Kuchnia japońska
Moderator: Zarząd
Kuchnia japońska
Widziałem tu gdzieś temat poświęcony destylowaniu sake a co z resztą japońskiej kuchni? Znacie jakieś przepisy lub książki kulinarne poświęcone kuchni japońskiej wydane po polsku?
Jak by ktoś z was miał jakieś doświadczenia w eksperymentowaniu z japońskimi potrawami to niech sypnie jakimś przepisem nie wstydzić się
Jak by ktoś z was miał jakieś doświadczenia w eksperymentowaniu z japońskimi potrawami to niech sypnie jakimś przepisem nie wstydzić się
Re: Kuchnia japońska
Mam gdzieś jakąś książke na ten tamat jak znajde to coś zapodam.
Po wielu poszukiwaniach książki jeszcze nie odnalazłem, ale i tak coś zapodam ...
Na początek proponuje wielce skomplikowane i wykwintne danie :
http://gotowanie.onet.pl/23298,ksiazka_przepis.html
Zatem czyń Onigiri i Itadakimasu!!!!
Po wielu poszukiwaniach książki jeszcze nie odnalazłem, ale i tak coś zapodam ...
Na początek proponuje wielce skomplikowane i wykwintne danie :
http://gotowanie.onet.pl/23298,ksiazka_przepis.html
Zatem czyń Onigiri i Itadakimasu!!!!
Re: Kuchnia japońska
jedzonko... hmmm
niedługo będę robił sushi:) jak chcesz przepisów to poszukaj w necie;) jednak pamietaj niewszystko złoto co się świeci:) niewszystko co jest nazwane japońskie jedzenie jest nim w rzeczywistości:) widziałem różne przepisy na sushi i tempura i niektóre miały tak wiele rozbieżności że ciężko to nazwać sushi (jednak zyskujesz wtedy znacznie na cenie - nio ale tracisz na smaku)
niedługo będę robił sushi:) jak chcesz przepisów to poszukaj w necie;) jednak pamietaj niewszystko złoto co się świeci:) niewszystko co jest nazwane japońskie jedzenie jest nim w rzeczywistości:) widziałem różne przepisy na sushi i tempura i niektóre miały tak wiele rozbieżności że ciężko to nazwać sushi (jednak zyskujesz wtedy znacznie na cenie - nio ale tracisz na smaku)
Re: Kuchnia japońska
Wiesz, z tą japońskością... tempura koniec końców tak naprawdę pochodzi z zaadaptowania przepisów portugalskich. Z kolei słodycze japońskie są dla mnie przynajmniej takim samym rarytasem jak sucha karma dla psów- jedyny urok to te dziwne znaczki na opakowaniu
Jeśli chodzi o kuchnię to co kto lubi- moje ulubione makisushi to california a zamiast sake wolę Smirnoffa .
Jeśli chodzi o kuchnię to co kto lubi- moje ulubione makisushi to california a zamiast sake wolę Smirnoffa .
Re: Kuchnia japońska
Dzięki za przepis
--PS--
A wiecie coś o podejściu japończyków do kwestii wypieków (placki, ciasta etc.) my tu w Polsce mamy na tym punkcie małego bzika
No właśnie i dla tego postanowilem zapukać tutaj a nie do GoglaBushi pisze:niewszystko złoto co się świeci:) niewszystko co jest nazwane japońskie jedzenie jest nim w rzeczywistości:) )
--PS--
A wiecie coś o podejściu japończyków do kwestii wypieków (placki, ciasta etc.) my tu w Polsce mamy na tym punkcie małego bzika
Re: Kuchnia japońska
Z dań japońskich to ja najczęściej wcinam Ramen z tym że made in poland
http://web-japan.org/kidsweb/techno/ram ... /1cups.jpg (objaśnienie)
Znalazłem tą książke. Nie ma w niej za dużo rzeczy ale spróbuje znaleźć coś co można przyrządzić bez potrzeby sprowadzania składników z KKW .
http://web-japan.org/kidsweb/techno/ram ... /1cups.jpg (objaśnienie)
Znalazłem tą książke. Nie ma w niej za dużo rzeczy ale spróbuje znaleźć coś co można przyrządzić bez potrzeby sprowadzania składników z KKW .
