ReiDojo forum o nihonto

Dzięki uprzejmości forumowiczów postanowiłem zapytać się jeszcze o inna rzecz. Posiadam Katanę Dynasty Forge model Bushi 1095 i mój problem polega na tym, że tsuka jest zwyczajnie dla mnie za krótka. Jej długość to niecałe 28 cm, a ja mam 195 cm i mówiąc szczerze tsuka znika mi w rękach (za wielkie łapy do takich sportów jak widać) . Chciał bym wiedzieć jakiej długości tsukę maksymalnie mogę zastosować. A może stal głowni musi sięgać przez niemalże cała rękojeść i musi pozostać taka jaka jest? Chciał bym zapytać czy ktoś pomoże mi w tej kwestii.

myslę że nie ma ograniczeń jeśli chodzi o tsuka, możesz mieć taką z jaką będzie Ci się ćwiczyc dobrze i wygodnie,generalnie jeżeli ułozysz poprawnie dłonie na tsuka i masz około1 cm od tsuby i około 1 cm od kashira i pomiedzy łońmi bedziesz miał 1 centymetr to pwinno Ci dać długość twojej tsuka, tyle wiem...

28cm to kawal tsuki, musisz miec naprawde duze dlonie skoro to dla ciebie za malo, jedynym rozwiazaniem jest zrobienie nowej tsuki od podstaw, nie wiem tylko czy te kilka cm wiecej nie beda mialy jakiegos znaczacego wplywu na wywazenie, osobiscie mysle ze nie, ale nie jestem specjalista w tej dziedzinie wiec moge sie mylic.
Mozliwe ze istnieje mozliwosc zamowienia dluzszej tsuki u producenta, ale ja osobiscie nigdy bym sie na to nie zdecydowal, wolalbym oddac miecz fachowcowi ktory zrobilby idealnie dopasowana tsuka do konkretnego ostrza.Na forum sa przynajmniej 3 osoby ktore moga to zrobic.

Nie wydaje mi się, żeby ilość centymetrów tsuki wynikała tylko z jakichś tradycyjnych obliczeń, bo wtedy taka "zmatematyzowana" tsuka powinna mieć szerokość 3 dłoni (2 palce od tuby + dłoń + 2 palce odstępu od drugiej dłoni trzymającej równo za koniec tsuki + druga dłoń daje nam... 3 dłonie ) Okazuje się jednak, że indywidualnie mamy różną szerokość barków, ruchomość dłoni w nadgarstkach i rąk w barkach, inne dźwignie przedramion itp., więc właściwie należałoby wziąć bokken i nie patrząc na długość jego tsuki znaleźć najwygodniejszy dla nas rozstaw dłoni, wykonując standardowe cięcia i techniki. Reszta jest naturalną konsekwencją - a i w starych samurajskich filmach, długość tsuki katan samurajów była rozmaita...

Problemu nie upatrywał bym w rozmiarach tsuki tylko w złej technice. Stare tsuki nie przekraczały 24-25cm, czasem można trafić naprawdę wielką co ma 27 max.
Dlatego 28cm to uważam nawet jak dla wielkiego faceta dobry rozmiar. No chyba że masz dłonie o szerokości z 20cm ale wtedy to bym kierował swoją karierę bardziej w stronę panoptikum niż sztuk walki Długość tsuki nie przekłada się ani na szybkość ani na siłę cięć a wręcz odwrotnie zmniejsza je.

GrafRamolo pisze: Długość tsuki nie przekłada się ani na szybkość ani na siłę cięć a wręcz odwrotnie zmniejsza je.

Może się nie znam tak jak Ty na temacie, ale wydaje mi się logicznie myśląc że właśnie prędkość liniowa kissaki się zwiększy ponieważ promień będzie większy przy takiej samej prędkości kątowej (waga katany zbytnio się nie zmieni dodając kawałek drewna).

To samo z siłą ponieważ im większe przyśpieszenie liniowe tym większa siła.
Jeżeli się mylę to proszę o wyjaśnienie.

Chyba że prędkość kątowa ma się zmienić przez wagę i minimalnie większy opór?
Waga raczej wiele nie zmienia to samo opór, środek ciężkości przesunie się jeszcze w stronę osi obrotu to tez dobrze (czyżby i bezwładność zmalała?), a przyśpieszenie przecież rośnie kwadratowo.

A i lepszy rozstaw rąk to i efekt dźwigni lepszy.


P.S.

Coś mi to moje rozumowanie śmierdzi, czyżbym o czymś zapomniał?
Proszę o fachową odpowiedz