Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Dzial o wszelakiej broni japonskiej, kyu(łuk), naginata, nagamaki, kakae zutsu (bron palna) nunchaku, kama, tonfa, jite i co wam do glowy przyjdzie!

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Dziękuję za wszystkie rady, oczywiście będę walczył dalej. Fotki nie załączałem wcześniej bo mój aparat przy elektrycznym świetle strasznie kłamie więc musiałem poczekać do rana

Co do użycia hazuya- tak jak napisał Shirotatsu są różne szkoły. O ile wiem odejście od użycia hazuya na całej powierzchni ostrza jest praktyką od której zaczęto odchodzić stosunkowo niedawno, bo "nie przynosiła oczekiwanych rezultatów". Jej celem było podobno usunięcie ostatnich drobnych śladów po uchigumori a że na tym ostrzu takie ślady były uznałem że to niegłupi pomysł.

Hamon jest faktycznie twardy jak dupa biurokraty- nie wiem czy cokolwiek go ruszy, hebluję (oczywiście delikatnie) już tydzień i efekty są słabe. Ostrze przecieram i płuczę na bieżąco (inaczej nie widzę rezultatów szlifowania.

Załączam zdjęcie w dużym zbliżeniu- linie hady w różnym świetle są różne- tu akurat wyszły czarne ale czasem jest dokładnie odwrotnie- wyglądają na białe. CO do tych czarnych kropeczek- są mniejsze niż ukłucia szpilką ale strasznie głębokie, nie sądzę żebym mógł się ich pozbyć

Obrazek

20.43 - Zrobiłem parę eksperymentów i szczerze mówiąc jestem w kropce- hamonu nie rusza żaden środek ścierny który mam- od kamieni naturalnych, przez syntetyczne, ścierniwa w proszku aż do papieru ściernego. Poleruje się na lustro- widać bardzo ładnie nie, hadę itd ale to tyle- głownia wygląda okropnie. Zastanawiam się czy odłożyć "ad acta (stan się nie pogorszy) czy np. sprowadzić jakąś nową hazuya (chociaż skoro ta- twarda- nic nie daje to nie wiem czy miękka wiele zmieni. Będę wdzięczny za popowiedzi bo jedyne czego jeszcze nie próbowałem to kwas a wolałbym tego uniknąć
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: Shirotatsu »

Właśnie do twardego ha powinno sie zastosowć miękki hazuya. Możesz też spróbować pedzelkiem nanieśc na hamon 5-10% kwas azotowy. Głowni nie zniszczy a może nieco zamglić i zabielić hamon. Japończycy też kwas czasami stosują.

A na tym zdjęciu to po jakim kamieniu jest.
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Na fotce jest po uchigumori ale drugim czyli po wszystkich przejściach i ponownym doczyszczeniu (to jizuya tak wyciągnęła hadę i teraz nic już tego nie zmienia). Dziś jeszcze raz próbowałem ale wychodzi lustro- gdybym miał poprawnie hamon to byłoby akceptowalne ale tak- ni cholery, wygląda jak jakaś popaprana skuwka. Dół (ji) po testach igieł- potem wyrównam (to nie rysy po kamieniach)
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: yakiba »

Shiro-kwas? Przy głowni, która ma mikrowrzery?Pewnie ,że i japończucy są różni i niektórzy chodzą na skróty ale "kwaśny hamon" można rozpoznać na odległość.A jeśli już" kwas" to napewno nie azotowy.Ja bym spróbował uchiko z wodą ale nie wiem czy to japońskie się nadaje bo nie próbowałem,mam inne.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: GrafRamolo »

Czy uchiko to przypadkiem nie po prostu pył z kamienia uchigumori?
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Dziękuję za rady, uznałem że zrobię tak: doprowadzę drugą stronę do tego samego stanu dokładnie w ten sam sposób, napiszę do Japończyków list miłosny z wyjaśnieniem sytuacji i pokorną prośbą o miękkie hazuya i jizuya- jak przyślą to spróbuję a do tego czasu zajmę się drugim mieczem który czeka w kolejce. Hamon IMO jest całkiem ładny, "przezroczysty", nawet bez podkreślania widać wszystkie szczegóły tylko niestety koszmarnie twardy.
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Tsuba do fuchi które wcześniej pokazywałem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: yakiba »

