PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Dzial o wszelakiej broni japonskiej, kyu(łuk), naginata, nagamaki, kakae zutsu (bron palna) nunchaku, kama, tonfa, jite i co wam do glowy przyjdzie!

Moderator: Zarząd

kobusz1973
Posty: 15
Rejestracja: 12 grudnia 2009

PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: kobusz1973 »

Witam mam prośbę,
Znalazłem piękną katanę na poniższej stronie. Niestety nie rozumiem opisu. Tak naprawdę jestem pewien na 100% jak mierzy się SORI.
Tak naprawdę długość ostrza nie jestem pewien - tzn. czy mierzy się ją po łuku czy po prostej i od którego do którego punktu.
Szerokość miecza w HAMACHI to najszersza szerokość ostrza przed HABAKI? .... reszta niezrozumiała w szczególności język japoński : (
http://www.e-sword.jp/sale/2009/0910_1124syousai.htm
Blade length(HA-CHOU) 74.3cm
Curvature(SORI) 1.8cm
Width at the hamachi(MOTO-HABA) 3.23cm
Thickness at the Moto Kasane 0.63cm
鎬重 0.69cm
先幅 2.47cm
先重 0.49cm
Jeśli znajdziecie chwilę pomóżcie - bardzo dziękuję za poświęcony czas.
pozdrawiam
Grzegorz
Pawel_P
Posty: 33
Rejestracja: 20 grudnia 2009

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: Pawel_P »

Witam ,

Dlugosc glowni mierzy sie po lini prostej od machi [granica miedzy glownia a nakago] a koncem kissaki .

Blade length(HA-CHOU) 74.3cm
Curvature(SORI) 1.8cm
Width at the hamachi(MOTO-HABA) 3.23cm -szerokosc przy machi
Thickness at the Moto Kasane 0.63cm -grubosc przy machi
鎬重 0.69cm
先幅 2.47cm -szerokosc przy yokote [kissaki]
先重 0.49cm-grubosc przy yokote

Pozdrawiam ,Pawel
kobusz1973
Posty: 15
Rejestracja: 12 grudnia 2009

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: kobusz1973 »

Dlugosc glowni mierzy sie po lini prostej od machi [granica miedzy glownia a nakago] a koncem kissaki .
czyli od dolnej części Hamachi do czubka ostrza - kissaki?
Blade length(HA-CHOU) 74.3cm
Curvature(SORI) 1.8cm
Width at the hamachi(MOTO-HABA) 3.23cm -szerokosc przy machi - czyli od Hamachi do Munemachi?
Thickness at the Moto Kasane 0.63cm -grubosc przy machi - najgrubsze miejsce nagłowni przed Habaki tak?
鎬重 0.69cm - ???
先幅 2.47cm -szerokosc przy yokote [kissaki] - ok.
先重 0.49cm-grubosc przy yokote- ok.

... nie byłem pewny, ale jest "cieńki" na końcu ...niecełe pół centymetra ... nie za cięńki do treningu walki czy cięć?
Pawel_P
Posty: 33
Rejestracja: 20 grudnia 2009

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: Pawel_P »

Dlugosc glowni mierzy sie od munemachi [gorna czesc] do konca kissaki
tak -szerokosc mierzy sie od hamachi do munemachi
motokasane-grubosc miecza na lini miedzy hamachi a munemachi ,bierze sie pod uwage grubosc mune.

Pawel
kobusz1973
Posty: 15
Rejestracja: 12 grudnia 2009

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: kobusz1973 »

Wielkie dzięki!!
Awatar użytkownika
aambeeld
Posty: 170
Rejestracja: 26 listopada 2006
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: aambeeld »

żeby nie mnożyć wątków-
wielką prośbę mam o przetłumaczenie następujących kanji:
nakago:
Obrazek
w tym przypadku chodzi o weryfikację " Bizen Masamune".

saya:
Obrazek
Obrazek

z góry serdeczne dzięki!!

