Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Moderator: Zarząd
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Witam wszystkich
..a w szczególności lidera , a za razem moderatora tej części forum - Tadeusza - z tego miejsca gratuluje , mam tez nadzieje , ze nie masz nic przeciwko (a właściwie jestem tego pewien) iż choć niwaki to nie bonsai zamieszczam ten temat tutaj
Dziekuje Adminom/owi za umozliwienie nam poszerzania wiedzy na Waszym/Naszym Forum
Na początku słowem wstępu raz jeszcze:
Niwaki to nie Bonsai !!
Temat w formie opracowania dostępny na: www.naturalfine.com/niwaki
Choc obie te sztuki łączy bardzo wiele. Zarówno Bonsai jak i Niwaki , Suiseki czy ogrody japonskie , ogrody medytacyjne zen (w tym wypływ miał też Buddyzm) ..mają korzenie w Sinto - religii bóstw , w której prócz wiekowych drzew "oddawano cześć" również głazom/skałom i np. wodospadom.
Niwaki w przeciwieństwie do Bonsai to drzewa hodowane w gruncie , lub w pojemnikach z założeniem , ze i tak do niego trafią...
z japonskiego NIWA(ogród) , KI (drzewo). - więc będą to wszystkie drzewa jakie spotkamy w ogrodzie japońskim..
niejednokrotnie drzewa tak dopracowane i wyidealizowane , ze smiało kwalifikowałyby się na wystawy "bonsajowe" ..podobnie jak w Bonsai i tutaj mozemy wyróżnic podstawowe style realizowane mniej , lub bardziej formalnie.
-KYOKUKANSHITATE wijący się
-SOKANSHITATE bliźniaczy
-TAKANSHITATE mnogi
-TAMAZUKURI kule
-DANZUKURI schody
-KAIZUKURI muszle
-KARIKOMI (jp. ko -pojedyncze) kule
(Tłumaczenia z angielskiego!)
Ponizej przedstawiam fotografie kartki z mojego notesu:
Karikomi (zdjecie ponizej) to rosliny formowane w kuliste , czasem pół-kuliste/lekko eliptyczne formy , głównie strzyżone techniką "żywopłotową" gatunki (Bukszpan, Ligustr, Berberys itp) z chaosem wewnątrz stanowią w grupach po kilka/nascie , element ogrodów Japonskich , w roznych , symbolicznych , przemyslanych i uzasadnionych kombinacjach.
Z reguły jednak "rasowe" niwaki obfitują w mochikomi co swiadczy o wieloletniej pielęgnacji i pracy włożonej w stylizacje konkretnej struktury drzewa - konarów i gałęzi..
Monkaburi to głównie (jesli nie tylko (?) ) Sosny ..usytuowane przy wejsciach do ogrodów i przy bramach posesji z bardzo charakterystyczną gałęzią nad wejściem "gałąź witająca"
Fusezukuri - drzewa których dolne partie podparte są za pomocą konstrukcji z bambusowych tyczek , technika pozycjonująca gałęzie w celu opyumalnego doswietlenia , stosowana tez głównie (jeśli nie tylko (?)) w wypadku Sosen.
Tyle słowem wstępu do tego pięknego tematu
Liczę na Waszą pomoc i rozszerzenie wątku , może jakieś poprawki jeśli coś napisze nie tak, sam jestem jeszcze zielony ale pragnę zgłębiać tą wiedzę i temat będę uzupełniał w miarę konsekwentnie
..a w szczególności lidera , a za razem moderatora tej części forum - Tadeusza - z tego miejsca gratuluje , mam tez nadzieje , ze nie masz nic przeciwko (a właściwie jestem tego pewien) iż choć niwaki to nie bonsai zamieszczam ten temat tutaj
Dziekuje Adminom/owi za umozliwienie nam poszerzania wiedzy na Waszym/Naszym Forum
Na początku słowem wstępu raz jeszcze:
Niwaki to nie Bonsai !!
Temat w formie opracowania dostępny na: www.naturalfine.com/niwaki
Choc obie te sztuki łączy bardzo wiele. Zarówno Bonsai jak i Niwaki , Suiseki czy ogrody japonskie , ogrody medytacyjne zen (w tym wypływ miał też Buddyzm) ..mają korzenie w Sinto - religii bóstw , w której prócz wiekowych drzew "oddawano cześć" również głazom/skałom i np. wodospadom.
Niwaki w przeciwieństwie do Bonsai to drzewa hodowane w gruncie , lub w pojemnikach z założeniem , ze i tak do niego trafią...
z japonskiego NIWA(ogród) , KI (drzewo). - więc będą to wszystkie drzewa jakie spotkamy w ogrodzie japońskim..
niejednokrotnie drzewa tak dopracowane i wyidealizowane , ze smiało kwalifikowałyby się na wystawy "bonsajowe" ..podobnie jak w Bonsai i tutaj mozemy wyróżnic podstawowe style realizowane mniej , lub bardziej formalnie.
-KYOKUKANSHITATE wijący się
-SOKANSHITATE bliźniaczy
-TAKANSHITATE mnogi
-TAMAZUKURI kule
-DANZUKURI schody
-KAIZUKURI muszle
-KARIKOMI (jp. ko -pojedyncze) kule
(Tłumaczenia z angielskiego!)
Ponizej przedstawiam fotografie kartki z mojego notesu:
Karikomi (zdjecie ponizej) to rosliny formowane w kuliste , czasem pół-kuliste/lekko eliptyczne formy , głównie strzyżone techniką "żywopłotową" gatunki (Bukszpan, Ligustr, Berberys itp) z chaosem wewnątrz stanowią w grupach po kilka/nascie , element ogrodów Japonskich , w roznych , symbolicznych , przemyslanych i uzasadnionych kombinacjach.
Z reguły jednak "rasowe" niwaki obfitują w mochikomi co swiadczy o wieloletniej pielęgnacji i pracy włożonej w stylizacje konkretnej struktury drzewa - konarów i gałęzi..