Re: Kuchnia japońska
gdzies widzialem jakies ciasto z zielonej herbaty ale kompletnie niewiem skąd pochodził przepis...
za to lody z zielonej herbaty to juz japonski przysmak:) pychośka:)
za to lody z zielonej herbaty to juz japonski przysmak:) pychośka:)
Re: Kuchnia japońska
Tak nie ma to jak dania gotoweOKAMI pisze:Z dań japońskich to ja najczęściej wcinam Ramen z tym że made in poland
http://web-japan.org/kidsweb/techno/ram ... /1cups.jpg (objaśnienie)
Apropo podobno twórca zupek błyskawicznych był japończykiem - facet miał się wnerwić w 1946 kolejką do stoiska z gorącą zupą i obiecał sobie że zadba o to aby już nikt nie musiał stać w kolejce po zupę i tak to się zaczeło...
Re: Kuchnia japońska
dokladnie ostatnio umarł dozył sędziwego wieku
Re: Kuchnia japońska
Widać wszystkie najlepsze wynalazki są japońskie .
Kiedyś oglądałem cały film dokumentalny o zupkach Ramen w japonii, ponoć bardzo je tam sobie cenią a rodzajów owej potrawy mają tam więcej niż idzie spamiętać. Nie dam sobie głowy uciąć ale możliwe że był to program tego Polako-japończyka bodajże na polsat zdrowie .
Jak ktoś chce to moge zarzucić przepisem na Tamagoyaki.
Kiedyś oglądałem cały film dokumentalny o zupkach Ramen w japonii, ponoć bardzo je tam sobie cenią a rodzajów owej potrawy mają tam więcej niż idzie spamiętać. Nie dam sobie głowy uciąć ale możliwe że był to program tego Polako-japończyka bodajże na polsat zdrowie .
Jak ktoś chce to moge zarzucić przepisem na Tamagoyaki.
Re: Kuchnia japońska
To zarzucaj z japońską kuchnią dotąd nie obcowałem więc rzucę się na wszystkoOKAMI pisze:Jak ktoś chce to moge zarzucić przepisem na Tamagoyaki.
--PS--
Zadziwiające wszystkim się wydaje że przygotowywanie egzotycznych (znaczy się japońskich) potraw w Polsce musi być strasznie drogie a przecież 1 kg ryżu kosztuje złotówkę podczas gdy 1 kg ziemniaków to 1.80 zł
Re: Kuchnia japońska
Tamagoyaki (omleto rolada )
Składniki :
6-8 jajek
pół filiżanki bulionu Dashi
łyżka sosu sojowego
2 łyżeczki Mirin
łyżeczka cukru
szczypta soli
olej do smażenia
Ubić jajka trzepaczką i dodać Dashi , Shoyu, Mirin, cukier i sól. Wszystko starannie zmiksować. Do przygotowania takiego omletu potrzebna jest prostokątna patelnia lub rynienka o dość grubym dnie.
Rozgrzać na patelni troche oleju i wylać 2/3 masy jajecznej. Na małym ogniu podsdmażyć lekko omlet z jednej strony i ostrożnie, pałeczkami (od bliższej nam strony patelni) zrolować omlet, odchylając jego brzeg do góry od strony usmażonej. Gdy zostanie zrolowany do końca, pozostawić roladę w jednym końcu patelni, którą cały czas trzymać na małym ogniu i od strony nam bliższej wlać reszte masy jajecznej.
Teraz zrolować omlet w odwrotnym kierunku, uważając aby nie uszkodzić pałeczkami delikatnego ciasta. Po zrolowaniu do końca zdjąć patelnie z ognia, ostrożnie "wyżucić" zrolowany omlet na bambusową mate Sudarae i uformować lekko spłaszczoną rolade. Odstawić omlet w sudarae na bok aż masa ostygnie. Następnie wyjąć rolade, krojąc ją poprzecznie na kawałki grubości 3-4 cm. Tak przygotowany omlet podawany jest jako przystawka do posiłków lub jako urozmaicenie Sushi. Przed włożeniem do ust macza się rolade w sosie sojowym.