Grafie masz oczywiście rację,z mojej strony to skrót myślowy, chodzi mi o proszek zrobiony z kamienia podobnego do uchigumori ale nie pochodzącego z Japoni.Myślę że prawdziwe uchiko ma podobne właściwości ale tego nie sprawdzałem, zresztą uchiko wchodzi w skład nugui, więc nic tu nowego nie wymyśliłem.
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: Shirotatsu »

Z tym kwasem to nie przesada. Spokojnie w przypadku kiedy nic się nie da zrobic mozna sie posłuzyc kwasem azotowym jednak o stężeniu nie wiekszym niz 4 % (z tym 10% trochę przesadziłem). Ale oczywiscie jest to posunięcie radykalne i raczej należy go stosować w ostateczności.

RK jak tam postępy ze szlifem ?

Ja ostatnio miałem do szlifu bardzo ciekawe tanto. Mam nadzieje, że właściciel nie pogniewa się, że zamieszczam fotki.

Kiedy miałem je w rękach to stwierdziłem, że ktoś próbował to polerować jednak nie taka metodą jak trzeba. Prawdopodobnie po szlifie na papierze sciernym została użyta pasta polerska + tarcza filcowa a potem dodatkowo jeszcze obrotowa szczotka mosięzna.

Tanto z odzysku

Przed ...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Widać co wspaniałego skrywało to ostrze. Mnóstwo wspaniałych efektów metalurgicznych. Wybaczcie niedoskonałe zdjęcia.
Po ...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Shiro
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: GrafRamolo »

Nie gniewa.

Hmm, fajne fajne. czekam z niecierpliwością.

Tak zdecydowanie było potraktowane pastą polerską.
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Widzę że też dość agresywna hada.

Co u mnie ? Testowałem na ostrzach robionych własnoręcznie dawno temu (no dobrze, "ostrze" to trochę na wyrost, to zwykłe sztaby bez hartu) różnego rodzaju kwasy i najlepsze rezultaty dwał ocet z jabłek, z tym że tak uzyskany "hamon" na milę "śmierdzi chemią". Nie ma bata, musiałbym stracić z 6 dioptrii żeby go pomylić z prawdziwym. Czekam na transport kamienia (długi weekend wcale nie pomógł naszym urzędom pocztowym) i ciągle zastanawiam się czy nie wrócić do wcześniejszych kamieni i nie wyciągnąć mocniej shinogi-ji która jest- jak wcześniej wszyscy pisali- dość słabo widoczna. Pytanie czy ostrze to przeżyje- teraz szkoda byłoby mi już je spisać na straty... może tylko wypolerować mune i dać spokój ?

Póki co skracam sobie oczekiwania i robię bazowy szlif tego ostrza ze zniszczoną mune. Całość udało się jako tako wypracować, mam jedną poważną zagwozdke- kissaki. W mieczu nad którym siedzę widać że yokote ewidentnie była zaznaczona ALE nie ma dość "mięsa" żeby ją wyprowadzić. Myślałem o tym żeby w ostatniej fazie potraktować całe kissaki hazuya (mówiąc wprost wyprowadzić sztucznie yokote, wybielić całe kissaki i nie gładzić, tak jak robi to Taikawa) ale chętnie posłucham uwag kolegów.

BTW- mam nadzieję że na fotce ponizęj widać różnicę w podejściu to tego ostrza i poprzedniego- o shinogi ji można powiedzieć dużo ale napewno tym razem nie da się powiedzieć że jest nieostra lub niewyraźna. Jak najgłębsze i jak najszczersze podziękowania dla wszystkich którzy doradzali takie podejście za pierwszym razem.