Monkaburi to głównie (jesli nie tylko (?) ) Sosny ..usytuowane przy wejsciach do ogrodów i przy bramach posesji z bardzo charakterystyczną gałęzią nad wejściem "gałąź witająca"
Fusezukuri - drzewa których dolne partie podparte są za pomocą konstrukcji z bambusowych tyczek , technika pozycjonująca gałęzie w celu opyumalnego doswietlenia , stosowana tez głównie (jeśli nie tylko (?)) w wypadku Sosen.
Tyle słowem wstępu do tego pięknego tematu
Liczę na Waszą pomoc i rozszerzenie wątku , może jakieś poprawki jeśli coś napisze nie tak, sam jestem jeszcze zielony ale pragnę zgłębiać tą wiedzę i temat będę uzupełniał w miarę konsekwentnie
Ostatnio zmieniony 9 marca 2010 przez green ninja, łącznie zmieniany 15 razy.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Bardzo ciekawy artykuł, mam jedna sugestię, gdy używasz terminu japońskiego po raz pierwszy warto dodać w nawiasie polskie wytłumaczenie)
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Cześć
Michał, nie mam nic przeciwko temu oczywiście, że otworzyłeś ten nowy temat o niwaki i napisałeś artykuł, jako merytoryczny do niego wstęp. A powiem nawet, że cieszę się iż nareszcie ktoś odważył się, przysiadł nad klawiaturą i napisał to co wie. Także Drodzy forumowicze bierzcie przykład. Być może temat niwaki rozrośnie się o inne elementy ogrodu japońskiego, a może ktoś nam napisze w ogóle o teorii ogrodów japońskich, o ich rodzajach itd. Byloby ciekawie poczytać, a może niektórzy zaczęliby probować je zakładać u siebie przy domu. Wiem, że są w Polsce specjaliści, którzy są nieliczni wprawdzie ale sporo wiedzą i to nie tylko teoretycznie ale i mający dużą praktykę. Mam nadzieję, że tematy ogrodów japońskicjh i ich elementów rozwiną się, ku uciesze forumowiczów chcących poszerzać horyzonty wiedzy o kulturze Japonii.
Chociaż niwaki to nie bonsai, bo uprawiane są w jako drzewka, czy też nawet całkiem spore drzewa w gruncie, ale mają one sporo ze sobą wspólnego. Od razu przypomnialy mi się dwie historie, które czytałem w czasie swoich wędrówek za wiadomościami o sztuce bonsai i kulturze japońskiej, po żródłach pisanych:
Pierwsza to historia bardzo pięknego bonsai z sosny, które zostało podarowane jednemu daimio. Ten był tak zauroczony pięknem tego bonsai, zakochany wręcz w nim, że rozkazał "uwolnić je z okowów" płytkiej donicy i posadzić nad stawem w ogrodzie przy zamku. Drzewko było dalej formowane jak bonsai, ale urosło do wysokości kilkunastu metrów, stając się pięknym niwaki z sosny. Podobno rośnie ona w dalszym ciągu w jednym z ogrodów przyzamkowych.
A druga historia to historia opisana w książce, którą polecam „Japonia utracona”. Jej autor Alex Herr, Amerykanin który wiele lat przebywał w Japonii, wynajął do zamieszkania domek na terenie świątyni buddyjskiej. Chodząc po świątynnym ogrodzie zobaczył przepiękną, rosnącą w gruncie sosnę, którą jak podejrzwał pielęgnowano i formowano przez wiele lat. Gdy ją tak podziwiał, podszedł do niego ponad osiemdziesięcioletni opat i powiedział: „Pracujemy nad nią już sto osiemdziesiąt lat, jeszcze siedemdziesiąt i będzie wyglądała tak jak byśmy pragnęli.”
Pozdrawiam Teddy
Michał, nie mam nic przeciwko temu oczywiście, że otworzyłeś ten nowy temat o niwaki i napisałeś artykuł, jako merytoryczny do niego wstęp. A powiem nawet, że cieszę się iż nareszcie ktoś odważył się, przysiadł nad klawiaturą i napisał to co wie. Także Drodzy forumowicze bierzcie przykład. Być może temat niwaki rozrośnie się o inne elementy ogrodu japońskiego, a może ktoś nam napisze w ogóle o teorii ogrodów japońskich, o ich rodzajach itd. Byloby ciekawie poczytać, a może niektórzy zaczęliby probować je zakładać u siebie przy domu. Wiem, że są w Polsce specjaliści, którzy są nieliczni wprawdzie ale sporo wiedzą i to nie tylko teoretycznie ale i mający dużą praktykę. Mam nadzieję, że tematy ogrodów japońskicjh i ich elementów rozwiną się, ku uciesze forumowiczów chcących poszerzać horyzonty wiedzy o kulturze Japonii.
Chociaż niwaki to nie bonsai, bo uprawiane są w jako drzewka, czy też nawet całkiem spore drzewa w gruncie, ale mają one sporo ze sobą wspólnego. Od razu przypomnialy mi się dwie historie, które czytałem w czasie swoich wędrówek za wiadomościami o sztuce bonsai i kulturze japońskiej, po żródłach pisanych:
Pierwsza to historia bardzo pięknego bonsai z sosny, które zostało podarowane jednemu daimio. Ten był tak zauroczony pięknem tego bonsai, zakochany wręcz w nim, że rozkazał "uwolnić je z okowów" płytkiej donicy i posadzić nad stawem w ogrodzie przy zamku. Drzewko było dalej formowane jak bonsai, ale urosło do wysokości kilkunastu metrów, stając się pięknym niwaki z sosny. Podobno rośnie ona w dalszym ciągu w jednym z ogrodów przyzamkowych.
