ReiDojo forum o nihonto

Jeden post pod drugim ale zupełnie inna rzecz: wreszcie powiesiłem stojak zrobiony przez Sebastiansan. Wykonanie stojaka- super pod każdym względem- terminowość, jakość, cena- polecam wszystkim.

Btw- nie wiem jakim cudem ale na fotce nawet ściany wyszły krzywe, jak robine rybim okiem.

Stojak ładny, choć nie jestem fanem wiszących modeli, ale by zaoszczędzić miejsca, rzecz pierwszorzędna.
Btw>Jak na moje rybie oko, bez złośliwości, ale najbardziej krzywo wyszedł oplot na tsuka miecza

zgadzam się:) oplot krzywy:P ale ze ścianami też jest coś nietak;)

LOL bo to chińszczyzna leży żeby dociążyć zanim klej nie wyschnie na dobre . Oplot nie tylko krzywy ale sparciały i na plastikowej imitacji samegawa. Na czymś trzeba było zaczynać naukę szlifu...

Nie jestem pewien, ale czy miecz nie powinien wisieć z tsuka po lewej stronie? Tak mi się wydaje, ale możliwe, że się mylę.

Fajne koguty.

Nebril- kurcze, przyznam się że nie wiem. Ktoś z kolegów może rozstrzygnąć ?

Graf- właśnie siedzę nad nimi i kończę bo póki co tylko kontur- chcę pójść trochę w kolor ale przyznam się że się boję. Znudziły mi się jednolite ściany. Cieszę się jeśli mogą się podobać.

Z tego co pamietam taka jest właśnie zasada-tsuka na stojaku skierowana w lewo. Ma to zwiazek z sytuacją, kiedy odwiedzający nas gość o potencjalnie złych zamiarach nie mógłby łatwo porwać za miecz i skierować go przeciw gospodarzowi.
Wiem, ze zasada nie wpsomina o leworęcznych

Zdecydowanie zostaw czarno białe! ja bym już ich nie ruszał może tylko troszkę niektóre pola wypełnił czarnym dla przejrzystości. Ale kolor wszystko zabije. Przy tak silnie działających ścianach i takim mocnym ich nasyceniu jaki kolor byś nie dał zginie i nie będzie nic a nic czytelny i zrobi się tylko niepotrzebnie groch z kapustą a tak wyraźnie widać o co chodzi i bardzo fajnie od strony graficznej.

H0rant- dzięki za wyjaśnienie, rozumiem. Nie żebym nie miał wątpliwości (katanakake o ile pamiętam stały raczej w pobliżu wyjścia) ale zapamiętam i będę stosował. Po fakcie przypomniało mi się że w większości muzeów miecze prezentuje się też tak jak opisałeś.

Graf- rozumiem, chyba tak zrobię, wielkie dzięki.

Hmm, nie iwem, czy dobrze kojarzę, ale jeżeli katanakake jako wieszak na broń przybyłych gości, to i owszem, przy wejściu.
Zasada jednak o której wpsomniałem odnosi się przede wszystkim do broni gospodarza, która jest już wewnatrz domostwa i spoczywa na normalnym stojaku.

Rzeczywiście, tradycyjnie na stojaku tsuka zawsze powinna być skierowana w lewo i jest to związane z tym o czym pisał h0rant (bezpieczeństwem gospodarza). Co do leworęcznych, to o ile sie nie mylę, żadna japońska szkoła walki nie pozwalała swoim uczniom używać lewej reki jako wiodącej. Byłeś leworęczny - pech - musiałeś się przestawić .

@Kami - polecam film "When the last sword ist drawn". Jest tam leworęczny samuraj . Oczywiście nie jest to źródło historyczne, ale film i tak piękny i polecam

Podobno nawet postać z tego filmu ma swój pierwowzór historyczny: Saito Hajime. Ale podejrzewam, że był on wyjątkiem potwierdzającym regółe.

W ogóle cały film jest oparty na faktach ponoć. Jeden z niewielu filmów historycznych jaki mi się podobał. Zdecydowanie lepszy od "Ostatniego Samuraja"

h0rant- jasne, zgoda, tylko właśnie- jeśli już miecz gospodarza był eksponowany to nie na takim wieszaku jak ten mój tylko na stojaku dużo mniejszym i "wolnostojącym". W każdym razie pewnie masz rację- jeśli juz była jakaś reguła to pewnie na wszystkich stojakach układano tak samo. Ciekawy temat swoją drogą, musze poszukać coś o tym.

To oczywiste, ze miecz gospodarza spoczywał na stojaku pojedynczym, zapewne bardziej godnym od takowego dla mieczy gości, który właśnie jak wieszak wygląda.
Ale zasada jest zasadą, bo z kazdego stojaka broń można porwać, a że wieszak z własną jest w "przedpokoju", to pozostaje tylko broń gospodarza, która moze byc w zasięgu działania, no nie?

W którejś książce było coś o skrzyniach na miecze gości zamiast wieszaka ale niestety nie pamiętam w której. Może w "chmara wróbli" (choć nie jet to najlepsze źródło wiedzy o Japonii...).

W "Ame Agaru" przed oględzinami miecza Ihei Misawy przez daimyo giermek powiedział, że ten miecz jest w skrzyni na miecze. Pewnie zależało to od okresu.

Istnieje termin SHIKOME_ZUE, Jest to termin określający rodzaj pudła do przechoeywania miecza najprawdopodobniej o to chodziło.Poza tym nie posługiwał bym się scenariuszem filmowym jak źródłem historycznym- film ma swoje prawa.Przy wnikliwej obserwacji można zauważyć że miecznik z "Ostayniego samuraja "wykonał zgrabnego chińczyka i wnioski wynikające ztego faktu zaprowadziły by nas na manowce

Ale "Ostatni samuraj" nie był według scenariusza Akiry Kurosawy

Kurosawa nie był jakimś purystą- starczy przypomnieć "uniformy" z jego scen batalistycznych. Co do skrzyń na miecze- skoro jesteśmy w temacie znalazłem fotkę sztywnego "futerału" podróżnego- chyba już kiedyś pokazywałem, o ile pamiętam były też skórzane ocharaniacze na pochwę i tsukę (miały chronić przed wilgocią) ale jeśli chodzi o skrzynię jako taką to przyznam że nie kojarzę.

Te futerały są super, bardzo je lubię.

RK przedstawiony przez Ciebie futerał to, o ile dobrze kojarzę, zwie się katana-zutsu. Ładne to i moze jest, ale nie wygląda na praktyczne, przynajmniej jak na moje oko. Z tego co kojarzę tylko znamienitsi mogli sobie na takowe futerały pozwolić. Na podstawie moich źródeł podobno futerał był przeznaczony na daisho.
Moje pytanie, gdzie niby te daisho miało się zmieścić? Kształt sugeruje bardziej przestronne lokum na katanę.
Jeszcze termin hikihada przewija się przez określnictwo interesujacego nas tematu, choc Google w tym przypadku nie poratował mnie fotką (dał zaś do zrozumienia, że gdzieś na forum już to słowo padło)

To nie miało być praktyczne w noszeniu na plecach, to była skrzynka do przewożenia miecza w karocy bo jak napisał słusznie H0rat to była fanaberia Japońskich piesków.