ninjutsu

Czyli sztuki walki wręcz. To co każdy samuraj musi umieć i wiedzieć.

Moderator: Zarząd

Czy wiesz co to jest ninjustu ?

Czas głosowania minął 4 sierpnia 2004

wiem
3
50%
nie wiem
0
Brak głosów
wszystko wiem
0
Brak głosów
nic nie wiem
1
17%
elvis żyje
2
33%
 
Liczba głosów: 6

RaV
Posty: 18
Rejestracja: 2 czerwca 2009

Re: ninjutsu

Post autor: RaV »

Dlatego też szamanów Ninjutsu jest wielu - serio - spójrzcie na kamae japończyków - co robi Soke i Shihani (japońscy oraz nieliczni z innych kontynentów) - Soke stoi w mentalnym kamae, rzeczywiste pozycje są głębokie, niskie, prosty kręgosłup, praca nóg zharmonizowana z układem korpusu (ręce to trochę inna bajka) - przede wszystkim ochrona meridianów i praca sinusoidalna zarówno na poziomie emocjonalnym jak i fizycznym - to bardzo trudne nie mieć emocji, a kierować intencje - natomiast jeśli chodzi o naukę podstaw w Ninjutsu (bo opanowanie w stopniu dobrym 9 szkół zapisanych w Densho to kwestia dziesiątek lat). Basic to Taihenjutsu - pady i przewroty - czyli po polsku system ucieczek i ochrona zdrowia (wpisana w znak NIN) - i podstawowe Taijutsu - Kihon Happo - czyli 7 do 9 form (różnie w różnych szkołach) z których można stworzyć setki wariacji Henka - wiadomo Kamae No Kata - płynnie od Shizen przejścia po Saiza - ok 12 do 15 Kamae o ile dobrze liczę - oraz San Shin No Kata w ruchu - 5 medytacyjnych form bojowych żywiołów (Woda, Ziemia, Ogień, Powietrze, Pustka) - jeśli te podstawy są zaniedbane (a podejrzewam że w 90% szkół tak jest) to w ogóle nie ma mowy o jakiejkolwiek pracy dalej czy rozwoju. Dlatego jesteście przerażeni poziomem też bym się zniesmaczył gdybym się natknął na szamana.
Awatar użytkownika
Tomashi
Posty: 323
Rejestracja: 14 stycznia 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: ninjutsu

Post autor: Tomashi »

Norinaga- nie, bo napisałes że możesz wykonać 95% ich technik, to już myślałem ze takiś wysportowany jest że te wzystkie cuda salta i inne bezużyteczne rzeczy wykonujesz :)

Marciniak- a to chyba swojej strony nie mają ci goście niestety, szkoda, popatrzyłbym sobie jak to robią specjaliści ;] A piasek w oczy to sprawdzona metoda stara jak świat i z żądka, ale skuteczna, ale nie zaprzeczam że sierp-jutsu czy łopata-jutsu są równie oryginalne :lol:

RaV, dobrze że nie robią jakichś jarmarcznych popisów z ogniem i rzucaniem noży, oraz bieganiem w pomarańczowych kombinezonach, bo jestem pewien, że praktycznie całą tą ninjo-manie to Naruto urobiło, i ludek wszelaki chce fireballami rzucać, a więc wzrasta zapotrzebowanie na róznych domorosłych Soke, Senseiów i innych specjalistów którzy mogą pokazać nam, jak być nieśmiertelnym wojownikiem nocy :roll:
norinaga
Posty: 411
Rejestracja: 10 listopada 2008
Lokalizacja: radom-okolice

Re: ninjutsu

Post autor: norinaga »

Tomashi nie chce streszczac tu swojego zycia ale powiem ci ze jak bylem dzieciakiem to po obejzeniu kazdego filmu gdzie walczyli na miecze czy byly jakies sztuki walki to bardzo mnie to fascynowalo i zaraz robilem sobie taka bron jak na filmie i cwiczylem, bylem dosyc wysportowany, do dzis staram sie trzymac forme no ale ani salta, ani szpagatu juz nie zrobie, moze troche przegiolem z tymi 95% ale na tym pierwszym filmiku(od lewej)gdybym stal obok tych ludzi to z miejsca moge powtorzyc prawie wszystko (nie umiem tak dobrze krecic kijem za plecami) z drugim filmikiem mialbym troche wiecej klopotow ale w ciagu kilku godzin cwiczen opanowalbym to wszystko co tam jest pokazane, obecnie juz nie cwicze tak intensywnie ale nadal jestem dosyc rozciagniety i kopnac kogos w glowe umiem, chociarz nigdy nie zastosowalbym tego na poczatku walki kiedy przeciwnik jest w pelni przytomny i moze zlapac moja noge i ....., moze na koniec jak juz dostal pare piach i jest zamroczony, tylko po co skoro latwiej go podkosic i zakonczyc trepem w glowe.
Zgadzam sie z Toba ze piasek to skuteczna bron, znalem kiedys czlowieka ktory nosil taka miksture (piasek z sola) w kieszeni i pare razy uratowalo mu to skore.

