Strona 1 z 1

Czanbara

: 30 stycznia 2006
autor: avis
Czanbara, z japońskiego dosłownie "bijatyka". Czyli walka miękkimi (gąbkowymi czy tym podobnymi brońmi) sportowa, albo całkowicie wolna walka bronią. Wymyślił ją mistrz Battodo albo Toshin Ryuu (darujcie, nie pamiętam), jako wygodniejszą (nie trzeba nosić pancerza jak w kendo- co najwyżej na zawodach coś na głowę i rękawice), przyjemniejszą i nowocześniejszą "wersją" kendo. Z tego co słyszałem poza brońmi z okinawy i z wielkich wysp stosuje się nie raz europejską broń np. miecz z tarczą itp.
Czanbara ma niestety parę swoich znaczących minusów:
Suponjito (Albo Czoken, czyli miecz do czanbary), i zapewne większość innych broni jest strasznie lekka i łamliwa (przynajmniej te katany sprzedawane w polsce przez firmę go-now były strasznie łamliwe, obecnie jest już znacznie lepiej, ale nigdy nie będą tak wytrzymałe jak bokken), nie uczy techniki (właściwie większość bloków i zastaw jest tu tylko częściowo skuteczna- to wynika ze specyfiki tego miecza), do tego miecz nie ma oznaczonego ostrza i można nim nawalać jak pałką :)
(Z tego co słyszałem w japonii stosuje się trochę inne miecze do czanbary -napompowane sprężonym powietrzem czy coś)

Cóż czanbara jest napewno dobrą zabawą, szczeg. dobrą dla dzieci i ludzi którym nie chce się walczyć w zbroi i przy bardzo ograniczonych zasadach. Techniki czanbara nie nauczy, ale pozwala rozwinąć refleks, szybkość, wyczucie dystansu... jest dobrym uzupełnieniem do kendo czy innych sw mieczem. A co wy o tym myslicie?

W Polsce czanbara jest promowana przez Senseia Tomasza Piotrkowicz i ćwiczona w ramach "Szkoły samurajów". Kiedyś istniała nawet sekcja dla dzieci, ale cieszyła się minimalnym zainteresowaniem i jest już chyba zamknięta.

Re: Czanbara

: 30 stycznia 2006
autor: Sakura
Sam się nad tym zastanawiałem. Szukam różnych możliwości do prowadzenia w miare "bezpiecznego" sparringu bo taka forma treningu daje bardzo dobre wyobrażenie na temat (tak jak wspomniałeś) dystansu, timingu i daje ugruntowane dowody na większą bąć mniejszą skutecznośc jednych technik nad innymi.

Zastanawiałem się nad czanbarą, ale chyba bardziej odpowiada mi sparring na fukuro shinaie. Dzięki swej konstrukcji fukuro jest z tego co wiem sztywne, i jedynie amortyzowane skórą. Nie jest to może tak bezpieczne ale daje realniejsze według mnie doświadczenia w walce.
Widziałem kiedyś zdjęcie ze szkoły samurajów na którym dziewczyna atakowała tym piankowym "mieczem" drugą osobę i w stopklatce widoczne było zakrzywienie tej "broni" w locie...., więc raczej sztywna nie jest i faktycznie przez to bloki nie są realistyczne. A sztywność broni jest dla mnie podstawowym aspektem do wykorzystania w zwarciu (jak wyczuć inaczej nacisk przeciwnika i jak kontraatakować zbiciem ? Zresztą takie wyginanie się broni może przeszkadzać właśnie w wyczuciu timingu... i wogóle jest nieporęczne.

Niestety nie walczyłem ani za pomocą fukuro ani za pomocą broni do czanbary więc moja wypowiedź jest raczej teoretycznie oparta na informacjach ze stron internetowych itd. Fukuro jak narazie jest za drogie jak na moją kieszeń choć żywo się zastanwiam nad sprzętem za ok. 200 zł, problem jest taki że partner też by musiał wyłożyć podobne pieniądze a nie idzie mi łatwo znalezienie kogoś chętnego do takiej zabawy o takim koszcie. :/

Czyli pozostaje to w kwestii moich przyszłościowych planów.

Re: Czanbara

: 30 stycznia 2006
autor: Mizusashi
Widziałem program na Discovery, i tam była wzmianka o czanbarze. Moim zdaniem to jakaś żałosna parodia. Pokazane było jak dwie dorosłe osoby stały w miejscu i uderzało się nadmuchanymi mieczami po wszystkich częściach ciała.

Miałem okazję walczyć na fukuro (letni obóz (w) BUDOJO) i na pewno ta forma sparringu jest o wiele lepsza od czanbary.

Prawdę mówiąc wstyd mi sie robiło za tego 'mistrza' kiedy określał czanbarę jako szkukę walki.

Re: Czanbara

: 30 stycznia 2006
autor: GrafRamolo
Coz mialem przyjemnosc sie w to bawic. Nie oszukujmy sie nie ma to wiekszej dawki realizmu niz bojka ze starszym bratem na poduszki.

Nie ma strachu i respektu nie ma walki. Mozna sobie za pare zlotych sprawic takie miecze i latem na plazy sie nimi pookladac pijac zimne piwko ;)

Co tu duzo pisac. Smieszna zabawa i koniec, na pewno zadna nauka.

Re: Czanbara

: 30 stycznia 2006
autor: Sakura
i latem na plazy sie nimi pookladac pijac zimne piwko
No i teraz to żeś mnie zachęcił Graf abym zaczął się nad tym zastanawiać ;)

Re: Czanbara

: 30 stycznia 2006
autor: Chifuretsu
O, a ja myslałam, ze temat bedzie o gatunku filmów chanbara (swordplay) :D

Re: Czanbara

: 30 stycznia 2006
autor: avis
Moim zdaniem to jakaś żałosna parodia. Pokazane było jak dwie dorosłe osoby stały w miejscu i uderzało się nadmuchanymi mieczami po wszystkich częściach ciała.
Cóż w tym wykonaniu- tak jest to żałosne.