O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Pokazujmy nasze prace i te udane i te mniej.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Arek San
Posty: 531
Rejestracja: 8 listopada 2004
Lokalizacja: Wrocław

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: Arek San »

i nakago troche pod złym kątem jest
Awatar użytkownika
zz_top
Posty: 74
Rejestracja: 2 marca 2008
Lokalizacja: Białystok

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: zz_top »

Zbliżam sie wielkimi krokami do próby wykonania oprawy - podpowiedzcie mi jeszcze jedną rzecz a'propos tsuby i seppy. Oto pytania:
- Po czym poznać która strona tsuby powinna być zwrócona ku ostrzu a która ku rękojeści? Czy ta z "sygnaturką" (jakieś nic mi nie mówiące japońskie napisy - pewnie "zrobił to Zenon syn Stefana") nie powinna być przypadkiem zwrócona ku rękojeści?
- Czy seppy powinne się różnić kształtem/wielkością? Jeśli tak to która powinna być większa a która mniejsza?
Prosze o podpowiedzi...
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: GrafRamolo »

Tłumaczę

Sygnaturą się nie sugeruj gdyż jedne tsuby maja ją tu inne tam a jeszcze inne nie mają.
To co się liczy to kompozycja. Jest awers i rewers awers jest bogatszy i musi być tak usytuowany by był widoczny dla ludzi patrzących na ciebie od frontu gdy miecz jest zatknięty za pasem czyli awers jest od strony tsuka z głównym motywem po stronie prawej tsuby. rewers od strony saya.

Wielkości sepp są zazwyczaj podobne i tylko naprawdę dobre seppy miały rozróżnienie wielkościowe i to też małe. zasadniczo wielkość seppa jest uzależniona z jednej strony wielkością fuchi (ciut większa powinna być) a z drugiej strony wielkością koiguchi (też ciut większe) a że w dobrej oprawie fuchi jest minimalnie mniejsze lub takie samo jak koiguchi dlatego i sepy z grubsza zazwyczaj mają podobną wielkość.
Awatar użytkownika
zz_top
Posty: 74
Rejestracja: 2 marca 2008
Lokalizacja: Białystok

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: zz_top »

Domo arigato Graf san!
Awatar użytkownika
zz_top
Posty: 74
Rejestracja: 2 marca 2008
Lokalizacja: Białystok

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: zz_top »

Nadeszła wiekopomna chwila! Złożyłem dziś iaito! Oplot miał być tsumami maki, wyszedł trochę wieśniacko :-), ale pocieszam się, że jak na pierwszy raz to i tak spoko. Ważne, ze jest ciasny i się nie przesuwa. Zresztą zadowolony jestem z całości, nie ma żadnych luzów, rękojeść dopasowana grubością do takiej jak w bokkenie, którym ćwiczę, masa poniżej 1 kg, środek ciężkości około 8cm przed tsubą... Ważne jest też, że nie wydałem fortuny. Do zrobienia została tylko saya, ale mam nadzieję, że w ciągu następnego tygodnia ją skończę. Oto zdjęcia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I małe pytanie na koniec. Jak sądzicie - będzie do takiego czegoś pasowała saya w kolorze brązowym (z widocznymi słojami drewna), czy raczej zrobić po prostu czarną?
Kurokami
Posty: 271
Rejestracja: 24 lutego 2007

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: Kurokami »

tak obserwuję Twoją pracę i podziwiam Twoją determinację i wytrwałość zz_top. mało kto jest tak wytrwały i pełen zapału.
oczywiście jest cała masa detali które można i trzeba by poprawiać i analizować, itd (np rażą te chińskie okucia, tsukamaki i parę innych spraw) ale jestem naprawdę pod wrażeniem pracy ktorą wykonałeś. pewnie wiele osób potrafi krytykować lecz sporo z nich nigdy nie zabierze się za narzędzia by coś zrobić :)
analizuj wnikliwie stare oryginalne koshirae.

