No jeśli jest już dział poświęcony moim wyprawą do Japonii. To wykorzystam go do zaprezentowania paru ciekawych miejsc w których byłem a które warto odwiedzić.
Pierwszym takim ciekawym miejscem był zamek w Nagoya. Za Wiki. czytamy.
Pierwotny zamek został zbudowany przez Imagawę Ujichikę w roku 1525. Siedem lat później zamek przejął Oda Nobuhide, aby go później porzucić.
W 1610 Tokugawa Ieyasu wydał polecenie grupie daimyō, aby udzielili pomocy w budowie zamku, który miał pełnić rolę nowej stolicy dla prowincji Owari. Większość materiałów budowlanych została pozyskana z mniejszego zamku Kiyosu, w tym z jego tenshu (stołp, donżon, baszta - wysoka część zamku służąca do obserwacji otoczenia oraz miejsce ostatecznej obrony) – zlokalizowanego w ówczesnej stolicy prowincji Kiyosu. Budowa zamku zakończyła się w 1612.
W okresie Edo zamek Nagoya był centrum jednego z najważniejszych miast – Nagoya-juku – w Japonii i jednym z najważniejszych postojów na trasie Minoji, łączącej Tōkaidō i Nakasendō.
Do epoki Meiji, zamek był siedzibą Owari Tokugawa – jednego z klanów rodu Tokugawa.
W czasie II wojny światowej zamek pełnił funkcję kwatery okolicznego garnizonu i obozu dla jeńców wojennych. 14 maja 1945 zamek spłonął podczas jednego z nalotów lotnictwa amerykańskiego. Udało się jednak uratować z pożaru wiele ze znajdujących się w środku obrazów. Odbudowa donżonu zakończyła się w 1959. Dziś jest on betonowym budynkiem z klimatyzacją i windami.
A teraz parę fotek.
To jest fosa a w dali widać kotecka:)
A tutaj w całej okazałości.
Zachwycały misterne wykończenia dachu.
Ciekawa kolekcja broni palnej.
Ładne abumi.
i kabuto.
Że o całych zbrojach nie wspomnę
W zamku, a właściwie w wieży obronnej była też wspaniała kolekcja broni białej.
Jak i tsub.
Po takich doznaniach i uczcie dla ducha, trzeba było i wzmocnić ciało.
Takoyaki w upalny dzień smakowały wyśmienicie.
Jeśli spodobał się Wam ten odcinek. To mam jeszcze parę takich miejsc gdzie z chęcią choć w taki sposób mogę przybliżyć Wam ten wspaniały kraj.
Z pozdrowieniami
Jacek KIER