Strona 1 z 3
Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Mr Smail
hej
pochwale sie Wam fotkami z ostatniego tameshigiri

fajnie bylo....
foto autorstwa Tomka Prichacza ucznia mojego

Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Jian
Witaj Mr Smail
Fotki super!
Ty to co chwilkę zmieniasz wygląd,na ostaniej szkole Iaido Cię nie poznałem a teraz jest jeszcze inaczej

Pozdro Seba Choszczno
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: GrafRamolo
Fajnie, maty się sprawdziły?
Czym je wiązaliście?
Ja też mam fotki z mojego tameshi, może je tu dorzucę jeśli wolno?
Tylko niestety fotki mało oddają ducha tameshi, film jest w tym wypadku o niebo lepszym nośnikiem informacji. Ale nie posiadam niestety takowego.
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Mr Smail
dawaj dawaj

chtnie zobacze
tak maty sa oka
wiazalem na dwa sposoby
1 - dosc mozolny - dratwa naturalna - (nie widac wiazan...)
2 - dosc latwy

- plaster z apteki (widac paski biale...ale montaz dziecinnie prosty....)
mysle ze do ciec treningowych pozostane przy plastrze albo i tasmie pakowej...
na jakis pokaz lepiej wypadnie cos cos sie nie rzuca w oczy typu dratwa

Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Mr Smail
Jian pisze:
Ty to co chwilkę zmieniasz wygląd,
ninja musi sie maskowac

pozdrowka cieple
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: GrafRamolo
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Kurokami
nieźle Mr Smail - aż wióry lecą

no i fajne kanji Kokoro Kan
pozdrawiam serdecznie!
...
Grafie - fajne masz lokum do treningów - zazdroszczę... ja mam jeno otwarte, wietrzne pole, niczym równina Goji Yin...
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Mr Smail
Twojej roboty to musi byc fajne
odezwe sie lada chwila - klopty rodzinne mnie dopadly ....
cierpliwosci - znajdziemy jakies rozwiazanie na to wietrzne pole

Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Kurokami
dzięki serdeczne - no czekam, czekam ...
w końcu ninja musi być także cierpliwy

Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Mr Smail
GrafRamolo pisze:
A czy plaster nie rozmięka w wodzie?
no fotki fajne - cos na koncu ci stojaczek scielo

)))))))
(mnie niestyty tez czasem scina...

)
plasterek namaka ale trzyma
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: GrafRamolo
Przekrzywiło mocno ale się nie przewrócił, no cóż stojaczek był lekki a ja nie jestem mistrzem poziomych cięć. Zresztą raz lepiej raz gorzej wychodzi a ja w życiu tylko kilka razy ciąłem więc za wiele nie należy oczekiwać po moich umiejętnościach.
A taki mi się pomysł zrodził, może by zrobić kiedyś takie integracyjne Tameshigiri? Ludzi z reidojo?
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Shouryu
Smail'u, gdzieś już te zdjęcia w internecie widziałem
A poważnie, bardzo fajne zdjęcia.
A jak byś jeszcze miał lewe oko zasłonięte tsubą to byś całkiem wyglądał jak mistrz Katsuichi z komiksu "Usagi Yojimbo"
Ps. Dobry pomysł Grafie.
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Mr Smail
ja wchodze

Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Mr Smail
Shouryu pisze: "Usagi Yojimbo" straz przyboczna krolika?.
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Shouryu
Do Mr. S.
Komiks Stana Sakaiego (chyba tak się pisze) o " króliku ochroniarzu" - "usagi yojimbo". Polecam, niebanalne i wciągające podejście do średniowiecznej japonii.
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Shouryu
Tak sobie pomyślałem...
Po wymianie zdań z Mr. Smail'em, i otrzymaniu zaproszenia do odwiedzenia jego dojo, oraz po pomysle Grafa z "integracyjnym tameshegiri"..
A może tak jakoś na wiosnę ( może w Kwietniu ?) takie spotkanie użądzić. Na takiej relaksacyjnej zasadzie, nie jako staż czy seminarium .
Tak by ci którzy chcą poćwiczyć, poćwiczyc mogli a inni nie byli przymuszeni formułą "ćwiczenwa". Może przy okazji prezentacja prac ( z chęcia obejżał bym Grafa oprawy). I ogulnie miła piknikowa atmosfera by nikt nieczuł się " nieprzynależny" do żadnej grupy (np. twórców, czy innycz karateko samurajów

)
Nie każdy ma przecież 11 dan origami, i nie każdy w 6 godzin wykówa miecz wraz z oprawą

.
Co myślicie o takim "wiosennym pikniku z japonia w tle" ?

Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: GrafRamolo
6 godzin? wypraszam sobie, ja jak mam wenę to w 15 min robie miecz
Pomysł świetny i myślę, że tak zrobimy, trochę tameshi trochę dyskusji, kto chce poćwiczy kto nie popatrzy a wieczorem ognisko?
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: Shouryu
O to to, Grafie! Pozostaje tylko ludzi sprosić ( ale nie ześwinić

), datę i miejsce ustalić.
Może w twoim rodzimym "buu" dojo

Grafie (wiadoma rzecz stolyca) ? Tak pewnie w łikend i jakoś w miarę przed sesją co by ludzie nie marudzili.
Wczesną wiosną raczej sezon ogórkowy w "starzowaniu" dominuje, więc myśle żeby właśnie w ten moment uderzyć. Jak się ciepełko w kraju rozgości na dobre to pewnie w wielu sekcjach bendą pojawiac wysoko danowi goście, no a wtedy to nikt nie bądzie się mógł zjawić.
Ps. Mr. S. chciał się tylko zdjęciami podzielić a zapoczątkował wielki ruch "budo-ogniskowy"

Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 5 marca 2008
autor: GrafRamolo
Powiem tak: Nie proponowałem budojo bo nie chce aby ludzie mówili, że namolny jestem ale miejsce jak najbardziej sie ku temu nadaje (sala, ogródek, ognisko) i jest otwarte dla gości. Muszę tylko porozmawiać z władzami i poprosić o pozwolenie.
A wiosna i ładna pogoda sprzyja cięciu na zewnątrz co sprawia, że jest mniej przygotowań potrzebnych i sprzątania.
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 6 marca 2008
autor: Shouryu
To może inaczj: poczekajmy aż się grupka chętnych zbierze. W miarę przyzwoita grupka.
Będzie przynajmniej wiadomo czy się dalej nad tematem rozwodzić. I każdy doda coś od siebie, że najlepiej u niego w mieście urządzić, a jak nie to za daleko żeby jechać, że formuła nie taka a na koniec że mu i tak termin nie pasuje
A tak odrobinkę poważniej: wydaje mi się że Wawa jest jednak najdogodniejszym miejscem. Dojechać się da i w miarę w centrum kraju jest jest ( no, z większych miast to bardziej centralna jest tylko Łódź).
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 6 marca 2008
autor: Mr Smail
miejsce dla mnie bez roznicy

termin tylko zawsze sporny bo sa rzeczy ktorych odpuscic nie moge

ale gdyby to byl kwiecien to chyba dam rade
p.s. jakbyscie chcieli do mnie to tez luz, jest gdzie cwiczyc, spac, kawy sie napic i ognicho zrobic

Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 6 marca 2008
autor: GrafRamolo
Zróbmy może nowy wątek, na razie tylko z teoretycznym zapytaniem i zobaczymy jaki będzie odzew a detale uzgodni się potem.
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 15 marca 2008
autor: Mr Smail
no to nowe fotki
daje tylko to co nowego robilem a mianowicie cialem tatami z zawinietym w srodku bambusem....

leza sobie w kolejce do ciecia

tutaj widac jakie mam mocowanie maty do stojaka

a to juz nacieta mata ...
powiem Wam ze jak dla mnie roznica kolosalna w cieciu samej slomy a tej z bambusem...
dodam ze bambus byl stary i twardy jak kamien,
wykozystalem stare zniszczone bambusow bo
niestety nigdzie zielonego bambusa nie moglem znalesc....
filmik juz obrabiam i lada chwila tez bedzie
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 15 marca 2008
autor: GrafRamolo
Hmm, różnica między zielonym bambusem a takim jest jak mniej więcej między jedzeniem świeżego pieczywa i czerstwego (można połamać zęby

). Jeśli udało ci się to przecinać to wielki szacunek. Jak dla mnie to hardcore, ja na razie słabo sobie radzę ze zwykłą matą.
Re: Smailowe ciecie slomy :-)
: 15 marca 2008
autor: Mr Smail
GrafRamolo pisze:Jeśli udało ci się to przecinać to wielki szacunek
co to za jesli???

:D:D
a jak myslisz kto to za mnie przecial
material filmowy sie juz zgrywa
