Strona 1 z 2
Tameshigiri
: 29 lutego 2004
autor: GrafRamolo
Mam nadzieje rze kazdy wie o czym mowa jak nie to minimalne wprowadzenie:
Tameshigiri ciecie ostrym mieczem mat w celu... no wlasnie kiedys muwiono w celu sprawdzenia miecza dzis kazdy powtarza by sprawdzic swoje umiejetnosci. Kto ma racje niechce tu o tym rozprawiac, mozna ku temu zalozyc osobny temat chcialem by osoby obeznane w temacie wypowiedzialy sie tu o tym i podzielily wrazeniami.
Sam mistrzem w tym nie jestem ciolem moze kilka razy raptem ale musze przyznac isz zabawa setna i wysmienita i gdybym tylko mial ostry miecz na wlasnosc napewno bym doskonalil sie w tym.
Jest to w sumie jakis sprawdzian wlasnych umiejetnosci gdysz czasem wychodzi czasem nie. Mi szlo nienajgorzej, oczywiscie nie chce muwic isz jestem niezly tylko szlo mi sprawnie jak na nowicjusza, nie robilem trudnych ciec jedynie kesa giri i jedno czy dwa kiriage, poszlo niezle choc pare razy stojak przyjmowal bynajmniej nie pionowa pozycje ale za kazdym razem ustal
Z kontem bywalo jusz ruznie pare razy byl wlasciwy i plaszczyzna sciecia byla gladka lecz zdarzaly sie i falki morskie i maty przeciete prawie na pul.
Ale generanie zabawa wysmienita i jak tylko bede mial mozliwosc powturze ja z checia.
A TERAZ MALA REKLAMA:
Mam na sprzedanie troche orginalnych japonskich mat do ciec Tatami Omote. Hentni niech pisza na prva.
Re: Tameshigiri
: 29 lutego 2004
autor: Hatamoto
Grafie, wedle mojej skali mależysz do niewielkiego grona szczęśliwców, którzy mieli szansę poćwiczyć tameshigiri. Ja sam znam to tylko z filmików. Nie widziałem tego nigdy na żywo, ale mam nadzieję, że kiedyś zobaczę. Ba, powiem więcej: mam nadzieję, że kiedyś sam będę mógł ciąć maty. Tameszigiri jest bardzo widowiskowe, bo widać efekty cięc. Nie to co w iaido (bez obrazy koledzy)

Re: Tameshigiri
: 1 marca 2004
autor: Gourry
Hatamoto pisze:Nie to co w iaido
Hmm... miałem taki filmik z Eurosportu koleś 5 dan Iaido (Ushishiro Obata - jeśli nie przekręciłem) maty ciął...
Mój sensei jeśli są maty na pokazach to tnie...
Ja sam raz ciąłem, ale nie miałem takich przebłysków jak Graf. Po mojej próbie odczuwam teraz respekt do tych, którzy robią to z dużą skutecznością i ogromną precyzją

Re: Tameshigiri
: 1 marca 2004
autor: Hatamoto
W sumie to zapomnialem, że tameshigiri to moze byc tez element iaido
Re: Tameshigiri
: 1 marca 2004
autor: Chifuretsu
U nas zazwyczaj jest zwieńczeniem pokazu

.
Re: Tameshigiri
: 3 marca 2004
autor: marciniak
może byc elementem iaido i jest, nie ćwiczyłem jeszcze, kataną machałem troche ale to jeszcze zaoka liga dla mnie bym machał ostrym tasiorem na co dzien.
Re: Tameshigiri
: 9 kwietnia 2004
autor: Sakura
Sprawa faktycznien nie jest prosta, potrzeba skupienia, treningu i opanowania. Tameszigiri daje dużo możliwośći do sprawdzenia precyzji własnych cięć bądź też wartości bojowej samego miecza. Ale pamiętać trzeba, że jak się miało przyjemność z cięcia ... to powinno się też czerpać przyjemność ze sprzątania pozostałości po treningu. A co do pokazów to faktycznie jest to bardzo widowiskowe, jeśli posiada się odpowiedni sprzęt.

