Strona 1 z 1
!!! KENDO !!!
: 12 września 2005
autor: Kenji
W sumie nie wiem jak liczną grupą korzystającą z forum są kendocy (dlatego tworze ankiete), jednak uważam, że nawet jeżeli jest nas tylko garstka to i tak musimy swoje trzy grosze dorzucić. Dlatego proponuje abyśmy w tym temacie mogli dzielić się naszymi doświadczeniami i bolączkami...
I aby nie być gołosłownym zadam na początek pare pytań (aby troszke rozkręcić dyskusje)
1. Zbliża się kolejna odsłona turnieju Baltic Cup może ktoś się wybiera ???
2. W wakacje, jak co roku, odbył się obóz kendo dla "seniorów" w Morągu, może któś pokusiłby się o małą relacje ( ja niestety nie mogłem być)
3. Oraz zakończyła się kolejna impreza, w której z powodu pracy nie mogłe wziąc udziału, mianowicie zgrupowanie Kendo w Krakowie. I tu równierz bardzo chętnie przeczytał bym małą relacje...
pozdrawiam
Re: !!! KENDO !!!
: 12 września 2005
autor: GrafRamolo
Bardzo dobra inicjatywa kendo to swietna sprawa, popieram.
Re: !!! KENDO !!!
: 12 września 2005
autor: Łapka
Kendo - świetny sport...
Na Baltic Cup nie muszę się za bardzo wybierać, dlatego że bedzie w Szczecinie

więc będem na pewno
Ktoś jeszcze do nas przyjedzie?

Re: !!! KENDO !!!
: 12 września 2005
autor: Kenji
Bardzo się ciesze, że odzew okazał się aż tak szybki
A propos Baltic Cup, Łapka mam rozumieć, że bedziesz startować???
Ja się jeszcze nie nadaje bo do tej pory trenowałem jedynie Iaido, a w Kendo stawiam swoje "pierwsze" kroki, co nie znaczy, że próbuje, bo już dziś jestem przekonany, że bede trenował puki zdrowie mi pozwoli

.
Re: !!! KENDO !!!
: 12 września 2005
autor: Łapka
Startować będem... Ale co z tego wyjdzie to się zobaczy...

Re: !!! KENDO !!!
: 13 września 2005
autor: Shig
Zgłasza się kendoka "w zawieszeniu". Trenowałem blisko 4 miesiące i zakochałem się. Niestety potem wyjazd zagraniczny, praca, pewne zawirowania w życiu i zmuszony byłem zrezygnować z treningów. Nie zamierzam jednak pozostawić tego w tym stanie. Kiedyś wrócę

Re: !!! KENDO !!!
: 13 września 2005
autor: Plaargath
Zgłasza się kendoka być może in spe. Chcę spróbować kiedyś, pociąga mnie tempo, szybkość, mentalna przestrzeń
(że tak powiem) tych walk i to, że nie muszę drżeć o partnera, w przeciwieństwie do okładania się bokkenami w parku

Re: !!! KENDO !!!
: 13 września 2005
autor: Łapka
No proszę... Jeszcze trochę i cała Polska się stawi... Fajnie by było... Tylko gdzie byśmy się wtedy pomieścili?

Re: !!! KENDO !!!
: 13 września 2005
autor: Kenji
Powiem szczerze, że z tym mieszczeniem to jest kiepsko

. U nas w klubie właśnie przeżywamy obleżenie "wrześniowych" zainteresowanych. Fajnie by było gdyby choć troszke z nich zostało, ale pewnie się powykruszają. (Gdyby zostali wszyscy to tzreba się będzie przenieść na korytarz

)
Tak jak mówiłem jestem bardzo początkujący w kendo i dziś "przeżyłem" (bo naprawde ledwo żyje) swoje pierwsze ji-geiko - coś nie samowitego

