Strona 1 z 1

Medycyna...

: 20 września 2007
autor: Qba
Mam pytanie na temat medycyny średniowiecznej...dokładniej temat "poskładania" żołnierza po bitwie...Czym i jak go składano...Usuwanie obcych przedmiotów, amputacje etc.
BARDZO PROSZĘ O POMOC

Re: Medycyna...

: 21 września 2007
autor: yakubu
Za wiele nie pamietam, ale w sredniowieczu nie skladano zolnierzy do kupy... Ci co mieli sile to dowlekli sie do domu, ewentualnie wyrywali sobie wbita strzale itd i jak bozia dala zyli dalej (ewentualnie stosowano ciekawe metody lecznicze - w Krzyzakach bylo cos z tkwiacym grotem i piciem borsuczego tluszczu czy jakos tak). A reszta po prostu zdychala na polu walki, ewentualnie byla dobijana przez chlopow polujacych na elementy uzbrojenia, kore mozna zhandlowac. Pomoc rannym na polu bitwy to calkiem nowy pomysl - z tego co pamietam wslawila sie opieka nad zolnierzami podczas wojny krymskiej pielęgniarka Florence Nightingale - oddzielila rannych od zakaznie chorych i zmniejszyla tym samym drastycznie smiertelnosc. Ponadto podczas wojny secesyjnej rozwinela sie dobrze chirurgia - owczesni lekarze doszli do wielkiej wprawy w amputacjach i robili to w iscie rekordowym tempie. Ale ja z historii jestem cienki, wiec niech napisza cos ciekawego madrzejsi w tej materii.

Re: Medycyna...

: 16 listopada 2007
autor: antoni maciej dietl
drogi yakubu
jestesmy na forum reidojo - myslalem ze szukasz smaczkow japonskich....
owszem,samurajow po bitwach skladano do kupy w miare mozliwosci.rowniez zdarzalo im sie chorowac,zupelnie jak prostym ludziom.stara medycyna japonska byla oparta na tradycjach chinskich,odpowiednio rozwinietych i wzbogaconych.wiekszosc,jesli nie wszyscy lekarze wywodzili sie z kregow samurajskich - dosc logiczne bylo miec w wojsku pod reka kogos kto nie tylko umie przeciac ale i pozszywac,poza tym glownie samurajow bylo stac na odpowiednie wyksztalcenie wstepne do tego zawodu.
w epoce tokugawa,zawod lekarza byl jednym z nielicznych,jakie mogl podjac bezrobotny samuraj/ronin/bez narazenia sie na utrate statusu szlacheckiego/buke/.wielu z lekarzy-samurajow nosilo bokkeny zamiast mieczy,na znak ratowania zycia zamiast jego odbierania.w kolekcjach znajduja sie tzw.bokkeny lekarskie - wykonane z drewna ale z zachowaniem wszystkich szczegolow i pomalowane realistycznie...
nauka zawodu lekarza odbywala sie systemem mistrz-uczen.pierwszym lekarzem zachodnim byl niemiec/nazwiska nie pomne,ale jest w zrodlach/,ktoremu pozwolono sie osiedlic w poznym okresie tokugawa,praktykowac,ozenil sie z japonka i wyuczyl ja na lekarza wg.medycyny europejskiej,pozniej bodajze rowniez corke i zalozyl cos w rodzaju pierwszej akademii medycznej - wiecej nie pamietam,ale znajdziesz szcegoly w zrodlach,tylko poszukaj.
polecam rowniez film "rudobrody" kurosawy....
pozdrawiam,maciek dietl

Re: Medycyna...

: 16 listopada 2007
autor: GrafRamolo
Ja spotkałem się jeszcze z mieczami, które jednak z wierzchu wyglądały jak japońskie ale w środku zamiast ostrza miał właśnie przybory lekarskie czyli, zamiast klingi piła do amputacji, zamiast kozuki i kogai szpile i szczypce lub igły a w wydrążonych tsukach były ampułki.

Także powszechnym zawodem w Japonii szczególnie wśród niewidomych był masażysta, taki masażysta nastawiał także kości leczył różne zwichnięcia i stłuczenia. A opierał się na chińskiej medycynie.

Także jednym z bożków japońskich jest tak zwany "Shoki" było on lekarzem na dworze cesarskim w chinach a raczej pretendował do tego tytułu
http://www.onmarkproductions.com/html/shoki.shtml
Pod tym linkiem znajduje się trochę informacji o nim.