Przepis wydobyty z jakże zacnej książki autorstwa Masaru Imamury i jego Wife Urszuli również Imamury .
A tera przydatne informacje :
Dashi : Bulion. Daje przepis na najprostrze czyli Kombu-Dashi :
Zwilżyć ściereczką kawałek suszonego wodorostu Kombu o wadze 40 g (Kombu ni wolno myć bo traci aromat), po czym zanurzyć w wodzie (4 filiżanki) i odstawić na godzine. Podgrzać następnie do temperatury wrzenia i wyjąć wodorosty w momencie tuż przed zagotowaniem.
Potem jest jeszcze Katsuobushi-Dashi które wykonuje się identycznie z tym że po wyjęciu Kombu należy dodać 10-15 g suszonych wiurków z ryby Bonito i szczypte soli (jak coś to podam dokładniej)
Substytutem Dashi jest ponoć bardzo chudy rosół.
Shoyu - japoński jedyny i oryginalny sos sojowy .
Mirin - gatunek wina ryżowego, uzywany jako przyprawa.
Ps. Sam jeszcze tego nie próbowałem i nie wiem czy spróbuje heheh, ale mam nadzieje że moja księga wiedzy tajemnej ("Kuchnia japońska" ) się przyda.
Edit : Tak toto wygląda
http://www.moebiuz.org/images/tamagoyaki.jpg
http://www.ozizo.jp/menu/ozizo11/tamagoyaki.jpg
Składniki :
6-8 jajek
pół filiżanki bulionu Dashi
łyżka sosu sojowego
2 łyżeczki Mirin
łyżeczka cukru
szczypta soli
olej do smażenia
Ubić jajka trzepaczką i dodać Dashi , Shoyu, Mirin, cukier i sól. Wszystko starannie zmiksować. Do przygotowania takiego omletu potrzebna jest prostokątna patelnia lub rynienka o dość grubym dnie.
Rozgrzać na patelni troche oleju i wylać 2/3 masy jajecznej. Na małym ogniu podsdmażyć lekko omlet z jednej strony i ostrożnie, pałeczkami (od bliższej nam strony patelni) zrolować omlet, odchylając jego brzeg do góry od strony usmażonej. Gdy zostanie zrolowany do końca, pozostawić roladę w jednym końcu patelni, którą cały czas trzymać na małym ogniu i od strony nam bliższej wlać reszte masy jajecznej.
Teraz zrolować omlet w odwrotnym kierunku, uważając aby nie uszkodzić pałeczkami delikatnego ciasta. Po zrolowaniu do końca zdjąć patelnie z ognia, ostrożnie "wyżucić" zrolowany omlet na bambusową mate Sudarae i uformować lekko spłaszczoną rolade. Odstawić omlet w sudarae na bok aż masa ostygnie. Następnie wyjąć rolade, krojąc ją poprzecznie na kawałki grubości 3-4 cm. Tak przygotowany omlet podawany jest jako przystawka do posiłków lub jako urozmaicenie Sushi. Przed włożeniem do ust macza się rolade w sosie sojowym.
Przepis wydobyty z jakże zacnej książki autorstwa Masaru Imamury i jego Wife Urszuli również Imamury .
A tera przydatne informacje :
Dashi : Bulion. Daje przepis na najprostrze czyli Kombu-Dashi :
Zwilżyć ściereczką kawałek suszonego wodorostu Kombu o wadze 40 g (Kombu ni wolno myć bo traci aromat), po czym zanurzyć w wodzie (4 filiżanki) i odstawić na godzine. Podgrzać następnie do temperatury wrzenia i wyjąć wodorosty w momencie tuż przed zagotowaniem.
Potem jest jeszcze Katsuobushi-Dashi które wykonuje się identycznie z tym że po wyjęciu Kombu należy dodać 10-15 g suszonych wiurków z ryby Bonito i szczypte soli (jak coś to podam dokładniej)
Substytutem Dashi jest ponoć bardzo chudy rosół.
Shoyu - japoński jedyny i oryginalny sos sojowy .
