Bushido

Znajdziesz tu samuraju wszystko co chciałbyś wiedzieć zarówno o swojej broni jak i o sztuce władania nią.

Moderator: Zarząd

Neo
Posty: 19
Rejestracja: 8 stycznia 2007

Bushido

Post autor: Neo »

Nie wiem czy nie dubluje wam tematu ale nie widziałem u was nigdzie tematu poświęconego kodeksowi Bushido co jest raczej dziwne biorąc pod uwagę tematykę tego forum :shock: Tak w ogóle to jest wam znane jakieś polskie tłumaczenie tego tekstu? Ja jak dotąd spodkałem się tylko z wersjami anglojęzycznymi :roll: jak byście mieli coś takiego to się pochwalcie :)
Bushi
Posty: 282
Rejestracja: 1 listopada 2006
Lokalizacja: Koluszki/Łódź

Re: Bushido

Post autor: Bushi »

temat Bushido pojawia się w wielu wątkach... musisz zaglądać do różnych tematów
Neo
Posty: 19
Rejestracja: 8 stycznia 2007

Re: Bushido

Post autor: Neo »

Wiesz nie chodzi mi o stwierdzenia typu "ja też lubię Bushido..." wtrącone gdzieś przy okazji dyskusji o tym czy można Katanie nadać imię Zuzia :lol:
Chodziło mi raczej o to czy macie tu gdzieś sam kodeks Bushido - po polsku lub angielsku obojętnie albo jakiś link do niego :wink:
Awatar użytkownika
LarsOn
Posty: 152
Rejestracja: 9 stycznia 2007
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bushido

Post autor: LarsOn »

Tak samo jak kodeks rycerzy europejskich, bushidô nigdy nie zostało spisane czy ujednolicony. Dlatego nie istnieje taki "tekst". Tym bardziej jest ciekawym, że go znalazłeś. To do czego dotarłeś to najprawdopodobniej czyjeś opracowanie na ten temat albo spis podstawowych siedmiu cnut stanowiących podstawę dla bushidô. Wklej swoje dotychczasowe znaleziska jeśli możesz.

Pozdrawiam i tym postem (mimo, że trochę napastliwym) witam wszystkich użytkowników forum ReiDojo :)
LarsOn
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Bushido

Post autor: GrafRamolo »

Zbior zasad bushido zostal spisany w dziele o tytule Hagakure, jak on jednak ma sie do rzeczywistosci to zupelnie inna sprawa.
Awatar użytkownika
LarsOn
Posty: 152
Rejestracja: 9 stycznia 2007
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bushido

Post autor: LarsOn »

Właśnie, z tego co mi wiadomo "Hagakure" jest po prostu subiektywne.
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Bushido

Post autor: RKGalery »

Mówimy o wydumanym abstrakcie z czasów kiedy samurajowie już nie walczyli. Chyba że mówisz o książce Nitobe pod takim tytułem ale to też XIX wieczna opowieść na temat tego jak autor po 200 latach pokoju (i propagandy) wyobraża sobie wojowników sprzed epoki Edo.
Bushi
Posty: 282
Rejestracja: 1 listopada 2006
Lokalizacja: Koluszki/Łódź

Re: Bushido

Post autor: Bushi »

może zainteresuje Cię to:

http://www.samuraj.net.pl/index.php?zobacz=299

od razu mówie że widziałem tę książke jedynie z zewnątrz (tzn okładke) i niemam pojecia co w niej siedzi...

ale może znajdziesz coś co Cię interesuje
Neo
Posty: 19
Rejestracja: 8 stycznia 2007

Re: Bushido

Post autor: Neo »

Dzięki widzę że chyba muszę poszperać w bibliotekach :)
Rzeczywiście Bushido jako takie (jako zwarta księga) nie istnieje podobnie jak biblia ale tak jak tu ktoś wspomniał są opracowania (zbiory cnót samurajskich) kiedyś ściągneło mi się coś takiego Emulem trochę przez przypadek - było po angielsku wielki plik w formacie AdobeReader ładnie się to prezentowało (czarne tło białe litery czerwone nagłówki i chyba jakaś ilustracja na początku) to był właśnie taki zbiór zasad
Niestety linkiem do tego was nie wspomogę bo mi to wcieło z dysku C:/ przy jakimś tam formacie :cry:
Awatar użytkownika
LarsOn
Posty: 152
Rejestracja: 9 stycznia 2007
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bushido

Post autor: LarsOn »

