The Last Samurai

Hmm, no chyba wszystko jasne, chodzi o fabularne oczywiscie.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Shig
Posty: 267
Rejestracja: 17 listopada 2003
Lokalizacja: Kraków

Re: The Last Samurai

Post autor: Shig »

W Japonii został ponoć dobrze przyjęty, więc nie przesadzajmy i nie bądźmy bardziej japońscy od Japończyków.
Idę na filmik, bo to fajna bajka, której akcja jest osadzona w Japonii.

BTW: Uzbrojenie ponoć w całości wykonano w Stanach :)
...
Awatar użytkownika
Shig
Posty: 267
Rejestracja: 17 listopada 2003
Lokalizacja: Kraków

Re: The Last Samurai

Post autor: Shig »

Wiesz, ja jako dzieciak się Shogunem jarałem, więc jestem na to uodporniony :)
...
Awatar użytkownika
GreyRat
Moderator
Posty: 14
Rejestracja: 18 listopada 2003
Lokalizacja: Toruń

Re: The Last Samurai

Post autor: GreyRat »

sceny batalistyczne z trailera wyglądały miło. będzie trzeba obadać.
siedzimy se przed telewizorem w parę osób, leci reklama filmu na HBO chiba, ktośtam gada o podłożu historycznym, i szwagierka stwierdza: "ej, to gdzieś tam Kenshin też gania ;) ".
Awatar użytkownika
Hatamoto
Posty: 300
Rejestracja: 26 stycznia 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: The Last Samurai

Post autor: Hatamoto »

Ja powiem wam, ze mam ten filmik nagrany na CD (choc marbej jakosci). Jednak czekam zeby najpierw zobaczyc go w kinie i nie psuc sobie odbiory jakims slabym divx'em. Powiem wiecej: wiele osob z ktorymi rozmawialem jest w dokladnie takiej samej sytuacji jak ja :oops:
"Gdy forma zewnętrzna stwarza mozliwość, tresc przyjdzie, aby ja wypelnic"
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: GrafRamolo »

Ok to teraz ja: Bylem w kinie widzialem i powiem wprost: Szmata. film scierwo nie podobal mi sie wogle. Caly jak to powiedziala smierc w sensie zycia " taki kurwa pompatyczny" patos i nadmuchanie wylaza bokami, fabula do bulu schematyczna widzialem jusz to w brave harcie, tanczacym z wilkami i 5 innych filmach, co z tego rze japonia co z tego rze samuraje jak film nudny i niewyczuwa sie wogle klimatu japonii tylko kase amerykanuf. A zakonczenie jusz szczesliwesze nie moglo byc zupelnie nie zgodne z prawda i tak szczesliwe rze myslalem rze sie zrzygam. Jedyne zastosowanie dla tego filmu to pujsc z dziewczyna i calowac sie caly film bo sa ladne widoczki i jezyk bedzie sie dobrze ukladal. a i tak fabula tak do bulu schematyczna rze nic sie nie straci.
Przeczuwalem rze tak bedzie myslalem rze choc ciut mniej chociasz ale amerykanie to amerykanie glupie dupki zepsuli taki piekny temat dla kurazu obejrze sobie jeszcze raz muj ulubiony film "samurai rebelion"
Awatar użytkownika
Hatamoto
Posty: 300
Rejestracja: 26 stycznia 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: The Last Samurai

Post autor: Hatamoto »

Samurai Rebelion? what's that?
"Gdy forma zewnętrzna stwarza mozliwość, tresc przyjdzie, aby ja wypelnic"
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: GrafRamolo »

piekny film z toshiro mifune.
Awatar użytkownika
Hatamoto
Posty: 300
Rejestracja: 26 stycznia 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: The Last Samurai

Post autor: Hatamoto »

A cos wiecej - czego dotyczy fabula/w jakich czasach sie toczy/bohaterowie itd. ??
"Gdy forma zewnętrzna stwarza mozliwość, tresc przyjdzie, aby ja wypelnic"
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: GrafRamolo »

Czasy feudalna japonia, fabula dosc jest skomplikowana generlnie chodzi o to rze jeden z samurajuf dostaje od swojego daymio jedna z jego gejsz by ten oddal ja swemu synowi a ow syn ja poslubil co oczywiscie jest wielkim zaszczytem ale ta kobieta zostala dlatego odprawiona z dworu gdysz miala wybuch zlosci jednak okazuje sie wspaniala kobieta. Potem dzieki temu malzenstwu jak to w feudalnej japoni nastepuje szereg konotacji i komplikacji hierarchicznych i w koncu daymyo chce kobiete spowrotem ale syn gluwnego tytulowego samuraja pokochal jai niechce jej oddac i po szeregu politycznych i grzecznosciowo wymijajacych zabieguf sprawa przybiera jednoznaczny harakter daymio chce kobiete stanowczo spowrotem samuraj nie chce jej oddac i buntuje sie przeciwko swemu panu i postanawia wyruszyc do Kyoto do cesarza by poskarzyc sie na swego niesprawiedliwego pana (W miedzy czasie rodzi sie dziecko) i generalnie na tym opiera sie fabula filmu jednak jest o wiele bardziej skomplikowana i zagmatwana nie da sie jej tak strescic w dwuch zdaniach jak naprzyklad fabule ostatniego samuraja. No a genialna rola toshiro mifune i zakonczenie dopelniaja ten idealny film.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: GrafRamolo »

przerznol po planie zdjeciowym (a moze na kto to wie) A wiecie jaki Tom cruse to kurdupel?
Gourry
Posty: 196
Rejestracja: 2 stycznia 2004