Mirin - gatunek wina ryżowego, uzywany jako przyprawa.
Ps. Sam jeszcze tego nie próbowałem i nie wiem czy spróbuje heheh, ale mam nadzieje że moja księga wiedzy tajemnej ("Kuchnia japońska" ) się przyda.
Edit : Tak toto wygląda
http://www.moebiuz.org/images/tamagoyaki.jpg
http://www.ozizo.jp/menu/ozizo11/tamagoyaki.jpg
Re: Kuchnia japońska
Teraz dobrze by było żeby ktoś podał przepis na coś do czego to moje nieszczęsne tamagoyaki się może przydać
Re: Kuchnia japońska
Niam wygląda smakowicie i pomyśleć że my białasy po prostu rozpaćkowujemy te nasze omlety po patelni
Góra Lu w deszczu, rzeka Che w czasie przypływu.
Zanim tam dotarłem bezustannie marzyłem by je zobaczyć;
Pojechałem tam i wróciłem...
nie było tam nic szczególnego, tylko:
góra Lu w deszczu i rzeka Che w czasie przypływu
Zanim tam dotarłem bezustannie marzyłem by je zobaczyć;
Pojechałem tam i wróciłem...
nie było tam nic szczególnego, tylko:
góra Lu w deszczu i rzeka Che w czasie przypływu
Re: Kuchnia japońska
Hehe, biorąc pod uwage że to tylko przystawka wydaje mi się że zrobienie całej uczty zajęło by mi z dwa dni
Re: Kuchnia japońska
No fakt oni tam lubią ceregiele a ile się musiał przed wiekami natrudzić biedny samuraj nim udało mu się wyłuskać swoją laskę z pod tego kimonaOKAMI pisze:Hehe, biorąc pod uwage że to tylko przystawka wydaje mi się że zrobienie całej uczty zajęło by mi z dwa dni
Góra Lu w deszczu, rzeka Che w czasie przypływu.
Zanim tam dotarłem bezustannie marzyłem by je zobaczyć;
Pojechałem tam i wróciłem...
nie było tam nic szczególnego, tylko:
góra Lu w deszczu i rzeka Che w czasie przypływu
Zanim tam dotarłem bezustannie marzyłem by je zobaczyć;
Pojechałem tam i wróciłem...
nie było tam nic szczególnego, tylko:
góra Lu w deszczu i rzeka Che w czasie przypływu
Re: Kuchnia japońska
A po co miał ją wyciągać, prawdziwy bushi winien poprzez medytacje wyzbyc się potrzeb fizjologicznych
A tak serio to nie wyobrażam sobie oprawiania rybci fugu, zapewne samo układanie jej na tależu to +/- z dwie godziny roboty.
Może zrobimy konkurs, każdy zamieści znaleziony przez siebie przepis na fugu i według niego wykona tą potrawe. Kto przeżyje wygrywa konkurs. W przypadku większej liczby zwycięzców zrobimy konkurs na najbardziej wymyślne harakiri [/code]
A tak serio to nie wyobrażam sobie oprawiania rybci fugu, zapewne samo układanie jej na tależu to +/- z dwie godziny roboty.
Może zrobimy konkurs, każdy zamieści znaleziony przez siebie przepis na fugu i według niego wykona tą potrawe. Kto przeżyje wygrywa konkurs. W przypadku większej liczby zwycięzców zrobimy konkurs na najbardziej wymyślne harakiri [/code]
Re: Kuchnia japońska
Dla mniej cierpliwych jest nadymka hodowlana – ta nie truje więc nie trzeba jej obieraćOKAMI pisze:...A tak serio to nie wyobrażam sobie oprawiania rybci fugu, zapewne samo układanie jej na tależu to +/- z dwie godziny roboty.
[/code]
Góra Lu w deszczu, rzeka Che w czasie przypływu.