a co do saya: stawiam na czarny, głęboki kolor.
Awatar użytkownika
Arek San
Posty: 531
Rejestracja: 8 listopada 2004
Lokalizacja: Wrocław

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: Arek San »

Generalnie jak na pierwszy miecz to jest bardzo dobrze.moj pierwszy wygladał znacznie gorzej:):):)
co mnie razi to jak piałem wczesniej nakago jest pod złym kaem a co za tym idzie cała tsuka ma zły kat. to charakterystyczne dla kogos kto dopiero w to wchodzi, bo chinczycy nigdy sie tego nie naucza, dla nich nie ma róznicy miedzy katana a szabla dao
:)
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: GrafRamolo »

Jak koledzy napisali, jest sporo do poprawiania ale jak na pierwszy wyrób i początek przygody to więcej niż dobrze!

Ps, mam nadzieje że nie osiądziesz na laurach i będziesz robił więcej prac w dziedzinie miecza japońskiego?
Awatar użytkownika
zz_top
Posty: 74
Rejestracja: 2 marca 2008
Lokalizacja: Białystok

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: zz_top »

Skończyłem saya! Nawet już sobie troche poćwiczyłem - ale poziom kaszaniarstwa przekracza narazie wszelkie granice :-) Zdecydowałem się na wykończenie w kolorze brązowym i bardzo cienkie "vintage" wykończenie matowym lakierem. Jakoś tak bardziej leżą mi wykończenia "podstarzane" a nie takie nieskazitelnie nowoczesne. Na obu końcach saya przykleiłem kawałki hebanu z włóknami w poprzek włókien drewna w saya - powinno to zapobiec pęknięciom. Narazie ćwiczę bez sageo, więc nie kupiłem go jeszcze...
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: GrafRamolo »

Początki zawsze są tródne ale grunt to nie poddawać się. Natomiast saya powinna być bardziej jajowata w przekroju. Nie powinna mieć wypłaszczeń na bokach. Taka mała uwaga.
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: Jian »

Kurcze,jak na pierwsze iaito po prostu bomba
wystarczy popraktykować i bedzie coraz lepiej ,jak mowi Graf trzeba iść małymi koroczkami i sie nie poddawać a czas wynagrodzi nasze trudy...
oj...jakos poetycko zabrzmiało :D
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Kurokami
Posty: 271
Rejestracja: 24 lutego 2007

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: Kurokami »

jeszcze taki jeden dość istotny detal przy saya - kurikata jest u Ciebie bardzo daleko od wlotu. przeważnie w katanach jest w odległości około szerokości dłoni.
TomekSan
Posty: 223
Rejestracja: 4 stycznia 2009
Lokalizacja: Wola Dalsza (okolice Łańcuta)

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: TomekSan »

Mi się podoba w sumie pomysł z zaczynaniem od aluminium :wink: . Jest łatwe w obróbce więc nawet za pierwszym podejściem nie powinno sprawiać problemów. Dziwi mnie to, że ludzie zaczynają od projektu np. płaskownika, który ma zostać kataną z hartem selektywnym, ale która nie widziała młotka :cry: . Takie początki mogą zniechęcić :wink:
"Drogą jest mi jedynie odnosić zwycięstwo, jakąkolwiek bronią" - Miyamoto Musashi.
TomekSan
Posty: 223
Rejestracja: 4 stycznia 2009
Lokalizacja: Wola Dalsza (okolice Łańcuta)

Re: O tym jak stary dureń robi sobie alu-iaito

Post autor: TomekSan »

Tutaj jest ukazany ciekawy sposób tworzenia miecza. Jakby używać frezarki automatycznej do robienia stalowych ostrzy zamiast aluminiowych odlewów to o ile lepsze byłyby japońskie Iaito. Nie pochwalam natomiast robienia w ten sposób mieczy ostrych :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=bTA10h2Cg0w

(Przepraszam za drugiego posta z rzędu :) )
"Drogą jest mi jedynie odnosić zwycięstwo, jakąkolwiek bronią" - Miyamoto Musashi.
ODPOWIEDZ