Materiały zastępcze
Moderator: Zarząd
Materiały zastępcze
Witam państwa. Od razu mówię, że to o co chce zapytać będzie bluźnierstwem przeciw nihonto i temu, co z nim związane, więc prosze o wyrozumiałość Pytanie tyczy sie kwestii materiałów związanych z mieczem i jego pielęgnacją. Otóż jako środki pielęgnacyjne zawse podawane są papier ryżowy, olejek goździkow, proszek polerski itp. A jednak kiedy sie zastanawiam nad dokonaniami XXI wieku, to sobie myślę...
A co by było gdyby zamiast paipieru ryżowego wycierać katane ręcznikiem papierowym? IMO wykorzystanie papieru ryżowego wiązało sie tylko i wyłącznie z tym, że tylko ten materiał był w Japoni iles wieków temu dostępny. A papier mięciutki nasz, łatwo wchłania rózne brudy i również moim zdaneim potrafi ładnie czyścić.
Olej goździkow- to samo, czemu nie olej do konserwacji maszyn? Gorzej sie sprawdza?
proszek polerski- do tej pory nie wiem jaka jest jego rola w procesie oczyszczania miecza... ale nawet jak jest ważna, to współczesna pasta polerska to pies?
Jak coś jeszcze mi sie przypomni to napiszę
A co by było gdyby zamiast paipieru ryżowego wycierać katane ręcznikiem papierowym? IMO wykorzystanie papieru ryżowego wiązało sie tylko i wyłącznie z tym, że tylko ten materiał był w Japoni iles wieków temu dostępny. A papier mięciutki nasz, łatwo wchłania rózne brudy i również moim zdaneim potrafi ładnie czyścić.
Olej goździkow- to samo, czemu nie olej do konserwacji maszyn? Gorzej sie sprawdza?
proszek polerski- do tej pory nie wiem jaka jest jego rola w procesie oczyszczania miecza... ale nawet jak jest ważna, to współczesna pasta polerska to pies?
Jak coś jeszcze mi sie przypomni to napiszę
Re: Materiały zastępcze
Ja rowniez uzywam recznikow papierowych do nihonto, ale olejek gozdzikowy i uchiko to sa juz wedlog mnie nie zastapione, a uchiko jest po to zeby usunac stary olejek i przy okazji bardzo delikatnie poleruje glownie, przynajmniej tak jest w ksiazce Sochy napisane o ile dobrze pamietam, jest tam tez wyraznie powiedziane zeby nie uzywac uchiko zbyt czesto bo z czasem zaciera sie hada, a to dlatego ze ten proszek ma sluzyc do oczyszczania z jakis tam zalazkow rdzy, a nie jako proszek do polerowania wlasciwego, tak to chyba bylo opisane ale 100% pewnosci nie mam bo dawno to czytalem, a mam straszna skleroze.
ps. wogole to mi sie wydaje ze gdzies juz o tym na forum bylo.
ps. wogole to mi sie wydaje ze gdzies juz o tym na forum bylo.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Materiały zastępcze
Ten temat przewijał się nie raz. o ile papier ryżowy to akurat w moim odczuciu w pełni zastępowaly element o tyle uchiko i olejek już nie. Olejek goździkowy japoński jest inny nawet niż ten u nas w aptekach. Powoduje że nie przylepiają się do miecza brudy (coś jak oliwka z teflonem) Ma właściwości anty septyczne i ładnie pachnie. Nie zapominajmy o tym że odbieramy bodźce wszystkimi zmysłami. chcesz aby chwile spędzone z Twoim mieczem kojarzyły ci się z oliwką do maszyn czy żeby gdzieś tam w podświadomości zapadł ci ten miły lekko intrygujący zapach? Potem jak kiedyś go gdzieś poczujesz od razu skojarzy ci się z miłymi chwilami spędzonymi z nihonto.
Co do uchiko to nie da się go zastąpić pastą. Pasta polerska do mieczy nie nadaje się zupełnie zaciera hadori. Tak że pasta precz.
Co do uchiko to nie da się go zastąpić pastą. Pasta polerska do mieczy nie nadaje się zupełnie zaciera hadori. Tak że pasta precz.
Re: Materiały zastępcze
aha, o ile uchiko rozumiem, argumenty nie do zbicia, ale w kwesti olejku, to czy jest jakaś szczególna różnica w technicznym działaniu olejku rodzimego a japońskiego właśnie? Ze japońskie godziki chronią metal lepiej od polskich? I czy olej do metalu ma gorsze właściwości chroniace od goździkowego? Bo jakby co to zawsze można mieszanke robić, tak jak Arek bodajże.