Marciniak mam lekka zagwozdke z tym nunczakiem pomysle jeszcze nad tym w wolnej chwili.
Ostatnio zmieniony 1 lipca 2009 przez norinaga, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
marciniak
Posty: 244
Rejestracja: 29 lutego 2004
Lokalizacja: Manchester City & Katsumushi Dojo Bolton

Re: ninjutsu

Post autor: marciniak »

norinaga pisze: Marciniak mam lekka zagwozdke z tym nunczakiem pomysle jeszcze nad tym w wolnej chwili.
Nie ma co za dlugo z tym cudowac. Powiem ci.

Po co sie bierze bron w lapy?

1. Po to aby miec wiekszy zasieg od przeciwnika.
2. Po to aby mocniej uderzac przeciwnika, ranic go itp..
3. Po to aby zwiekszyc swoje szanse na przezycie.

1+2=3

Teraz idziemy dalej.

Ma facet nunchaku i stosuje powyzsze zasady? Nie, nie stosuje.

Po pierwsze to ZLE CHWYTA! Za krotko. Powinien chwycic za koncówke nunchaku aby ZWIEKSZYC JEGO ZASIEG i ZWIEKSZYC SILE UDERZENIA! On chwyta tzw. podchytem ktory jest dobry jak przekladasz z jednej dloni do drugiej, poza tym nie ma sensu. Traci okolo 25-30 centymetrów i jego uderzenie jest znacznie slabsze niz byc powinno. Chwyt za koncowke nunchaku zwiekszy jego sile uderzenia o czym wie kazdy kto nie uciekal z fizyki. Tylko ze taki chwyt wymaga nauczenie sie techniki a z tego co tu widze to pan techniki nie ma i raczej nie predko bedzie mial.

Ma to sens? Nie, nie ma bo w tym momencie jak nie masz broni i masz ochote na taniec to zatanczysz z nim bo poradzisz sobie piesciami. Jak masz powiedzmy noz (znacznie krotsza bron) to skonczysz goscia zanim sie taniec zacznie.

Teraz jego machanie.

On sie od much ogania a nie macha jak w walce. Macha na ugietych lokciach (znowu traci zasieg i sile uderzenia) czyli za blisko ciala dopuszczajac przecinika blizej. Przez te zawijanie fristajlowych osemek czesto cofa nunchaku tracac czas na wprowadzenie go z powrotem w ruch. Nie ma wiekszej glupoty jak ODSLANIANIE SIE a on to wlasnie robi. Druga reka bezwladna jak mu przeszkadzala, wazne spostrzenie dla potencjalnego przeciwnika. Powinna byc w gardzie, bo nigdy nie wiadomo kiedy bedzie potrzebna. A jak facet przejdzie przez nunchaku? Zobaczylbym cos takiego jak on robi, podszedl bym nieco ale nie za blisko, facet cofalby bron to ja bym szedl na niego w tym samym czasie. Bomba na leb, za nia druga i moze odlozyc nunchaku przez ktore przegral.

On te ruchy podejrzal u Bruce Lee. Tyle ze tamto co robil aktor to bylo nunchaku chinskiea z tego co wiem jest spora roznica miedzy ninja a chinskimi mnichami. Poza tym Bruce sam powiedzial ze w filmach odstawia maniane dla publiki, w zyciu robil co innego, ale kto zawracal sobie dupe czytaniem tego co napisal. Wiec debile nasladuja go nie majac pojecia dlaczego zrobil cos tak a nie inaczej.

nie sa to bledy poczatkujacego tylko bledy prowadzacego. to trener mu tak pokazal i on nasladuje jego bledy.
Katsumushi Dojo Manchester
norinaga
Posty: 411
Rejestracja: 10 listopada 2008
Lokalizacja: radom-okolice

