem jak to zrobić, że to bardzo odpowiedzialne, że niebezpieczne i inne takie rodzicielskie bzdety. Jednym słowem sądzą, że brak mi zapału.
Odwołując się jeszcze do wypowiedzi grafa to raczej nie chodzę i nie szlajam się, nie "jaram faj", ani nie skuwam się jabolem, po prostu uważam, że to niszczy organizm i niczemu nie służy.
Jednak przez 7 lat interesowałem się informatyką (od 8 roku życia kiedy dostałem 1 komputer) i pasja oraz zainteresowanie przerodziły się w nałóg. Chcę się od tego oderwać, znaleźć sobie coś co pochłonie cały mój czas z pożytkiem dla mnie. Bo pożytku nie ma w sterczeniu przed monitorem.

Re: Potrzebna pomoc

: 22 maja 2007
autor: Krzysztof Polak
dzięki temu monitorowi możesz się kontaktować z nami ,wiec nie jest tak zupełnie bez sensu.Jak czytałes na forum można pytaćprawie o wszystko więc pytajna początek o podstawy a z czasemprzekonasz do swojej pasji rodziców co może zaowocuje jakims sponsoringiem, albo choćby użyczeniem miejsca na warsztat.

Re: Potrzebna pomoc

: 22 maja 2007
autor: Isyutaru
Niby tak, ale gry to rzecz która wciąga.
ps. mógłby ktoś dać wyraźny schemat budowy broni japońskiej, tzn jak się nazywają poszczególne elementy, bo często czytam na forum i nie do końca wiem co one oznaczają. (takie podstawowe znam np saya, tsuba, habaki, hamon itp.)

Re: Potrzebna pomoc

: 22 maja 2007
autor: Krzysztof Polak
Za najdalej dwa tygodnie ma się ukazać mój leksykon broni i uzbrojenia japońskiego obejmujjacy ok. 1600 pojęć z tej dziedziny.Na początek polecam ci książkę Johna Yumoto o mieczach samurajskich wydaną po polsku,lub Henryka Sochy- Miecze japońskie Nihonto.

Re: Potrzebna pomoc

: 24 maja 2007
autor: yakiba

Re: Potrzebna pomoc

: 24 maja 2007
autor: karendt

Re: Potrzebna pomoc

: 25 maja 2007
autor: Isyutaru
Dzięki! Właśnie o to chodziło. Powoli zaczynam ciągle mulić rodziców i rozmawiać o kowalstwie ;). Próbuję przekonać że będę dobrym mieczorobem, sprawa stanęła na tym że mam czekać do wakacji ale pewnie posunie się dalej. ;d. Może jakiś warsztacik sobie będę robił, palenisko, miejsce itp. ;). nie odpuszczam bez litości ;P.

Re: Potrzebna pomoc

: 25 maja 2007
autor: GrafRamolo
Powodzenia, myślę że jak będziesz wytrwały to bez problemu ci się uda. A tanie narzędzia można spotkać na allegro, nie raz widziałem młotki szczypce itp. za grosze.

Re: Potrzebna pomoc

: 25 maja 2007
autor: bod
Isyutaru pisze:Dzięki za odpowiedzi. Miło że ktoś zna taką nizinę społeczną jak Szepietowo ;) choćby zza szyby pociągu. .
inni juz dali odpowiedzi na interesujace ciebie pytania , ja z kolei proponuje nie nazywac swojej spolecznosci " nizina spoleczna "
uwierz mi : ludzie w kazdym zakatku swiata sa w gruncie rzeczy tacy sami .

pozdrawiam

Re: Potrzebna pomoc

: 26 maja 2007
autor: Isyutaru
W sumie to tak, jednak to był tylko żart.
Mieszkanie w konkretnym miejscu ma swoje wady i zalety. Na pewno jest łatwiej niż w Warszawie lub innym wielkim mieście bo o miejsce nie trudno (chyba, że ktoś ma działkę). A z kolei na takiej wiosce to trudno nie tylko dobrego kowala znaleźć. Coś mi się wydaje, że jeśli przekonam "staruszków" to będę najlepszy w mojej miejscowości- bo jedyny ;).

Re: Potrzebna pomoc

: 26 maja 2007
autor: yakiba
Tylko nie rób takiego błędu jak ja kiedy zaczynałem.Na początek postanowiłem zrobić katanę co oczywiście mnie przerosło i na dość długo ostudziło moje zapały.Co prawda nie zrezygnowałem z kucia ale za nihonto zabrałem się ponownie po paru latach ,już nieco inaczej.Pierwszy mój udany wyrób to były groty strzał, dzięki temu mogłem potem wykuć Yari, które robiło wrażenie mimo małego ostrza a potem to już poszło.Teraz przy każdym nowym wyrobie staram się rozpracować jakiś problem techniczny dlatego niestety mam sporo nieskończonych prac pozostawionych na różnym etapie,który pozwolił mi na rozwiązanie problemu

Re: Potrzebna pomoc

: 26 maja 2007
autor: GrafRamolo
Myślę że dobrym startem są zabawy wy wykuwanie kogatan, małe to dość proste, a przydatne i zawsze ma związek z nihonto.

Re: Potrzebna pomoc

: 26 maja 2007
autor: Isyutaru
Na początek planuję zrobić jakiś mały nożyk, przyda mi się bo jako chłopak nie mam jeszcze żadnego ;). Bardzo możliwe, że będzie do d**y i pewnie nic nie będzie mógł przeciąć, ale od czegoś się zaczyna, a początki są zawsze ważne, po potem stawia się dalsze kroki.
PS: znalazłem takie narzędzia na allegro. Widać, że koleś sprzedaje jakoś tak hurtem, może rozbiera kuźnię ś.p dz ... id=5670510

Re: Potrzebna pomoc

: 26 maja 2007
autor: yakiba
Najciekawsze z tego sprzętu jest imadło, nowe kosztuje ok 1000PLN no i koszt przesyłki bo w sklepie się tego nie kupi , może i przecinak też by się przydał,poza tym te stare młotki napewno są lepsze od tych z marketów i tańsze

Re: Potrzebna pomoc

: 27 maja 2007
autor: Isyutaru
Bardzo możliwe.
Mówicie abym pytał, więc pytam bo kto pyta nie błądzi ;).
Może mi ktoś powiedzieć kto to jest (był) Masahiro? Często widzę na allegro miecze rzekomo "katana masahiro". Cena zazwyczaj wynosi ok 500 zł. ew. czy są to miecze dobre, podajcie jakichś wytwórców japońskiej broni białej.

Re: Potrzebna pomoc

: 27 maja 2007
autor: GrafRamolo
W tym wypadku Masahiro to nic więcej jak chwyt reklamowy. Losowe japońskie imię by produkt lepiej się nazywał.

Re: Potrzebna pomoc

: 27 maja 2007
autor: Isyutaru
Miecze te często wyglądają przyzwoicie, mają bo-hi, ostrze ładnie się błyszczy. Zastanawiam się nad kupnem.