Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Moderator: Zarząd
Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
No wiem ze pytania czasem mam dzikie ale ostatnio padło cos takiego... i zaciekawił mnie temat jak to sie robi... to tylko ciekawostka wierze ze ktos z was cos wie... i nie msuze po necie szukac ogolnie ciekawi mnie Sake i sposob przyrzadzania... (heh moze sproboje samemu destylwoac w domu sake heh.. nieno bo wyjde na alkocholika a za % nieprzepadam )
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Kumple kiedyś robili wino z ryżu... niestety nie załapałem się na fazę testową
Co do sposobów, wiem jakby to Polak zrobił...
Co do sposobów, wiem jakby to Polak zrobił...
stand before the gates and watch metropolis
empires come and go we live forever
and eternity is in your hidden eyes
take my broken wings teach me to fly again
empires come and go we live forever
and eternity is in your hidden eyes
take my broken wings teach me to fly again
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
ale ponoc maja jakas hmm tradycyjna specjalna metoda ktora nadaje smaku oczyszcza szlachetny trunek czy cos w ten deseń....
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Kuzyn robi wino z ryżu, tzn z ryżu i dodatku owoców, rodzynek. Kiedyś to przedestylowaliśmy. Było nawet dobre. Nie wiem czy nasz produkt można podciągnać pod sake.
Z tego co wiem to sake obejmowała trunki o zawartości alkoholu od 5 do 80 %. Wszystko zaczęło się od tego, że pewien gatunek małp w Japoni robił zapasy owoców chowając je w szczelinach skalnych. Do niektórych szczelin, zapchanych, owocami dostawała sie woda. W takich miejscach przebiegał proces fermentacji i powstawało coś w rodzaju wina. Odkryli je drwale, oczywiście efekt spożycia od razu przypadł im do gustu. Pili, pili, aż opróżnili wszysti szczeliny z winkiem. Gdy zabrakło zaczęli sami eksperymentowac i tak sie zaczęło. Wyżej spisane informacje wyczytałem w czasopiśmie Activist Exclusive.
Z tego co wiem to sake obejmowała trunki o zawartości alkoholu od 5 do 80 %. Wszystko zaczęło się od tego, że pewien gatunek małp w Japoni robił zapasy owoców chowając je w szczelinach skalnych. Do niektórych szczelin, zapchanych, owocami dostawała sie woda. W takich miejscach przebiegał proces fermentacji i powstawało coś w rodzaju wina. Odkryli je drwale, oczywiście efekt spożycia od razu przypadł im do gustu. Pili, pili, aż opróżnili wszysti szczeliny z winkiem. Gdy zabrakło zaczęli sami eksperymentowac i tak sie zaczęło. Wyżej spisane informacje wyczytałem w czasopiśmie Activist Exclusive.
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Wyszła niedawno książka "Sake - napój samurajów" Henryka Sochy. Kolejna książka z jego serii. Tam pewnie jest wszystko ładnie opisane.
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
- Chifuretsu
- Posty: 542
- Rejestracja: 30 września 2003
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Ale tytuł ma wieśniacki. Kto pisze sake z "e" akcentowanym na końcu? Obowiązująca transkrypcja takiego znaku wogóle nie przewiduje, tak się pisze tylko w książkach dla głupich Amerykanów, żeby im się z własnymi wyrazami nie myliło i czytelniej wymawiało (tak jak dodają czasem nieme "h" po "o" na końcu wyrazu).
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 25 lutego 2005
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Ja tylko odnosnie tego (nie czepiam sie, tylk zamieszczam to jako ciekawostke - fajnie mozna to wykorzystac - POLECAM =P)
Adekwatnie:
"wierze ze ktos z was cos wie... i nie msuze po necie szukac"
Zajżyj na:
http://www.mantis.ag.bocznica.org/
(Nie chce sie czepiac albo wyjsc na chipokryte w zwiazku z tym ze sam pytalem w ten sposob o bonsai, dlatego zamieszczem to w formie zartu=P)
Adekwatnie:
"wierze ze ktos z was cos wie... i nie msuze po necie szukac"
Zajżyj na:
http://www.mantis.ag.bocznica.org/
(Nie chce sie czepiac albo wyjsc na chipokryte w zwiazku z tym ze sam pytalem w ten sposob o bonsai, dlatego zamieszczem to w formie zartu=P)
Sore wa himitsu desu^^
- Chifuretsu
- Posty: 542
- Rejestracja: 30 września 2003
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Zgadzam się z tą petycją, jeśli chodzi o daty, definicje i nawiska na przykład, ale to akurat temat trochę szerszy, gdyby do wszystkiego tak podchodzić to nie potrzebowalibyśmy forum .