Re: !!! KENDO !!!
: 18 września 2005
autor: Łapka
Wow... Dużo was tam musi być

U nas w klubie nie ma problemu z pomieszczeniem się na sali
A co do Baltica to przenosimy się wtedy chyba na większą salę, ale ma być mnóstwo ludzików więc mogą być problemy z pomieszczeniem się...
Zapraszam na stronę Baltica:
http://www.balticcup.pl/
No i oczywiście zapraszamy serdecznie na zawody

Re: !!! KENDO !!!
: 1 października 2005
autor: Łapka
No wiecie... Jak tak można... podobno na Baltic Cup zgłosiło się ok 100 osób w tym jest więcej obcokrajowców niż nas... Wychodzi na to, że Polska będzie gościem na własnym turnieju...
Re: !!! KENDO !!!
: 2 października 2005
autor: Kenji
Może nie liczysz jeszcze naszej reprezentacji z Wrocławia, bo prezes przesłał zgłoszenie dobiero 30.09, w ostatni dzień rezerwacji.
My napwno się zjawimy i postaramy się aby było Nas więcej

, do zobaczenia!
Kendo
: 4 listopada 2005
autor: johnconstantine
Mam za sobą pierwszy miesiąć treningu kendo - stopy poździerane do krwi, poruszam się jakbym był lekko sparaliżowany, nogi stawiam od siebie(coś jak Cheplin, albo kaczka

),- ALE CO TAM I TAK JEST SUPER!!! Moja niezgrabność i to, że wszystko robię źle jakoś specjalnie mnie nie martwą, bo myślę, że na tym "poziomie zaawansowania" to raczej normalka(Chyba, że zaraz sie okarze, iż wszystkim na tym forum od początku szło super i ja jestym po porstu totalnym beztalenciem