Re: Tameshigiri
: 10 kwietnia 2004
autor: [KoP]
Oj tak, cięcie tameshigiri jest wyzwaniem. Nieważne czy trenuje się miesiąc, rok czy dekadę. Pierwsze cięcie zostaje w pamięci na długo (zwykle dlatego, że jest to coś w stylu "a jednak jestem za cienki"

). Potem trzeba się zebrać w sobie, przypomnieć wszystko co było na treningach, skupić i uwieżyć w siebie. Po paru razach uda się albo wracamy do prób za kilka miechów treningów.
Jednak dobrze wykonane cięcie daje naprwadę dużo satysfakcji, Ci którzy próbowali wiedzą o co chodzi, tym którzy dopiero staną przed tą próbą życzę wytrwałości i wiary w siebie

Re: Tameshigiri
: 10 kwietnia 2004
autor: GrafRamolo
oj tak tak jak ja ciolem pierwszy raz bylo to na pokazie pewnym udalo mi sie calkiem calkiem oczywiscie bardziej fartem nisz ze wzgledu na umiejetnosci ale spokojnie schowalem miecz zrobilem mine ala "och to bylo jak smarkniecie" i usiadlem na swoje miejsce

nastepne razy nie byly jusz tak dobre....
Re: Tameshigiri
: 9 maja 2004
autor: czytacz
W sobote widzialam pana ambasadora Pomianowskiego w programie telewizyjnym u Drozdy - zdaje sie, ze to, co robil to wlasnie bylo tameshigiri...
Ktos jeszcze widzial ? Jakies komentarze moze ? Bo ja sie nie znam, ale wygladalo na to, ze takie ciecie mat to jest niezla frajda, a pan Pomianowski wygladal na zadowolonego i odprezonego - mimo kamer i ciasnoty w studiu...
Re: Tameshigiri
: 9 maja 2004
autor: GrafRamolo
tak toblo taeshi, niezle mu poszlo pierwsze ciecie idalne bym zekl.
A e jest totylko test to mozna sie wyluzowa co innego bylo by w przypadku pojedynku.
SZOd tylko e nie testowal tego a drozdzie bylo byedego kretyna mniej.
ps rzepraszam lawiatura nawala
Re: Tameshigiri
: 11 maja 2004
autor: [KoP]
Hmm, szkoda że nie widziałem

Streści ktoś może?
A e jest totylko test to mozna sie wyluzowa
Jasne, zwłaszcza, że jak zgaduję, program nie był na żywo i jeśli spieprzył by coś dokumentalnie to zawsze powtórzyć można. Inna sprawa, że honor na takie rzeczy niebardzo pozwala

Re: Tameshigiri
: 11 maja 2004
autor: GrafRamolo
strescic? ok
Stal sobie pomian obok drozda ktury to zadawal idiotyczne pytania i robil jak zwykle z siebie i innyh cymbala. Pomian dawal wymijajoce odpowiedzi by sie dawac sie zblaznic drozda byl soba. Potem pomian zrobil ze 3 ciecia i wyszla wybejcowana na braz i wypizdzona paniusia i zapowiedziala nastepnego goscia. Koniec.
A program byl montowany wiec napewno zrobil tam z 10 ciec a wybrali 3.
Re: Tameshigiri
: 11 maja 2004
autor: Gourry
He, kolo miał fajnie, najpierw mógł sobie troszke mat pociąć, a potem powiedzieli mu, że już może iść do domu
Ma to ktoś możę zgrane?
Re: Tameshigiri
: 15 maja 2004
autor: Zoisaite
Tez ogladalem...z tego co pamietam to najpierw wykonal pojedyncze ciecie a potem walnal 4x combo slice power ;DD Ale wyjatkowo efektywnie...faktycznie - razi ze zostal potraktowany jak zwykly kolejny gosc programu gdzie rzadzi Drozda..

