Kyokushin
Moderator: Zarząd
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Kyokushin
O kurcze koniecznie pokaz zdjecia! niezla impreza musiala byc. Calkiem niezle wypadlismy z tego co opowiadasz.
Re: Kyokushin
"PS. Olbrzymie wrażenie zrobiły na mnie 8-letnie dzieciaki z najmłodszej kategorii wiekowej, posiadające nawet 2-kyu"
No kurcze blade , 8 lat i 2 kyu ????? ja w wieku 8 lat to nawet neiwiedziałem że jest coś takiego jak sztuki walki




No kurcze blade , 8 lat i 2 kyu ????? ja w wieku 8 lat to nawet neiwiedziałem że jest coś takiego jak sztuki walki



Re: Kyokushin
Później takie dzieciaki w wieku około 15 - 17 lat przechodzą "degradacje" w stopniach
Ale to oczywiście zależy od konkretnej sztuki walki. W każdym razie i tak imponujące 


Re: Kyokushin
W wieku 8 lat miałem 9 kyuu oyama jeżeli się nie mylęTimek pisze:"PS. Olbrzymie wrażenie zrobiły na mnie 8-letnie dzieciaki z najmłodszej kategorii wiekowej, posiadające nawet 2-kyu"
![]()
![]()
![]()
No kurcze blade , 8 lat i 2 kyu ????? ja w wieku 8 lat to nawet neiwiedziałem że jest coś takiego jak sztuki walki![]()
![]()

Parę lat temu na jakimś obozie widziałem małego dzieciaka który miał jakiś wysoki stopień w karate kyokushin, a przynajmniej tak twierdził. Zaczepiał wszystkich nie bacząc na wiek. I skończyło się na tym, że pobił go jakiś jeszcze młodszy dzieciak [który nic nie ćwiczył]

Re: Kyokushin
To fakt że dla dzieci to jest zupełnie inaczej zorganizowane, wymagania są niższe itd. Bo dla nich pasy mają być zachętą do pracy... mają mobilizować. Z realną wiedzą techniczną i wytrzymałością to się nie za bardzo ma w przełożeniu bo tak naprawdę nie o to chodzi. Słusznie zauważył już avis że dla dzieci to jest głównie ruch no i tyle, żeby się nie nudziły i nie brały się za używki :] Czasem coś może chłopakowi (bądź dziewczynce) zostać w pamięci i ułatwić mu przypomnienie sobie danej techniki w przyszłości. Ale ogólnie przy dzieciach to raczej taka szkółka 

Re: Kyokushin
A jak wam napiszę, że te 8-latki napierniczały się do tego stopnia, że w dwóch przypadkach poszłą krew na kimona i matę, a w jednym przypadku lekarze nieomal musieli znosić dzieciaka znokautowanego kopnięciem (a dzieciaki walczyły w komplecie ochraniaczy)
Większość dzieciaków biorących udział w zawodach była pochodzenia japońskiego i ich tatusiowie, mamusie lub też oboje rodziców mają czarne paski z kilkoma żółtymi belkami, więc ducha walki mają zaszczepionego od pampersich lat. Oczywiście jasne jest, że z kimś większym nie mieliby jakichkolwiek szans ale biada rówieśnikowi, który by ich zaczepił.

