Ciecia jedna reka
Moderator: Zarząd
Re: Ciecia jedna reka
I tu właśnie jest pies pogrzebany Zwłaszcza to kiri age nie musi być piękne. Poza tym nie myśleć. Ciach ciach i po sprawie. Ale łatwiej się mówi niż robi. Niestety... Też coś o tym wiem
Pozdro
Marcus
Pozdro
Marcus
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Ciecia jedna reka
Próbowałem, nie potrafię przejść obojętnie nad swoją doskonałością. Nic nie poradzę....
Re: Ciecia jedna reka
W moim przypadku to nawet nie chodzi o ten zachwyt, bo z kiri age np. nie mam żadnych problemów. Ale jakoś choćby podświadomie człowiek stara się jak najlepiej ustawić do tego poziomego cięcia. I jak się już ustawi, to jest po herbacie...
Pozdro
Marcus
Pozdro
Marcus
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Ciecia jedna reka
Ja się upajam każdym swoim ruchem, nawet jak miecz wyjmę z saya to już mi dech zapiera
Re: Ciecia jedna reka
Ja wiem, że żarty sobie stroisz Ale trochę zofftopowaliśmy (jakiż piękny nowotwór językowy) temat.
Pozdro
Marcus
Pozdro
Marcus
Re: Ciecia jedna reka
Zle sie wyrazilem, fakt wazy tyle samo, ale latwiej go podniesc 2 rekami niz 1, gdyz ciezar sie rozklada na obydwa ramiona, prawda?
Nie dodawalem, ze roznymi mieczami tnie sie latwiej czy trudniej, bo uwazalem to za oczywiste.
Daja mala weryfikacje? Tego nie wiem, nigdy nie cialem maty wiec nie mam porownania. Myle sie uwazajac ze butelki tnie sie latwiej niz mate? Skoro wiec tne butelki to technike mam wypracowana na minimalnym poziomie, ale kto powiedzial, ze w ten sposob nie naucze sie ciac i mat? Technika wypracowana na butelkach po wielu treningach moze byc rownie skuteczna i na matach.
Sprobuje jak radzisz Grafie z tym napelnianiem butelki do 1/3.
Nie dodawalem, ze roznymi mieczami tnie sie latwiej czy trudniej, bo uwazalem to za oczywiste.
Daja mala weryfikacje? Tego nie wiem, nigdy nie cialem maty wiec nie mam porownania. Myle sie uwazajac ze butelki tnie sie latwiej niz mate? Skoro wiec tne butelki to technike mam wypracowana na minimalnym poziomie, ale kto powiedzial, ze w ten sposob nie naucze sie ciac i mat? Technika wypracowana na butelkach po wielu treningach moze byc rownie skuteczna i na matach.
Sprobuje jak radzisz Grafie z tym napelnianiem butelki do 1/3.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Ciecia jedna reka
Podam ci prosty przykład. Jak nauczyłem się przecinać zwykłem maty dość płynnie, zrolowałem sobie taką grubą z 2 a nawet 2,5 maty. Miała hmm na oko z 18-20cm średnicy. I niby to samo po prostu grubsza mata, trzeba bardziej się osadzić lepsze tennouchi nieco większa szybkość i ciach. Niestety nie dawałem rady jej przeciąć dość długo, i to zwykłym kesa. Mała zmiana jednego parametru i już wszystko się zawaliło. I musiałem całą technikę na nowo przeanalizować, gdzie jest błąd co robienie tak i co muszę poprawić.
Re: Ciecia jedna reka
BroWC, obawiam się, że cięcie samych butelek nie da Ci żadnej wiedzy o technice poza tym, że umiesz coś "jakoś tam" przeciąć. Dopiero cięcie mat pozwala ocenić poprawność hasuji.
Bo z matami chodzi o jeszcze jedną rzecz. Weźmy przykładowo serię godan giri, czyli pięć cięć - to właśnie to ćwiczyłem na filmiku, do którego ostatnio podesłałem linka. Raz przeciąć matę to nie sztuka. Jeśli jednak jesteś w stanie wykonać na niej kilka cięć w zadanej kolejności, to oznacza, że dokładnie wiesz, gdzie "celujesz" ostrzem i umiesz to "celowanie" zrealizować w praktyce, czyli, krótko mówiąc, poprawnie operować mieczem. Broń Boże nie lansuję się na speca od tameshigiri, bo nim nie jestem i jeszcze długo nie będę, choć mam nadzieję się stać Ale wiem, że dopiero takie ćwiczenia dają pełny obraz umiejętności. Kolejnym etapem są cięcia seryjne, jak choćby inazuma czy właśnie mizu gaeshi.
