Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Moderator: Zarząd
Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Tak oto prezentuje się Nagasa i Tsuka mojego miecza:
Nie wiem tylko jak i z czego najlepiej wykonać tsubę i habaki . Czy ktoś ma jakieś doświadczenie?[/url]
PS. przepraszam za rozmiar zdjęcia
Nie wiem tylko jak i z czego najlepiej wykonać tsubę i habaki . Czy ktoś ma jakieś doświadczenie?[/url]
PS. przepraszam za rozmiar zdjęcia
Taekwon!!!
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Witam!
Szczerze powiedziawszy to twoja praca nie zachwyca (sory za szczerość).
Sam w prawdzie na swoim koncie jeszcze nic szczególnego nie mam, ale chętnie zapodam linki:
http://pages.prodigy.net/tlbuck/tsuka/tsuka.htm wykonywanie oplotu. Bardzo przyjemna sprawa i dobry poradnik.
http://daisho.pl/index5.php?dzial=tekst2 Instrukcja robienia habaki, wykonana przez naszego drogiego Grafa
Pozdrawiam!
Szczerze powiedziawszy to twoja praca nie zachwyca (sory za szczerość).
Sam w prawdzie na swoim koncie jeszcze nic szczególnego nie mam, ale chętnie zapodam linki:
http://pages.prodigy.net/tlbuck/tsuka/tsuka.htm wykonywanie oplotu. Bardzo przyjemna sprawa i dobry poradnik.
http://daisho.pl/index5.php?dzial=tekst2 Instrukcja robienia habaki, wykonana przez naszego drogiego Grafa
Pozdrawiam!
"Bycie Basilem zobowiązuje"
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Tsubę można z grubej blachy. Może na złomie znajdziesz jakiś odpowiedni kawałek. Wystarczy szliwierką nadać kształt koła. A otwory wiertarka i pilnikami.
Habaki niestety tak łatwo się nie da, ale możesz też coś z blachy pokombinować.
A tak właściwie to do czego ten miecz mam służyć?
Habaki niestety tak łatwo się nie da, ale możesz też coś z blachy pokombinować.
A tak właściwie to do czego ten miecz mam służyć?
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Tak serio to zająłem się tym żeby jakoś umilić sobie wakacje i mieć trochę zabawy. Ja jako sport walki trenuje Tae-Kwon-Do a tam miecza nie używamy . Na moje prace patrzcie z przymrużeniem oka
Taekwon!!!
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
A zahartowałeś tę głownię w końcu?
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
oddam ją we wrześniu do zahartowania specjalistom;]
Taekwon!!!
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Moim skromnym zdaniem hartowanie tej głowni to gra nie warta świeczki. Wybacz Bae-Dal, za bardzo twój twór katany nie przypomina. Gdyby było inaczej to może i watro było by to hartować. A tak masz zaostrzony kawał stali którym można bez większych oporów krzaki kosić.
Hartowanie w takiej sytuacji wydaje mi się zbędne. Kasy szkoda.
Hartowanie w takiej sytuacji wydaje mi się zbędne. Kasy szkoda.
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Dobre i to serio to nie bardzo obchodzą mnie komentarze Tak dla sprostowania zaznaczam że moja zabawa z tym "kawałkiem stali" była jednorazowa i "dla zabawy". Nie jestem miecznikiem ze starzem, nie uczyłem się od żadnego japońskiego kowala sztuki wykonywania mieczy, nawet nie miałem w życiu w ręce katany z prawdziwego zdarzenia . Więc nie ma się co irytować.
Taekwon!!!
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Myślę że nikt się nie irytował, po prostu chłopaki wyrazili swoje opinie. Musisz się liczyć iż pisząc publicznie spotkasz się także z publiczną oceną i opinią. Nie wiem tylko jaki jest sens pokazywania czegoś jeśli z kolei nie interesuje cię zdanie innych. Chyba tylko by się pochwalić.
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Bae-Dal jak coś robisz to chociaż postaraj sie robic to dobrze
w czasie pracy nad tym ostrzem masz okazjie nauczyc sie czegos ( robienia np tsuki oplotu i wielu innych ciekawych rzeczy)
nie trwon czasu na srodki zastepcze
w miecz japońskim i jego produkcji nie ma dróg na skróty podobnie jak z jego oprawą
w czasie pracy nad tym ostrzem masz okazjie nauczyc sie czegos ( robienia np tsuki oplotu i wielu innych ciekawych rzeczy)
nie trwon czasu na srodki zastepcze
w miecz japońskim i jego produkcji nie ma dróg na skróty podobnie jak z jego oprawą
szukajcie a znajdziecie
zrobcie a bedziecie mieli
zrobcie a bedziecie mieli
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Źle mnie Grafie zrozumiałeś, a raczej to ja źle napisałem. Miałem na myśli komentarze aż za bardzo krytyczne. Na tym forum nie spotkałem się z takimi opiniami i chciałem zaznaczyć że nawet jeśli się takowe pojawią to nie będę się nimi przejmował . Z resztą to nawet lepiej że potraficie (jako znawcy) wytknąć mi błędy. Zaczynam pracę nad nowym mieczem, tym razem nie będe się spieszył tak jak to było za pierwszym razem. Myślę że z waszą pomocą w końcu wyjdę na ludzi i będę mógł pokazać coś naprawdę udanego.
Pozdrawiam
PS. Tak korzystając z okazji to mógłby mi ktoś podać linki do jakiejkolwiek literatury o tworzeniu mieczy japońskich (najlepiej po polsku ale angielskim też nie pogardzę ). Z góry wielkie dzięki.
Pozdrawiam
PS. Tak korzystając z okazji to mógłby mi ktoś podać linki do jakiejkolwiek literatury o tworzeniu mieczy japońskich (najlepiej po polsku ale angielskim też nie pogardzę ). Z góry wielkie dzięki.
Taekwon!!!
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
Nie przejmuj się klingą,zrób dobrą oprawę i będziesz mieć coś ładnego
Ewentualnie zrobisz sobie "mieczyk" do cięcia butelek.
Ps.Nie widzę potrzeby zakładać nowego tematu by zapytać ,ciekawi mnie czy istniały miecze zwane Ninjatō,niby to miała być broń ninja tylko np. w wikipedii pisze że ta broń nigdy nie istniała natomiast można znaleźć artykuły o ninja gdzie jest ona wspominana.
Ewentualnie zrobisz sobie "mieczyk" do cięcia butelek.
Ps.Nie widzę potrzeby zakładać nowego tematu by zapytać ,ciekawi mnie czy istniały miecze zwane Ninjatō,niby to miała być broń ninja tylko np. w wikipedii pisze że ta broń nigdy nie istniała natomiast można znaleźć artykuły o ninja gdzie jest ona wspominana.
Re: Wypociny niedoszłego kowala Bae-Dal'a ;]
moim zdaniem jest to dobry poczatek oczywiście pod warunkiem że bedziesz to robił dalej
A powiem Ci tak że jeżeli zacnziesz ciągnąć temat to czeka Cię długa droga,jak chyba każdego tu obecnego mieczorobca.
Pozdrawaim
A powiem Ci tak że jeżeli zacnziesz ciągnąć temat to czeka Cię długa droga,jak chyba każdego tu obecnego mieczorobca.
Pozdrawaim
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...