Re: ninjutsu

Post autor: norinaga »

Niby pamietam zeby trzymac garde, nie odslaniac sie na ciosy i obserwowac przeciwnika i to o wykozystaniu zasiegu tez powinienem wykombinowac, ale jakos to wszystko mi umknelo, az mi troche wstyd :oops: , amator ze mnie.
Dzieki Marciniak ze wymysliles mi to zadanko, oblalem, ale twoja wiedza wryla mi sie gleboko w pamiec, moze dzieki temu w " chwili zagrozenia" nie popelnie takich bledow.
Pozdro
Awatar użytkownika
Tomashi
Posty: 323
Rejestracja: 14 stycznia 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: ninjutsu

Post autor: Tomashi »

Norinaga- mimo wszystko, mój respect za doświadczenie :wink:
Co do sól+piach... o kurdesz, mieszanka oczo żrąca :shock:
Awatar użytkownika
marciniak
Posty: 244
Rejestracja: 29 lutego 2004
Lokalizacja: Manchester City & Katsumushi Dojo Bolton

Re: ninjutsu

Post autor: marciniak »

norinaga pisze:Niby pamietam zeby trzymac garde, nie odslaniac sie na ciosy i obserwowac przeciwnika i to o wykozystaniu zasiegu tez powinienem wykombinowac, ale jakos to wszystko mi umknelo, az mi troche wstyd :oops: , amator ze mnie.
Dzieki Marciniak ze wymysliles mi to zadanko, oblalem, ale twoja wiedza wryla mi sie gleboko w pamiec, moze dzieki temu w " chwili zagrozenia" nie popelnie takich bledow.
Pozdro
Spoko, każdy kiedyś zdobywa wiedzę. Mnie też to wszystko uświadomiono.
Katsumushi Dojo Manchester
Awatar użytkownika
Ihei
Posty: 262
Rejestracja: 19 czerwca 2006
Lokalizacja: Wrocław

Re: ninjutsu

Post autor: Ihei »

To ja się zajmę kata:

W ciągu pierwszych 7 sekund pierwszego filmu zaobserwowaliśmy bardzo interesującą kombinację technik ninjutsu. Adepci najpierw usiłowali skierować cios na splot słoneczny na swoją krtań (inna interpretacja, płynęli żabką, rozgarniali krzaki, pomagali przeciwnikowi zawiązać pas, czyścili szyby samochodów) - nie jestem pewien czy im się to udało. Następnie upewnili się, że kopnięcie wymierzone w krocze dotrze do celu, ograniczając tor jego ruchu przedramionami. Później delikatnie odepchnęli nogę przeciwnika, przyspieszając tzw. powrót i umożliwiając mu kopnięcie okrężne na twarz. Ostatecznie cofając się krok do tyłu przyjęli umiarkowanie stanowczą pozycję zamknięto-otwartą.

Tutaj jak się domyślam, nastąpiło gromkie KIAI, niestety tapping na przesterowanej gitarze wszystko zagłuszył.

Całkiem poprawnie następuje teraz przejście do kontrataku, czyli dwa rachityczne półwyprosty ramion bez rotacji, z którego to ruchu wnioskuję, że przeciwnikiem jest kobieta o bardzo wrażliwym biuście. Brutalną kombinację przerywa splątanie rąk, w znowuż nieudanym przechwycie pięści, szybującej tym razem w stronę twarzy. Zakładam, że w stronę twarzy, chociaż niektórzy adepci, zbyt mocno unieśli ramiona, żeby być pewnym czego to jest obrona. Następnie pada mało szkodliwe kopnięcie proste, bez wykorzystania bioder, natomiast w przypadku niektórych co bardziej zaawansowanych adeptów, stykamy się z dodatkowymi interesującymi wersjami:
1. Wykonuje się słabe rozgięcie rąk przeciwnika trzymających ninja za uszy, prawdopodobnie by pomóc mu w ich odrywaniu. Ewentualnie jest to taka zabawa w a-kuku.
2. Zasłania się oczy, żeby nie widzieć krzywdy jaką się czyni, niewątpliwie mocno już rozbawionemu przeciwnikowi.

Tutaj jak sądzę następuje kolejne gromkie KIAI.