Pozdro
Marcus
Bo z matami chodzi o jeszcze jedną rzecz. Weźmy przykładowo serię godan giri, czyli pięć cięć - to właśnie to ćwiczyłem na filmiku, do którego ostatnio podesłałem linka. Raz przeciąć matę to nie sztuka. Jeśli jednak jesteś w stanie wykonać na niej kilka cięć w zadanej kolejności, to oznacza, że dokładnie wiesz, gdzie "celujesz" ostrzem i umiesz to "celowanie" zrealizować w praktyce, czyli, krótko mówiąc, poprawnie operować mieczem. Broń Boże nie lansuję się na speca od tameshigiri, bo nim nie jestem i jeszcze długo nie będę, choć mam nadzieję się stać Ale wiem, że dopiero takie ćwiczenia dają pełny obraz umiejętności. Kolejnym etapem są cięcia seryjne, jak choćby inazuma czy właśnie mizu gaeshi.
Pozdro
Marcus
Re: Ciecia jedna reka
I jeszcze jedna kwestia. BroWC, odnoszę niejasne wrażenie, że z "całego tego battodo" interesuje Cię wyłącznie cięcie. Nie zadałeś ANI JEDNEGO PYTANIA o techniki, kata czy kumitachi. A to trochę tak, jakbyś chciał zostać chirurgiem, ucząc się wyłącznie posługiwać skalpelem... Nie tędy droga.
Pozdro
Marcus
Pozdro
Marcus
Re: Ciecia jedna reka
Sprobuj to wytlumaczyc chirurgom... ;PMarcus65 pisze:jakbyś chciał zostać chirurgiem, ucząc się wyłącznie posługiwać skalpelem... Nie tędy droga.
Re: Ciecia jedna reka
Temat jakby nie patrzeć mówi "cięcia". To dobrze, że nie pyta tu o inne rzeczy, co do których z resztą można odpowiedź znaleźć w innych tematachMarcus65 pisze:I jeszcze jedna kwestia. BroWC, odnoszę niejasne wrażenie, że z "całego tego battodo" interesuje Cię wyłącznie cięcie. Nie zadałeś ANI JEDNEGO PYTANIA o techniki, kata czy kumitachi. A to trochę tak, jakbyś chciał zostać chirurgiem, ucząc się wyłącznie posługiwać skalpelem... Nie tędy droga.
Pozdro
Marcus
"Bycie Basilem zobowiązuje"
Re: Ciecia jedna reka
Czyżby? Tu bym polemizował Fakt jest jednak faktem, że kolega BroWC nie zapytał o żaden z innych aspektów battodo, ani tu, ani gdzie indziej. No, chyba że wszystkiego się nauczył z książki. W takim razie wielki szacun, sensei BroWCbasil pisze:o do których z resztą można odpowiedź znaleźć w innych tematach
Pozdro
Marcus
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Ciecia jedna reka
Nauka naszej sztuki tylko i wyłącznie z książki to pomyłka skazana na niepowodzenie od samego początku. To chyba oczywiste i nikomu tłumaczyć nie trzeba. Ale co ma zrobić chłopak jak ma zapał i żadnych klubów w okolicy? Niech się uczy jak umie niech pyta niech czyta niech patrzy. Miejmy nadzieję że będzie wytrwały i kiedyś skonfrontuje swoją wiedzę na żywo, wyciągnie wnioski i dalej będzie się szkolił.
Acz zgodzę się w 100% nastawianie się tylko na cięcia to błąd.
Na forum można pisać i teoretyzować ale nie można przekazać kompletnej wiedzy jeśli mówimy o szermierce. Forum ma bardziej funkcję zrzeszającą ludzi o podobnych zainteresowaniach niż edukacyjną.
Acz zgodzę się w 100% nastawianie się tylko na cięcia to błąd.