)Zastanawia mnie jednak jak u innych, obecnych na REIDOJO, kendoków wyglądają treningi...bo u nas delikatnie rzecz ujmując są one strasznie monotonne! Od miesiąca wykonuję włściwie ten sam zestaw 3/4 ćwiczeń (akuri aszi, akuri aszi i jeszcze raz akuri aszi). Ok, ja jestem superpoczątkującym, więc logiczne, że bez opanowania podstaw nie mogę robić postępów; w sekcji nie ma jednak podziału na grupy i kiedy przyglądam się ćwiczeniom tych zaawansowanych, to widzę, że w sumie robią niewiele więcej, tyle że ubierają bogu. Ciekawi mnie więc kiedy przyjdzie czas na Nihon Kendo Kata, no i inne elementy tej niezwykłej sztuki? POWIEDZCIE COŚ NA TEN TEMAT!
No ale, tak, czy siak kedno jest wspaniałe!(Mam nadzieję, że przyjdzie czas, kiedy to jak się poruszam i uderzam, będzie choć trochę kendo przypominało)
ps. jestem obecny na ReiDojo już od jakiegoś, a lektura tego forum w znacznym stopniu przyczyniła się do rozwoju mojego zainteresowania japonią i sprawami z nią związanymi. Dziękuję!
Re: !!! KENDO !!!
: 4 listopada 2005
autor: GrafRamolo
Ja nie kendo ale pozwole sobie zabrac glos. To jest tak: przychodzi sie na treningi i ciagle robi sie to samo, po pewnym czasie zaczyna to nuzycz i meczyc i tu nastepuje moment krytyczny albo dalej sie cwiczy albo koniec, przyjmijmy, ze jestesmy zawzieci i cwiczymy dalej. I co jest? Nadal te same techniki ale zaczynamy je rozumiec i zaczyna do nas dochodzic ich sens no i cwiczymy dalej. Co sie dzieje dalej? Jestesmy juz tymi zaawansowanymi i co cwiczymy? nadal te same techniki ale zaczynamy dostrzegac w nich wszelakie niuanse i widzimy, ze tak naprawde to moze wyglonda to jak tak sama technika ale daje mnustwo mozliwosci, i cwiczymy dalej, i co sie okazuje? Ze w miedzy czasie nauczylismy sie calej gamy technik, rozumiemy czesc z nich przynajmniej i zanim sie obejzelismy sztuka miecza staje sie nasza czescia.
Jaka jest konkluzja? Choc droga wydaje sie monotonna i jednolita idac nia napewo dojdziemy do celu, idac droga pelna niespodzianek cel nie zawsze jest gwarantowany.
Re: !!! KENDO !!!
: 4 listopada 2005
autor: johnconstantine
Myślę Grafie, że jest wiele prawdy w tym co mówisz. Przechodzę małe momenty krytyczne właściwie po karzdym treningu, siedzę w szatni i się zastanawiam, czy mam tyle motywacji, cierpliwości, czy się do tego nadaję....ale za 2 dni znów wlokę swój tyłek do dojo.
Re: !!! KENDO !!!
: 4 listopada 2005
autor: Sakura
Tak to już jest z tymi treningami, czasem wydają się właśnie monotonne ale najważniejsza jest solidna motywacja. Nie na darmo się mówi iż nauka trwa przez całe życie... nawet mistrz sztuk walki często wraca do podstawowych technik. Tak powinno być bo jeśli zapomni się podstawy, nie ma mowy o dobrych efektach. Mistrzowie czasem o takich prostych zależnościach zapominają, bo wielu osobom chodzi o to aby stać się instrukorem a potem się już nie rozwijać... Ozawa w swojej książce na temat kendo wspomina o tym że wielu traci motywacje ponieważ ciągle powtarzają to samo, no i dla tego mistrza istotne jest właśnie pojęcie dążenia do doskonałości przez ciągłe powtarzanie.
Re: !!! KENDO !!!
: 4 listopada 2005
autor: Sculd
Kolejny sie zglasza. Nie mam zbyt dlugiego zyciorusu w tej dziedzinie i nawetnie jestem w stanie dokladnie okreslic czasu. Gdy swego czasu mieszkalem w szczecinie to troszke potrenowalem oficjalnie ale po przeprowadzce dorobilem sie katany i powiedzmy trenuje sobie do dzisiaj.
Zgadzam sie w temacie nudy drogi. Cigle to samo i wydaje sie bez sensu ale najlepszym sposobem jest wylaczyc sie calkowicie lub skupic sie samej broni. Nawet jezeli ma sie partnera do okladania to duzo daje patrzenie tylko na shinai lub katane czy aby leci tak jak powienno. Oczywiscie mam na mysli trening nie walke. Osobiscie gdy trenuje wpatruje sie w odbite swiatlo od klngi i powiedzmy sie hipnotyzuje. Polecam trening wieczorny w niewielkiej odleglosci od swiatla ...cos niesamowitego...
Re: !!! KENDO !!!
: 6 listopada 2005
autor: ropciozz
I ja się zgłaszam:) ćwiczę 21 miesiecy kendo w Opolu i wcale mi sie nie nudzi

powiem że wciaż mi mało

.
Owszem na poczatku bylo nudno wciaz powtarzanie tych samych ruchow<stopy bolaly>,machanie shinai'em az rece bolaly o odciskach nawet nie wspomne:P,krzyk na cala sale gardlo pozdzierane ze kolejnego dnia ledwo co mozna bylo cos wydusic od siebie

i tez mialem ochote rzucic to w pinechy bo ilez to mozna....ale.....jakos sie przezwyciezylo i jestem po dzis dzien i wcale nie zaluje

.
A co do obozow dla seniorow w Morągu byłem strescic mozna tylko jednym zdaniem BYŁO ZAJEFAJNIE:) z rana pobudka nie pytajcie nawet o godzine, nie dali nam sie wyspac