Kata, zakłada teraz, całkowicie słusznie, że równie słabe kopnięcie, zostałoby zbite nawet przez dziecko z podstawówki (ja tak je kopię i zawsze zbijają), zatem adepci przechodzą defetystycznie do pozycji bocznej-wysokiej zgodnie z zasadą ninjutsu "bądź jak woda, ustępuj gdy naciskają". Ponieważ pozycja ta gwarantuje mocną wycinkę na obie nogi, ninja usiłują ją uprzedzić pozbawionym siły (nieruchome biodra), ale za to niezwykle szybkim urakenem, dekoncentrującym przeciwnika. Cofając rękę dają ostatnią szansę przeciwnikowi, zanim wykańczają go morderczym kopnięciem bocznym na pół gwizdka.

Przyjrzyjmy się teraz wysiłkom (?) trenera:

http://www.youtube.com/watch?v=4AmxwRE3DnA

11-14 sekunda. Mistrz ninja pokazuje jak to powinno być wykonane. Pozycja musi być możliwie wysoka, nogi trzeba trzymać razem, żeby przeciwnik mógł nas jak najłatwiej wywrócić. W ataku suniemy nogami jak po szynach tramwajowych, nie koniecznie koordynując ruchy rąk, jak pokaże za chwilę rada starszych, za to dbając o to, żeby korpus zawsze był obrócony centralnie do przeciwnika.

26-30 Obserwujemy bardzo skoordynowane ruchy 2 mistrzów, przy czym bardziej interesujący jest ten znany z poprzedniego fragmentu, gdyż wtyka palce lewej ręki w oczy przeciwnikowi, śledząc przy tym wytrwale ruch ręki prawej. Następnie boscy mistrzowie pokazują jak w efektywny sposób zachować się kiedy dostaniemy mocny cios w twarz.

48-50 Wracamy do samotnego mistrza i jego kata. Zasłona na twarz to naprawdę świetny pomysł! Wysokie kopnięcie? Brawo! Przy takim ustawieniu kamery, nie widać nawet, że bioder nie używa. Niestety zdradziło go ułożenie stopy na ziemi. To boli jak się na to patrzy.

57-58 Bardzo nietypowa technika w ninjutsu! Wołamy przeciwników i machamy, żeby nas na pewno zauważyli. Następnie łamiemy strzały, włócznie, miecze i inne ostre przedmioty, które wstawili nam w korpus.

1:23 Mistrz dokonuje zejścia i zasłania tak podatne na ciosy rejony jak mięśnie brzucha, następnie nieśmiało naciera do przodu strącając ostrożnie ciosy na boki. Cały czas wytrwale śledzi podłogę, by czegoś przypadkiem nie rozdeptać. Ostrożnie rozgina ręce przeciwnika i kopie go wypróbowanym, choć nieco koślawym kopnięciem prostym, następnie poprawia kopnięciem bocznym, które w 1/3 drogi podstępnie zmienia na zbicie. Następnie ustawia się bokiem do przeciwnika, ręce trzymając cały czas przed sobą, trze brew i ze wzrokiem wbitym w ziemię zaczyna się zastanawiać co właśnie zrobił.

1:56 To nieprawdopodobne! Mistrz pokazuje nam ulepszoną wersję nietypowej techniki ninjutsu z 57 sekundy. Tym razem wyrywa sobie wypływające wnętrzności i usiłuje nimi zatkać drogi oddechowe przeciwnika!

2:08 I znowu drużynówka. Tym razem spektakularne kopnięcie z wyskoku, obrót ze zbiciem i prawdziwy huragan ciosów. Nasz boski miszcz popatruje przy tym na kolegę z prawej, jakby zapomniał kata, które pewnie sam wymyślił. Ooops.
Dlaczego śnieg pada? Nikt tego nie wie, chociaż wszyscy marzną... Ale czy śnieg wie, że nam zimno?
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: ninjutsu

Post autor: RKGalery »

OWNED :D
Awatar użytkownika
Tomashi
Posty: 323
Rejestracja: 14 stycznia 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: ninjutsu

Post autor: Tomashi »

Macie na forum jakieś konkursy na Post Roku? :lol:
RaV
Posty: 18
Rejestracja: 2 czerwca 2009

Re: ninjutsu

Post autor: RaV »

:roll: strasznie to wygląda - z mojej beczki zapraszam na seminarium Gyokko Ryu do Shinden Dojo w Kęszycy w dniach 11.07 - 12.07 - prowadzi Heinz H. Meyer 12 Dan - www.ninjutsu.com.pl
Ostatnio zmieniony 24 czerwca 2009 przez RaV, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ihei
Posty: 262
Rejestracja: 19 czerwca 2006
Lokalizacja: Wrocław