Re: The Last Samurai

Post autor: Gourry »

Hmm... pomijając fakt, że to jest film amerykański to muszę powiedzieć, że porwało mnie :oops: , nie zastanawiałem się nad szczegółami typu czy da się zrobić to co pokazują na filmie... wprowadziłem się w klimat paroma pokazami, potem jeszcze piwko i fabuła stała się nie aż taka ważna :D. Jakbym mógł poszedłbym na ten film jeszcze raz :roll:

Właściwie to jeśli chodzi o samą fabułe to wszystko było wiadome od początku :P
stand before the gates and watch metropolis
empires come and go we live forever
and eternity is in your hidden eyes
take my broken wings teach me to fly again
Yoghurt
Posty: 4
Rejestracja: 17 listopada 2003
Lokalizacja: Stolica tego popieprzonego kraju

Re: The Last Samurai

Post autor: Yoghurt »

Mam w dupie, ze niezgodne z prawdą historyczna, mam w dupie, że patosem z końcówki wieje aż czapkę zrywa, mam w dupie, że film o japonii robili amerykanie. Szogun z czemberlenem mi się tez podobał, choć bzdurny był, Last Samurai mnie się takoz podobał, choć bzdurny był.

Ja wiem, ze panowie Grafo i Oskar patrza na ten film inaczej niż ja, a grafo jest wielkim przeciwnikiem kina rozrywkowego, jednak ja po tym filmie nie spodziewałem się wielkiego dzieła typu niebo i ziemia czy rashomon. To jest dobre kino akcji dziejące się w japonii, ze swietnymi imho scenami batalistycznymi i niezłymi widoczkami, mieczami wywijają dobrze, a buraki fabularne wybaczyć moge. Powiedzcie szczerze drogi Grafie i Oskarze- gdyby ten film nie był osadzony w japonii, to byście się tak nie bulwersowali ;)
Obrazek
Banner duży, aczkolwiek w pytke
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: GrafRamolo »

Yog gdyby nie byl osadzony w japonii nie poszed bym nigdy na niego.
Dwa Ja lubie kino akcji ale jak akcja to jusz na maxa typu sratrix itp. a to mnie znudzilo bo bylo nudne.
Awatar użytkownika
Hatamoto
Posty: 300
Rejestracja: 26 stycznia 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: The Last Samurai

Post autor: Hatamoto »

Kurka, Yoghurt ma chyba racje. Mi sie wydaje, ze czasami mamy klapki na oczach. Moze powinnismy cieszyc sie raczej z tego, ze ten film wogule wyszedl, zanim drzec na nim pasy? Od dawna nie bylo tak promowanego filmu zwiazanego z feudalna Japonia. Od serialu "Shogun" zaczela sie moja fascynacja tym krajem. Moze i serial jako taki nie byl zbyt ciekawy, ale spojrzecie - z tego serialu wyniklo (przynajmniej dla mnie) wiele dobrego. Dzis jestem czlowiekiem, ktory gdzies ma zainteresowania szarych ludzi. Wszyscy wypytuja mnie o Japonie i tematy pokrewne. Poznalem mase ludzi zwiazanych z tym klimatem - sztukami walki, sztuka, kultura Japonii. Uprawiam kendo i jestem z tego powodu szczesliwy, bo do niedawna to bylo tylko moje marzenie. Stalem sie osoba bardzej swiadoma i wrazliwa na piekno i cierpienie. A wszystko to dzieki temu hobby. Wiec moze mniej krytyki a wiecej pozytywnego zaangarzowania.

(teraz pewnie zaczniecie na mnie najezdzac) :cry:
"Gdy forma zewnętrzna stwarza mozliwość, tresc przyjdzie, aby ja wypelnic"
Clayman_
Posty: 8
Rejestracja: 20 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: Clayman_ »

ale z ciebie pozer!!!nie wiesz ze tu nie ma miejsca na kompromisy?albo lubisz japonie albo stany,NIE MOZNA lubic rownoczesnie tego i tego
i dropped a bomb on japan
i was a hostage in iran
i'm the ugly american
now I'm a government man
a government man!
Yoghurt
Posty: 4
Rejestracja: 17 listopada 2003
Lokalizacja: Stolica tego popieprzonego kraju

Re: The Last Samurai

Post autor: Yoghurt »

Clay, jak mozesz, zniszczysz chłopakowi psyche i co bedzie? I CO BĘDZIE?