Na forum można pisać i teoretyzować ale nie można przekazać kompletnej wiedzy jeśli mówimy o szermierce. Forum ma bardziej funkcję zrzeszającą ludzi o podobnych zainteresowaniach niż edukacyjną.
Re: Ciecia jedna reka
Dlatego właśnie Grafie zasugerowałem koledze dołączenie do naszego treningu. Wszak można wtedy wzajemnie podzielić się wiedzą nie tylko na temat cięć.GrafRamolo pisze: Na forum można pisać i teoretyzować ale nie można przekazać kompletnej wiedzy jeśli mówimy o szermierce..
Pozdro
Marcus
Re: Ciecia jedna reka
Sadze, ze glownym aspektem battodo jest tameshigiri i wlasnie ciecia. Mam swiadomosc, ze nie sa to jedyne aspekty battodo, ale zdecydowanie najwazniejsze. Nie pytam o inne, bo nawet do nich nie doszedlem. Jak juz wielokrotnie wspominalem, mam nadzieje, jestem nowicjuszem. Kumitachi nie mam z kim trenowac, kata jeszcze nie przerobilem, znane mi pchniecia juz opanowalem, postawy, obroty o 180 stopni, obrony, uniki raczej tez, shintai nie wiem czy opanowalem, bo nie mam z kim trenowac kumitachi, no i oczywiscie podstawowe ciecia. Oczywiscie te moje umiejetnosci nie sa jakos szczegolnie dobre. Nawet nie wiem czy robie je faktycznie jak trzeba. Ale na to wskazuja moje obserwacje i trening, zdjecia i porady w ksiazce. Nie staram sie robic wszystkiego sztywno z kanonem, probuje wlasnych sposobow, i wtedy rozumiem, ze te moje sposoby sa jednak gorsze, bo wiem gdzie tkwi blad.
Nauke z ksiazki uznaje za dobra, jedynie z poczatku, by byc bardziej zaawansowanym fakt, trzeba udac sie na zajecia.
Gdy moge samemu trenowac to to robie, oczywiscie. Najgorsze jest to ze nie mam pojecia czego moglbym sie jeszcze o battodo dowiedziec. Marcus65, jestem na tym forum od niedawna i nie mam w zwyczaju zasmiecac forum roznymi nowymi tematami, ktore najprawdopodobniej juz byly. Gdy bede mial watpliwosci na jakis temat na pewno zaloze nowy.
Poza tym skad wiecie czy nastawiam sie jedynie na ciecia? Bo o tym pisze? Przeciez ten temat poswiecony jest cieciom, a nie kumitachi. Uznalem wiec za niestosowne zasmiecanie forum 10 roznymi tematami. Zareczam wam ze nie poswiecam sie samym cieciom w 100%, wiem natomiast ze sa one wazne, lecz nie najwazniejsze. Niedlugo wezme sie za kata i zaloze nowy temat, obiecuje.
Nauke z ksiazki uznaje za dobra, jedynie z poczatku, by byc bardziej zaawansowanym fakt, trzeba udac sie na zajecia.
Gdy moge samemu trenowac to to robie, oczywiscie. Najgorsze jest to ze nie mam pojecia czego moglbym sie jeszcze o battodo dowiedziec. Marcus65, jestem na tym forum od niedawna i nie mam w zwyczaju zasmiecac forum roznymi nowymi tematami, ktore najprawdopodobniej juz byly. Gdy bede mial watpliwosci na jakis temat na pewno zaloze nowy.
Poza tym skad wiecie czy nastawiam sie jedynie na ciecia? Bo o tym pisze? Przeciez ten temat poswiecony jest cieciom, a nie kumitachi. Uznalem wiec za niestosowne zasmiecanie forum 10 roznymi tematami. Zareczam wam ze nie poswiecam sie samym cieciom w 100%, wiem natomiast ze sa one wazne, lecz nie najwazniejsze. Niedlugo wezme sie za kata i zaloze nowy temat, obiecuje.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Ciecia jedna reka
Wg japońskiej filozofii, cięcie czegoś nigdy nie jest ani głównym aspektem ani nawet nie jest celem.
Cel to poznanie podstaw, jeśli ja poznasz, ugruntujesz i wyuczysz cięcie wyjdzie samo.
Cel to poznanie podstaw, jeśli ja poznasz, ugruntujesz i wyuczysz cięcie wyjdzie samo.