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Shirotatsu ponoć coś kiedyś wspominał że czasami popija sake domowej produkcji więc może gdyby miał przypadkiem jakiś przepisik to się podłanczam do prośby
Z wyrazami szacunku - samurjowie
Z wyrazami szacunku - samurjowie
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Sake broń boże się nie destyluje!!!!! Jak znajdę zeszyt z fermentów, to Wam podam, jak to się robi :):) Obawiam się jednak, że go nie znajdę, bo coś mi się pamięta, że go wywaliłam... :(:( Generalnie robi się podobnie jak wino, czyli musi leżakować jakiś czas no i jest to proces kilkuetapowy. Tzn. że nie wszystko na raz wrzuca się do gara i czeka, tylko poszczególne fazy muszą dojrzeć, żeby móc robić dalej. A niewielka moc (16%) i posmak bimbru są efektem braku destylacji, gdyż zachowują się wszystkie produkty fermentacji, no i nie zwiększamy stężenia C2H5OH poprzez oddestylowanie wszystkiego, co nim nie jest
Hayaki koto kaze-no gotoku, shizukanaru koto hayashi-no gotoku, shinryaku suru koto hi-no gotoku, ugokazaru koto yama-no gotoku
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Agnieszka może sake się nie destyluje
ale żyjąc w polsce nalezy troszeczke dumy narodowej dodawać w nasze życie ja produkuje wino na rużu potem do destylatora i naprawde zwala z nóg
ale żyjąc w polsce nalezy troszeczke dumy narodowej dodawać w nasze życie ja produkuje wino na rużu potem do destylatora i naprawde zwala z nóg
- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Sebastian ja tez produkuję wino z ryżu, ale normalną metodą winiarską w gąsiorze. Co prawda robie to troszke inaczej niż normalne wino bo etapowo no i nie dodaje zadnego alkoholu potem ani nie destyluje. A i tak moja sake ma swoją moc . Staram się jak z dymiona ja zleje do butelek trzymać w nich co najmniej rok - wtedy ma wspaniały smak prawie jak oryginalna choć inną technologia robiona.
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Shiro w październiku będzie wspaniała okazja do wypróbowania naszych przepisów ja przynajmniej zabiorę próbki
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
:):)Sebastian pisze:Agnieszka może sake się nie destyluje
ale żyjąc w polsce nalezy troszeczke dumy narodowej dodawać w nasze życie ja produkuje wino na rużu potem do destylatora i naprawde zwala z nóg
Ale Wy w domkach swoich destylujecie Z tego, co się orientuję, to to jest karalne...
A tego zeszytu z fermentacji to jednak nie mam, więc receptury na prawdziwe sake nie podam. Zresztą u nas mogłoby nie wyjść, bo mamy inny klimat i skład bakterii w powietrzu jest inny, wobec czego kierunek fermentacji mógłby być inny
Hayaki koto kaze-no gotoku, shizukanaru koto hayashi-no gotoku, shinryaku suru koto hi-no gotoku, ugokazaru koto yama-no gotoku
- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Agnieszka ja nic nie destyluje, a pedzenie wina w dymionach w domku w/g nowych przepisów unijnych nie jest karalne .
Troche naczytałem się o robieniu sake, zanim za to się zabrałem i wiem jedno na pewno. Aby zrobić prawdziwą sake to potrzebne są specjalne odmiany ryżu, których u nas nie ma. Poza tym mozna o tym poczytać tutaj: http://www.esake.com/Knowledge/knowledge.html i http://www.goodgulf.com/sake.html
Miłej lektury
Sebastian, oczywiście, że wezme buteleczkę swojej sake na spotkanie w październiku - no chyba, że nie uda mi się żadnej buteleczki uchować , a nowy nastaw dopiero zrobiłem i potrwa to jakiś rok za nim będzie gotowa do spożycia.