Obrazek
Awatar użytkownika
Krzysztof Polak
Posty: 183
Rejestracja: 11 lutego 2007
Lokalizacja: Warszawa

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: Krzysztof Polak »

Shiro,warto było.Czy sygnaturę odczytałeś?
napisz cos od siebie
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: Shirotatsu »

fajnie Graf, że sie nie gniewasz :D
Juz wysłane, powinno niebawem dojść.

RK doradzłbym formowanie kissaki od początku na kolejnych kamieniach. Nawet jesli w tej chwili yokote jest niewyczuwalne i nawet nie ma śladu po nim, to jak uformujesz jako tako na arato i wyrównasz potem na kaisei to w konsekwencji wyjdzie jak trzeba z lekkim zaznaczeniem garbu. Bedziesz miał potem ułatwiona sprawę przy hazuya. A przy samym hazuya nie dasz rady wypłaszczyć powierzchni kissaki (a pewnie jest lekko zaoblona) i wtedy nie wyjdzie ci równa linia yokote.

Osobiście uważam (po moich krótkich doświadczeniach), że własciwie każda głownia, która nosi ślady rdzy, lekkich wżerów lub po niepoprawnym szlifie. Taka, która ma zaoblone główne krawedzie (shinogi , koshinogi, yokote) własciwie nadaje sie do szlifu od pierwszego kamienia. Oczywiście nie ozancza to, że nalezy zdzierać ile wlezie ale tyle ile potrzeba do wyprowadzenia głównych krawedzi na ostro. dzieki temu potem jest mniej pracy na innych kamieniach.

To ostrze ma juz znacznie lepiej wyprowadzone główne krawędzie, dalei powinno iść łatwiej.

Krzysztof - na pewno warto było głownia ma duzo efektów hataraki, których aparat nie uchwycił ale w dobrym świetle przy naocznych oględzinach widać je doskonale.
Sygnaturę odczytałem : Bishu Fukuoka ju Nagamitsu i w tym przypadku najprawdopodobniej chodzi o Endo Nagamitsu, który kuł miecze przed i w czasie II WS. Przynajmniej na to wskazuje sposób pisania kanji "Naga" oraz sam kształt i proporcje tanto.

Edit: zapomniałem wpisac tłumaczenie mei Bishu Fukuoka ju Nagamitsu - Nagamitsu z miejscowości Fukuoka w prowincji Bizen.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: GrafRamolo »

Udało mi się zrobić jeszcze takie o to zdjęcia tanto, nie widać na nich prawie hada ale za to widać to o czym mówił Shiro. Poza tym niestety uchwycenie wszystkich efektów naraz jest chyba na zdjęciu nie możliwe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Strasznie mnie to drugie ostrze wymęczyło- bardzo słabo widoczny hamon. Przyznam że zaczynałem już myśleć o soku z cytryny i kląć w zywy kamień sprzedawcę. Ponieważ nie mogłem jechać na spotkanie z czystego uporu przesiedziałem dobę z uchigumori, hazuya i jizuya i zaczął wychodzić dość miły, regularny hamon. Bez użycia chemikaliów. Jak skończę kissaki spróbuję zrobić lepsze zdjęcie.

Obrazek
Awatar użytkownika
Krzysztof Polak
Posty: 183
Rejestracja: 11 lutego 2007
Lokalizacja: Warszawa

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: Krzysztof Polak »

Czy shinogi będziesz jeszcze wyostrzał?
napisz cos od siebie
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Tak, już wyostrzyłem chociaż oczywiście można lepiej- póki co walczę z polerowaniem ji (zostało tam parę baboli), jak skończę wrócę do wyciągania hady i detali hamonu- tak już kosmetycznie.

