Strona 1 z 1

Praca nog w roznych stylach

: 11 stycznia 2008
autor: MadSun
Ostatnio zastanawialem sie nad roznica w charakterze pracy nog w roznych stylach szermierki japonskiej i z czego to wynika.

W Katori Shinto Ryu, Kashima Shin Ryu i w wielu innych starych systemach kenjutsu. Kolana sa dosc znacznie ugiete, stopy oddalone od siebie, tors delikatnie przechylony w przod.

Obrazek

Z kolei w kendo ugiecie kolan jest znacznie mniejsze, a sylwetka wyprostowana.

Obrazek

Co wy na to?

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: GrafRamolo
Bo kendo jest nastawione na trafienia. Stare szkoły zakładają krojenia i głębokie wchodzenie mieczem w cel dlatego i pozycja potrzebna jest stabilniejsza.

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: RKGalery
Stare kendo też trochę inaczej wyglądało- z obaleniami i sztychami na do

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: Nebril
W iaido pozycja też jest węższa niż w kenjutsu. Według mnie węższe rozstawienie nóg daje większą mobilność, ale kosztem stabilności... No i jest wygodniejsza :D

praca nog.....

: 12 stycznia 2008
autor: antoni maciej dietl
stare szkoly odzwierciedlaja warunki starej japonii - walczono w obuwiu i na "zastanym terenie"/biorac pod uwage klimat - mniej lub bardziej blotnistym/.kendo wyroslo ze szkol pojedynkowyh,popularnych w epoce tokugawa,gdy skonczyl sie czas wielkich bitew.
kendo uprawiane na podlodze i pod dachem,boso - daje zupelnie inne mozliwosci pracy nog,rowniez bardziej wyprostowana sylwetke.w polaczeniu z shinajem/jego waga i konstrukcja/ - daje to mozlwosci ogromnych przyspieszen ruchu ciala i w konsekwencji przyspieszen konca miecza/monouchi/.wyzszy wzrost ciala nowych pokolen zawodnikow i wysoki ogolny stopien sprawnosci fizycznej skutkuje zwiekszeniem sie dystansu ataku,co widac wyraznie nawet w ciagu ostatnich 20-30 lat..
walki w dawnej japonii mogly wygladac mniej wiecej jak nasze obecne kendo-kata lub kihon-waza + oczywiscie stare szkoly...
pozdrawiam,maciek dietl

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: antoni maciej dietl
RK galery - obalenia nozne w tsuba-zeri-ai i zagarniecia atakujacej nogi zlikwidowano w kendo po 2-giej wojnie,jest to zakazane w zawodach i nie trenuje sie tego,choc przedwojenni senseje z upodobaniem stosowali to w ji-geiko/dopoki byli wsrod nas.../
tsuki na do-mune,punktowane w turniejach,ale tylko przeciw jo-dan,przywrocono na ok.10 lat w latach 70-80,pozniej wycofano sie z tego,nadal jest stosowane w treningu,jako wstep do tsuki wlasciwego - bezpieczniej,bo wieksza powierzchnia do trafienia.zatrzymanie przeciwnika na do-mune - anuluje jego punkt/bez tsuki/.pozdrawiam,maciek.

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: antoni maciej dietl
Graf Ramolo - kendo tez zaklada krojenie,choc plytsze niz w starych szkolach/ale rownie skuteczne/,z tym ze "naped" krojenia uzyskiwany jest z szybkosci pracy nog do przodu a w starych szkolach polegalo to bardziej na obnizeniu bioder,choc krok do przodu zawsze wystepowal,no,czasami przesuniecie na kolanach lub inna forma ruchu.
stad i glebokosc zakladana w starych szkolach jest nieraz bardzo duza.w kendo nie ma co zakladac glebokosci zbyt wielkiej bo shinai i tak nie kroi ale wszystkie techniki wykonuje sie tak,jakby mial kroic na ok.10-20 cm.
lacznosc ze starymi stylami utrzymujemy poprzez kata - juz w pierwszej formie zaklada sie przeciecie CALEGO przeciwnika...pozdrawiam,maciek.

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: MadSun
No wlasnie. Ostatnio czytalem obszerny artykul o ewolucji kendo. Z ciekawosci przeszukalem rowniez siec i znalazlem kilka starych zdjeci.

Obrazek Obrazek

Czy nie wydaje wam sie, ze pozycja ma rowniez zwiazek z ukierunkowaniem ataku? Jak juz wspomnial Antonii "...kendo wyroslo ze szkol pojedynkowyh..." co oznacza ze atak byl ukierunkowany w stosunku do jedngo przeciwnika. Nogi mniej ugiete, stopy blizej siebie co daje duzo wiekszy zasieg w przypadku ataku przed siebie, ale jest to zarazem pozycja niestabilna bocznie co w tym przypadku nie ma znaczenia skoro przeciwnik jest tylko jeden i jest przed nami.

Podobnie jak Antoni mysle, ze pozycja w starych szkolach ma zwiazek z niekontrolowanymi warunkami czyli zmienne podloze, wieksza niz jeden liczba przeciwnikow i niezliczona ilosc atakow na ktore trzeba byc gotowym gdzie w kendo rodzaje atakow sa zformalizowane i kendoka generalnie wie z grubsza czego moze sie spodziewac.