A druga historia to historia opisana w książce, którą polecam „Japonia utracona”. Jej autor Alex Herr, Amerykanin który wiele lat przebywał w Japonii, wynajął do zamieszkania domek na terenie świątyni buddyjskiej. Chodząc po świątynnym ogrodzie zobaczył przepiękną, rosnącą w gruncie sosnę, którą jak podejrzwał pielęgnowano i formowano przez wiele lat. Gdy ją tak podziwiał, podszedł do niego ponad osiemdziesięcioletni opat i powiedział: „Pracujemy nad nią już sto osiemdziesiąt lat, jeszcze siedemdziesiąt i będzie wyglądała tak jak byśmy pragnęli.”
Pozdrawiam Teddy
pozdrawiam
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Dziekuje Tadeuszu za wsparcie nie znałem tych historii..
Grafie , nie znalazłem jeszcze tak szczegółowego opracowania tego tematu w języku polskim , wiec posiłkuje sie głównie anglo-języcznymi m.in.
- "NIWAKI - Pruning , Training and Shaping Trees The Japanese Way" - Jake Hobson
- w miarę mozliwosci poszerzam wiedzę ...japonskiego nie znam - jeszcze specjalnie do niwaki sciagnalem z sieci Kanji coby łatwiej odnajdywac informacje..Poniższa fotografia to zdjęcie z książki , którą niedawno dostałem w prezencie od mojego duńskiego przyjaciela i nauczyciela bonsai - Ole Claefer`a:
"The Modern Japanese Garden" - Shunmyo Masuno , Michael Freeman i Michiko Rico Nose
MOCHIKOMI to termin okreslający wieloletnią pracę wykonaną na drzewach (rownież bonsai) widoczną na pniu , konarach i gałęziach w postaci duzej ilosci zmian ruchu lini pnia na skutek redukcji drewna (czy to przez bonsaistę czy w niwaki przez ogrodnika. Wielu bonsaistów stara się osiągnąć mochikomi poprzez wyginanie odrutowanego pnia w rozne strony , z różnym skutkiem.. W przyrodzie jednak takie wygiecia spotyka sie sporadycznie , a linia pnia zmienia kierunek dopiero gdy zostanie wyeliminowany którys z pędów (długopędów- przewodników) a jego role przejmuje inny rosnący w innym kierunku. Taki "zygzak". Mysle , ze aby to zrozumiec trzeba wziac kartkę , pisak i spróbowac narysowac np tą Sosenkę powyżej
Sądzę też , ze niektórzy Koledzy (a jest ich kilku i wiem , ze to przeczytają) mogliby wnieść do tematu dużo więcej niż ja np o kwitnących wiśniach (Prunos-jp.Sakura) - tez drzewa dosc szczególnie sie plasujące w japonskiej kulturze
Gdy pisałem w pierwszym poscie tego tematu o karikomi zapomniałem o Rhododendronach / Azaliach np:
-jp. satsuki (Rhododendrum ericarpum)
-jp. renge tsutsuji (Rhododendrum japonicum)
-jp. sata tsutsuji (Rhododendrum sataense)
..strzyżonych w "kule" rozlewające sie lekko jak krople wody lub tez ukształtowanych w wyższe formy. Prócz rok rocznych cięć kompaktujących , rośliny te raz na kilka lat przechodzą "cięcia mistrzowskie".
Przy ich formowaniu , bądź nasadzaniu (zazwyczaj u podnóży wzniesien/górek/pagórków) wazna jest zawsze perspektywa (duze z przodu i nizej , małe z tyłu i wyzej) , asymetria(jp.fukinsei) i puste przestrzenie dla zwiekszenia wrazenia głębii... zestawienie roslin ma wyglądać naturalnie (jp.shizen) Prawdopodobnie temat Rhododendron`ów bedzie jeszcze poruszony przy okazji omawiania ogrodów japonskich , aby Wam jednak zobrazowac jak sie prezentują gdy kwitną , takie oto zdjęcie:
Grafie , nie znalazłem jeszcze tak szczegółowego opracowania tego tematu w języku polskim , wiec posiłkuje sie głównie anglo-języcznymi m.in.
- "NIWAKI - Pruning , Training and Shaping Trees The Japanese Way" - Jake Hobson
- w miarę mozliwosci poszerzam wiedzę ...japonskiego nie znam - jeszcze specjalnie do niwaki sciagnalem z sieci Kanji coby łatwiej odnajdywac informacje..Poniższa fotografia to zdjęcie z książki , którą niedawno dostałem w prezencie od mojego duńskiego przyjaciela i nauczyciela bonsai - Ole Claefer`a:
"The Modern Japanese Garden" - Shunmyo Masuno , Michael Freeman i Michiko Rico Nose
MOCHIKOMI to termin okreslający wieloletnią pracę wykonaną na drzewach (rownież bonsai) widoczną na pniu , konarach i gałęziach w postaci duzej ilosci zmian ruchu lini pnia na skutek redukcji drewna (czy to przez bonsaistę czy w niwaki przez ogrodnika. Wielu bonsaistów stara się osiągnąć mochikomi poprzez wyginanie odrutowanego pnia w rozne strony , z różnym skutkiem.. W przyrodzie jednak takie wygiecia spotyka sie sporadycznie , a linia pnia zmienia kierunek dopiero gdy zostanie wyeliminowany którys z pędów (długopędów- przewodników) a jego role przejmuje inny rosnący w innym kierunku. Taki "zygzak". Mysle , ze aby to zrozumiec trzeba wziac kartkę , pisak i spróbowac narysowac np tą Sosenkę powyżej
Sądzę też , ze niektórzy Koledzy (a jest ich kilku i wiem , ze to przeczytają) mogliby wnieść do tematu dużo więcej niż ja np o kwitnących wiśniach (Prunos-jp.Sakura) - tez drzewa dosc szczególnie sie plasujące w japonskiej kulturze
Gdy pisałem w pierwszym poscie tego tematu o karikomi zapomniałem o Rhododendronach / Azaliach np:
-jp. satsuki (Rhododendrum ericarpum)
-jp. renge tsutsuji (Rhododendrum japonicum)
-jp. sata tsutsuji (Rhododendrum sataense)
..strzyżonych w "kule" rozlewające sie lekko jak krople wody lub tez ukształtowanych w wyższe formy. Prócz rok rocznych cięć kompaktujących , rośliny te raz na kilka lat przechodzą "cięcia mistrzowskie".
