Pozwolę sobie przedstawić moje wnioski:
Są dwie drogi:
antoni maciej dietl pisze:generalna zasada jest kupowanie NAJTANSZEGO iaito,z porzadnej ,japonskiej firmy - cena ok.200-220-$ i uzywanie go do poziomu mniej wiecej 1-2 dana - w tym czasie zarowno tsuka jak i ostrze ulegna naturalnej dewastacji wskutek nieuniknionych bledow w uchwycie i prowadzeniu miecza.po tym okresie - kup sobie DROGIE iaito - rowniez japonskie i trenuj nim do poziomu 4 dana,kiedy to przyjdzie czas na cwiczenia mieczem stalowym i ostrym.
Hyakusen pisze:nie widze powodu dla ktorego nie mozna zacza ctrenowac iaito od samego poczatku. roznica w prowadzeniu bokkenem i iaito jest tak ogromna ze wycwiczone ruchy w momencie wziecia do reki stali przestalka miec jakiekolwiek znaczenie. tym samym, nic nie stoi na przeszkodzie zeby po pierwszym okresie zaczac od razu trenowac mieczem skoro to kwintesencja.
W zasadzie myślałem żeby spokojnie ćwiczyć jeszcze przez pół roku bokenem, a potem zacząć używać iaito żeby nabierać pewności w jego użyciu. W końcu kiedyś trzeba - moim kryterium (choć mogę się tu mylić bo nie oszukujmy się nie mam nawet 1/20 doświadczenia niektórych tu piszących) jest moment kiedy uzyskasz tyle pewności w użyciu bokena żeby nie stanowić zagrożenia dla siebie i innych)
Hyakusen pisze:bylbym sklonny nie wyznaczac tak sztywnych ram co do kupna iaito. jesli ktos czuje ze to ten czas, jak najbardziej zachecam. (oczywiscie, przypominam, po konsultacji z senseibo on jako jedyny z boku oceni obiektywnie czy to faktycznie ten czas czy raczej znowu sie ostatni samuraj przypomnial).
antoni maciej dietl pisze:kazdy oczywiscie powinien isc wlasna droga,pod kierunkiem swojego senseja..
Oczywiście zapytam
Gaweł pisze:poza tym posiadanie/ćwiczenie Iaito nadaje trochę innego "charakteru" treningowi
ja osobiście traktuję Iaido jak coś takiego "ekskluzif", a to niestety zobowiązuje do odpowiednich standardów
To prawda czuć różnicę. To pewnie tak jak ćwiczyć w dresie a ćwiczyć w hakamie. Niby to samo a jednak zupełnie inaczej się czujesz. Może wyjdę na ignoranta, ale chyba ma jakieś znaczenie ten 'charakter', klimat który chcemy (?) poczuć - być choć przez chwilę jak samuraje

Dlatego trenować mieczem to właśnie kwintesencja Iaido.
Jeśli zaś chodzi o samo iaito to oczywiście nie mówimy tu o kwocie 1500$ ale powiedzmy 1500zł. Mnie zawsze uczyli żeby kupować najlepsze rzeczy na jakie nas stać. Poza tym skoro mam używać go przez kilka lat to wolę kupić takie jaki mi się podoba, bo znam siebie i wiem, że jak wydam pieniądze na coś co nie do końca spełnia moje oczekiwania to bardzo szybko będę chciał się tego pozbyć.
GrafRamolo pisze:To prawda, pierwsze iaito ulegnie na 100% zniszczeniu, sam naprawiałem już kilka saya u mnie w klubie. Raz się człowiek zagapi i trach drewno pęka. Dlatego warto kupić dobre iaito ale nie przesadzać z ceną.
Jak ktoś nie uważa to i pewnie bokken zepsuje

Chyba?
W każdym razie przyjmuję do wiadomości nieuchronność uszkodzeń. Pozostaje tylko naprawdę uważać i nic nie popsuć od razu - bo szkoda

.
Czekam a dalsze uwagi jeśli zechcecie się nimi podzielić.