A tu zdjęcie pięknie wykonanego netsuke przedstawiającego właśnie zabiegi masażysty.
Obrazek

Re: Medycyna...

: 17 listopada 2007
autor: yakubu
Pytanie bylo ogolnikowe (medycyna sredniowieczna) i tyczylo sie zwyklego szarego zolnierza, wiec udzielilem odpowiedzi jakiej udzielilem. W kazdej kulturze wystepowali jacys medycy. Tylko nie kazdy mial do nich dostep. Zwykle mieso armatnie moglo zdychac na polu bitwy, ewentualnie jak mialo szczescie uniknac chlopow czychajacych na niedobitki (motyw znany z wielu filmow samurajskich np. Onibaba) moglo szukac pomocy u medyka, jesli dysponowalo srodkami do zaplaty. I znow motyw czesto pojawiajacy sie w kinie samurajskim - biedny samuraj co nie mial pieniedzy na lekarza i sprzedal swoj miecz (np. Harakiri). Tak wiec na pomoc medykow mogli liczyc ci wazniejsi i zamozniejsi. Co do Akahige - tam widac wyraznie, ze Rudobrody jest "dziwakiem", ktory pomaga biedocie, a mlody samuraj mysli tylko o tym by byc lekarzem szoguna, a nie motlochu. Oczywiscie potem sie to zmienia, ale to inna bajka. Apropos tego pacyfistycznego nastawienia do zycia (chodzenie bez ostrza) - pamietacie jak Rudobrody ladnie lamal lobuzow? (piekna scena). Oczywiscie w slusznej sprawie :D

Re: Medycyna...

: 17 listopada 2007
autor: GrafRamolo
Ale potem ich nastawiał :)

Re: Medycyna...

: 17 listopada 2007
autor: antoni maciej dietl
i jeszcze powiedzial - "na starosc robie sie coraz bardziej brutalny"

Re: Medycyna...

: 18 listopada 2007
autor: antoni maciej dietl
wyszperalem wczoraj w necie:
lekarze etatowi/urzedowi - w sluzbie daimio i shoguna,nie bedacy samurajami,mieli prawo noszenia dwoch mieczy.
=================
szybki quiz:
kto z ponizej wymienionych osob,nie bedacych samurajami,mial prawo do noszenia dwoch mieczy?
a/dozywotni wielki mistrz sumo - yokozuna
b/naczelnik wioski
c/przewodniczacy cechu zebrakow w edo
pozdrawiam,maciek dietl

Re: Medycyna...

: 18 listopada 2007
autor: GrafRamolo
Tródne pytanie, obstawiam yokozune, choć czuje że jest to przewodniczący cechu żebraków w edo bo to najbardziej zaskakujące.

Re: Medycyna...

: 18 listopada 2007
autor: antoni maciej dietl
nie zawiodla cie zarowno wiedza,jak i intuicja..
yokozuna - tak,przewodniczacy cechu -tak,jak wszyscy przewodniczacy cechow,dla mnie najbardziej zaskakujace bylo samo istnienie cechu zebrakow/za tokugawow to byl porzadek.../
naczelnik wioski - tylko wakizashi
pozdrawiam ,maciek dietl

Re: Medycyna...

: 7 lutego 2010
autor: Grey Knight
Witam
Interesują mnie narzędzia medyczne używane w średniowiecznej Japonii. Kiedys natknąłem się na zdjęcie takiego wakizashi które miało zamiast ostrza coś w rodzaju piły i służyło chyba do amputacji ale nie mogę tego nigdzie odnaleźć :( moze ktos z Was ma jakieś fotki z tego typu narzędziami ? Jeśli tak to byłbym bardzo wdzięczny za pomoc

Pozdrawiam

Re: Medycyna...

: 12 lutego 2010
autor: TomekSan
Jacku, co Ty tam za tajne plany szykujesz?

Re: Medycyna...

: 12 lutego 2010
autor: Grey Knight
Żadne tam plany :) ale medyka polowego kminimy na turniej i pasuje mu ekwipunek jakiś wymyślić a takie wakizashi - piła by pasowało świetnie. Jeśli oczywiście kos zna jakieś inne narzędzia medyczne i eliksiry stosowane w średniowiecznej Japonii to info o nich bardzo mile widziane