Materiały zastępcze

Znajdziesz tu samuraju wszystko co chciałbyś wiedzieć zarówno o swojej broni jak i o sztuce władania nią.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Tomashi
Posty: 323
Rejestracja: 14 stycznia 2009
Lokalizacja: Kraków

Materiały zastępcze

Post autor: Tomashi »

Witam państwa. Od razu mówię, że to o co chce zapytać będzie bluźnierstwem przeciw nihonto i temu, co z nim związane, więc prosze o wyrozumiałość :) Pytanie tyczy sie kwestii materiałów związanych z mieczem i jego pielęgnacją. Otóż jako środki pielęgnacyjne zawse podawane są papier ryżowy, olejek goździkow, proszek polerski itp. A jednak kiedy sie zastanawiam nad dokonaniami XXI wieku, to sobie myślę...

A co by było gdyby zamiast paipieru ryżowego wycierać katane ręcznikiem papierowym? IMO wykorzystanie papieru ryżowego wiązało sie tylko i wyłącznie z tym, że tylko ten materiał był w Japoni iles wieków temu dostępny. A papier mięciutki nasz, łatwo wchłania rózne brudy i również moim zdaneim potrafi ładnie czyścić.

Olej goździkow- to samo, czemu nie olej do konserwacji maszyn? Gorzej sie sprawdza?

proszek polerski- do tej pory nie wiem jaka jest jego rola w procesie oczyszczania miecza... ale nawet jak jest ważna, to współczesna pasta polerska to pies?

Jak coś jeszcze mi sie przypomni to napiszę :P
norinaga
Posty: 411
Rejestracja: 10 listopada 2008
Lokalizacja: radom-okolice

Re: Materiały zastępcze

Post autor: norinaga »

Ja rowniez uzywam recznikow papierowych do nihonto, ale olejek gozdzikowy i uchiko to sa juz wedlog mnie nie zastapione, a uchiko jest po to zeby usunac stary olejek i przy okazji bardzo delikatnie poleruje glownie, przynajmniej tak jest w ksiazce Sochy napisane o ile dobrze pamietam, jest tam tez wyraznie powiedziane zeby nie uzywac uchiko zbyt czesto bo z czasem zaciera sie hada, a to dlatego ze ten proszek ma sluzyc do oczyszczania z jakis tam zalazkow rdzy, a nie jako proszek do polerowania wlasciwego, tak to chyba bylo opisane ale 100% pewnosci nie mam bo dawno to czytalem, a mam straszna skleroze.
ps. wogole to mi sie wydaje ze gdzies juz o tym na forum bylo.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Materiały zastępcze

Post autor: GrafRamolo »

Ten temat przewijał się nie raz. o ile papier ryżowy to akurat w moim odczuciu w pełni zastępowaly element o tyle uchiko i olejek już nie. Olejek goździkowy japoński jest inny nawet niż ten u nas w aptekach. Powoduje że nie przylepiają się do miecza brudy (coś jak oliwka z teflonem) Ma właściwości anty septyczne i ładnie pachnie. Nie zapominajmy o tym że odbieramy bodźce wszystkimi zmysłami. chcesz aby chwile spędzone z Twoim mieczem kojarzyły ci się z oliwką do maszyn czy żeby gdzieś tam w podświadomości zapadł ci ten miły lekko intrygujący zapach? Potem jak kiedyś go gdzieś poczujesz od razu skojarzy ci się z miłymi chwilami spędzonymi z nihonto.
Co do uchiko to nie da się go zastąpić pastą. Pasta polerska do mieczy nie nadaje się zupełnie zaciera hadori. Tak że pasta precz.
Awatar użytkownika
Tomashi
Posty: 323
Rejestracja: 14 stycznia 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: Materiały zastępcze

Post autor: Tomashi »

aha, o ile uchiko rozumiem, argumenty nie do zbicia, ale w kwesti olejku, to czy jest jakaś szczególna różnica w technicznym działaniu olejku rodzimego a japońskiego właśnie? Ze japońskie godziki chronią metal lepiej od polskich? I czy olej do metalu ma gorsze właściwości chroniace od goździkowego? Bo jakby co to zawsze można mieszanke robić, tak jak Arek bodajże.
norinaga
Posty: 411
Rejestracja: 10 listopada 2008
Lokalizacja: radom-okolice