Obrazek

Dostałem kolejny miecz- o ile do tej pory miałem w rękach miecze w stanie- mówiąc delikatnie- złym ale rokującym jakieś tam nadzieje na przywrócenie do przyzwoitości to ten jest w takim że nie wiadomo co z nim robić. Po prostu rozpacz. Głębokie wżery, zeszlifowany tak że głownia ma 3 mm grubości (szczęściem to tanto więc jakoś jeszcze ujdzie)- jednym słowem koszmar- a bardzo ładna hada i śliczny hamon. Szczerze mówiąc nie wiem co z nim będzie, chyba wyprowadzę tak jak będę umiał a potem zobaczę- pewnie sprzedam na e-bay'u. Zawsze to jakieś ćwiczenie, szansa na nauczenie się czegoś nowego.
(fla)MASTER
Posty: 134
Rejestracja: 6 lipca 2006

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: (fla)MASTER »

rozumiem ze na zdjeciu powyzej jest twoje drugie ostrze, a co z pierwszym?
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Pierwsze czeka aż ja będę gotowy. Uznałem (zresztą nie tylko ja) że jest zbyt ładne żeby ryzykować ot tak sobie skoro uczyć mogę się na gorszych głowniach. Jest oczyszczone, zabezpieczone choji i papierem japońskim i leżakuje do czasu aż będę pewien że nie zrobię mu krzywdy. Być może to przesadna ostrożność el nic nie poradzę- taki już jestem. Myślę że za jakieś pół oku- rok jak tak dalej pójdzie będę gotowy żeby do niego wrócić, póki co zajmuję się przypadkami beznadziejnymi przy których mam pewność że jedyne co mogę zrobić to polepszyć ich stan (bo pogorszyć się nie da).
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: GrafRamolo »

Rk bardzo dobre podejście, ale sprzedaj na allgro. Po pierwsze na ebay tego dużo i mała szansa na uzyskanie dobrej ceny a po drugie im więcej oryginalnych mieczy u nas w kraju tym lepiej.
Bushi
Posty: 282
Rejestracja: 1 listopada 2006
Lokalizacja: Koluszki/Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: Bushi »

zgadzam się:) niewypuszczajmy z kraju tego o co trzeba sie natrudzic zeby sprowadzic:)

pozatym wrzuc tutaj na forum tez chociaz adres do aukcji (mógłby powstać specjalny post w bazarze np gdzie moznaby wrzucać japońskie głownie które mamy do sprzedania:) a raczej macie bo ja niemam:/)
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: yakiba »

Niedawno wykułem katanę shihozume, moja pierwsza tego typu ,niestety w hartowaniu pękła i zrobiłem z części ostrza z kisaki tanto,hartowanie było mocno przegrzane i właściwie jak się okazało cała głownia została zahartyowana nawet pod gliną.Jednak po wstępnym szlifie sprawdziłem hamon kwasem i wyszedł bardzo wyraźnie ale nie taki jak chciałem lecz taki jak wynikał z granicy twardej i miękkiej częsci stali.( miałem to nieskończone tanto na spotkaniu) po powrocie zabrałem się do dokończenia szlifu i tu okazało się,że hamon jest słabo widoczny a głownia bardzo twarda nawet bardzo miękką jizuya niewiele zdziałałem, na szczęście w środku głowni jest miękki rdzeń.pomyślałem ,że w wakizashi RK może być podobna sytuacja
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Szczerze mówiąc nie podejrzewam żeby akurat ta głownia była przegrzana (chociaż oczywiście wykluczyć nie mogę)- ma piękne efekty metalurgiczne i wygląda na bardzo dobrze wykonaną. Hamon jest faktycznie koszmarnie twardy ale przy odpowiedniej ilości pracy coś tam daje się z niego wyciągnąć. Ilość pracy niesamowita ale warto. Jeśli masz ochotę (i wystarczającą ilość odwagi) mogę spróbować na złamanym fragmencie Twojej głowni (lepiej nie na tym który zmieniłeś w tanto) i zobaczyć czy daje mi się coś uzyskać - szczerze przyznam że sam jestem bardzo ciekaw.
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: RKGalery »

Koszmar szlifierza:

Obrazek
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: Złomowisko (ex: Wakizashi z odzysku)

Post autor: yakiba »

Niestety pozostałą część głowni przekułem już na małą głownie ( 17 cm i prawdę mówiąc nie mam pomysłu na oprawę ) i kilka kogatan a tanto jest skończone ( szlif) choc może jeszcze coś pokombinuje ale na razie wole to odłożyć
ODPOWIEDZ