Troche naczytałem się o robieniu sake, zanim za to się zabrałem i wiem jedno na pewno. Aby zrobić prawdziwą sake to potrzebne są specjalne odmiany ryżu, których u nas nie ma. Poza tym mozna o tym poczytać tutaj: http://www.esake.com/Knowledge/knowledge.html i http://www.goodgulf.com/sake.html
Miłej lektury
Sebastian, oczywiście, że wezme buteleczkę swojej sake na spotkanie w październiku - no chyba, że nie uda mi się żadnej buteleczki uchować , a nowy nastaw dopiero zrobiłem i potrwa to jakiś rok za nim będzie gotowa do spożycia.
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Pędzenie wina owszem, nie jest karalne Kiedyś na zgrupowaniu wino jabłkowe robiliśmy w 5l plastikowej butelce po wodzie. Nie skomentuję wrażeń :):) Ale mi chodziło o destylację: kocioł, chłodnica, i te sprawy...
A znalazłam coś takiego (mam nadzieję, że się nie powtórzyłam ): http://www.gekkeikan.co.jp/english/index.html
A znalazłam coś takiego (mam nadzieję, że się nie powtórzyłam ): http://www.gekkeikan.co.jp/english/index.html
Hayaki koto kaze-no gotoku, shizukanaru koto hayashi-no gotoku, shinryaku suru koto hi-no gotoku, ugokazaru koto yama-no gotoku
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Shiro to na wszelki wypadek ja wezme więcej swojego trunku tak aby było przy czym pogadać
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Nie chcę nikomu obrzydzać, ale w Księdze Dawnych Wydarzeń, czyli jednej z kronik historycznych Japonii jest mowa o niejakich "ciumkaczach", czyli typkach co żuli ryż i wypluwali i z tego się ferment robił...
Ale na pewno potem wynaleźli lepszy sposób... yyyyyh.
Ale na pewno potem wynaleźli lepszy sposób... yyyyyh.
Dlaczego śnieg pada? Nikt tego nie wie, chociaż wszyscy marzną... Ale czy śnieg wie, że nam zimno?
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Sporo plemion w afryce do dzis "ciumka". Ehh... jestem otwarty na doswiadczenia, ale czegos takiego bym chyba nie przelknal.
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Eee tam, to przynajmniej ludzkie. Większy syf macie w magi, parówkach i innych popularnych truciznach - są wymiona, penisy, oczy, skóra, włosie, mielone kości, ząbki included, inne ciekawe odpady po uboju, brud zdrapywany z kadzi, znajdywany obok niej, szczury z podłogi, brud z butów, pozasychane to wszystko, zmiecione, zdrapane i pierrrdut w folię czy do buteleczki, fuuuj, cholera...
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Ehh, Plaargath, to mi zakrawa na powazna traume gastryczna
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
nie lubimy parówek?
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
myślę, że samemu sobie wyciumkać to jeszcze nie takie straszne. Ale jestem pewien na 90%, że potem wynaleźli inny sposób, chociaż wizja wielmożów pijących sfermentowane wyplówki prostactwa, bardzo mnie weseli.
Dlaczego śnieg pada? Nikt tego nie wie, chociaż wszyscy marzną... Ale czy śnieg wie, że nam zimno?
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Hehehe, nie tyle trauma ile odrobina ideologii w życiu codziennym A parówek, owszem, nie znoszę. A Wy lubicie?
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Re: Jak sie tradycyjnie robi(destyluje:P) Sake?!?
Ja wsuwam tak zwane drobiowe morlinki dla dzieci w naiwnej nadziei, że stężenie szczura na kilogram jest nieco mniejsze.
Dlaczego śnieg pada? Nikt tego nie wie, chociaż wszyscy marzną... Ale czy śnieg wie, że nam zimno?