Reiho i Saho
Moderator: Zarząd
- Lightbringer
- Posty: 34
- Rejestracja: 23 września 2005
Reiho i Saho
hmmm... wiecie tak szukam tego i szukam i znalezc nie moge. co to jest to sadze ze wszyscy wiemy tak ogolnie ale tak konkretnie to powiedzcie mi: jak np: głeboki powinien byc podczas wchodzenia do Dojo? itp. jest ktoś kto moglby to bardzo konkretnie opisac?:)
Re: Reiho i Saho
Nie spotkałem się nigdy z jakoś super dokładnym opisem reiho, czyli z dokładnie określoną głębokością ukłonu.
Ogólnie zazwyczaj każda szkoła sama opracowuje reiho, ale można wyróżnić kilka głównych elementów.
Ukłon przy wejściu do dojo i przy wyjściu z niego, następnie ukłon przy powitaniu z mistrzem i przy powitaniu z innymi uczniami. Czasem jeszcze robi się ukłon do kamizy (aikido) i do portretu O'sensei.
Trzeba też pamiętać o ukłonach przy każdorazowym rozpoczynaniu ćwiczenia z każdym partnerem i przy zakończeniu. Tak samo ukłon można zrobić po tym jak sensei zaprezentuje technike i nakaże rozpoczęcie danego ćwiczenia.
Można się też ukłonić przed pytaniem senseia o wyjaśnienie czegoś konkretnego w technice i ukłonić się po otrzymaniu odpowiedzi.
Głębokość ukłonu zasadniczo nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Ważne jest żeby się ukłonić całym ciałem a nie tylko głową. Czyli pochylić lekko tułów. A przy seiza robi się ukłon prawie do maty, ale nie trzeba dotykać jakoś czołem ziemi.
Czy o czymś zapomniałem ?
Ogólnie zazwyczaj każda szkoła sama opracowuje reiho, ale można wyróżnić kilka głównych elementów.
Ukłon przy wejściu do dojo i przy wyjściu z niego, następnie ukłon przy powitaniu z mistrzem i przy powitaniu z innymi uczniami. Czasem jeszcze robi się ukłon do kamizy (aikido) i do portretu O'sensei.
Trzeba też pamiętać o ukłonach przy każdorazowym rozpoczynaniu ćwiczenia z każdym partnerem i przy zakończeniu. Tak samo ukłon można zrobić po tym jak sensei zaprezentuje technike i nakaże rozpoczęcie danego ćwiczenia.
Można się też ukłonić przed pytaniem senseia o wyjaśnienie czegoś konkretnego w technice i ukłonić się po otrzymaniu odpowiedzi.
Głębokość ukłonu zasadniczo nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Ważne jest żeby się ukłonić całym ciałem a nie tylko głową. Czyli pochylić lekko tułów. A przy seiza robi się ukłon prawie do maty, ale nie trzeba dotykać jakoś czołem ziemi.
Czy o czymś zapomniałem ?
- Lightbringer
- Posty: 34
- Rejestracja: 23 września 2005
Re: Reiho i Saho
hmmmm... a przy wejsciu do dojo w jaki sposob powinno sie trzymac miecz czy tez bokken?
Re: Reiho i Saho
Wydaje mi sie że ukłon powinien być raczej spokojny i pełny, z małym zatrzymaniem przy zgięciu. Ale to zazwyczaj przychodzi naturalnie, z wyjątkiem judo. Tam ukłony są niestety w formie szczątkowej, a powoduje to nieuzasadniony pośpiech. Szkoda.Sakura pisze:Czy o czymś zapomniałem ?
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
Re: Reiho i Saho
Zasadniczo najczęściej spotkałem się z przykładami i wymogami trzymania miecza/bokkena w ręce prawej (neutralne i niegroźne położenie). Ale też są szkoły (takie jak moja) gdzie się ta zasada nie przyjmuje i w zasadzie nie przywiązuje się do tego takiej wagi.przy wejsciu do dojo w jaki sposob powinno sie trzymac miecz czy tez bokken?
W każdym bądź razie na wszelki wypadek lepiej trzymać miecz/bokken w ręce prawej przy wejściu i wychodzeniu z dojo, i przed rozpoczęciem ćwiczenia przekładać go do lewej ręki. Oczywiście chyba że sensei zalecał inaczej.
