ReiDojo forum o nihonto

Podaje link do stronki:


Zrob to sam

Mysle, ze to komus moze sie przydac

Niezle koles napisal wszystko to co muwi to prawda i krok po kroku da sie zrobic ladny boken ale jak zwykle jest kilka ale:

Kupiony dobry boken kosztuje od tych 100zl w gure.

A narzedzia potrzebne do zrobienia wlasnego okolo: papiery scierne 20zl, drewno 100zl wyzynarka 300zl szlifierka kontowa 500zl heble (bo trzeba miec kilka ruznej szerokosci) okolo 100zl za jeden dluta 100zl za jedno czyli razem okolo 1500zl nie wspominajac jusz o umiejetnosciach bo do drewan potrzebna jest wiedza i praktyka.

Kiedys lazilem po miescie szukając stolarza, który podjąłby się tego zadania. Niestety skończyło się porażką. Obszedłem 6 fachowców i każdy miał jakiś problem (nie chce wnikać, bo do dziś się denerwuję). Wreszcie trafiłem do pracowni renowacji mebli. Ktos wyrazil chec zrobienia dla mnie bokkena. Niestety cena mnie powalila: 30zl za godzine pracy stolarza (ok. 5 godzin) + materiał = około 150 zl. U mnie w mieście mozna kupic gotowy z tsuba za 65 zl, wiec dalem sobie spokoj. Teraz mam jakis wybrakowany bokken za 20 zl, który byl chba robiony po pijaku. Aczkolwiek za ta cene nie ma co wymagac

U nas w Gliwicach znalazł się taki jeden, który się tego podjął za 20 zł od sztuki, ale efekty nie były ponad cene . Może uda się go w końcu wytrenować, aby z czasem robił coraz lepsze. Z tego co na treningach widze to za nidługo zaczną te bokenny pękać, ale trzymały się dosyć długo (jakieś 9 miesięcy już będzie...).

Nasz organizator, też ma jakiegoś "fachowca" od wyrobu bokennów (25 zł od sztuki...) wyglądają o wiele lepiej, ale ostatnio zmienił drewno i nowa partia zaczeła pękać w dość dziwnych okolicznościach (sam 2 złamałem , ich właściciele nie byli zadwoleni...).

Znam też jeszcze jednego Pana, który robi skórzane pokrowce na bokenn/iaito, tylko że sama cena na tyle mnie odstraszyła, że nawet jej nie pamiętam (w okolicach 120-200 zł ). Ten sam Pan wyrabia też ostatnio całkiem niezłe bokto tylko, że sama cena 60-80 zł może odstraszyć...

W kwestii uzupełnienia, pojawiła się ostatnio (w Gliwicach) oferta zakupu bokto, bokken wyglada na całkiem solidny, tsuba z gumy i plastikowa saya nawet z kurigata. Jak się będą sprawdzać w boju jeszcze nie wiem, ale cena 60zł jest zachęcająca. Jak nazbieram, to zakupię, wyprubuje i podzielę się wrażeniami:)

Cholera ludzie nic tylko usiasc i plakac tu w warszawie wszystko jest milion razy drozsze.

Mialem boken a wlasciwie bokeny za 30zl polamalem 3 w przeciongu 2 miesiecy, Zoi kupil taki za 90zl i tesz zlamal na 2 treningu (fakt dla sie nabrac bo za 90zl widzialem durzo porzadniejsze)
Dobry kosztuje u nas cos okolo 100zl a muj wymarzony sami zobaczcie...]


http://www.bokkenshop.com/eng/245.html

Jak już marzyć to na maxa :
http://www.bokkenshop.com/eng/143.html

Raz pojechałem z Kopem reaklamacje kolesiowi złożyć, za taki boken co na drugim treningu poszedł, no i kasy co prawda wywalczyć się nie dało, ale KoP dostał drugi bokenn, tym razem jak sam stwierdził nadający się tylko i wyłącznie do trenowania kata...

Mi sie tez bardzo podoba ten:
http://www.bokkenshop.com/eng/141.html

Zajrzyjcie jeszcze do pana Sochy. Oferta jest kusząca, ale mnie chwilowo nie stać:
http://www.artjapan.pl/index.php?goto=miecz&ID=80

Ja jeszcze nie połamałem żadnego bokkena, bo ciężko to zrobić na kendo kata. Ale niebawem zamierzam z kolegami poćwiczyć trochę "na poważnie" i wtedy możliwe beda straty

Gourry boken piekny nie ma dwuch zdan ale niechcial bym go wybral bym naprzyklad dwa lub trzy takie co pokazalem zamiast tego jednego bo po prostu do moich celuw nie nadaje sie podejrzewam po jego budowie rze tesz bym go zlamal dosc szybko, to jest piekny boken do kata solowych a nie do zadaniowych.