A wogole to slyszalem ze jakies 2 tyg temu na treningu, [akurat jak mnienie bylo:-/] bylo tameshigiri...tak mi znajomy powiedzial. Graf wiesz cos o tym???
Re: Tameshigiri
: 15 maja 2004
autor: GrafRamolo
To prawda Zoi bylo tameshi, chyba walsnie z programu zostalo kilka mat namoczonych i trzeba bylo je wykorzystac zanim zgnija, sobie pocielismy troszeczke.
Re: Tameshigiri
: 17 maja 2004
autor: Yawara
Gourry pisze:Hatamoto pisze:Nie to co w iaido
5 dan Iaido (Ushishiro Obata - jeśli nie przekręciłem) maty ciął...
Taaak...Toshishiro Obata, specjalista od aikijutsu... ćwiczył m.in. battojustu Toyama ryu u sensei Nakamura Taizaburo.
A Obatę znacie... grał rolę herszta w Żółwiach Ninja....
papaczki...
Re: Tameshigiri
: 17 maja 2004
autor: Yawara
[KoP] pisze:Oj tak, cięcie tameshigiri jest wyzwaniem. Pierwsze cięcie zostaje w pamięci na długo
oj tak... masz zupełną rację ! To się pamięta, zwłaszcza wygięty miecz...
no cóż, ale po to są próby....po nich następne... i tak dalej...
Czy ktoś może ciął bambus o średnicy ok. 10 cm ?? Jestem ciekaw wrażeń..
Ja mogę tylko powiedzieć jak to jest przy cięciu drzewa... od 5 do 10 cm..
tu na ogół wychodzą wszelkie błędy... postawa, tennouchi, rąbanie zamiast pociągnięcia... itp...
jak wasze wrażenia w tym temacie ?
Re: Tameshigiri
: 17 maja 2004
autor: Gourry
Yawara pisze:Taaak...Toshishiro Obata, specjalista od aikijutsu... ćwiczył m.in. battojustu Toyama ryu u sensei Nakamura Taizaburo.
Chcesz przez to powiedzieć, że w/w pan nie ma 5 dana w Iaido?
jak wasze wrażenia w tym temacie ?
Ja poległem, ale było mi dane spróbować tylko raz (na usprawiedliwienie powiem tylko, że było to dość dawno temu, ale teraz też wiem o tym mało....)
Re: Tameshigiri
: 17 maja 2004
autor: Hatamoto
A słyszał ktoś o tameshigiri z gumową wersą maty? To ponoć dopiero wyzwanie.
Re: Tameshigiri
: 17 maja 2004
autor: Gourry
A to dobre, nie słyszałem jeszcze o tym, ale za to znajomy próbował ciąć zwinięte rolki tapet (bez przesady, nie całe tylko troszkę sobie tego nawinął, związał...). Powiem tylko, że ciąć się da, ale miecz niemiłosiernie szybko się tępi...
Jakaś konkretna wersja tej gumowej maty?

Re: Tameshigiri
: 17 maja 2004
autor: Hatamoto
Zadziwiające jest jak dziwnie skonstuowana jest ludza pamięć. Czasem nie pamiętamy co robiliśmy wczoraj, co jedliśmy na obiad, lub po co przyszliśmy do tego cholernego pokoju...Kiedyś w dzieciństwie oglądałem jakiś film o sztuce walki japońskim mieczem. Wiem, że było pokazane tam przecinanie właśnie jakiejś gumowej rury o srednicy około 15 cm. To była elastyczna guma, a nie sztywna i twarda. Więc jej miękkość napewno utrudniała przecięcie kataną. Oczywiście sztuczkę z przcinaniem jej pokazywał jakiś japoński mistrz. Zapamiętałem też, że aby dokonać tego wyczynu potrzeba jakieś 10 lat ćwiczeń! Co o tym myślicie?
Re: Tameshigiri
: 17 maja 2004
autor: GrafRamolo
Papieru ciac nie polecam niszczy miecz niemilosiernie. Z cieciem bambusa w naszych warunkach tesz nie jest latwo bo po prostu bambus musi byc swiezy by nadawal sie do tameshi max 3 dni po scieciu.
O gumowych cudach nie slyszalem ale konia z rzedem temu kto przetnie (nie przekuje) napompowany balonik zawieszony luzno na nitce.
Wygiety miecz

Re: Tameshigiri
: 17 maja 2004
autor: Yawara
Gourry pisze:Yawara pisze:Chcesz przez to powiedzieć, że w/w pan nie ma 5 dana w Iaido?
nie...ma może nawet wyższy...ale mi to nie przeszkada...
a czemu pytasz ?
Re: Tameshigiri
: 17 maja 2004
autor: Sakura
Będzie trzeba z tym balonikiem spróbować i zobaczy się... no i mam nadzieje że stać Cię chociaż na konia... bo jestem bardzo ambitny :d