ReiDojo forum o nihonto

Wczoraj o 22.40 na TVP2 mogliśmy obejrzeć 'The Hunted' ('W Potrzasku') i mieć niewątpliwą przyjemność oglądania mokrego Johna Lone'a w czarnym wdzianku ninja vs. Yoshio Harada w roli sensei Takeda.

Dzisiaj za to o 23.00 na TVN Robert Mitchum kontra "japońska organizacja przestępcza" w filmie 'Yakuza'. Będzie trochę mieczy i sporo tatuaży .

Ogłądałem, muszę powiedzieć, że nawet niezłe ale niektóre postacie są zbyt "sztywne" np. detektyw. Ogólnie fajne. Teraz myślę o dzisiejszym Yakuzie, ciekawe czy warte obejrzenia?
Ostatnio mamy wysyp filmów azjatyckich w TV (lub traktujących o azji), ciekawe czy ta tendencja długo się utrzyma.

ja mialem prace musialem wczesnie isc spac 8-(

Jak dla mnie 'The Hunted', jesli zapomnimy o kilku bzdurach fabularnych ("tajemniczy kult/sekta ninja", pozostawienie niedobitego świadka, zachowanie ninja w szpitalu...) jest naprawdę wart obejrzenia, zwłaszcza John Lone (czyli, przypominam Wam, jedyny mężczyzna, który kiedykolwiek znalazł się na okładce 'Cosmopolitan' ) w czarnym outficie, pani od [/i]kyudo[/i] i kilka innych podobnych perełek.

Co do 'Yakuzy', to przypominała mi trochę inną "półjapońską" produkcję, czyli 'Gejszę i barbarzyńcę', choć na wyższym poziomie... Ale mimo to jakoś mnie zmęczyła i nie obejrzałam do końca. Może dlatego, że Mitchum taki paskudny ...

Kuge, mógłbyś tu wrzucić daty i godziny tego przeglądu Kitano?

"Yakuza" było dobre, przyznam, że momentami męczące, ale końcówka śliczna i bardzo yakuzowa. w zasadzie warto było się pomęczyć dla samej końcówki. IMVHO oczywiście.

czy "the Hunted" to było toto, gdzie się Lambert pojawiał i śliczna Joan Chen w czerwonym kimonie?

Zoisaite pisze: najwiecej tego szmelcu calego jest na TV4 - jakies hiperprodukcje chinskie :>

chińszczyznę trzeba lubieć :) i akceptować, bo to dziwny i inny kraj jest :)
niestety z np. włoskim czy angielskim dubbingiem nie bardzo przemawia ;)
no i fakt, że TV4 sporo tego nadaje. ale niekoniecznie to co warto.

Arisu, własnie to z Lambertem. Ale co tam Joan Chen w kimonie przy Johnie Lone w deszczu .

oglądałem go już kiedyś, douglas był w tym filmie śmieszny, taki bohater co to nie odejdzie dopuki sprawy nie rozwiąże do końca... momentami aż śmiałem się z tego kiczu
ale ogólnie nie było aż tak źle
i zauważyłem jeszcze jedno, kiedy śledzili tą japonkę i rano ona wyszła ze sklepu, to słychać było rozmowy ludzi i ktoś powiedział "konichiwa", zawsze myślałem że w japonii rano mówi się "ohayo"...

Oj, a ja lubię ten film, trochę już stary jest, ale miło się go ogląda .

Hakim, w 'Odishon' (aka 'Audition' by Takashi Miike) na początku, gdy syn głównego bohatera idzie rano odwiedzić chorą matkę, mówi "konnichiwa", to chyba jest wyrażenie ogólne, ale wybacz, nie sprawdzę tego teraz, bo idę odcedzać kartofelki na późny obiad .

Wczoraj na TVP1 był o 23.30 "Wesołych Świąt, pułkowniku Lawrence' Nagishy Oshimy z Takeshim Kitano i Ryuichim Sakamoto (oraz Davidem Bowie ).

mader faker znowu mnie ominelo!

Nie martw się, wszystkie znajome mi osoby, z którymi konfrontowałam oglądanie tego filmu, zasnęły na nim niemal w tym samym momencie (co ja) . Ale chyba ktoś nagrał...

ja twardy jestem nie zasnolem na ani jednym filmie w zyciu!

Mi się na kilku zdarzyło, mimo najlepszych chęci .Ale nic nie przebije mojego taty, który zabrał mamę romantycznie na 'Szczęki' do kina i zasnął po jakiś 15-stu minutach .

ja pierdole ale godzina!

Poprzednio było trochę wcześniej, a i tak zasnęłam .

ja i tak niemam tv rodzice nie placili to mi odcieli a ja i tak nie oglondalem wiec nie placilem bo nie potrzebowalem.

Hejka, ktoś wie coś o filmach made in Nippon w tym tygodniu??

Trochę ostatnio wypadłam z obiegu... Ale wciąż polecam eMule'a .