szlifowanie

Dział poświęcony własnoręcznemu wykonywaniu broni Japońskiej. Pytania, porady.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: szlifowanie

Post autor: yakiba »

Oby tak dalej
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: szlifowanie

Post autor: bisonn@wp.pl »

Dalej szlifowałem na papierze ale krawędzie nie są tak ostre jakbym chciał więc przerwa dopuki nie zakupie kamieni japońskich (chodzi mi o ten komplet z namikawy) .TYlko kiedy zakupię niewiadomo :wink:
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: szlifowanie

Post autor: yakiba »

Lepiej kupować kamienie osobno te z kompletu cenowo wychodzą taniej i masz wszystko ale jakość jest niestety bardzo przeciętna
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: szlifowanie

Post autor: bisonn@wp.pl »

Właśnie chcę ten zestaw bo tam jest wszystko i cena takaw miarę ale nawet nie mogę kupić tego zestawu od razu i trochę to kosztowalo, muszę na niego poodkładać kilka miesięcy . A co masz na myśli pisząc że jakość niska to znaczy co się dzieje.
Bo jescze nie jestem w temacie.

Yakibo a jesli bym postanowił kupic pojedynczo to bym zaczął od najwarzniejszego i najdroższego uchigumori
czy pomógłbyś mi w wyborze bo się nie znam zabardzo.
Dasz jakiś namiar.

Tam jescze jest jakiś kasumi ale nie slyszałem jak on dziala.
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: szlifowanie

Post autor: Jian »

Kurcze w szlifowaniu asem nie jestem ale ja to robie tak że po hartowaniu szlifuje kamieniem za jakies 10 zł o gradacji jakies 250/350 nastepnie mam kamyczek jakies 400 syntetyk z japoni,natepnie taki jaki pokazywał wcześniej Bisson pozniej syntetyk taki rudawy 800,nastepnie 2000 tyś taki szary ciemny syntetyk i w końcu biały jakieś 3000/4000 tys.
Nastepnie hazuya, jizuya nugui i hadori.
I to tak u mnie wygląda, raz zaiwestowałem parę groszy i mam bardzo długo.

Jak mówi Yakiba, warto kupić parę wiekszych sprawdzonych kamieni i mieć na dłużej.

Poza tym nie miałem do szlifowania czegoś porządnego, dopiero teraz szlifuję głownie od Piotra S. i powiem szczerze że efekty są satysfakcjonujące :D
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: szlifowanie

Post autor: yakiba »

Jian ma rację nie trzeba od razu kupować drogich kamieni, zresztą na głowni mono i tak niewiele to da .Co prawda te grubsze syntetyki odradzam sporo sie przez nie napracowałem bo tez zaczynałem od syntetyków Do 2000 w Dicku mozna kupić japonskie naturalne potem to juz cena skacze mocno.Dlatego ten twój syntetyk 5000 będzie dobry jak na swoja cenę nawet znakomity tyle ,ze więcej sie napracujesz hazuyą i jizuja I w nie powinieneś zainwestować. Kupując musisz zaznaczyc ,że maja byc twarde i miekkie to je posegregują i opiszą. Co do ucigumori to pokłady sa wyeksploatowane stąd ten kasumi na zastępstwo.Ja swój zestaw zbierałem kilka lat i mój pierwszy uchigumori mam jeszcze w całkiem niezłym stanie.
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: szlifowanie

Post autor: Jian »

Yakiba - powiedz jak zakupiłem hazuya i jizuya przysłali mi właśnie w różnych twrdościach ale wszystkie razem,niektóre są twrde i rysuja powierzchnie ale miękkie ładnie zbbierają, powiedz mi w takim razie do czego wykorzystać te twrde?

A po drugie przed przystapieniem do hazuya ostrze jest świecące po tym kamieniu ostatnim i jak jade hazuya to mi się ostrze robi zamglone i jak długo mam stosować hazuya po czym mam poznać że jest już ok skoro cąły czas jest tylko zamglone.

Po trzecie jizuya robi podobny efekt ale troszkę bardziej ostrze robi sie przejrzystsze i tu tez nie wiem do czego mam dążyć?

Nugui mam w proszku ale są też większe gródki, czy to trzeba mielić jeszcze?

Czy można czymś zastapić ibota?