Może wiecie, co znaczają numerywybite na nakago (inny miecz) głowni skracanej?
norinaga
Posty: 411
Rejestracja: 10 listopada 2008
Lokalizacja: radom-okolice

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: norinaga »

numery (arabskie) byly wybijane na gunto, wklej jakies fotki bedzie latwiej, nie tylko nakago ale i reszty glowni.
na ostatniej fotce
1-no
2-szu
4-ju
6-daijo
7-kane
8-moto
kanemoto to imie kowala
to tak na szybko, jak cos szukam to zawsze najpierw korzystam z tej stronki
http://home.earthlink.net/~steinrl/kanji/kanji1.htm
Awatar użytkownika
aambeeld
Posty: 170
Rejestracja: 26 listopada 2006
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: aambeeld »

Dzięki norinaga . :D
Twój link: "Sorry...Page Temporarily Unavailable" :?

Może uzupełnię nieco zdawkowy opis przedmiotów na zdjęciach.

Miecz whakizashi w opłakanym stanie, ale z interesującym podpisem (podobnież Bizen Masamune) i papierami. Właśnie owo Bizen Masamune chciałbym zweryfikować. Rzecz jasna nie liczę, że Masamune to TEN Masamune, ale ciekaw jestem genezy owego podobieństwa imion. :)

Saya jest od innego miecza, podpisana na obu stronach.

Miecz z numerami obfotografuję może jeszcze dziś...
norinaga
Posty: 411
Rejestracja: 10 listopada 2008
Lokalizacja: radom-okolice

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: norinaga »

dziwne mi stronka dziala bez zarzutu,
zrob troche mniejsza fotke calego nakago i wklej tylko odwrotnie bo to jest "do gory nogami"
Pawel_P
Posty: 33
Rejestracja: 20 grudnia 2009

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: Pawel_P »

Witam,
Te pierwsze dwa znaki to chyba nie bizen ani bishu wiec to raczej nie Bizen.
Awatar użytkownika
aambeeld
Posty: 170
Rejestracja: 26 listopada 2006
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: aambeeld »

skan dokumentu rejestracyjnego miecza:

Obrazek

i odwrócone na życzenie norinagi nakago:
Obrazek

z góry serdeczne dzięki!

ups. przepraszam, ale linki chwilowo nie działają...
Pawel_P
Posty: 33
Rejestracja: 20 grudnia 2009

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: Pawel_P »

Na papierze jest Bizen Masamune.Po nakago wyglada jakby miecz dlugo gdzies lezal i rdzewial ,a sygnature ktos pozniej wyryl.
Na stronie http://www.sho-shin.com/ jest wymieniony bizen masamune w 13 wieku, potem przeniosl sie do prowincji hoki.Tylko w tym czasie raczej nie kuto hira -zukuri wakizashi.Wklej zdjecia calego miecza.
Awatar użytkownika
aambeeld
Posty: 170
Rejestracja: 26 listopada 2006
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: aambeeld »

jak powiedziałem miecz jest w strasznym stanie... stąd i cena na papierze ok. 640zł po obecnym kursie.

Nakago wygląda niestety na czyszczone, szczególnie na podpisie, który ktoś najwyraźniej chciał odkryć.

Fotka całej głowni wkrótce.

P.S. Wikipedia prawdę Ci powie: http://en.wikipedia.org/wiki/Masamune... :wink:
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: Shirotatsu »

aambeeld niestety dla mnie ten podpis jest fałszywy.

Pierwsza sprawa - podpis jest wyryty a nie nabijany (w sensie rycia rylcem grawerskim i nabijania maiselkiem).

Druga sprawa - jesli faktycznie nakago jest bardzo zniszczone to podpis też powinien być znaczniej mniej czytelny. Pawel_P słusznie zauwazył, że podpis był później wyryty.

Kserem dokumentu rejestracyjnego z policji nie nalezy się sugerować.