Nie zapominajmy o tym, ze w Edo tez zdazaly sie potyczki i awantury w ktorych bralo udzial wiecej niz jedna osoba. Poza tym norma bylo, ze przeciwko jednemu stawalo kilku.

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: LarsOn
Kiedy mówi się o szermierce trzeba pamiętać, że bardzo łatwo było można w trakcie wykonywania technik z mieczem przejść to technik ręcznych i nożnych. To kolejny argument który przemawia za stabilnością pozycji :)

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: antoni maciej dietl
MadSun - bardzo ladne stare zdjecia,dzieki....
zdjecie po prawej przedstawia standartowe cwiczenie -"sonkyo-men-kaeshi-sayu-do" - kiedys bardzo popularne - obecnie odchodzi sie od cwiczen w sonkyo w ogole bo podobno niszcza bardzo kolana/za to bardzo wzmacniaja nogi.../za mlodu narobilem sie tego sporo i kolana mam zdrowe,raczej inne elementy wysiadaja,niestety..
zdjecie po lewej to wejscie do tsuba-zeri-ai - w nastepnej sekundzie nastapi przyciagniecie rak do bioder i dopiero okaze sie,co z tego wyniknie - albo udane taiatari albo koniecznosc hiki-waza...
w epoce tokugawa walki ograniczyly sie do akcji policyjnych,bojek i zwad i "ustawionych" pojedynkow.nawet w sytuacji "kilku na jednego",byla to w istocie seria pojedynkow,bo w realu nie da sie w kilku JEDNOCZESNIE zaatakowac mieczem - zazwyczaj atakowano pojedynczo w szybkich sekwencjach - czyli seria pojedynkow...
we wspolczesnym kendo,niektorzy senseje urzadzaja walki zbiorowe ale raczej w ramach "gier i zabaw" a nie jako rutyne treningowa,ktora pozostaje pojedynkowa.pozdrowienia,maciek dietl.

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: GrafRamolo
Zgodzę się z tym że teren wymusza pozycję. Trzeba jednak pamiętać że podczas nauki specjalnie robi się za głęboki pozycje w celach edukacyjnych. Podczas sparingu te pozycje ulegają skróceniu, jest tak w każdej sztuce walki nie tylko w mieczu. Jednak sformalizowanie zasad kendo, określona specyfika miejsca gdzie toczą się treningi inna nieco broń i nastawienie sportowe na pewno przyczyniło się do tego.

Macieju jeśli chodzi o tsubazeri to możliwości jest ho ho, sam mógł bym przytoczyć z 8-10 różnych a na pewno nie znam wszystkich. (mowie oczywiście o tsubazeri jako takim nie o tym co ograniczają przepisy dzisiejsze)

Lars, techniki nożne podczas walki na miecze są raczej naprawdę szczątkowe, podniesienie nogi do zadania kopnięcia to poważne zaburzenie równowagi a obrażenia zadane kończyną są niewspółmiernie małe z tymi zadanymi mieczem. Mało kto by ryzykował utratę równowagi w celu kopnięcia. Szczególnie, że zasięg nogi ogranicza się praktycznie do odległości w której jesteśmy w tsubazeri a w tej fazie pojedynku stabilność jest kluczowa.

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: MadSun
Maciej, nie mialem na mysli jednoczsnego zadania ciecia z kilku stron, jest chyba oczywistym, ze to raczej sytuacja z ktorej ciezko wyjsc calo i moze byc rownie grozna dla atakujacych jak i atakujacego. Chodzi mi o to, ze przy obnizonym srodku ciezkosci latwiej sie obrucic, poruszac i unikac, a w przypadku naglego przejscia do technik recznych, silowych latwiej utrzymac rownowage, nawet gdy atak przychodzi z boku.

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: GrafRamolo
Poza tym walcząc z kilkoma przeciwnikami to my powinniśmy sterować nimi tak by za każdym razem walczyć tylko z jednym, nauka tego jest częścią treningu. Tak zwane randori.

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: LarsOn
Grafie, akcje nogami to nie tylko kopnięcia, choćby wczoraj na treningu poczułem na własnej stopie co znaczy mocne fumi komi wymierzone w stopę gdy nogi są źle ustawione, a człowiek nie jest na nie przygotowany. Szczerze to nawet przez myśl mi nie przeszło żeby w ten sposób kogoś kopać, z dobrym skutkiem mógłby robić to chyba tylko praktyk muay thai ;)

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: GrafRamolo
Nie zrozumieliśmy się zatem. A fumikomi na stopę to ból to prawda sam czasem doświadczam.

Re: Praca nog w roznych stylach

: 12 stycznia 2008
autor: antoni maciej dietl
/przyczynkowo..../kilkakrotnie mialem zerwany paznokiec z palucha i raz zlamany paluch,o drobniejszych urazach nie wspominajac.....
wszystko,oczywiscie przez ZLA PRACE NOG...

Re: Praca nog w roznych stylach

: 24 stycznia 2008
autor: GrafRamolo
Ja miałem raz 3 miesięczny odpoczynek przez złą prace nóg. Tak że trzeba pilnować się.