I jak używac hadori bo nie bardzo sie da jechac cały czas po hamonie tak bardzo precyzyjnie, wiem ze sie stosuje lakier by zaznaczyć hamon?

Obrazek
Obrazek
Obrazek


A katanka to po hazuya i jizuya ( miecz od Piotra.S )
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: szlifowanie

Post autor: bisonn@wp.pl »

Zanim Yakiba się wypowie powiem Jianie że przydałby się nam jakiś kursik :wink: (żeby nie błodzić w ciemnościach)
Strasznie słabo widać hamon jak on przebiega bo może to wina zdjęcia ale go niewidzę.
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: szlifowanie

Post autor: Jian »

Dokładnie

Hamon jast ale nie jest bardzo wyrazisty , zobaczymy jak wyjdzie po nugui, w każdym razie jest na pewno ale jak się patrzy to hamon zlewa się z warstwami , a warstwy są bardzo wyraźne gdyż tak mi sie podobało

Pokażę jescze fotki po pełnym szlifie, ja już i tak na tym poziomie jestem przeszczęśliwy gdyż głownia jest piękna i pięknie wyważona :)
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: szlifowanie

Post autor: yakiba »

Tak naprawdę zabawa zaczyna się jak szlif wstępny jest skończony, wtedy należy wylać wodę i wszystko wyczyścić ,żeby żadna drobinka nie porysowała głowni.Trzeba zrobić nową pastę tojiru z naturalnych kamieni ( jesli nie ma uchigumori to trzeba zetrzeć ja na hazuyi) nie potrzeba jej dużo .A teraz kamienie .Twarda hazuya służy do szlifu hada a miękka do hamonu,z jizuya jest podobnie .Można też stosować tylko jizuya tyle że dłużnej.
Po tych kamieniach zamglenie głowni jest normalne i pożądane.A żeby kamienie nie rysowały trzeba je wcześniej przetrzeć o siebie i wypłukać(muszą być gładkie) w wodzie .Muszą mieć też sfazowane krawędzie , no i najpierw na głownie kładzie sie trochę pasty.
Co do nugui to najlepiej zrobić samemu .Zebrać zgorzelinę z kuźni i dobrze ja wygrzać w wysokiej temp.Ja to robię na starej patelni , pod ,która jest palnik na trójnogu.Po ok 0,5 h wysypuję to do zimnej wody a potem suszę i ucieram w moździerzu. Jak jest już pył mieszam z olejem ( od konserwacji głowni) czyli olej parafinowy z dodatkiem goździkowego.Potem biorę złożony na 4 kawałek płótna bawełnianego i kilka kropel nakładam na płótno potem je składam i pocieram głownie tym co przesiąknie przez płótno.
Jian na tej głowni hadori sobie odpuść nie da to efektu bo hada jest zbyt wyrazista , Hamon niestety też nie wyjdzie najlepiej.
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: szlifowanie

Post autor: Jian »

Dzieki bede nad tym praował , zobaczymy co bedzie po nugui.
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: szlifowanie

Post autor: Shirotatsu »

Jianie fajnie, że zamieściłeś zdjęcia, teraz mozna coś powiedzieć o głowni.
Wydaje mi się (właściwie to jestem przekonany), że Piotr poszedł trochę na łatwiznę i głownie skuł z damastu. Wygląd hada jest typowy dla głowni kutej ze zgrzewanych na przemian twardej i miękkiej stali.
Dlatego trochę będziesz miał kłopotu z dobrym skontrastowaniem hamonu i z jego uwidocznieniem.

Uważam, że powinieneś w ostatniej fazie - przed hazuya i jizuya uzyć kwasu aby dobrze uwidocznić hamon. Niestety na głowniach kutych z damastu hazuya i jizuja daja słaby efekt - one po prostu nie są do tego celu.

Nie odbieraj tego jako krytyki tylko jako poradę. szczególnie kamień jizuya może porobić ci mocne rysy na znacznie miększych fragmentach damastowej "hady". musisz uzyć jak najmiększej Jizuya by zniwelować ten efekt.
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: szlifowanie

Post autor: Jian »

Shiro oczywiście że traktuje wasze opinie jak rady gdyż jest to elementem mojego rozwoju :wink:

Dokładnie masz rację jizuya źle dobrana rysowała głownie więc szybko przestawiłem sie na bardzo miękkie kamienie i wtedy efekt się pojawiał.