Oprawa czy wygląd ma raczej niewielkie znaczenie, a jak opisujesz wygląd tekstu to aż mnie ciarki przechodzą :lol: Książkę pana Nitobe czytałem. Tak jak napisał RKGalery to opowieść, kolejny punkt widzenia. Chociaż bardzo ciekawa i napisana przyjemnym językiem. Bushidô to przedewszystkim było posłuszeństwo, lojalność wobec pana, resztę dorobiono później.
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Bushido

Post autor: RKGalery »

Dokładnie (nawet z tą lojalnością było tak sobie).
Awatar użytkownika
HIROTARU_SAN
Posty: 49
Rejestracja: 7 sierpnia 2007
Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE

Re: Bushido

Post autor: HIROTARU_SAN »

Ze swej strony polecam jednak NITOBE, KSIEGE PRZEKAZOW RODZINNYCH RODU YAGUI, HAGAKURE, dość interesującą publikacją jest poycja "SAMURAJE A WSPÓŁCZESNY BIZNES"

Jak dla mnie BUSHIDO nie jest formą spisanego Kodeksu par excellance, raczej archetypem kulturowym ugruntowanym w japońskiej kulturze w różnym stopniu oddziaływującym na Japończyków (w zależnosci od okresu)

Jest to bardziej "DUCH JAPONII" jak pisał NITOBE niz zbior zasad.
Trudno więc sprowadzić do standardu prostych reguł, bardziej do sytsemu wartości pożądanych.

Kodyfikacja Bushido dokonana przez YAMAGĘ SOKE miala bardziej polityczny kontekst i trudno uznać ją za wykladnie "DUCHA JAPONII".

Myslę że każda poważna książka historyczna napiasana o historii i kulturze Japonii zbliża nas do pojmowania Bushido.

Nie zpoaminajmy także o ZEN i Shinto

pozdrawiam
Mudan
Posty: 27
Rejestracja: 10 października 2005
Lokalizacja: Wawa

Re: Bushido

Post autor: Mudan »

tekst kiedyś został zamieszczony na vortalu Budo, nie pamietam linka więc zamieszczam w całości.