Re: ninjutsu

Post autor: Ihei »

RaV gościu, Ty jesteś na jakiejś krucjacie promowania tego ninjutsu?

http://www.youtube.com/watch?v=N0jOMc9R4Ak

To jest to o czym kolega mówi. Mamy tutaj z do czynienia z prezentacją, ale to co obserwujemy jest na poziomie nauki. Techniki są efekciarskie, ale ich skomplikowanie wyraźnie przerasta wykonawców. W dodatku, żeby wyciąć przeciwnika, nie trzeba używać niebezpiecznej i tylko sygnalizowanej techniki, lepiej ćwiczyć zwykłe wycinki, które równie dobrze sprawdzają się w walce. Jeszcze jak się ma taki luksus jak dobre maty!

Dla porównania:

http://www.youtube.com/watch?v=-kpnznBeFDs

Tak wygląda dynamika realnej walki, z zachowaniem mistrzowskiej kontroli siły i zasięgu ciosu. Gdzie tutaj jest czas, by odrywać oczy od przeciwnika, zastanawiać się co dalej, skręcać skomplikowane trzymania i dźwignie?

http://www.youtube.com/watch?v=wZxXueo0Lfg

A oto jak wygląda trud wykonania rzutu na przeciwniku, który stawia opór, a nie podkłada się.
Dlaczego śnieg pada? Nikt tego nie wie, chociaż wszyscy marzną... Ale czy śnieg wie, że nam zimno?
(fla)MASTER
Posty: 134
Rejestracja: 6 lipca 2006

Re: ninjutsu

Post autor: (fla)MASTER »

to tez jest ciekawe:

http://www.youtube.com/watch?v=qiPIUzJ93aw

walka nieco markowana ale moim zdaniem tak wyglądaloby realne starcie...
malo finezji...

zastanawiam się nad sensem ćwiczenia ninjutsu, czy adept ninjutsu to ninja? jesli tak to jest zawodowym mordercą, racja?
poza tym o ile znam temat a przyznaje się - znam go tylko pobierznie - ninją sie nie zostawało tylko trzeba się było urodzić i trening zaczynal się od bardzo wczesnego dzieciństwa, osoba ktora w wieku powiedzmy 20 lat zapisuje sie na treningi jest juz na starcie jakies 20 lat do tylu i fizycznie nie jest juz w stanie przyswoic sobie pewnych elementow (elastyczność i przemiesczczanie stawow, odporność na trucizny itp).
strasznie to wygląda - z mojej beczki zapraszam na seminarium Gyokko Ryu do Shinden Dojo w Kęszycy w dniach 11.07 - 12.07 - prowadzi Heinz H. Meier 12 Dan
zawsze jak widze tak wysoki stopien to sie zastanawiam w jakie sposob i za jakie wybitne zdolności jest on przyznawany,
w aikido na przyklad, najwyzszy praktycznie stopień to 8 dan z czego egzaminy za bieglość techniczna zdaje się do 5 lub 6 dana, reszta to zasługi.
w kendo najwyzszy obecnie stopień to 8 dan (zdaje sie ze zyje jeszcze kilka 9 danow, ale o ile mi wiadomo zaprzestano ich nadawanie) i zdaje sie na niego egzamin
mialem przyjemność kilkakrotnie brac udział w treningach aikido i kendo prowadzonych przez 8 dany i wrazenie było niesamowite, ci goście reprezentowali absolutny szczyt szczytów umiejętności.

a 12 dan? co ten czlowiek potrafi? ile ma lat?

zastanawiam się...
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 631
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: ninjutsu

Post autor: Sakura »

(fla)master - co w tej walce jest dla Ciebie markowane?? Tak wygląda większość starć tradycyjnych styli z mma. Tutaj widać również bardzo dobrze to co często przychodzi mi słyszeć, "że wystarczy uciskać punkty witalne i wtedy bym sobie nie porumakował" a tu widać że jak ktoś walczy to często łatwo mu przyjąć nawet duży ból gdy wie, że ma przewagę. No i druga kwestia czyli prostota i skuteczność balachy ;)

Przyznaję rację co do trudności wyłapywania uderzeń i robienia skomplikowanych technik, to może wyjdzie na podpitym kolesiu, ale nie na kimś kto wyrzuca nawet słabe proste ale z dużą częstotliwością.