Re: Ciecia jedna reka
no tak, ale z drugiej strony Battodo naciska na trenowanie ostrym mieczem, przede wszystkim wlasnie na cieciach mat. Przynajmniej z tego co mi wiadomo, moge sie mylic.GrafRamolo pisze:Wg japońskiej filozofii, cięcie czegoś nigdy nie jest ani głównym aspektem ani nawet nie jest celem.
Cel to poznanie podstaw, jeśli ja poznasz, ugruntujesz i wyuczysz cięcie wyjdzie samo.
a Ty skad broWC jestes? mam podobna sytuacje, mieszkam w malej miescinie i tez mozliwosci mam baardzo ograniczone.
Re: Ciecia jedna reka
No, trudno byłoby ćwiczyć na matach tępym mieczem. I jeśli chodzi o ścisłość, na treningach nie ćwiczy się nigdy shinkenem. Wykonanie kata Toyama Ryu ostrym mieczem obowiązuje dopiero przy egzaminie na shodan. Obaj koledzy, BroWC i Kaname, jesteście w bardzo mylnym błędzie, sądząc, że battodo (i nie tylko) to przede wszystkim cięcia. Mówiąc kolokwialnie, podchodzicie do sprawy od d..y strony... Pomyślcie o tym w ten sposób - żeby zadać skuteczne cięcie, trzeba najpierw zastosować określoną technikę, wypracowując pozycję do zadania ciosu. Można tu użyć analogii np. do aikido. Aby wykonać dźwignię czy rzut trzeba wpierw tak sobie ustawić przeciwnika i siebie względem niego, by wykonanie techniki było w ogóle możliwe. Przeciwnik nie będzie stał i czekał aż go złapiemy za nadgarstek albo, w przypadku battodo, ustawimy się do cięcia. To chyba rozumiecie? Co z tego, ze ktoś będzie mistrzem świata w tameshigiri, jednocześnie nie mając umiejętności szermierczych? Wtedy może powiedzieć tylko tyle, że trenuje tameshigiri, a nie battodo.Kaname pisze:no tak, ale z drugiej strony Battodo naciska na trenowanie ostrym mieczem, przede wszystkim wlasnie na cieciach mat.
A na dodatek, kolego BroWC, przeczytaj swój ostatni post uważnie, to może zauważysz, że zaprzeczasz sam sobie.
Pozdro
Marcus
Ostatnio zmieniony 25 lipca 2011 przez Marcus65, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ciecia jedna reka
Zle sie chyba okresilem, ja nie sadze ze battodo to jedynie ciecia, napisalem tak z tego co slyszalem i wyczytalem, oczywiste jest to ze opanowanie techniki jest podstawa. Napisalem trenowanie ostrym mieczem w odniesieniu sie do wlasnie tameshigiri
Re: Ciecia jedna reka
Może i słaba, może nawet bardzo, ale jakoś próbuję koledze wyperswadować jego zupełnie mylne podejście do sprawy.Shouryu pisze:Bardzo słaba ta analogia do aikido ...
Pozdro
Marcus
Re: Ciecia jedna reka
Coz to za zle podejscie do sprawy, bo juz sie pogubilem? Czyzby to, ze uwazam ze ciecia sa wazne, ale dobrze wiem, ze nie najwazniejsze? Jest tak jak mowiles, samo tameshigiri i ciecia to nie szermierka, ale jej element, istotny element.
W realnej walce jak chcesz pokonac przeciwnika? Dewizą "Zwyciestwo przychodzi, kiedy miecz jest w pochwie"? Owszem wyznaje te zasade, ale jest ona "niepraktyczna".
"Treningi batto-do zawieraja duza dawke walki sparingowej drewnianymi bokkenami i prawie od poczatku naucza sie tameshigiri." Cytat pochodzi z ksiazki sensei Tomasza Piotrkowicza, skoro naucza sie tameshigiri od poczatku, to znak ze jest ono w batto-do wazne. Uwazam ze sensei Piotrkowicz ma w tym wzgledzie wieksza wiarygodnosc niz ty, Marcus65. Oczywiscie nie mowimy tu o tameshigiri, gdzie stoimy, lecz o takim gdy jestesmy w ruchu. Tameshigiri to tylko z pozoru, ale jednak ciecie. Marcus65, niby mowisz ze w batto-do ciecia nie sa wazne, a jednak ciagle o nich piszesz, moze zauwazysz, ze zaprzeczasz sam sobie? "Wtedy może powiedzieć tylko tyle, że trenuje tameshigiri, a nie battodo." Tameshigiri w zasadzie jest odrebna dziedzina, bo niby czemu sensei Piotrkowicz ma w batto-do 5. dan, a w tameshigiri 6. dan. Wiec jesli ktos trenuje tameshigiri i jest mistrzem swiata w nim, to po co ma sie uczyc szermierki?