Przy ich formowaniu , bądź nasadzaniu (zazwyczaj u podnóży wzniesien/górek/pagórków) wazna jest zawsze perspektywa (duze z przodu i nizej , małe z tyłu i wyzej) , asymetria(jp.fukinsei) i puste przestrzenie dla zwiekszenia wrazenia głębii... zestawienie roslin ma wyglądać naturalnie (jp.shizen) Prawdopodobnie temat Rhododendron`ów bedzie jeszcze poruszony przy okazji omawiania ogrodów japonskich , aby Wam jednak zobrazowac jak sie prezentują gdy kwitną , takie oto zdjęcie:
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
w krótkiej przerwie i oczekiwaniu na to co upiecze dla nas Tadeusz w bonsajowni
zapraszam wszystkich na film ktory miesci sie na samym dole strony podanej nizej. Konkretnie druga połowa tego filmiku , bo pierwsza to jakaś aukcja bonsai..obejzyjcie - tam kolo ma NIWAKI ! a ja sie zastanawiam czy tak czasem nie wyglądał biblijny raj..
http://www.bonsaifarm.tv
zapraszam wszystkich na film ktory miesci sie na samym dole strony podanej nizej. Konkretnie druga połowa tego filmiku , bo pierwsza to jakaś aukcja bonsai..obejzyjcie - tam kolo ma NIWAKI ! a ja sie zastanawiam czy tak czasem nie wyglądał biblijny raj..
http://www.bonsaifarm.tv
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Cześć
Chciałbym żeby mój raj tak wyglądał jak ogród z tego filmu,
tylko zachodzi podstawowe pytanie:
Czy ja pójdę do raju jak przyjdzie mój czas ?
Bloody Teddy
Chciałbym żeby mój raj tak wyglądał jak ogród z tego filmu,
tylko zachodzi podstawowe pytanie:
Czy ja pójdę do raju jak przyjdzie mój czas ?
Bloody Teddy
pozdrawiam
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
...ktoś go jednak będzie musiał pielęgnować.
Pozdrawiam z okolic Poznania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Cześć
Ar min napisał:
Ale żarty na bok.
Wracając do samych ogrodów japońskich, chcę przytoczyć zdanie mojego Misrza Nobu, które wyraził przy okazji swoich wykładów w Centrum Manggha w Krakowie. Otóż powiedział on, że bardzo ważne przy projektowaniu ogrodu japońskiego jest to co się znajduje w jego otoczeniu i jest z z tego ogrodu widoczne. Widok ogrodu japońskiego musi współgrać z widokiem krajobrazu widocznego poza ogrodem. Wszelki dysonans między nimi (np. widok blokowisk mieszkalnych), spowoduje że ogród ten będzie, jak to się wyraził, "japońskim kiczem". Oczywiście w Japonii jest łatwiej, bo prawie wszędzie są góry i to one są widoczne w krajobrazie. Ciekawy jestem czy Nobu dopuszcza by na obrzeżach ogrodu wyhodować bardzo wysoki żywopłot, na tyle wysoki żeby sie odciąć od zurbanizowanego krajobrazu. Muszę przy następnym spotkaniu się go o to zapytać.
Pozdrawiam Teddy
Ar min napisał:
No cóż, aniołków w światku bonsaistów to raczej nie uświadczysz, także do pielęgnowania tego ogrodu japońskiego w raju pozostaje tylko wysłać zastępy "anielskich dziewic", ale znalezienie ich we współczesnym świecie, to też będzie niezmiernie trudne zadanie....ktoś go jednak będzie musiał pielęgnować.
Ale żarty na bok.
Wracając do samych ogrodów japońskich, chcę przytoczyć zdanie mojego Misrza Nobu, które wyraził przy okazji swoich wykładów w Centrum Manggha w Krakowie. Otóż powiedział on, że bardzo ważne przy projektowaniu ogrodu japońskiego jest to co się znajduje w jego otoczeniu i jest z z tego ogrodu widoczne. Widok ogrodu japońskiego musi współgrać z widokiem krajobrazu widocznego poza ogrodem. Wszelki dysonans między nimi (np. widok blokowisk mieszkalnych), spowoduje że ogród ten będzie, jak to się wyraził, "japońskim kiczem". Oczywiście w Japonii jest łatwiej, bo prawie wszędzie są góry i to one są widoczne w krajobrazie. Ciekawy jestem czy Nobu dopuszcza by na obrzeżach ogrodu wyhodować bardzo wysoki żywopłot, na tyle wysoki żeby sie odciąć od zurbanizowanego krajobrazu. Muszę przy następnym spotkaniu się go o to zapytać.
Pozdrawiam Teddy
pozdrawiam
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Na bonsai znam się tyle ile pingwin na lataniu ale myślę że i w zurbanizowanym krajobrazie da się osiągnąć harmonię bez odgradzania się, trzeba tylko go zaakceptować i ustawić pod niego całą aranżację. Dużo wertykalnych i horyzontalnych płaszczyzn, które zazwyczaj nie występują w przyrodzie naturalnie ale można się im podporządkować.
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
zgadza się Grafie ..
Kiedyś zdaje się , ze Grzegorz Sowiński pokazywał fotki z ogrodu japonskiego w Monte Carlo ..
Kiedyś zdaje się , ze Grzegorz Sowiński pokazywał fotki z ogrodu japonskiego w Monte Carlo ..
