Nasza pracownia/kuźnia

Dział poświęcony własnoręcznemu wykonywaniu broni Japońskiej. Pytania, porady.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: Jian »

Fajna rynna, ja mam podobną choć przekrój jest bardziej kwadratowy, znajomy kowal (mieczorób)podpowiedzieł by kotlina miała kwadratowy przekrój bo tedy nie zaklescza sie głownia i nie zdrapuje glinki...

U mnie sie sprawdza :D
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
joneleth
Posty: 138
Rejestracja: 14 listopada 2007
Lokalizacja: Gielniów/Kielce

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: joneleth »

Jian, przy tej szerokości i wysokości nie ma takiej możliwości aby głownia się zakleszczała. Zresztą gdy miałem wcześniej mniejszą, także nie miałem nigdy takiego problemu. Próbowałem już zresztą różnych kształtów rynien. Początkowo do nagrzewania używałem tego samego paleniska na którym kuje o kwadratowym przekroju, ale nagrzewanie trwało bardzo długo i zużywałem strasznie dużo węgla. Później zrobiłem sobie rynienkę o półokrągłym przekroju, ale była za niska i głownia osuwała się do samego nadmuchu przegrzewając się. Ciężko było kontrolować temperaturę. Następnie przerobiłem ją na v-kształtną, ale ciągle okazywała się z niska. Zrobiłem więc taką. Jak na razie sprawdza się znakomicie, choć jak do tej pory hartowałem w niej tylko tanto i wygrzewałem wakizashi.
V-kształtny przekrój i szeroka gzymka na otworach powoduję bardzo równomierny rozkład temperatury w całym jej przekroju a jej szerokość jest na tyle duża, że obsypując się węgiel nie klinuje głowni. Zresztą przez te kilkanaście minut nagrzewania nie osuwa się znacząco. Ale cóż, każdy ma swoje patenty poparte własnymi (nieraz różnymi) doświadczeniami.
Kwadratowy przekrój jest jak najbardziej w porządku, ale jak dla mnie zużycie węgla jest zbyt wysokie. Po zastosowaniu V kształtnego przekroju ilość zużywanego węgla zmniejszyła się o połowę, a na wyskości na której znajduje się głownia jest na tyle dużo węgla, aby równomiernie i spokojnie nagrzać głownie.
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: Jian »

Jeżeli w praktyce się sprawdza to oki , moja rynienka też ma na spodzie lekki klin a w miarę jak przesuwa się do góry to wchodzi w kwadrat ale tak jak mówisz każdy ma swoje patenty,ważne jest by nam się sprawdzało.

Pozdr :wink:
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
TomekSan
Posty: 223
Rejestracja: 4 stycznia 2009
Lokalizacja: Wola Dalsza (okolice Łańcuta)

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: TomekSan »

W ramach kontrastu do super sterylnej pracowni Grafa, zdjęcie poglądowe mojego bajzlu :) Jedno z trzech pomieszczeń - warsztat ogólno - montażowy. Troszku słońce za mocno wpada, ale z moim aparatem nie za bardzo da się to skorygować :cry:

Co tu mam:
-spawarkę (migomat 180A)
-wiertarkę stołową WS-15
-przecinarkę tarczową marki SAM i przecinarkę taśmową Promy.
-drobne narzędzia ręczne (szlifierkę kątową, wiertarki, dremela etc)

Obrazek :cry:
"Drogą jest mi jedynie odnosić zwycięstwo, jakąkolwiek bronią" - Miyamoto Musashi.
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: bisonn@wp.pl »

no bardzo fajny warsztacik to twój osobisty czy wspólny z tatą
a ten silnik do czego masz?
TomekSan
Posty: 223
Rejestracja: 4 stycznia 2009
Lokalizacja: Wola Dalsza (okolice Łańcuta)

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: TomekSan »

Warsztat wspólny, choćby dlatego, że sam bym tej wiertarki na stół nie wtaszczył :wink: .
Silnik do prasy, 5,5kW powinno wystarczyć, a jak nie to zrobię przełożenie.
"Drogą jest mi jedynie odnosić zwycięstwo, jakąkolwiek bronią" - Miyamoto Musashi.
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: bisonn@wp.pl »

A masz w domu prąd przemysłowy żeby go podłączyć?
ważne że warsztat w domu przynajmniej o ciepło w zimę nie trzeba się martwić.
TomekSan
Posty: 223
Rejestracja: 4 stycznia 2009
Lokalizacja: Wola Dalsza (okolice Łańcuta)

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: TomekSan »

Heh, warsztat nie jest w domu, a w budynku gospodarczym. O prądy się nie martwię, jest jeszcze trochę zapasu. Może Przemysławie pokażesz swój sprzęt, bo z tego co pamiętam doposażyłeś się w tamtym roku znacznie?
"Drogą jest mi jedynie odnosić zwycięstwo, jakąkolwiek bronią" - Miyamoto Musashi.
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: bisonn@wp.pl »

kurcze no wiesz mam w planie porobić fotki i jakieś filmy ale nie mogę się zebrać
TomekSan
Posty: 223
Rejestracja: 4 stycznia 2009
Lokalizacja: Wola Dalsza (okolice Łańcuta)

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: TomekSan »

Niedziela jest ku temu sprzyjająca. ;-) Ja powrzucam więcej zdjęć, ale dopiero po świątecznych porządkach, ale to musi potrwać bo chwilowo jestem uziemiony.
"Drogą jest mi jedynie odnosić zwycięstwo, jakąkolwiek bronią" - Miyamoto Musashi.
yakubu
Posty: 532
Rejestracja: 28 lutego 2007
Lokalizacja: Łódź

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: yakubu »

Ja moge jedynie smutno westchnac "Ech...!". Dobrze miec miejsce do zabawy :)
joneleth
Posty: 138
Rejestracja: 14 listopada 2007
Lokalizacja: Gielniów/Kielce

Re: Nasza pracownia/kuźnia

Post autor: joneleth »

Witam po dość długiej nieobecności!

Ponieważ jakiś rok temu moja kuźnia została zmieciona z powierzchni ziemi przez huragan, przez długi czas pozostawałem bez warsztatu. Choć odbudowa zaczęła się jeszcze ostatniej jesieni jednak, wobec niewystarczającej ilości czasu, stosunkowo niedawno została "uruchomiona".
Co prawda brakuje jeszcze wylewki i izolacji na suficie, ale można (a nawet trzeba) już pracować. :D

Pracownia jest podzielona na dwie części: kowalską i stolarską. Brakło miejsca na stanowisko szlifierskie.

Niektóre zdjęcia jeszcze sprzed kilku miesięcy z widoczną "instalacją grzewczą" :-)

Kuźnia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Warsztat stolarski:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i jeszcze ostatnie "nabytki":

wiertarka kolumnowa:
Obrazek

i składana właśnie taśmóweczka

Obrazek

Prace wykończeniowe oczywiście nadal trwają, ale w międzyczasie staram się coś nie co już robić (znaczy się kuć).
W porównaniu do popzedniej zabudowy warunki iście komfortowe.
Nadszedł wreszcie czas aby brać się za robotę i nadrabiać zaległości :D
ODPOWIEDZ