Re: Materiały zastępcze
wlasnie o to chodzi ze ten do mieczy to nie jest tylko olejek gozdzikowy taki jak w aptekach tylko jeszcze z czyms pomieszany, gdzies kiedys czytalem ze robiono jakies tam badania z roznymi zamiennikami wlasnie typu olej do broni i okazalo sie ze jednak ten orginalny jest najlepszy ( nie wiem czy tez nie u Sochy)
taki olejek jest dostepny na allegro, kiedys pytalem czy wlasnie taki z allegro mozna uzywac do nihonto i Shiro napisal ze tak, wiec osobiscie takiego uzywam.
taki olejek jest dostepny na allegro, kiedys pytalem czy wlasnie taki z allegro mozna uzywac do nihonto i Shiro napisal ze tak, wiec osobiscie takiego uzywam.
Re: Materiały zastępcze
Już na forum był temat o olejku goździkowym więc odsyłam w tym zakresie do ---> http://reidojo.com/forum/viewtopic.php?t=1295
Re: Materiały zastępcze
Ta, ale które na allegro to ten oryginalny a nie podróba?
http://www.allegro.pl/item660179764_ole ... atana.html ten?
tu?
http://www.allegro.pl/item658131537_zes ... ersja.html
Czy moze jeszcze jakis inszy?
http://www.allegro.pl/item660179764_ole ... atana.html ten?
tu?
http://www.allegro.pl/item658131537_zes ... ersja.html
Czy moze jeszcze jakis inszy?
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Materiały zastępcze
Tak naprawdę to cholera wie te olejki, lepiej kupić z pewnego źródła w stylu namikawa czy tozando. A tak naprawdę to najlepszy jest kameliowy ale on jest nieco droższy i trudny do dostania Mozna go kupić w japońskich sklepach z instrumentami w stylu shakuchachi
Re: Materiały zastępcze
Nie no, jaja se robicie towarzyszu
Za nic nie uwierze że co kilka miesięcy jaieś pół tysiąca polskich bushi bierze i ściąga z japoni oryginalny olejek obciążony cłem, vatem i zapewne klatwą z "ju on" tylko po to, aby po kilku razach trzeba było zamawiać kolejny, a każdy taki wybryk to pewnie by wyszło ponad sto złoty. Za OLEJEK GOŹDZIKOWY
Za nic nie uwierze że co kilka miesięcy jaieś pół tysiąca polskich bushi bierze i ściąga z japoni oryginalny olejek obciążony cłem, vatem i zapewne klatwą z "ju on" tylko po to, aby po kilku razach trzeba było zamawiać kolejny, a każdy taki wybryk to pewnie by wyszło ponad sto złoty. Za OLEJEK GOŹDZIKOWY
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Materiały zastępcze
po pierwsze cła nie ma ani vatu bo przedmioty do jakiejś tam sumy są zwolnione, poza tym taka butla 100ml kosztuje jakieś 25zł plus przesyłka a taka ilość wystarczy do końca życia, chyba że chce się to pić albo nacierać wtedy polecam zakup całego litra Myślę że to nie jest straszny pieniądz, każdy ma swoje podejście ale mi się za te parę złotych nie chce szukać kombinować i tracić czas. Wolę kupić coś wypróbowanego i resztę czasu i energii poświęcić na na przykład poczytanie jakiejś książki o nihonto.
Re: Materiały zastępcze
tak, taka buteleczka starczy na lata, 5 lat temu nabylem shinkena i zestaw do czyszczenia (zapewne chinski jak i miecz) i taka malutenka buteleczka z tego zestawu dopiero teraz mi sie skonczyla, a nie byla nawet pelna bo miecz kupilem uzywany, i raczej byl to dorby olejek bo przez ten czas nic na glowni sie nie pojawilo, co prawda nie cwicze ale nie raz lapami klinge dotykalem, jakies 2 lata temu zakupilem pierwsze nihonto i do niego tez uzywalem tego olejku i wsio jest ok. myslalem zeby sprowadzic z japoni ale skoro Shiro uznal ze ten z allegro moze byc to sobie taki nabylem, chociaz zastanawiam sie nad tym z japoni bo mam jedno przyzwoite wakizashi z ladnym szlifem i nie chcialbym zeby cos sie stalo bo olejek nie spelni swojej funkcji.
edit. kupilem wlasnie taki jaki zaprezentowal Tomashi
edit. kupilem wlasnie taki jaki zaprezentowal Tomashi