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
No jedna ceche anielska na pewno posiadacie - anielska cierpliwoscTeddy pisze:No cóż, aniołków w światku bonsaistów to raczej nie uświadczysz
A co do ogrodow wpisujacych sie w miejskie krajobrazy to sadze, ze nie brakuje ich w Japonii. Po prostu stare obiekty z ogrodami zostaly zmuszone do wspolistnienia z nowoczesna zabudowa i tyle.
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Pozwole sobie wrócić jednak do tematu
...podobnie jak w bonsai i w niwaki dążymy to idealu drzewa , poprzez odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne. Chciałbym Wam pokazac , ze czasem wystarczy troche wiedzy i nie za duzo inwencji własnej i mozna cos ciekawego uformowac samemu , z "krzaczora" który gdzies tam w kącie ogrodu , pod płotem rośnie ..- zdjecia znalezione w sieci
PRZED
PO KILKU LATACH
...podobnie jak w bonsai i w niwaki dążymy to idealu drzewa , poprzez odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne. Chciałbym Wam pokazac , ze czasem wystarczy troche wiedzy i nie za duzo inwencji własnej i mozna cos ciekawego uformowac samemu , z "krzaczora" który gdzies tam w kącie ogrodu , pod płotem rośnie ..- zdjecia znalezione w sieci
PRZED
PO KILKU LATACH
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Witam wszystkich forumowiczów , juz w 2010 roku , życzę Wam by był on równie , (jesli nie bardziej) wartosciowy jak ubiegły 2009 , dla każdego z nas według indywidualnych potrzeb rozwoju w tak wielu dziedzinach..
Choć Nowy Rok w Japonii to glownie Wiśnie , Sosny i Bambusy - rosliny uważane tam za "Trzech Przyjaciół Zimy" , ja chciałbym dziś pokazac Wam , moje pierwsze skromne kroki ze sporych rozmiarów Jałowcem , który wg pierwotnego planu właścicieli tej posesji - miał zostac zupełnie usunięty , gdyż zabierał sporo miejsca i nie wyglądał zbyt estetycznie. Wiem , ze koledzy bonsaiści mieliby zupełnie inne wizje , lecz ja musiałem pogodzic swoją z tym czego oczekiwali Państwo "właściciele"
PRZED:
PO:
a zeby nie było tak całkiem z innej beczki , dorzucam Wam jedną z moich Sosen Czarnych (Pinus Nigra) formowaną od 4`ech lat na fotce kolezanka i kotek sąsiadów. I też musze sie usprawiedliwić , bo kazdy zapewne zauważy niedorozwinięte dolne gałęzie , niestety , dopiero ubiegłoroczne warsztaty z Bogdanem Pociaskiem w Ibuki - uzmysłowiły mi różnice w zabiegach wykonywanych na drzewach , zaczynając od dołu , a tych które wykonuje się zaczynając od korony .. mam nadzieje , ze naprawie te błędy w następnych latach , jesli nie , to zrezygnuje z tych dolnych gałęzi zupełnie i "podciągne" te Sosny do wyzszych form..
Mile widziane wszelkie uwagi i sugestie !
Choć Nowy Rok w Japonii to glownie Wiśnie , Sosny i Bambusy - rosliny uważane tam za "Trzech Przyjaciół Zimy" , ja chciałbym dziś pokazac Wam , moje pierwsze skromne kroki ze sporych rozmiarów Jałowcem , który wg pierwotnego planu właścicieli tej posesji - miał zostac zupełnie usunięty , gdyż zabierał sporo miejsca i nie wyglądał zbyt estetycznie. Wiem , ze koledzy bonsaiści mieliby zupełnie inne wizje , lecz ja musiałem pogodzic swoją z tym czego oczekiwali Państwo "właściciele"
PRZED:
PO:
a zeby nie było tak całkiem z innej beczki , dorzucam Wam jedną z moich Sosen Czarnych (Pinus Nigra) formowaną od 4`ech lat na fotce kolezanka i kotek sąsiadów. I też musze sie usprawiedliwić , bo kazdy zapewne zauważy niedorozwinięte dolne gałęzie , niestety , dopiero ubiegłoroczne warsztaty z Bogdanem Pociaskiem w Ibuki - uzmysłowiły mi różnice w zabiegach wykonywanych na drzewach , zaczynając od dołu , a tych które wykonuje się zaczynając od korony .. mam nadzieje , ze naprawie te błędy w następnych latach , jesli nie , to zrezygnuje z tych dolnych gałęzi zupełnie i "podciągne" te Sosny do wyzszych form..
Mile widziane wszelkie uwagi i sugestie !
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Niewiele sie znam na drzewkach, ale Twoje zabiegi na pewno wytworzyly duza ilosc wolnej przestrzeni, tak wiec wlasciciele powinni byc szczesliwi
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Racja Yakubu , tutaj lepiej widać tą przestrzeń ..calosc została wysypana grysem granitowym , obecnie wlasciciel osadzil tam jeszcze jeden konkretny kamien , a na wiosne dosadzimy jakieś bylinki , prawdopodobnie Karmnik..
Gospodarze cieszą sie , ze nie usuneli Jałowca , jego forma bedzie wyzsza , stoi pezposrednio pod spadem dachu , wiec martwimy sie o ewentualne sniegowe "lawiny" ..sporo pracy jeszcze przed nim , ale wypieścimy go w kilka sezonow
I jeszcze kilka moich Sosenek , te akurat zimują tak jak widac w pojemnikach , zdjęcie zrobione dzisiaj
Gospodarze cieszą sie , ze nie usuneli Jałowca , jego forma bedzie wyzsza , stoi pezposrednio pod spadem dachu , wiec martwimy sie o ewentualne sniegowe "lawiny" ..sporo pracy jeszcze przed nim , ale wypieścimy go w kilka sezonow
I jeszcze kilka moich Sosenek , te akurat zimują tak jak widac w pojemnikach , zdjęcie zrobione dzisiaj
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Cześć Michał
A co zamierzasz zrobić w tym jałowcu z tymi pozostałościami po obciętych potężnych konarach (2 na poziomie gleby i jeden trochę wyżej z lewej strony) ?