Bushido
Autor: Eiko Ikegami,
The Taming of the Samurai (Harvard, 1995).
"Bushido" to bardzo mylna nazwa, jedna z tych, którą najlepiej byłoby zupełnie zapomnieć. Nazwa ta była żadko używana aż do czasów nowoczesnych (faktycznie, Nitobe, którego książka "Bushido: Dusza Japonii" wiecej niż jakakolwiek inna książka przyczyniła się do popularności tej nazwy, myślał nawet że to on właśnie wymyślił tą nazwę!)
Nawet jako rodzaj nazwy historiograficznej - czyli współczesnego oznaczenia ideologii wojennej - "bushido" ma konstrukcję problematyczną. Poprzez wieki, dość mało stanowiono w formie pisemnej na temat czystej "wojenności", oprócz prawnych kodeksów ustanowionych przez daimyo, aż do czasów Tokugawy. Pomysł kodeksu postępowania dla samurajów, był produktem XVII i XVIII w. kiedy w Japonii panował pokój a nie średniowieczny "Wiek Wojen pomiędzy Księstwami".
W tym punkcie, rola wojownika zaczęła być problemem filozoficznym dla samuraja, od kiedy postawili się oni na czele socjo-politycznej hierarchii, i nie wykonywali żadnej realnej pracy, od kiedy nie było już wiecej żadnych wojen. Samurajowie z tego okresu byli biurokratami i administratorami, a nie wojownikami biorącymi udział w bitwach; wspólną motywacją tych wszystkich którzy pisali o "drodze wojownika" było poszukiwanie odpowiedniej roli klasy wojowników w świecie bez wojen. Idee które rozwinęły się z tych poszukiwań, miały bardzo mało wspólnego z normami zachowań wojowników czasów wcześniejszych.
Jednak realnym problemem było to , że podczas gdy debatowano wiele, mało było zgody, częściej jej w ogóle nie było. Mówię moim studentom, że określenie "bushido" należy do tej samej klasy słów jak "patriotyzm", "męskość", czy "kobiecość".To znaczy wszyscy raczej się zgadzają że dobrze jest posiadać takie cechy, ale niewielu zgadza się co one znaczą i zawierają: czy Olivier North jest partriotą? Czy Madeline Albright jest bardziej czy mniej kobieca niż Marilyn Monroe? Gdzie tutaj pasuje Madonna?
Te same kwestie gnębiły uczestników debaty w czasach Tokugawy (i współczesnych) na temat wlaściwych wartości i zachowań wojownika. Dość wyjaśniajacym przykładem jak różne opinie były rzeczywiście możliwe do znalezienia może być debata na temat akcji słynnych 47 roninów z Ako (uwiecznionej w opowieści "Chushingura"). Między innymi , Yamamoto Tsunetomo, autor Ť Hagakure ť (która później armia Imperialna traktowała jako rodzaj świetego tekstu o walorach wojownika) wyrażał się bardzo krytycznie o roninach z Ako, nazywając ich Ť miastowymi samurajami ť. Hiroaki Sato przetlumaczyl i opublikowal wiele artykulow z tej debaty w swojej ksiazce Ť Legenda samurajow ť. Jest to lektura obowiazkowa dla wszystkich interesujacych sie tym tematem.
Japonski rzad, Armia i Flota Imperialna rozwinely znaczenie "bushido" jako srodek do rozwoju i podsycania ducha militarnego jaki byl potrzebny dla ich zolnierzy i marynarzy. Ale kodeks jaki oni glosili nie mial nic wspolnego z niczym w co wierzyli i praktykowali samuraje. Powiazanie pomiedzy nowoczesna i przed-nowoczesna Japonska tradycja wojskowa jest slabe - i z pewnoscia nie tak silne i bezposrednie jak rzadowi propagandysci, militarysci, oficerowi Armii Imperialnej i niektorzy powojenni historycy wierzyli. Oto kilka przykladow aby wyjasnic ten punkt: Jedna z podstawowych zasad jaka nowoczesni pisarze wiaza z bushido jest taka, ze prawdziwy samuraj nie tylko chetnie narazal swoje zycie kiedy byla taka potrzeba, ale rzeczywiscie szukal okazji aby poswiecic wlasne zycie podczas wykonywania obowiazku. Jest to podstawowe uczucie jakie mozna znalesc w Hagakure, i bylo ono inspiracja dla elokwentnych komentarzy Mushima Yukio na temat tego tekstu. Hagakure bylo niezmiernie popularne pomiedzy oficerami Armii Imperialnej i jego czesto cytowany pierwszy werset " Zrozumialem , ze droga wojownika jest umrzec" byl bez watpienia uzywany do inspirowania pilotow kamikadze i im podobnych.
Ale, jakkolwiek chec do umierania moze byc glowna cecha w XX-wieczym bushido, to trzeba znacznej dozy wiary aby polaczyc taki rodzaj filozofii z rzeczywistym zachowaniem sie sredniowiecznych samurajow. Nie jest strasznie trudne, aby znalesc przyklady wojownikow , ktorzy w desperackich okolicznosciach wybrali raczej heroiczna smierc niz smierc podczas ucieczki. Rozumujac ta sama droga, nie jest zbyt trudno znalesc tego rodzaju przyklady w tradycjach wojennych dowolnego ludu w dowolnych czasach na swiecie. Z drugiej strony, jesli czyta sie historyczne wojenne dokumenty wczesnej i sredniowiecznej Japonii, duzo czesciej uderzajace sa wysilki samurajow, uzywajacych oszustwa i podstepu aby zlapac bezbronnego oponeneta lub go zaskoczyc niz rodzaj gorliwego samoposwiecenia do ktorego nawolywal Tsunemoto.