A ten boken ze strony ana sochy kosztuje 65zl w sklepie w warszawie.

Tamten bokken kosztowal 95 zl
Teraz musialem na gwalt kupic byle jaki bo nie mialbym czym cwiczyc...
Pojechalem do....Decathlonu ;DDD Bo najblizej i wogole...
boshe..syf i malaria...jeden typ do wyboru - nawet nie wiem czy bedzie mi pasowal do kenjutsu no ale co tam kupilem...
kosztowal chyba 88zl - ma tsube[ten za 95 nie mial] al;e ogolnie jest [moim zdaniem - chociaz sie na tym nie znam ;DDD] tragiczny...mam wrazenie ze padnie przy pierwszych uderzeniach...eh..byle nie trafic na Senseia ;DDDD

Zasada nr1

Nie kupuje sie zadnego sprzetu do sztuk walk w decathlonie go sporcie i innych syfomarketach! Od tej zasady nie ma odstepstw.


A na przyszlosc skrobnij do mnie to sie wybierzemy do skelpu razem i cos taniej i lepiej napewno sie znajdzie.

To mysle ze pewnie juz dzis mi pojdzie bokken to bedzie mozna sie przejsc ;DD A tak serio - to ja wiem ze nie wolno tam kupowac - ale nie mialem wyboru Moj sponsor jest dosc nerwowy wiec wolalem wziac to co mi dal niz marudzic i narazic sie na represje w domu W sumie do Decathlonu mam 2 min - do Centrum z 20 )

Cierpliwosc to cnota samuraja i czasem 20 min jest krutrze nisz 2min tak muwi stare japonskie przyslowie
Bo kupujac w dehatlonie zaoszczedziles niby 18 min ale i tak boken ci sie zlamie wiec stracisz jusz czesc treningu potem i tak bedziesz musial jechac do centrum wiec 20 min znuw sie zejdzie czyli sporo wiecej czasu zmarnujesz

Grafie - gdyby to zalezalo odemnie - to moglbym skoczyc sobie w samolot - zrobic wycieczke do Japonii - kupic bokkena i wrocic
niestety - nie zalezalo to ode mnie wiec wolalem nie wyskakiwac z wlasnymi sugestiami
Cnota cnotą...ale moj sponsor nie jest samurajem

sponsorzy sponsorzy eh bywa powiedz lepiej jak ci sie cwiczylo tym nowym bokenem bo ja chory i jak pewnie zauwarzyles nie moglem przyjsc

Tzn tak :
trening byl skrocony az o 2/3 czasu - bo mielismy z 3 godzin tylko godzine i wlasciwie nie robilismy nic hardcorowego, coby bokken wyprobowac.
To co rzucilo mi sie najbardziej to fakt ze strasznie ale to strasznie szybko poca mi sie na nim rece i jest bardzo sliski - a to drzewo to jedzie jak nie wiem co ...jednak czulem sie z nim pewniej - wykonywalem jakies bardziej stabilne i mocne ruchy...ale to i tak shit

poca sie rece? hmm moze polakierowany badz zabejcowany?

nie wiem jaki jest ;DD Po prostu sliski i z decathlonu ;DD

Hatamoto - u mnie kolega z Dojo sam robił Bokeny i Jo. Do tego ktoś zajmował się Tsubami.
Koszt takiego Bokena wynosił ok 80-90zł - juz nie pamiętam z jakiego drewna - przypominało trochę drewno bananowca, albo czerwony dąb.
Parę sztuk powinno być jeszcze u Senseia Piotra na Grabiszyńskiej
Ostatnio kupiłem na ebayu komplet broni wykonanyz czerwonego dębu. Niebawm będzie u mnie, więc zapraszam na staż do Dojo na Grabiszyńskiej - powinienem mieć i będę się chwalić - kwestia tego, czy w tym sezonie będą jeszcze jakieś staże - w maju raczej nie, bo odwiedzi nas nasz naucyciel Sensei Daniel 6dan, więc staż z bronią może odbędzie się w czerwcu -Porozmawiaj najlepiej z pmaszem - Będzie Wiedzieć

Wydaje mi się, ze widzialem te bokkeny robione z tego dziwnego drewna. Sensei Samail sprzedawal tez takie. Na razie musze sobie tylko dorobic tsube, bo bokken juz mam