BTW- pójdziesz na samuraja? W końcu to z ameryki ;)
Obrazek
Banner duży, aczkolwiek w pytke
Clayman_
Posty: 8
Rejestracja: 20 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: Clayman_ »

nie pojde,wprawdzie z ameryki ale o kitajcach:)
i dropped a bomb on japan
i was a hostage in iran
i'm the ugly american
now I'm a government man
a government man!
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: GrafRamolo »

Atam ja lubie japonie ale i lubie dobry film a to byl hujowy film i co z tego rze o japonii. To co skoro lubie pietruszke to jak ktos mi posypie gluwno poetruszka to mam je z zapalem wcinac?
Gourry
Posty: 196
Rejestracja: 2 stycznia 2004

Re: The Last Samurai

Post autor: Gourry »

To zależy jak bardzo lubisz pietruszke :wink:
stand before the gates and watch metropolis
empires come and go we live forever
and eternity is in your hidden eyes
take my broken wings teach me to fly again
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: GrafRamolo »

dobre! ale raczej ja bym wyszed od zalorzenia jak bardzo gluwna nie lubie.
Yoghurt
Posty: 4
Rejestracja: 17 listopada 2003
Lokalizacja: Stolica tego popieprzonego kraju

Re: The Last Samurai

Post autor: Yoghurt »

Wiesz, ja barsdzo lubie pietruszke :) Gówna jednak nie miałem okazji próbowac, wiec sie nie wypowiem

Mnie sie tam podobało- zero myślenia, czysta rozrywka i odpoczynek dla umysłu. No i zbroje czerwoną tomasz miał, a co :P

Clay- A szoguna nie glądałeś? Tez z ameryki, a o kitajcach
Obrazek
Banner duży, aczkolwiek w pytke
Awatar użytkownika
Hatamoto
Posty: 300
Rejestracja: 26 stycznia 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: The Last Samurai

Post autor: Hatamoto »

Dokladnie, ja tam nie jestem szczegolnie wybrednym kinomanem. Mi wystarczy, ze w filmie sa bobre efekty, dosc nieprzewidywalna fabula, fajna muzyka z powerem i dobry obraz. A jak potrzebuje prawdziwej glebi to siegam po ksiazki, bo w nich tak na prawde zaczyna pracowac umysl. Podobal mi sie "Wladca Pierscieni" i co mi zrobicie? Podobal mi sie "Matrix" i co mi zrobicie? Pewnie spodoba mi sie "Samuraj" i bedziecie musieli jakos z tym zyc. :lol:
"Gdy forma zewnętrzna stwarza mozliwość, tresc przyjdzie, aby ja wypelnic"
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: The Last Samurai

Post autor: GrafRamolo »

Mi tesz podobal sie matrix ale nie mieszam go z dobeym kinem tylko z muzgojebem asz mnie po seansie glowa od niego rozbolala to bylo to! a od samuraja ani mnie glowa nie rozbolala ani nie zaciekawilani nie zainteresowal do kosza.
Awatar użytkownika
Hatamoto
Posty: 300
Rejestracja: 26 stycznia 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: The Last Samurai

Post autor: Hatamoto »

osukaru pisze: Zjemy na śniadanie z chlebkiem i musztardą
Ja troche ciezko strawny jestem i na dodatek kościsty, wiec musisz sobie poszukac chyba bardziej smakowitego kaska. Proponuje jakiegos mistrza sumo czy cos takiego.
"Gdy forma zewnętrzna stwarza mozliwość, tresc przyjdzie, aby ja wypelnic"
Awatar użytkownika
Hyakusen
Posty: 189
Rejestracja: 3 lutego 2004

Re: The Last Samurai

Post autor: Hyakusen »

no w sumie nie wiem jak to bylo z tymi ostatnimi samurajami, czy tam była jakas ostatnia bitwa czy co, czy ich wystrzelali, czy nie, wali mnie Tomasz Cruise, nie obchodzi mnie czy byl geniuszem bo w rok został mistrzem kanjutsu, ale powiem wam jedno - żaden film nie pokazał tak dobrze , a może raczej wyraziście, co stało sie z prawdziwymi samurajami i jaka była przyczyna zakończenia ich epoki.

podobało mi sie , Kurosawa tez nie jest wolny od patetyzmu, obejrzyjcie sobie Tron we Krwi albo nawet Yojimbo, tam tez jest patos.

trzeba odpowiednio podejśc do rzeczy, ludzie, żaden film nigdy nie odda stanu faktycznego historri japonii, jej kultury, To jest tzw. wolny przekład.

szacun dla osób pracujących nad filmem, sceny kata najwyższej klasy, pokazane ze szczegółami...

podobało mi się.
ODPOWIEDZ