, trening , obiadek , trening, kolacja , piwo:) i tak dwa tygodnie:)) a na koniec examin maly turniej i bilba

o wiele milej wspominam niz zeszloroczny w Kaliszu...
Pod tym adresem pare fotek z obozu
http://www.pixagogo.com/8960964205
Re: !!! KENDO !!!
: 22 stycznia 2006
autor: Mizusashi
http://video.google.com/videoplay?docid ... 28&q=kendo
dałem to tutaj bo nie chce robić nowego tematu
ciekawa walka
Re: !!! KENDO !!!
: 23 stycznia 2006
autor: Sakura
Wczoraj wypatrzyłem ten sam filmik, jak dla mnie jest on również bardzo ciekawy.
Takie porównanie walorów broni bywa zazwyczaj bardzo kształcące
Zauważyłem jednak że ciężko mówić o wielkiej skuteczności kusarigama. Taktyka kolesia jest dobra, przejście do bliskiego dystansu i próba wychaczenia głowy, ale zazwyczaj niemiłosiernie dostaje po korpusie. Choć trzeba też przyznać że kilka razy wejście mu się udało, więc może ktoś kto by był w tej broni mistrzem, miałby duże szanse.
Zresztą oglądając ten filmik wpadła mi do głowy taka myśl, że nam np. ta broń jest jako tako znana, przynajmniej sobie ją wyobrażamy. Natomiast w średniowiecznej japonii taka egzotyka mogła przynosić mnóstwo zalet w walce, właśnie z racji swojej wyjątkowości. Będąc przyzwyczajonym do walki na miecze, można się nieźle pogubić kiedy przychodzi do walki z łańcuchem.
Re: !!! KENDO !!!
: 23 stycznia 2006
autor: MadSun
Zwróć Cię uwagę jak druzgocącą przewagę dał drugi miecz.
Czy to był freestyle czy też jest sztuka posługiwania sie sierpem, którą ćwiczy się podobnie jak kendo?
Re: !!! KENDO !!!
: 23 stycznia 2006
autor: Sakura
sztuka posługiwania sie sierpem, którą ćwiczy się podobnie jak kendo?
Zdaje mi się że to jest totalny freestyle, nigdy nie słyszałem żeby coś takiego ćwiczono i walczono tym tak jak w kendo.
Wiem że są zawody naginaty i że się jej naucza, ale kusarigama ?? raczej kolesie pasjonaci się spotkali i chcieli zobaczyć jak to wygląda.
Co do tej przewagi to faktycznie, z dwoma miał koleś niezły problem, ale i samotny shinai robił czasem co chciał.
Re: !!! KENDO !!!
: 23 stycznia 2006
autor: MadSun
Ale wygląda na to, że sformalizowali sobie troszkę ten pojedynek. W drugim czy trzecim starciu lądują piękne cięcie na szyje, a mimo to walczą dalej aż shinai nie trafia w men.
Re: !!! KENDO !!!
: 23 stycznia 2006
autor: Sakura
Wydaje mi się że po prostu bardziej niż na wyniku zależało im na zabawie i próbie różnych pomysłów taktyk. Raczej nie chodzi tutaj o jakiś punkt bo też i ten z kamą raczej nie spełnia warunków dobrego czystego uderzenia
W każdym razie kolesie pewnie się umówili, poobijali a potem wyciągnęli wnioski że się dostaje ze trzy razy zanim się dojdzie do bliskiego dystansu, bo ten typ usilnie chciał dojść do szyi.. nawet jak już po drodze oberwał chyba po każdej części ciała

Więc raczej men im różnicy nie robił.
Re: !!! KENDO !!!
: 23 stycznia 2006
autor: Mizusashi
W wykonaniu tego kolesia to był na prawdę porządny freestyle. Widać było że brakowało mu pomysłów na atak. A to co stosował niezbyt mu wychodziło.
Ciekaw jestem ilu dobrych samurajów padło ofiarą zaskoczenia ze strony kusarigamy. Aż mi ich żal...
