ReiDojo forum o nihonto

Sluchajcie na gwalt potrzebuje mapę Japonii z początku XVII wieku. N
iestaty nie potrafię znaleźć jej samodzielnie. Dlatego proszę was o pomoc.

na jaki gwalt? bo jak na dzis to nie ale jak dluzej troche to poszukam.

gwalt byl 18 marca, troche czasu minelo wiec to raczej juz nie jest aktualne

Och ale zemnie gapa wstyd mi.

ja potrzebuje bogu ( men, kote, do, tare.) no i biala hakame na ok 150cm.. jestem dosyc niska..;)i bogu to dzieciece by mi sie przydalo..;)biala keikogi tez by mi sie mogla przydac... bo mam ale nie plecionke.. zawsze chcialam miec biala plecionke i biala hakame..

Wiesz że biały to kolor śmierci (ewentualnie czystości)

Haru 504542326 Kolega Maciek szyje naprawde ladne stroje na wymiar z dowolnego materialu. Skontaktuj sie z nim.

Dziekuje Ci bardzo... mam nadzieje ze nie drogo..!!;)
Sakura wiem ze bialy to kolor smierci.. Pozdrawiam..

A o bogu nkt nic nie wie..??gdzie mogla bym kupic tanio a dobrze..???

Zastanawiam się czy nie byłoby dobrym pomysłem popatrzeć na zbroje kendo z "Tozando". Nie są one strasznie drogie
np. ta http://kendo.tozando.com/bogu/a13.html kosztuje w przeliczeniu na polskie 1.020 zł.

A myślę że klasa tozando daje całkiem niezłą gwarancję jakości. Jest tam jeszcze kilka innych zbroi które nie są w aż tak strasznych cenach, porównywalnych do tej. Czyli w granicach 1.000 do 2.000 złotych.

A z wysyłką różnie może być, bo słyszałem że nawet zbroje mogą przyjechać jako "gift"

Ewentualnym wyjściem może być "kendoshop" (www.kendoshop.com)

Na tej stronce ----> https://www.kendoshop.com/Eng/index.php ... =100100102

Znajdziesz przykładowe tanie Bogu. Przykładowe najtańsze 343 USD to w przeliczeniu na polskie ok. 1100 zł.

Jakość masz gwarantowaną, a Bogu jest nowe :]

Według mnie to nie są jakieś strasznie wielkie sumy. W dodatku jeśli jesteś w szkole kendo (w Krakowie) to z tego co wiem organizowane są od czasu do czasu, większe zamówienia dla kilku a czasem nawet kilkunastu osób. Wtedy koszty przesyłki diametralnie spadają. Możesz się popytać, ewentualnie poczekać na taką ewentualność.
No i jeszcze jedną taktyką jest ten "gift".

Gift i poproszenie aby na przesylce obnizyli wartosc wtedy celnikom nawet niechce sie zaglondac. Jedyna wada ze jak zginie to odszkodowanie bedzie w wysokosci kwoty podanej ale mysle ze bogu nie zginie.(mi nigdy nic nie zginelo jeszcze)