Większość dzieciaków biorących udział w zawodach była pochodzenia japońskiego i ich tatusiowie, mamusie lub też oboje rodziców mają czarne paski z kilkoma żółtymi belkami, więc ducha walki mają zaszczepionego od pampersich lat. Oczywiście jasne jest, że z kimś większym nie mieliby jakichkolwiek szans ale biada rówieśnikowi, który by ich zaczepił.
...
Re: Kyokushin
Nie, to jeden z mitow jakie pokutuja.Kakarigeiko pisze:A czy tak wogóle karate ( jako całość) nie zostało stworzone przez okinawskich wieśniaków dla wieśniaków żeby walczyć z japońskim okupantem (samuraje)?
Tez nie. Sztuka ktora przyjelas z czasem nazwe karate wywodzi sie z czasow duzo wczesniejszych.GrafRamolo pisze:Nie do konca zostalo stworzone przez okinawska ludnosc ciemiezona przez japonczykow by z nimi walczyc
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Kyokushin
Racja ale na Okiawie mozna rzec opracowano spujny system nauczania i zamknieto go w kata (hejan badz pinian zaleznie od stylu)Tez nie. Sztuka ktora przyjelas z czasem nazwe karate wywodzi sie z czasow duzo wczesniejszych.
Re: Kyokushin
Możliwe że się wywodzi z czasów wcześniejszych, ale była nauczana na Okinawie w czasie ciemiężenia tej wyspy przez Japonię, zatem można implikować iż był to czas kiedy jej techniki również podlegały pewnym modyfikacjom. Czyli ogólnie Karate było wykorzystywane do takiej aktywności podobnie jak kobudo.Tez nie. Sztuka ktora przyjelas z czasem nazwe karate wywodzi sie z czasow duzo wczesniejszych.
Re: Kyokushin
Wlasnie o Okinawie mowie. Techniki Te wywodza sie z czasow o pareset lat wczesniejszych niz podboj Okinawy przez klan Satsuma.GrafRamolo pisze:
Racja ale na Okiawie mozna rzec opracowano spujny system nauczania i zamknieto go w kata (hejan badz pinian zaleznie od stylu)
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Kyokushin
Tak wiem ale na okinawie zostal opracowany system nauczania oparty o te techniki.
Re: Kyokushin
Boruta pisze:Tez nie. Sztuka ktora przyjelas z czasem nazwe karate wywodzi sie z czasow duzo wczesniejszych.GrafRamolo pisze:Nie do konca zostalo stworzone przez okinawska ludnosc ciemiezona przez japonczykow by z nimi walczyc
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Kyokushin
Sztuka byla starsza ale zkodyfikowana zostala na okinawie. Czy my nie powtarzamy tego samego w kolko aby?
Re: Kyokushin
Na Okinawie, ale wczesniej. Tak, chyba powtarzamy w kolko. Te, pierwowzor karate jest znacznie starszy niz zajecie wyspy przez Japonczykow.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Kyokushin
TAK! na litosc boska! Styl jest starszy nikt temu nie przeczy, ale formalnie zapisany, zebrany i metodycznie nauczany zostal na okinawie. A zasadniczo oficjalne datowanie wszech rzeczy zaczyna sie od momentu ich zkodyfikowania.
I prosze nie pisz znowu ze styl jest starszy bo to nic nie wnosi to dyskusji.
I prosze nie pisz znowu ze styl jest starszy bo to nic nie wnosi to dyskusji.
Re: Kyokushin
Sprubuje lopatologicznie:
- Pierwowzor karate nazywamy te.
- Techniki te pojawiaja sie na Okinawie od ok XIV wieku.
- Klan Satsuma zajal Okinawe w 1609 roku.
Czy teraz jest to jasne? Karate nie powstalo przeciw Japonczykom, powstalo duzo wczesniej. Podobnie nie powstalo wsrod chlopstwa, wiekszosc znanych rodow to arystokracja i kupcy. Ani nie powstalo do walki golymi rekami z uzbrojonym przeciwnikiem., od tego byla bron biala, a okresie restrykcji kobudo.
- Pierwowzor karate nazywamy te.
- Techniki te pojawiaja sie na Okinawie od ok XIV wieku.
- Klan Satsuma zajal Okinawe w 1609 roku.
Czy teraz jest to jasne? Karate nie powstalo przeciw Japonczykom, powstalo duzo wczesniej. Podobnie nie powstalo wsrod chlopstwa, wiekszosc znanych rodow to arystokracja i kupcy. Ani nie powstalo do walki golymi rekami z uzbrojonym przeciwnikiem., od tego byla bron biala, a okresie restrykcji kobudo.
Re: Kyokushin
Przeglądałem wasze posty choć temat kyokushin został porzucony
Sam osobiście trenuje od 13 lat kyokushin prowadzę trzy sekcje więc co nieco o treningach wiem
i chciałbym zdementować pewne wyobrażenia pojawiające się w postach.
Kyokushin jest twarde ma być takie
na początku zawsze jest ciężko ale po paru latach lekki trening nie daje satysfakcji .
Co do, ,Darcia się" sam mam donośny głos i ucze operować głosem swoich podopecznych .Na treningach nieraz dostana odemnie pasów ale wiedzą, żę robię to poto aby pokazać im ,że mogą zrobic czegoś więcej. Ja też swoje pasy dostaje na swoich treningach w klubie
W używaniu głosu i pomocy w postaci obi chodzi o to ,że ma to na celu nauczenie i pomoc w osiągnięciu większych wyników a nie wyrzywaniu się na słabszych.Przez 5 lat od kiedy stworzyłem swoją sekcję wyrosli tam ludzie którzy prawdopodobnie mogli by mnie pokonać ale wiem ,że nie rzucą wyzwania przez szacunek.
Załozyłem sekcje w małej miejscowości zdobyłem fundusze od Wójta i dzięki temu trzydziestka dzieciaków przychodzi trenowac za darmo wyjeżdzaja na obozy i zawody za darmo lub symboliczne kwoty.
I takie powinno byc w/g mnie Bushido w obecnych czasach aby te dzieciaki robiły coś ze swoim życiem pozytywnego a nie spid ,marycha i pozostałe pojebane rzeczy
Co do pochodzenia karate
czy jest to aż tak ważne ? co dadzą spory ono było jest będzie

Sam osobiście trenuje od 13 lat kyokushin prowadzę trzy sekcje więc co nieco o treningach wiem

Kyokushin jest twarde ma być takie

Co do, ,Darcia się" sam mam donośny głos i ucze operować głosem swoich podopecznych .Na treningach nieraz dostana odemnie pasów ale wiedzą, żę robię to poto aby pokazać im ,że mogą zrobic czegoś więcej. Ja też swoje pasy dostaje na swoich treningach w klubie