Zanim tam dotarłem bezustannie marzyłem by je zobaczyć;
Pojechałem tam i wróciłem...
nie było tam nic szczególnego, tylko:
góra Lu w deszczu i rzeka Che w czasie przypływu
Zanim tam dotarłem bezustannie marzyłem by je zobaczyć;
Pojechałem tam i wróciłem...
nie było tam nic szczególnego, tylko:
góra Lu w deszczu i rzeka Che w czasie przypływu
Re: Kuchnia japońska
Ale pewnie i walory smakowe nie te... i adrenalinka przed jedzeniem się nie wydziela
Re: Kuchnia japońska
Hej mam tu małą garść przepisów do skomentowania - chodzi mi o to czy są kompletne i nic w nich nie poprzekręcano
No i też ciekawi mnie czy dało by się zastąpić wino ryżowe Mirin naszym bialym winem
http://www.sendspace.com/file/ia5m4u
Zwłaszcza ciekawi mnie ten kurczak w sake
No i też ciekawi mnie czy dało by się zastąpić wino ryżowe Mirin naszym bialym winem
http://www.sendspace.com/file/ia5m4u
Zwłaszcza ciekawi mnie ten kurczak w sake
Góra Lu w deszczu, rzeka Che w czasie przypływu.
Zanim tam dotarłem bezustannie marzyłem by je zobaczyć;
Pojechałem tam i wróciłem...
nie było tam nic szczególnego, tylko:
góra Lu w deszczu i rzeka Che w czasie przypływu
Zanim tam dotarłem bezustannie marzyłem by je zobaczyć;
Pojechałem tam i wróciłem...
nie było tam nic szczególnego, tylko:
góra Lu w deszczu i rzeka Che w czasie przypływu
Re: Kuchnia japońska
Co do sake to znam lepsze zastosowania dla tego płynu niż dodawanie do kurczaka .
Przepisy chyba są w porządku, chociaż troche nie podchodzą mi te ziemniaki w Dashi... ale to pewnie dlatego że pyry niezabardzo kojarzą mi się z japonią .
Winko można wykonać samemu, jak by poszukać to pewnie i dokładny sposób na to by się znalazł (tylko komu by się chciało czekać na efekty ). Nie wiem czy można zastąpić to winem białym, ale mi się nie wydaje... ryż chyba zbytnio rózni się od owoców żeby mogły być jego substytutem. Chyba już lepiej było by z Mirin zrezygnować niż bawić się w alchemika .
Przepisy chyba są w porządku, chociaż troche nie podchodzą mi te ziemniaki w Dashi... ale to pewnie dlatego że pyry niezabardzo kojarzą mi się z japonią .
Winko można wykonać samemu, jak by poszukać to pewnie i dokładny sposób na to by się znalazł (tylko komu by się chciało czekać na efekty ). Nie wiem czy można zastąpić to winem białym, ale mi się nie wydaje... ryż chyba zbytnio rózni się od owoców żeby mogły być jego substytutem. Chyba już lepiej było by z Mirin zrezygnować niż bawić się w alchemika .
Re: Kuchnia japońska
Mirin to tak naprawdę raczej coś pomiędzy słabym (tak na oko 2-3 oktany) paskudnym winem jakie pędziliśmy jeszcze w szkolnych czasach z kumplami z klasy a octem. Naprawdę nie polecam picia tego- można się nieźle przeczyścić zanim człowiek poczuje choćby lekki szmerek.
Re: Kuchnia japońska
Pewnie właśnie z z tych przyczyn Mirin jest używane jako przyprawa .
Edit.
http://www.naturo.pl/product_info.php?products_id=353
Zresztą jak się poszuka to i substytutów nie trzeba
Edit.
http://www.naturo.pl/product_info.php?products_id=353
Zresztą jak się poszuka to i substytutów nie trzeba
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Kuchnia japońska
Pod względem ekonomi to az tak tanio nie jest. Ryz japonski jest nieco inny niz polski bardziej lepki ale i tak dosc tani. Bardzo dobrze zaopatrzony i nie drogi japonsko zywieniowy sklep jest w arkadii, kupujac wor 10kg ryzu za około 70zł mamy jedzenia na pół roku, tylko kto tyle wytrzym bez schabowego
Ja niestety nie lubie japonskiego jedzenia Ramen to jedyne co trawie.I cukierki pudrowe.
Ja niestety nie lubie japonskiego jedzenia Ramen to jedyne co trawie.I cukierki pudrowe.