Będziesz w ogóle rzeźbił martwe drewno w tym jałowcu ?
Bo przyznam, że jeszcze chyba nie widziałem niwaki z martwym drewnem na dużych powierzchniach, ale nie znam się za bardzo na niwaki, tylko raz właściwie widziałem na jednej z wczesnych wystaw w Książu pokaz formowania dużej sosny wykonywany przez tego Japończyka z Wrocławia, który opiekuje się ogrodem japońskim we wrocławskim Ogrodzie Botanicznym. Także może za mało widziałem.
Teddy
A co zamierzasz zrobić w tym jałowcu z tymi pozostałościami po obciętych potężnych konarach (2 na poziomie gleby i jeden trochę wyżej z lewej strony) ?
Będziesz w ogóle rzeźbił martwe drewno w tym jałowcu ?
Bo przyznam, że jeszcze chyba nie widziałem niwaki z martwym drewnem na dużych powierzchniach, ale nie znam się za bardzo na niwaki, tylko raz właściwie widziałem na jednej z wczesnych wystaw w Książu pokaz formowania dużej sosny wykonywany przez tego Japończyka z Wrocławia, który opiekuje się ogrodem japońskim we wrocławskim Ogrodzie Botanicznym. Także może za mało widziałem.
Teddy
pozdrawiam
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
W tymże temacie , kilka postów wyżej podałem link do filmu , na stronie bonsai-farm , tam możesz zobaczyć niwaki z potężnym shari.
W powyższym Jałowcu , Jiny bedą skrócone maxymalnie , rowniez zieleń bedzie cofnieta do pnia , coby "odchudzic" forme i "wyciagnąć" ją do góry..
Korzystając z okazji dorzucam jeszcze kilka fotek Cisa ( forma TAKANSHITATE- o kilku pniach wyrastających z jednego) około 2m wysokosci..
PRZED
PO
CAŁOŚĆ (nie jest to ogród japonski ! choć moze kiedyś bedzie)
DZIŚ
W powyższym Jałowcu , Jiny bedą skrócone maxymalnie , rowniez zieleń bedzie cofnieta do pnia , coby "odchudzic" forme i "wyciagnąć" ją do góry..
Korzystając z okazji dorzucam jeszcze kilka fotek Cisa ( forma TAKANSHITATE- o kilku pniach wyrastających z jednego) około 2m wysokosci..
PRZED
PO
CAŁOŚĆ (nie jest to ogród japonski ! choć moze kiedyś bedzie)
DZIŚ
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Cześć
No cóż jak sie zima skończy to Green Ninja będziesz miał dużo pracy przy tych drzewach. Myślę, że aby jak najszybciej uzyskać efekt chmur na gałęziach tych niwaki to będziesz musiał dać im sporo "papu", czyli nawozu. Tak się mi wydaje bo niwaki się nie zajmowałem w praktyce, ale na pewno przez samo to, że drzewka rosną w gruncie to już ich rozwój jest o wiele szybszy niż bonsai w płytkich doniczkach.
Ale ja jeszcze chciałem wrócić do tezy że ogród japoński nie kończy się wraz z jego granicami, że ważne jest również jego otoczenie, które się musi komponować dobrze z wyglądem ogrodu. A właściwie ogród powinien się wkomponować w otoczenie, w zewnętrzny krajobraz.
Graf odniósł sie do tej kwestii i napisał, cytuję:
Ale jednak w obrazie ogrodu japońskiego z Monte Carlo, dla przypomnienia fotka -
który na poparcie tezy Grafa zamieścił Green Ninja, gryzą mnie w oczy te wysokie bryły budynków w tle ogrodu, to dobrze że nie są to budynki we Włoszech, bo jeszcze w oknach wietrzyłaby się pościel no i suszyły by się różne kolorowe gacie i pantalony. Przeginam oczywiście
Tak na prawdę to te budynki nie komponują mi się nawet z tymi pięknymi górami, które są widoczne kawałkiem, tam gdzie ich nie zasłaniają budynki. A co by było gdyby zasłonić widok tych budynków z ogrodu jakimś wysokim żywopłotem i drzewami ? No i jak lepiej ? -
A już gdyby za to w tle były same góry no to co innego, zobaczcie zresztą sami -
Także według mnie Grafie, uniwersalnych kanonów kompozycji z plastyki nie można wg. mnie przenosić tak bezpośrednio do sztuki japońskiej, a w szczególności do tych nieistniejących u gajdzinów dziedzin sztuki, jakimi są żywe ogrody japońskie czy bonsai. W ogrodach powinien być pokazany wpływ i związek otoczenia z istniejącym w tym otoczeniu ogrodem. Na koniec chcę podkreślić, że są to tylko moje przemyślenia, tak ja właśnie te klimaty odbieram.
Teddy
No cóż jak sie zima skończy to Green Ninja będziesz miał dużo pracy przy tych drzewach. Myślę, że aby jak najszybciej uzyskać efekt chmur na gałęziach tych niwaki to będziesz musiał dać im sporo "papu", czyli nawozu. Tak się mi wydaje bo niwaki się nie zajmowałem w praktyce, ale na pewno przez samo to, że drzewka rosną w gruncie to już ich rozwój jest o wiele szybszy niż bonsai w płytkich doniczkach.
Ale ja jeszcze chciałem wrócić do tezy że ogród japoński nie kończy się wraz z jego granicami, że ważne jest również jego otoczenie, które się musi komponować dobrze z wyglądem ogrodu. A właściwie ogród powinien się wkomponować w otoczenie, w zewnętrzny krajobraz.
