Strona 1 z 1

Dersu Uzala

: 9 maja 2005
autor: GrafRamolo
Oglondal ktos ten film? To jest jak dla mnie kolejny dowod, ze najleprze filmy Kurosawy nie sa o samurajach. Piekna opowiesc o przyjazni i o ludziach z dobrym serce, Dla mnie ten film mial takze harakter osobisty gdzy moja babcia byla wywieziona do Kazachstanu podczas wojny czyli w tamte rejony i bardzo duzo mi opowiadala identycznych histori, jak te ktore przedstawione sa w filmie, z ta roznica, ze przezyla je sama.

Re: Dersu Uzala

: 4 stycznia 2006
autor: Plaargath
Ja widziałem, faktycznie niesamowity. Momentami sposób pokazania relacji Kapitana i Dersu wydawał mi się troszkę pretensjonalny, ale film się jednak broni, bo pamiętam go dobrze. I pozytywnie zaskoczyła mnie końcówka - idealna do spartaczenia i przełopatologizowania, przeprowadzona była nader zręcznie i estetycznie. Fantastyczne były też zdjęcia, mmmm, ten wieczór na lodzie - cudo. Grafie, wiesz coś więcej o powstaniu tego filmu, pomyśle nań, cokolwiek? Bo taki ni z gruchy ni z pietruchy w (znanym mi) dorobku Kurosawy.

Re: Dersu Uzala

: 4 stycznia 2006
autor: GrafRamolo
Wiesz nie nalezy zapominac o tym iz film powstal w kooperacji japonsko rosyjskiej, czyli musial miec patetyczne nalecialosci, i ciut dalo sie wyczuc w nim propagande. Ale moim zdaniem i tak Kurosawa mistrzowsko wybrnol z tej sytuacji. A film powstal na fali przyjazni Rosyjsko Japonskiej pewnie w celu lagodzenia niedawnych zatargow.

Re: Dersu Uzala

: 4 stycznia 2006
autor: Plaargath
Aaaano, faktycznie, nie pomyślałem o tym, to te lata przecież. Rzeczywiście, pachniało nieco murarzem i traktorzystką. No - nieźle wybrnął, ale że w taki kanał się wpakował... chyba że "nie miał wyboru".

Re: Dersu Uzala

: 5 stycznia 2006
autor: GrafRamolo
Niestety nic nie wiem czy to nakaz czy moze tak mu sie spodobal scenariusz iz mimo wszystko postanowil go zrealizowac czy moze taka byla cena realizacji tego dziela.

Re: Dersu Uzala

: 3 lipca 2006
autor: Ihei
To jest jeden z filmów tak głęboko wzruszających i wstrząsających, że boję się go ogladać drugi raz. Chociaż minęły już chyba 2 lata to i tak prawdopodobnie nie uczynię tego w ciągu kilku kolejnych, albo i nigdy. Chociaż nie. Bo po raz pierwszy usłyszałem o tym filmie od mojego wujka i on po kilkunastu latach tęsknił za tym filmem jak za niczym innym w życiu.

Znam tylko jeden film, nie lepszy, ale bardziej wstrzasający, jest to Grobowiec Świetlików i tego filmu nie mam zamiaru oglądać nigdy, ani książki czytać, bo bym tego nie wytrzymał.

Re: Dersu Uzala

: 12 czerwca 2007
autor: Mariusz dersuuzala.info
Rzeczywiście kulisy realizacji tego wyjątkowego filmu są ciekawe. Syn Kurosawy w 25 lat po tym filmie nakręcił dokument, który te sprawy wyjaśnia. Bardzo chciałbym go opublikować, jak zresztą dwa pozostałe adaptacje filmowe Dersu Uzały i parę książek. 100-lecie śmierci Dersu jest do tego świetną okazją. Piszcie do mnie jeśli chcielibyście kupić film lub książkę - to mi pomoże w tym zadaniu.

Mariusz
www.dersuuzala.info