Trudność rzucenia człowieka jeśli stawia opór jest spora, Ihei podaje bardzo dobry przykład. Sam byłem członkiem kadry akademickiej w judo i doskonale wiem jak trudno jest rzucić przygotowanego i skoncentrowanego przeciwnika. Nawet jeśli jest początkującym. Tak czy tak nawet jeśli rzut wyjdzie to jest to raczej wynik kompromisu technicznego.

Chociaż tu też bym nie przesadzał bo jednak z gostkiem z ulicy jest trochę łatwiej, szczególnie mam na myśli techniki podcięć, no i proste szybkie rzuty biodrowe... a jak jeszcze dresik jest z gatunku tych "lekkich" a nie napakowanych to nie powinno być żadnego problemu. Ale na wytrenowanego przeciwnika w sparringu to trzeba się trochę napocić.

Ja wciąż będę powtarzał, boks i judo dla opornych ;) Poza tym to, że jakiś styl ma w nazwie jutsu, ju, aiki, to wcale nie znaczy, że ma coś wspólnego z tradycyjnymi szkołami ju jutsu, aikijutsu. Często to jest tylko nadużywanie nazwy.
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
(fla)MASTER
Posty: 134
Rejestracja: 6 lipca 2006

Re: ninjutsu

Post autor: (fla)MASTER »

(fla)master - co w tej walce jest dla Ciebie markowane??
Ciosy...
Awatar użytkownika
Robert Kudelski
Posty: 31
Rejestracja: 2 lutego 2009
Lokalizacja: Wawa

Re: ninjutsu

Post autor: Robert Kudelski »

12 dan też mnie zdziwiło. Od kiedy zabójcom nadaje się dany? :) I kto je nadaje (ktos z 13 danem ? :twisted: ). To tylko po raz kolejny pokazuje, że sztuki walki, nawet te "najtajniejsze" kompletnie się skomercjalizowaly.
pozdr
robert_kudelski
Awatar użytkownika
Tomashi
Posty: 323
Rejestracja: 14 stycznia 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: ninjutsu

Post autor: Tomashi »

A mnie zdziwiło z jaką łatwością Karateka z tego filmu dał sie obalić BJJ-manowi. Byłem chwilke na kyokushinie nawet, goście na 2 kyu potrafili być szyyybcy, a ten tutaj nie zrobił nic. WTF?

12 dan... zajeżdża Piotrkowiczem...

Zresztą, adepci ninjitsu raczej nie mogliby sie nazywać ninja. Bo ninja to ogólnie rzecz biorac skrytbójcy byli, a choćby sie taki współczesny ninjitsu master spiął nie wiem jak, to z współczesnymi ninja wyglądającymi mniej więcej tak
http://streetknowledge.files.wordpress. ... 4d0a31.jpg
nie przeżyłby sekundy. Parszywa sprawa. Już nie dmuchawki, szurikeny i kolce rozsypywane na podłodze ale pistolet z tłumikiem. Może nieklimatyczne to, ale jednak postęp. ;)

I przychylam sie do opini Sakura (stary, nie mogłes wymyślić nicku który nie byłby żeński? ;) ), najprostsze jest najlepsze. Ale z Judo też trzeba uważać, bo wejść komuś w garde aby wykonać jakieś waze-giri czy cuś i obalić to ryzykowna sprawa. Prawy prosty okazuje sie być bardzeij skuteczny niż najbardziej wysublimowane ninjitsu lub kung fu, a garda na wysokości podbródka obroną nie do przejścia. Prawda ulicy. :roll:
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 631
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: ninjutsu

Post autor: Sakura »

Ciosy...
A mnie zdziwiło z jaką łatwością Karateka z tego filmu dał sie obalić BJJ-manowi. Byłem chwilke na kyokushinie nawet, goście na 2 kyu potrafili być szyyybcy, a ten tutaj nie zrobił nic. WTF?
Ależ właśnie o to chodzi, że zrobił, tylko że tak to bardzo często wygląda. Dał się łatwo obalić bo nie pomyślał i natarł na graplera a w ten sposób balenie przez podchwyt nóg jest banalnie proste.

Próbował karateka lewego prostego ale nie trafił bo ciężko jest trafić jak nagle koleś przystawia głowę do twojego brzucha. Poza tym często takie uderzenia schodzą po prostu po czole albo głowie bez robienia absolutnie żadnego problemu dla obalającego.