Graf odniósł sie do tej kwestii i napisał, cytuję:
No cóż, Graf podszedł do tego problemu w sposób nazwijmy to akademicki, zgodny ze zasadami kompozycji w plastyce i ja się z jego zdaniem po części zgadzam, że można nowoczesne bryły o prostych poziomych i pionowych liniach wkomponować w ogród, pokażę nawet przykład takiego ogrodu japońskiego, którego głównym elementem jest woda -... myślę że i w zurbanizowanym krajobrazie da się osiągnąć harmonię bez odgradzania się, trzeba tylko go zaakceptować i ustawić pod niego całą aranżację.
Dużo wertykalnych i horyzontalnych płaszczyzn, które zazwyczaj nie występują w przyrodzie naturalnie ale można się im podporządkować.
Ale jednak w obrazie ogrodu japońskiego z Monte Carlo, dla przypomnienia fotka -
który na poparcie tezy Grafa zamieścił Green Ninja, gryzą mnie w oczy te wysokie bryły budynków w tle ogrodu, to dobrze że nie są to budynki we Włoszech, bo jeszcze w oknach wietrzyłaby się pościel no i suszyły by się różne kolorowe gacie i pantalony. Przeginam oczywiście
Tak na prawdę to te budynki nie komponują mi się nawet z tymi pięknymi górami, które są widoczne kawałkiem, tam gdzie ich nie zasłaniają budynki. A co by było gdyby zasłonić widok tych budynków z ogrodu jakimś wysokim żywopłotem i drzewami ? No i jak lepiej ? -
A już gdyby za to w tle były same góry no to co innego, zobaczcie zresztą sami -
Także według mnie Grafie, uniwersalnych kanonów kompozycji z plastyki nie można wg. mnie przenosić tak bezpośrednio do sztuki japońskiej, a w szczególności do tych nieistniejących u gajdzinów dziedzin sztuki, jakimi są żywe ogrody japońskie czy bonsai. W ogrodach powinien być pokazany wpływ i związek otoczenia z istniejącym w tym otoczeniu ogrodem. Na koniec chcę podkreślić, że są to tylko moje przemyślenia, tak ja właśnie te klimaty odbieram.
Teddy
pozdrawiam
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Bardzo trafne uwagi Tadeuszu , myśle ze kazdy o zmyśle , ze tak powiem "naturalnie estetycznym" zgodzi się z Tobą bez dwóch zdań , wiekszosc (no pewnie nie wszyscy) bonsaistów i ludzi wrażliwych na piekno przyrody powie ze masz racje.
Moim zdaniem ponad otoczeniem stoi jeszcze magiczna moc takich miejsc , mowie o pierwiastku który sprawia , że nie wazne gdzie jesteś odrywasz sie od cywilizacji i kontemplujesz/medytujesz.. nad kazdym drzewem i czujesz sie bardziej czescią tego piekna niz syfu za plotem..
Mistyczny klimat niwaki i ogrodow japonskich potrafi zmienic otoczenia betonowych biurowców w oazy gdzie ludzie "ładują baterie" podczas przerw w pracy.
Co do moich drzew , to ta sama co bonsajowa nieskonczenie gleboka kopalnia wiedzy , te same podstawowe zabiegi o tych samych porach , nawozenie w tym samym okresie etc etc ..tylko z podlewaniem troche mniej problemu
A co do nawozenia to wiosną będę czyscił oczko wodne (foto poniżej) około 3 tys litrow , gdzie na dnie (membrana) z odchodów Karpi Koi , Karasi i Linów jest około 15 cm mułu , chce go wysuszyc na sloncu , zobaczymy jak sie sprawdzi , wode tez grzech wylac byle gdzie (zbiornik czeka)..
Moim zdaniem ponad otoczeniem stoi jeszcze magiczna moc takich miejsc , mowie o pierwiastku który sprawia , że nie wazne gdzie jesteś odrywasz sie od cywilizacji i kontemplujesz/medytujesz.. nad kazdym drzewem i czujesz sie bardziej czescią tego piekna niz syfu za plotem..
Mistyczny klimat niwaki i ogrodow japonskich potrafi zmienic otoczenia betonowych biurowców w oazy gdzie ludzie "ładują baterie" podczas przerw w pracy.
Co do moich drzew , to ta sama co bonsajowa nieskonczenie gleboka kopalnia wiedzy , te same podstawowe zabiegi o tych samych porach , nawozenie w tym samym okresie etc etc ..tylko z podlewaniem troche mniej problemu
A co do nawozenia to wiosną będę czyscił oczko wodne (foto poniżej) około 3 tys litrow , gdzie na dnie (membrana) z odchodów Karpi Koi , Karasi i Linów jest około 15 cm mułu , chce go wysuszyc na sloncu , zobaczymy jak sie sprawdzi , wode tez grzech wylac byle gdzie (zbiornik czeka)..
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
No nie jestem do końca przekonany. O ile tło gór akceptuję bezkrytycznie o tyle zasłanianie architektury dużą ilością zieleni jest moim zdaniem nie zbyt dobre. Taka zwarta masa drzew odciąga uwagę od ogrodu i sprawia że nie wiadomo co jest ważniejsze czy te drzewa czy subtelne roślinki. Są zbyt masywne dominujące i odciągają uwagę. Ja mam prostsze rozwiązanie. Siadać plecami do bloków.
A wodospady bardzo mi się podobają.
A wodospady bardzo mi się podobają.
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Cześć
Chcę się z Wami podzielić widokiem kilku starych zdjęć z końca XIX i początku XX wieku, przedstawiających wspaniałe ogrody japońskie.