Dla mnie ewidentnie to lipa.
Awatar użytkownika
aambeeld
Posty: 170
Rejestracja: 26 listopada 2006
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: aambeeld »

Miecz jest z pewnego źródła i wierzyć mi się nie chce, ze lipa... Po co ktoś miałby sobie zadawać trud podrabiania podpisu na takim złomie? :wink:

Sprzedawca ma wysoką renomę, członek NBTHK i od wielu lat na rynku. No, ale z drugiej strony sprzedawca-sprzedawcą - sumie nie gwarantował autentyczności podpisu, ale na pewno sam przy nim nie grzebał. Pan sprzedaje od czasu do czasu głownie pochodzące ze szkoły szlifierzy... czasem po mniej zdolnym czeladniku nie ma co poprawiać :) ale w tym przypadku sprawa raczej z góry była przegrana. Miecz i tak trafi jako swoista ozdoba "na salony" :D

Nic, kiedyś będzie okazja się spotkać - w końcu Shiro w jednej lubelszczyźnie obaj mieszkamy :wink: to pokażę złomka na żywo.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: GrafRamolo »

Fałszywe sygnatury to bardzo częsta sprawa, co nie oznacza że sam miecz jest nie prawdziwy, jest jak najbardziej to nihonto ale po prostu wykonane przez innego kowala niż sugerowała by na to sygnatura. Stwierdzenie że sygnatura jest nowa, nie oznacza że była zrobiona rok temu. Może być z 18-19w a samo ostrze z powiedzmy z 15-17w wtedy względem ostrza jest wykonana wtórnie i nowsza. To był dość częsty proceder w dawnej japonii. Dzieki takiemu zabiegowi mozna było sprzedać coś drożej, oszukać kogoś i zarobić. Nie tylko właściciele nieudolnie podrabiali sygnatury ale i kowale bardzo dokładnie podpisywali miecze nie swoimi znakami. O ile tego typu falsyfikat jak na zdjęciu łatwo spostrzec i jak pisał Shiro jest to dość łatwe do stwierdzenia, o tyle wprawne podróbki często bywają naprawdę ciężkie do rozpoznania. Dokumenty policyjne nie są żadną w tym wypadku gwarancją, często papiery z NBTHK też się mylą, szczególnie ponoć te z lat 70tych i 80 tych, ponoć są mało wiarygodne i posiadają sporo błędów. (to też pewnie kwestia kto je wystawiał ale aż tak głęboko w temacie nie siedzę by wiedzieć, który z ówczesnych specjalistów miał większa renomę)
Pawel_P
Posty: 33
Rejestracja: 20 grudnia 2009

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: Pawel_P »

Witam ,

Aambeeld,jesli sprzedawca jest czlonkiem NBTHK dokladnie wie co sprzedaje.Sugerujesz ze moze to byc Soshu Masamune.Prawie wszystkie miecze tego mistrza mistrzow [tak mowia niektorzy] sa mumei.Tanta albo sunnobi tanta Takagi Sadamune sa sprzedawane po 30 - 40 tys usd.Takagi Sadamune to nie ta sama klasa co Masamune,to dopiero 2 gen. Sadamune.

Musisz pamietac ze miecz zaczyna sie oceniac od stali , a nie od sygnatury.Dobra ocena miecza jest mozliwa po wyszifowania przez dobrego szlifierza.
Awatar użytkownika
aambeeld
Posty: 170
Rejestracja: 26 listopada 2006
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: PROŚBA o tłumaczenie i interpretacja opisu piecza

Post autor: aambeeld »

Paweł, nie myślisz chyba, ze jestem na tyle naiwny, żeby sądzić, że kupiłem "Wielkiego" Masamune za tak śmieszną kwotę :wink:

Jeśli ktoś go podrabiał to nieźle poleciał z autorem :D

Chodziło mi raczej o to. czy był jakiś inny kowal, który pisał się "Bizen Masamune"? Zrozumiałbym jakby podrabiano jakiegoś pomniejszego Masamune. :D

Miecz jest w strasznym stanie i kupiłem go dla ozdoby pewnego wnętrza - w takim stanie w jakim jest - dzieło sztuki samorodne niejako... :D

IMO kładzenie szlifu na nim jest bezcelowe. Nie mam czasu cyknąć fotek, ale miejscami wychodzi rdzeń, wżery są tak głębokie, że fizyczną niemożliwością jest uratowanie głowni. Możnaby się pokusić o skrócenie go do tanto... ale po co?

Odezwę się jak ude mi sie zrobić fotki.

Dzięki wszystkim za opinie. :D
ODPOWIEDZ