A potem to już jest cała seria typowych dla normalnej walki ciosów nietrafianych. Grapler nie trafia bo jest podtrzymywany za głowę i nie widzi po prostu gdzie uderza. A dla karateki uderzanie z pleców gdy ktoś dobrze Cię przyciska do maty i ściany, też nie jest proste.

Spróbujcie sobie takiej walki, jeśli macie dostęp do jakiegoś klubu bjj albo vale tudo.... albo chociaż oglądnijcie walkę w ringu... tak to po prostu w dużej części wygląda...

Natomiast karateka próbuje wielu wysublimowanych chwytów na szyję, za żuchwą itd. I widać, że grapler przed tym ucieka, ale walka kończy się jak się kończy...

Natomiast 12 Dana ciężko komentować, już samo to że jest to Dan daje do zrozumienia, że żaden stary to system nie jest ;)

P.S. Mój nick spokojnie możesz odmieniać ;) No i jakoś tak wyszło, potem dopiero do mnie dotarło jak już byłem znany, lubiany, szanowany i miałem ogromną liczbę postów :D
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
Ihei
Posty: 262
Rejestracja: 19 czerwca 2006
Lokalizacja: Wrocław

Re: ninjutsu

Post autor: Ihei »

12 Dan?
U mnie jest tak, że 10 dan się przyznaje pośmiertnie. To jest mistrzowska sztuka, żeby zdać 2 egzaminy jako nieboszczyk. Pewnie u komisji Twórców wszystkich sztuk walki się zdaje.

Sakura,

Grappler wygra każdą sportową konfrontację dozwalającą grappling. Zauważyłeś, że jest masa filmików gdzie grappler przypiera uderzacza do ściany, sprowadza go do parteru i robi mu dźwignię/duszenie. Przewaga grapplingu bierze się z ograniczonego pola walki, gdzie po pierwszej wymianie ciosów dochodzi do zwarcia, a wtedy to już wiadomo.

Ludzie zapominają, że nawet MMA jest to formuła, a walka nie ma formuły. Dlatego tak ciężko jest znaleźć popisy bjj przeciwko wielu przeciwnikom, albo przeciwnikom uzbrojonym. Każdy styl ma jakieś ograniczenia.
Dlaczego śnieg pada? Nikt tego nie wie, chociaż wszyscy marzną... Ale czy śnieg wie, że nam zimno?
RaV
Posty: 18
Rejestracja: 2 czerwca 2009

Re: ninjutsu

Post autor: RaV »

Zapraszam Was po prostu żebyście zobaczyli czym jest Ninjutsu - bo nie jest to sport walki jak w przypadkach kendo, aikido i karate, po prostu przyjedźcie i zobaczcie, spekulowanie na temat kto ma jaki stopień i w jakiej szkole jest nie na miejscu bo wypowiadacie się jakbyście byli na prawdę znawcami tematu który jest w topicu - czyli Ninjutsu, a przeczytaliście z goła być może parę pozycji książkowych w których ukradkiem wspomniano coś o Ninpo, być może książka była cała o Ninja :roll: , a może była to książka Hatsumi'ego :?: który jest spadkobiercą zwojów po Takametsu :?: Zaczyna to wyglądać mniej więcej tak : że ktoś gdzieś kiedyś usłyszał, zobaczył lub przeczytał i stworzył temat na forum kulinarnym na temat zupy pomidorowej ale jej nigdy nie jadł tylko wie że jest, a wszyscy kucharze ci profesjonalni i domowi tez cos gdzieś czytali o zupie ale preferują inna kuchnię więc sądzą że ich jest najlepsza, mało tego, przychodzi młody kuchcik który mówi - słuchajcie mój nauczyciel kucharz wie jak gotować tą zupę - próbowałem jej jest na prawdę smaczna, a oni mu na to - ale co ty gadasz przecież to niemożliwe ta zupa nie może być smaczna my o tym wiemy - nie jedliśmy jej ale wiemy ze nie jest, bo nasze sa smaczniejsze....
Shouryu

Re: ninjutsu

Post autor: Shouryu »

RaV, różne rzeczy widziałem żele żeby aikido było sportem :?: :!: :shock:
W karate są zawody ale to również nie jest sport. A jakie jest kendo to wie sensei Dietl.