W realnej walce jak chcesz pokonac przeciwnika? Dewizą "Zwyciestwo przychodzi, kiedy miecz jest w pochwie"? Owszem wyznaje te zasade, ale jest ona "niepraktyczna".
"Treningi batto-do zawieraja duza dawke walki sparingowej drewnianymi bokkenami i prawie od poczatku naucza sie tameshigiri." Cytat pochodzi z ksiazki sensei Tomasza Piotrkowicza, skoro naucza sie tameshigiri od poczatku, to znak ze jest ono w batto-do wazne. Uwazam ze sensei Piotrkowicz ma w tym wzgledzie wieksza wiarygodnosc niz ty, Marcus65. Oczywiscie nie mowimy tu o tameshigiri, gdzie stoimy, lecz o takim gdy jestesmy w ruchu. Tameshigiri to tylko z pozoru, ale jednak ciecie. Marcus65, niby mowisz ze w batto-do ciecia nie sa wazne, a jednak ciagle o nich piszesz, moze zauwazysz, ze zaprzeczasz sam sobie? "Wtedy może powiedzieć tylko tyle, że trenuje tameshigiri, a nie battodo." Tameshigiri w zasadzie jest odrebna dziedzina, bo niby czemu sensei Piotrkowicz ma w batto-do 5. dan, a w tameshigiri 6. dan. Wiec jesli ktos trenuje tameshigiri i jest mistrzem swiata w nim, to po co ma sie uczyc szermierki?
Re: Ciecia jedna reka
Wiesz co... Zaczynam tracić ochotę na dyskusję z Tobą. Wydaje Ci się, że jesteś bardzo mądry, bo przeczytałeś książkę. Ja ćwiczę u sensei Piotrkowicza od ponad 4 lat, w tym roku czeka mnie egzamin na 1 dan, więc bardzo Cię proszę, nie podważaj tego, co Ci próbuję przekazać. A tym bardziej nie kpij. Wykazujesz w ten sposób całkowity brak szacunku. Jeśli masz szacunek tylko do tego, co przeczytałeś w książce, to życzę powodzenia. No i na koniec naszej dyskusji wskaż mi miejsce, w którym stwierdzam, ze cięcia są nieważne. I to nie ja, a Ty zaprzeczasz sam sobie. Żeby nie być gołosłownym... Dwa cytaty z TEGO SAMEGO TWOJEGO POSTU:
"Sadze, ze glownym aspektem battodo jest tameshigiri i wlasnie ciecia. Mam swiadomosc, ze nie sa to jedyne aspekty battodo, ale zdecydowanie najwazniejsze. "
"Zareczam wam ze nie poswiecam sie samym cieciom w 100%, wiem natomiast ze sa one wazne, lecz nie najwazniejsze. "
A jeśli chcesz koniecznie wiedzieć, to te stopnie w tameshigiri to taki trochę naciągany twór. Nie będę na ten temat dyskutował.
Pozdro
Marcus
"Sadze, ze glownym aspektem battodo jest tameshigiri i wlasnie ciecia. Mam swiadomosc, ze nie sa to jedyne aspekty battodo, ale zdecydowanie najwazniejsze. "
"Zareczam wam ze nie poswiecam sie samym cieciom w 100%, wiem natomiast ze sa one wazne, lecz nie najwazniejsze. "
A jeśli chcesz koniecznie wiedzieć, to te stopnie w tameshigiri to taki trochę naciągany twór. Nie będę na ten temat dyskutował.
Pozdro
Marcus
Re: Ciecia jedna reka
Ktoś tu sobie strzela w kolano... Baaardzo słabo, jak na osobę pretendujacą do tytułu instruktorkiego. Ale pewnie , jaki mistrz taki uczeń.