Załozyłem sekcje w małej miejscowości zdobyłem fundusze od Wójta i dzięki temu trzydziestka dzieciaków przychodzi trenowac za darmo wyjeżdzaja na obozy i zawody za darmo lub symboliczne kwoty.
I takie powinno byc w/g mnie Bushido w obecnych czasach aby te dzieciaki robiły coś ze swoim życiem pozytywnego a nie spid ,marycha i pozostałe pojebane rzeczy

Co do pochodzenia karate

- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Kyokushin
Kurcze brzmi niezle. A myslalem juz ze kazdy tylko na pieniazki dybie. Gratulacje.
Re: Kyokushin
powiem więcej Grafie to nie tylko brzmi nieźle ale nawet nieźle działa
Mam tylko nadzieję ,że więcej jest takich sekcji w Polsce i naprawdę mam jeszcze większą nadzieję ,że będzie ich jeszcze więcej

Mam tylko nadzieję ,że więcej jest takich sekcji w Polsce i naprawdę mam jeszcze większą nadzieję ,że będzie ich jeszcze więcej

Re: Kyokushin
Ja ćwiczyłem w sekcji "dziecięcej", z bardoz niską średnią wieku, i sensei praktycznie każdy trening ubarwiał jakąś zwariowaną opowieścią - jak np. wspomniana wyżej o Św. Mikołaju 
Nie wiem ile z dzieciarni w nie wierzyło, ale w każdym razie zawsze przekradał się w nich jakiś moralizatorski wydźwięk, chociażby żeby pilnie ćwiczyć i słuchać rodziców.

Nie wiem ile z dzieciarni w nie wierzyło, ale w każdym razie zawsze przekradał się w nich jakiś moralizatorski wydźwięk, chociażby żeby pilnie ćwiczyć i słuchać rodziców.
Re: Kyokushin
Tak przeglądam to forum i muszę się niezgodzić z paroma kwestiami. Okinawskie karate to zmodyfikowane kempo, czyli chiński boks. To, co oni ćwiczyli 200 lat temu w niczym nie przypomina tego, co ćwiczymy obecnie. Gdyż niejaki Funakoshi Gichin zmodyfikował karate i otrzymał coś, co dziś zwiemy Shotokanem. Później jeden z jego uczniów, Oyama, naturalizowany Koreańczyk, uznał Shotokan za zbyt łagodny i stworzył Kyokushin, czyli uprościł kata i okaleczył kumite. Czasem na Eurosporcie pokazują Mistrzostwa Świata - ulica normalnie!!!! Nie mówcie mi, że to jest ładne - dwóch idiotów okłada się, ile wlezie. To wystarczy na dresiarzy się natknąć i będzie to samo.
Ja osobiście nie lubię ludzi z Kyokushin - 90% tych, których znam, ma się za centrum wszechświata, więc być może dlatego tak jadę po Kyokushin.A moze też dlatego, że jestem po Shotokanie, a Shotokan z Kyokushinem z definicji się nie lubią
Ja osobiście nie lubię ludzi z Kyokushin - 90% tych, których znam, ma się za centrum wszechświata, więc być może dlatego tak jadę po Kyokushin.A moze też dlatego, że jestem po Shotokanie, a Shotokan z Kyokushinem z definicji się nie lubią

Hayaki koto kaze-no gotoku, shizukanaru koto hayashi-no gotoku, shinryaku suru koto hi-no gotoku, ugokazaru koto yama-no gotoku
Re: Kyokushin
Agnieszka nie lubisz Kyokushin czy ludzi z kyokushin ?
bo co do ludzi to wszędzie są palnci
a co do kyokushin trenowałaś kiedyś ten styl 
ja zaliczyłem judo, king koxing, i kilka jeszcze styli a trenuje kyokushin bo najlepiej mi odpowiada jednocześnie nie odnosze się z pogarda dla innych styli każdy robi i trenuje co mu sie podoba ale nie powód aby po nich jechać .
Powiem tak przepychanki który styl lepszy od którego to dziecinada
i tak wszystko wychodzi w praniu
bo co do ludzi to wszędzie są palnci


ja zaliczyłem judo, king koxing, i kilka jeszcze styli a trenuje kyokushin bo najlepiej mi odpowiada jednocześnie nie odnosze się z pogarda dla innych styli każdy robi i trenuje co mu sie podoba ale nie powód aby po nich jechać .
Powiem tak przepychanki który styl lepszy od którego to dziecinada

i tak wszystko wychodzi w praniu

Re: Kyokushin
Powiem tak. Miałam przyjemność ćwiczyć z ludźmi z Kyokushin i całkowicie mi nie odpowiada ten styl - strasznie ciężcy są i twarze mają nieodporne
:):) A ja wolę jeden szybki, nokautujący strzał.
Wiesz, masz rację, trochę przesadziłam, przepraszam. Ale po prostu to, co widzę, czego doświadczam, nastawia mnie w ten sposób.

Wiesz, masz rację, trochę przesadziłam, przepraszam. Ale po prostu to, co widzę, czego doświadczam, nastawia mnie w ten sposób.
Hayaki koto kaze-no gotoku, shizukanaru koto hayashi-no gotoku, shinryaku suru koto hi-no gotoku, ugokazaru koto yama-no gotoku