Głownia faktycznie była kuta z dwóch kawałków stali ( tak jak wspomniałeś ) i hamon może być ciężki do wydobycia.

Powiem szczerze że głownia jest poza tym bardzo ładnej geometrii, ma szerokie ostrze i mam nadzieję bedzie mi służyć do Iaido przez wiele lat :wink:

Nie będe tym mieczem ciął bo mi szkoda ( mam inne do tego celu )
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Kamil
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2010
Lokalizacja: Małopolskie

Re: szlifowanie

Post autor: Kamil »

Hej

Sorki że tak odgrzebuje stary temat ale nie ma co zakładać nowego.

Mam Pytanie co sądzicie o tym kamieniu??

http://www.dluta.pl/katalog/ostrzenie/o ... -1200.html
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: szlifowanie

Post autor: yakiba »

Trudno mi coś powiedzieć o cenie ale kamień jest w porządku.
Kamil
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2010
Lokalizacja: Małopolskie

Re: szlifowanie

Post autor: Kamil »

na namikawie wychodzi po 95zł nie wiem ile przesyłka więc ten jest dość drogi ale krótko czekać będę :D
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: szlifowanie

Post autor: Jian »

wysyłki z namikawy podane sa na stronie,ale kamienie mogą Ci oclić.
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Kamil
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2010
Lokalizacja: Małopolskie

Re: szlifowanie

Post autor: Kamil »

Kamień bardzo fajny prawdziwy nie syntetyk n i zbiera super tylko jedno pytanie:
Co robicie jak kamień się wygładzi? Znaczy po jakichś 10 minutach szlifowania traci swoją chropowatość i się wygładza tak że aż stal piszczy pod nim. Czy mam go przeszliwować kamieniem do wyrównywania czy coś innego??
Shouryu

Re: szlifowanie

Post autor: Shouryu »

Zapycha sie drobinkami stali i kamienia. Wymoczenie w wodzie i potrakrowanie szczotką np. do butów powinno pomóc.
Kamil
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2010
Lokalizacja: Małopolskie

Re: szlifowanie

Post autor: Kamil »

dzięki bardzo :) W związku z tym że książkę the art... będę mieć końcem tygodnia mam pytanie czy przy binsui dopuszczalne są tylko ruchy poprzeczne ewentualnie pod lekkim kątem czy także wzdłużne? Mam narazie tylko Ataro i Binsui... Przy ruchach poprzecznych za nic nie mogę uzyskać idealnie prostej lini shinogi...
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: szlifowanie

Post autor: yakiba »

Przy każdym kamieniu zmieniasz kąt na coraz większy i stopniowo linia się wyrównuje.Musisz uważać ,żeby przesuwać głownie równomiernie coby nie było górek i dolinek. A co do zapychania kamienia to na początku zbiera on szybko ale w miarę wygładzania powierzchni ma on coraz mniejsze tarcie dlatego najtrudniej zebrać ostatnie rysy .
Kamil
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2010
Lokalizacja: Małopolskie

Re: szlifowanie

Post autor: Kamil »

Mam tylko binsui kaisei cholera drogi... :(
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: szlifowanie

Post autor: yakiba »

niestety im dalej tym trudniej i drożej.
Kamil
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2010
Lokalizacja: Małopolskie

Re: szlifowanie

Post autor: Kamil »

trochę z innej beczki ale też powiązane ze szlifowaniem. Kupiłem Kwas azotowy HNO3 65% czy stosunek 1:100 z wodą jak podane w the art... jest wystarczający?? Mam nóż z HSS hartowany z glinką wygląda na to że pokazał się hamon ale chciałem troszkę to podtrawić czy takie proporcje są ok?? Kupiłem litr nie było mniejszych... ech potrzeba mi ledwo 50-tkę tego resztę chyba wleje do miednicy i dodam sody oczyszczonej albo kreta jak czytałem w necie podobno powstanie saletra azotowa i można to wtedy bezpiecznie wylać bo zneutralizowane prawda to??
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: szlifowanie

Post autor: yakiba »

Kwas najlepiej jak ma ok 4% ale głownię wcześniej polej wrzątkiem .Głownia musi być odtłuszczona.A kwasu się nie pozbywaj , zawsze może sie przydać.
ODPOWIEDZ