Wiesz Graf wtedy na pewno nie mieli problemu z wysokimi murowanymi budynkami w tle ogrodów, które zasłaniają horyzont
Ogród w Hibiya Park w starym Tokio -
A tu poniżej widok z tarasu na niewielki ogród przy domu, zwróćcie uwagę na przepiękne przechylone nad wodą niwaki z sosny -
Również niewielki ogród przy herbaciarni Kusatsu -
I jeszcze jeden przepiękny fragment ogrodu, zwróćcie uwagę na duże stawy w ogrodach -
Ogród w miejscowości Hikone nieopodal Kioto, zwróć Graf uwagę, że horyzont jest zasłonięty różorakimi drzewami
i nie odwraca tak uwagi jak tamte jednorodnie powielane w tym moim wirtualu. Myślę że to przez tą różnorodność drzew i krzewów -
Ogród Genkyu-en w Hikone w pobliżu Kyoto, z przepięknymi baldachimami kwitnących wisterii -
Ogród Fugetsu, jest tam akcent naszej pasji, bo na kamieniu stoi bonsai -
I to by było tyle tych pięknych widoków, mam nadzieję, że się podobało.
Green Ninja jak oceniasz te stare ogrody, może nie tak wypielęgnowane do perfekcji jak teraz te współczesnie prowadzone,
ale mają one przez to w sobie jakiś urok.
Pozdrawiam,
Teddy
Chcę się z Wami podzielić widokiem kilku starych zdjęć z końca XIX i początku XX wieku, przedstawiających wspaniałe ogrody japońskie.
Wiesz Graf wtedy na pewno nie mieli problemu z wysokimi murowanymi budynkami w tle ogrodów, które zasłaniają horyzont
Ogród w Hibiya Park w starym Tokio -
A tu poniżej widok z tarasu na niewielki ogród przy domu, zwróćcie uwagę na przepiękne przechylone nad wodą niwaki z sosny -
Również niewielki ogród przy herbaciarni Kusatsu -
I jeszcze jeden przepiękny fragment ogrodu, zwróćcie uwagę na duże stawy w ogrodach -
Ogród w miejscowości Hikone nieopodal Kioto, zwróć Graf uwagę, że horyzont jest zasłonięty różorakimi drzewami
i nie odwraca tak uwagi jak tamte jednorodnie powielane w tym moim wirtualu. Myślę że to przez tą różnorodność drzew i krzewów -
Ogród Genkyu-en w Hikone w pobliżu Kyoto, z przepięknymi baldachimami kwitnących wisterii -
Ogród Fugetsu, jest tam akcent naszej pasji, bo na kamieniu stoi bonsai -
I to by było tyle tych pięknych widoków, mam nadzieję, że się podobało.
Green Ninja jak oceniasz te stare ogrody, może nie tak wypielęgnowane do perfekcji jak teraz te współczesnie prowadzone,
ale mają one przez to w sobie jakiś urok.
Pozdrawiam,
Teddy
pozdrawiam
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Świetne zdjęcia, ciekawi mnie czym je kolorowali.
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Cześć
Grafie, zdjęcia tych ogrodów japońskich odnalazłem w necie właśnie dzięki Twojemu postowi, cytuję:
żartuję sobie oczywiście.
Co do tego czym i jak malowali / kolorowali te ponad 100 letnie fotografie, to nie wiem, ale jestem pod wrażeniem tego że było to robione ręcznie, przynajmniej tak piszą, cytuję:
Teddy
Grafie, zdjęcia tych ogrodów japońskich odnalazłem w necie właśnie dzięki Twojemu postowi, cytuję:
Poniżej jeszcze jedna fotka z ogrodu Genkyu-en w Hikone w pobliżu Kyoto, z pogiętą sporą sosną. Wprawdzie zieleń na gałęziach jeszcze nie do końca dopracowana, ale nikt nie jest doskonały, nawet Japończycy -
żartuję sobie oczywiście.
Co do tego czym i jak malowali / kolorowali te ponad 100 letnie fotografie, to nie wiem, ale jestem pod wrażeniem tego że było to robione ręcznie, przynajmniej tak piszą, cytuję:
W każdym razie zachęcam wszystkich interesujących się kulturą oraz samą Japonią, do obejrzenia tego zbioru zdjęć, jest ich dobrze ponad 2 tysiące i pokazują one bardzo dużo z życia w Japonii na przełomie XIX i XX wieku., a przede wszystkim pokazują te mniej znane nam (z filmów samurajskich) obszary: wioski i małe miasteczka, kupców i wieśniaków, dzieci. Pokazują też piękne krajobrazy Japonii."Over 100 years old, the hand-applied colors remains natural, and are a credit to the studio artists who also had to painstakingly color each half to match up in the stereoscope."
Teddy
pozdrawiam
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
Teddy
Bonsai to sztuka odtwarzająca piękno natury
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Te podwójne zdjęcia to do stereoskopi czyli wczesne 3d Bawiłem się w to na studiach. A zdjęcia barwiono kiedyś odczynnikami chemicznymi nie farbami, ciekawi mnie tylko czy w Japonii mieli te same sposoby , które znane są mi. Pracochłonny proces ale kiedyś nie było kolorowych filmów ani tym bardziej co może młodzież zaszokować matryc cyforwych
- green ninja
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 lipca 2009
- Lokalizacja: Kopenhaga/Dania
Re: Niwaki - drzewa w ogrodach japońskich
Piękne zdjęcia , dziekuje Tadeuszu.
....podziwiam , podziwiam ... choć stare to dają do myślenia , do dziś europejskie ogrodnictwo pozostaje daleko w tyle..
Wystarczy popatrzeć na te Sosny , Jałowce czy Glicynie/Visterię.. mistrzostwo świata...
a ja dziś chciałem pokazać Wam 350`cio letniego Podocarpus`a z Japonii ..
....podziwiam , podziwiam ... choć stare to dają do myślenia , do dziś europejskie ogrodnictwo pozostaje daleko w tyle..
Wystarczy popatrzeć na te Sosny , Jałowce czy Glicynie/Visterię.. mistrzostwo świata...
a ja dziś chciałem pokazać Wam 350`cio letniego Podocarpus`a z Japonii ..