W tradycyjnych japońskich szkołach walki nie stosuje się podziału na stopnie kyu i dan tylko na 3 lub 4 poziomy wtajemniczenia.
Jeżeli gdzieś wprowadzony jest podział na stopnie dan i kyu to raczej nie jest to tradycyjny styl

W większości nowych i unowocześnionych starych stylów istnieje skala do 10 danu. Nie ma nic ponad ten stopień. Który często jest zarezerwowany dla założyciela danej szkoły. Wszyscy inni mogą osiągnąc co najwyżej 9 dan - który przyznaje sie już nie za technikę ale raczej za wkład w promocję stylu i tym podobne osiągnięcia kulturowe.

Stąd nasze zdziwienie że ktoś może miec 12 dan. Ponad to znane są przypadki samozwańczych "mistrzów", o wątpliwych umiejętnościach a astronomicznych wrecz stopniach.
RaV
Posty: 18
Rejestracja: 2 czerwca 2009

Re: ninjutsu

Post autor: RaV »

Dobra z tym aikido to troche popłynołem

:P

przyznaje się

w Ninjutsu - Bujinkan jest Danów 15, a od 10 Dana - Shihan (już nie nauczyciel) trenuje tylko swój żywioł i rozwój duchowy
Awatar użytkownika
LarsOn
Posty: 152
Rejestracja: 9 stycznia 2007
Lokalizacja: Warszawa

Re: ninjutsu

Post autor: LarsOn »

Z tego co pamiętam ten styl o którym pisze Rav ma z założenia system 15sto danowy. Taka ciekawostka. Edit: Hm, ubiegł mnie w trakcie pisania, a taka fajna ciekawostka ;)

RaV, ludzie są sceptyczni wobec ninjutsu ponieważ większość tego co się o nim znajduje to właśnie filmiki pokroju tych wrzuconych powyżej. Natomiast otaczająca ninjutsu aura wyjątkowości i tajemniczości odbierana jest jako mydlenie oczu. Całość ukazuje się jako coś w stylu zabójczych ciosów karate tsunami których nie mogą stosować ani pokazywać ze względów moralnych oraz mistrzów kiai którzy potrafią obezwładniać energią tylko własnych uczniów.

Lub mówiąc językiem kulinarnym: z samego tylko powodu legend i mitów które na jej temat narosły zupa pomidorowa jest niestrawna. Dodatkowo z wielkiego garnka z zupą co jakiś czas odzywają się głosy, że ich część zupy jest jedyna prawdziwa i najbliżej dna garnka (w rozumieniu: najbardziej tradycyjna). Oto dlaczego zupa pomidorowa jest obiektem podśmiewania i docinek.
(fla)MASTER
Posty: 134
Rejestracja: 6 lipca 2006

Re: ninjutsu

Post autor: (fla)MASTER »

Hatsumi'ego który jest spadkobiercą zwojów po Takametsu
tzn Hatsumi naczytał się zwojów (książek)? :D

jak napisałem wczesniej na temat ninja wiem niewiele, ale kim oni byli w dawnej japonii wie chyba kazdy interesujący sie tematem sztuk walki.
a byli po prostu najemnikami trenowanymi w celu szpiegowania i zabijania, jaki jest sens dorabiania do tego wyższej filozofii?
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 631
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: ninjutsu

Post autor: Sakura »

Ja bym jednak nie przesadzał z takim naśmiewaniem się np. z Hatsumiego.

Jest on znany i raczej szanowany bo faktycznie trenował u starego mistrza więc sam sobie stopnia nie nadał. Inna sprawa, czy się zgadzamy z metodyką, ale tu też nie należy naśmiewać się z czegokolwiek, szczególnie jeśli się czegoś nie poznało i nie trenowało.

Hatsumi nie jest samozwańczym mistrzem, więc zdecydowanie deprecjonowanie jego osoby jest dość nie na miejscu.

Czy jest sens w 15 danach, mi się wydaje że nie ma ale skoro tak sobie zrobili to proszę bardzo, co mi o tego skoro tego nie ćwiczę....

A zupełnie inna sytuacja jest z różnymi regionalnymi "soke" których jest w naszym pięknym kraju wielu. Ale z nimi jest taki problem że po prostu nie mają treningowego stażu, i odpowiedniej legitymacji w ogóle do tworzenia jakiegokolwiek stylu.

Hatsumi'ego do takich osób bym nie zaliczał.
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
ODPOWIEDZ