Re: Materiały zastępcze

Post autor: norinaga »

wlasnie o to chodzi ze ten do mieczy to nie jest tylko olejek gozdzikowy taki jak w aptekach tylko jeszcze z czyms pomieszany, gdzies kiedys czytalem ze robiono jakies tam badania z roznymi zamiennikami wlasnie typu olej do broni i okazalo sie ze jednak ten orginalny jest najlepszy ( nie wiem czy tez nie u Sochy)
taki olejek jest dostepny na allegro, kiedys pytalem czy wlasnie taki z allegro mozna uzywac do nihonto i Shiro napisal ze tak, wiec osobiscie takiego uzywam.
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 631
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Materiały zastępcze

Post autor: Sakura »

Już na forum był temat o olejku goździkowym więc odsyłam w tym zakresie do ---> http://reidojo.com/forum/viewtopic.php?t=1295
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
Tomashi
Posty: 323
Rejestracja: 14 stycznia 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: Materiały zastępcze

Post autor: Tomashi »

Ta, ale które na allegro to ten oryginalny a nie podróba?

http://www.allegro.pl/item660179764_ole ... atana.html ten?

tu?
http://www.allegro.pl/item658131537_zes ... ersja.html

Czy moze jeszcze jakis inszy?
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Materiały zastępcze

Post autor: GrafRamolo »

Tak naprawdę to cholera wie te olejki, lepiej kupić z pewnego źródła w stylu namikawa czy tozando. A tak naprawdę to najlepszy jest kameliowy ale on jest nieco droższy i trudny do dostania ;) Mozna go kupić w japońskich sklepach z instrumentami w stylu shakuchachi
Awatar użytkownika
Tomashi
Posty: 323
Rejestracja: 14 stycznia 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: Materiały zastępcze

Post autor: Tomashi »

Nie no, jaja se robicie towarzyszu :?

Za nic nie uwierze że co kilka miesięcy jaieś pół tysiąca polskich bushi bierze i ściąga z japoni oryginalny olejek obciążony cłem, vatem i zapewne klatwą z "ju on" tylko po to, aby po kilku razach trzeba było zamawiać kolejny, a każdy taki wybryk to pewnie by wyszło ponad sto złoty. Za OLEJEK GOŹDZIKOWY :!: :D
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Materiały zastępcze

Post autor: GrafRamolo »

po pierwsze cła nie ma ani vatu bo przedmioty do jakiejś tam sumy są zwolnione, poza tym taka butla 100ml kosztuje jakieś 25zł plus przesyłka a taka ilość wystarczy do końca życia, chyba że chce się to pić albo nacierać wtedy polecam zakup całego litra ;) Myślę że to nie jest straszny pieniądz, każdy ma swoje podejście ale mi się za te parę złotych nie chce szukać kombinować i tracić czas. Wolę kupić coś wypróbowanego i resztę czasu i energii poświęcić na na przykład poczytanie jakiejś książki o nihonto.
norinaga
Posty: 411
Rejestracja: 10 listopada 2008
Lokalizacja: radom-okolice

Re: Materiały zastępcze

Post autor: norinaga »

tak, taka buteleczka starczy na lata, 5 lat temu nabylem shinkena i zestaw do czyszczenia (zapewne chinski jak i miecz) i taka malutenka buteleczka z tego zestawu dopiero teraz mi sie skonczyla, a nie byla nawet pelna bo miecz kupilem uzywany, i raczej byl to dorby olejek bo przez ten czas nic na glowni sie nie pojawilo, co prawda nie cwicze ale nie raz lapami klinge dotykalem, jakies 2 lata temu zakupilem pierwsze nihonto i do niego tez uzywalem tego olejku i wsio jest ok. myslalem zeby sprowadzic z japoni ale skoro Shiro uznal ze ten z allegro moze byc to sobie taki nabylem, chociaz zastanawiam sie nad tym z japoni bo mam jedno przyzwoite wakizashi z ladnym szlifem i nie chcialbym zeby cos sie stalo bo olejek nie spelni swojej funkcji.
edit. kupilem wlasnie taki jaki zaprezentowal Tomashi
ODPOWIEDZ