Faktycznie, w judo te ukłony są raczej nieistotnym w takim stopniu dodatkiem. Ale to ma wiele przyczyn, na pewno nie chodzi o brak szacunku dla przeciwnika, ale treningi judo są po prostu ze swej specyfiki ciężkie, forsowne i pośpieszne. To jest sport więc na treningu masz się ostro spocić (wiem bo startowałem w AZSie), no i przekłada się to na wyszkolenie, bo różne rzeczy ludzie mówią na temat różnych sztuk walki ale o judokach zawsze się mówiło że są diabelnie wytrzymali i mają mocną kondyche.z wyjątkiem judo. Tam ukłony są niestety w formie szczątkowej, a powoduje to nieuzasadniony pośpiech
Re: Reiho i Saho
Miecz można też nosić w prawej ręce, ale kissaki do przodu. Taki obyczaj był w moim pierwszymo dojo.
Re: Reiho i Saho
Tak się nosiło szable, ale i tak najczęściej w lewej ręce. Japończycy później przejęli taki sposób z tradycji właśnie europejskiej. I również zaczęli tak nosić gunto jak u nas szable.Miecz można też nosić w prawej ręce, ale kissaki do przodu
Ogólnie wiązało się to z tym że nihonto było opisywane za pomocą europejskiej terminologii (zakrzywienie, jednosieczność) zatem na początku tłumacze przypisywali jej miano szabli. Zatem japońscy oficerowie zaczęli przejmować nawyki z europejskiej kultury.
Re: Reiho i Saho
Hehe nieśmiertelny spór op to czy nihonto to miecz czy szblaSakura pisze: Ogólnie wiązało się to z tym że nihonto było opisywane za pomocą europejskiej terminologii (zakrzywienie, jednosieczność) zatem na początku tłumacze przypisywali jej miano szabli. Zatem japońscy oficerowie zaczęli przejmować nawyki z europejskiej kultury.

Nie jestem znawcą, ale z tego co wiem to szablę na zachodzie nosilo się przy lewym boku i sztychem w dół. Mi chodzi o coś innego.
Re: Reiho i Saho
Zasadniczo w wiekach dawnych szable faktycznie się nosiło przy lewym boku sztychem za plecy, ostrzem do dołu. Jednak od poł. XIX w. szabla zaczęła być wyznacznikiem stopnia oficerskiego. Wciąż noszono ją przy lewym boku, jednak w momencie kiedy nie była przymocowana do pasa, noszono szable w ręce po lewej stronie sztychem do przodu ostrzem w dół, tak że rękojeść wypadał za plecy.ale z tego co wiem to szablę na zachodzie nosilo się przy lewym boku i sztychem w dół. Mi chodzi o coś innego.
Nie o to Ci chodziło ?
Re: Reiho i Saho
O to, choć nigdy się nie spotkałem z takim noszeniem szabli na zachodzie.
Jest duża różnica pomiędzy tego typu trzymaniem szabli w ręce lewei i prawej. Trzymanie miecza w prawej ręce kissaki do przodu jest znacznie wygodniejsze. Bardzo szybko mozna przełożyć miecz do lewej dłoni i dobyć go z saya. No ale co szkoła to obyczaj.
Jest duża różnica pomiędzy tego typu trzymaniem szabli w ręce lewei i prawej. Trzymanie miecza w prawej ręce kissaki do przodu jest znacznie wygodniejsze. Bardzo szybko mozna przełożyć miecz do lewej dłoni i dobyć go z saya. No ale co szkoła to obyczaj.
Re: Reiho i Saho
w naszym dojo Lightbringer, uklon po wejsciu i wyjsciu nie powinen byc wiekszy niz 45 stopni. taki delikatny.
aha i co do saho to wazne jest jesli sie juz siedzi w siadzie krzyznym zeby zakrywac stopy hakama. bo to bardzo brzydko wyglada i jest niegrzeczne. ale akurat u Ciebie tego nei zauwazylem:)
aha i co do saho to wazne jest jesli sie juz siedzi w siadzie krzyznym zeby zakrywac stopy hakama. bo to bardzo brzydko wyglada i jest niegrzeczne. ale akurat u Ciebie tego nei zauwazylem:)
- Lightbringer
- Posty: 34
- Rejestracja: 23 września 2005
Re: Reiho i Saho
o znajomy:) hmmm.... 45 stopni. dzięki będe pamietał;)
Re: Reiho i Saho
no a po przedostatnich zajeciach chyba juz nikt nie bedzie mial wątpliwości:)