Drugie pod wzgledem popularnosci przekonanie wsrod nowoczesnych komentatorow bushido, dotyczy absolutnej lojalnosci ktora wojownicy mieliby przejawiac w stosunku do swych panow. Mowi sie ze lojalnosc samurajow byla bezwarunkowa i krancowo nie-egoistyczna. Jest prawda, ze naklanianie do lojalnosci byly glownym tematem w prawach shoguna, prawach feudalnych baronow, jak rowniez w XVII i XVIII wiecznych traktatach o bushido. Ale istnieja co najmniej dwa problemy jesli wnioskujemy z tego ze lojalnosc byla podstawowa czescia charakteru sredniowiecznych wojownikow.
Na poczatku trzeba zauwazyc, ze bezwarunkowa lojalnosc podwladnych jako forma zachowania sie, jest podstawowa zasada Konfucjanizmu i nie pochodzi w ogole z zadnej tradycji wojskowej jako takiej. Zadania lojalnosci od wlasnych podwladnych wobec rzadu japonskiego wyrazane byly dlugo przed narodzeniem sie klasy samurajow, jak np w "Siedemnastym Artykule Konstytucji" Shotoku Taishi, wydanego w 603 r ne. Ta idea, poprzedza o wiele wiekow nawet istnienie narodu japonskiego i prowadzi wstecz do chinskich filozofow Konfucjanskich VI do IX w p.n.e. Japonscy dowodcy wojenni wymagali od sluzacych im samurajow aby byli lojalni bezwarunkowo, nie tyle definiujac odpowiednie zachowania samurajow jako takie, co raczej wymagajac tego od swoich podwladnych wg tradycyjnego i generalnego sposobu rzadzenia.
Co wiecej, istnieje logiczny blad zawarty w probie dedukcji norm rzeczywistych zachowan z prawnych i moralnych kodeksow. Nie bardziej trafnym jest wnioskowac z pism prawnych i moralnych filozofow ze sredniowieczni samurajowie byli jaskrawymi przykladami wiernosci, niz wyciagac wnioski o zachowaniach seksualnych XX wiecznych mieszkancow Georgii ze stanowych praw na temat sodomii. Prawda jest taka, ze nie-egoistyczne okazywanie lojalnosci przez wojownikow wyroznia sie w historycznych zapisach Japonii glownie poprzez jego brak.
Od poczatkow klasy samurajow i wiezi pomiedzy panem i wasalem w VIII w n.e. az do poczatkow XVII w. wiezi pomiedzy mistrzem i wasalem oparte byly o umowe, na zasadzie wzajemnych korzysci, i byly mocno uwarunkowane wlasnym interesem. Sredniowieczni wojownicy pozostawali lojalni dla swoich panow tylko tak dlugo, jak dlugo mieli z tego korzysci, mogli oni i robili to, zmienic wiernosc kiedy sytuacja tego wymagala. W rzeczywistosci istnieje bardzo niewiele bitew w Japonskiej historii, w ktorych zdrada - czesto w srodku walki - jednej z glownych stron bioracych udzial, nie byla decydujaca co do wyniku bitwy.
Wiekszosc norm postepowania samurajow, przypisywanych przez nowoczesnych pisarzy, byla w niezgodzie z oczywistymi normami zachowan faktycznej tradycji wojownika. W ten sam sposob, wiekszosc z Ť bushido ť lansowanego przez rzad i militarystow w poznym XIX i wczesnym XX w. bylo w najlepszym razie powierzchownie wywiedzione z Ť Drogi Wojownika ť lansowanej w XVII i XVIII wieku. Nowoczesne bushido jest scisle zwiazane z pojeciem Japonskiej Ť narodowej istoty ť i z tymi z kokutai (rzadowa organizacja istniejaca w latach 30,majaca na celu skupienie narodu wokol wysilku wojennego), japonskiej narodowej struktury i kultu imperatora. Bylo ono narzedziem propagandowym, swiadomie uksztaltowanym i uzywanym jako czesc wysilkow aby wykuc wspolnote, nowoczesny narod z zasadniczo sredniowiecznego spoleczenstwa, i aby zbudowac nowoczesne narodowe wojsko pochodzace z poboru ze wszystkich warstw spoleczenstwa. Bushido mialo reprezentowac duzo wiecej niz tylko etyke feudalnej klasy wojennej. Imperial Rescript do wojskowosci z 1882 r. proklamowal, ze Ť powinno ono byc widziane jako odbicie wszystkich podwladnych w Japonii ť. To znaczy, wartosci wojownikow byly uwazane za istote Japonskosci, jednoczacej cechy charakteru wspolnych dla wszystkich klas. Zniesienie klasy samurajow, nie oznaczalo konca bushido, ale jego rozlanie sie na calej populacji Japonii.
Ale, jesli nie byliby spaleni, Yamamoto Tsunetomo, Daidoji Yuzan, Yamaga Soko, i inni wczesni pisarze ktorzy pisali o idei kodeksu postepowania samurajow, prawdopodobnie przewracali by sie w grobie, gdyby o tym slyszeli. Jedna z kilku rzeczy ktorzy ci ludzie mieli wspolna, byl o ich zainteresowanie w zdefiniowaniu - i w obronie - istoty tego co samurajow ODDZIELALO od innych klas. Opisywali oni - i przypisywali - kodeks dla elity ; i argumentowali ze to wlasnie postepowanie wedlug tego kodeksu postepowania i wartosci na ktorych byl on oparty, oddzielal ta elitarna klase wojownikow od mieszczanskiego i wiejskiego motlochu nizszego od nich. Idea ze wartosci bushido byly po prostu wartosciami Japonskimi, przerazila by ich po prostu. Co wiecej, abstrakcyjna, posrednia lojalnosc do imperatora i do kokutai wymagana od japonskich podwladnych przez nowoczesne bushido byla bardzo daleka od szczegolnej, feudalnej lojalnosci cenionej przez Tsunetomo i jego wspolczesnych. Lansowana nowoczesna lojalnosc jest nieuchwytna, instytucjonalna, i bardziej podobna do XIX wiecznego Nimieckiego patriotyzmu niz do wiezi pomiedzy panem i wasalem w przed-nowoczesnej Japonii. Lojalnosc feudalna, byla bezposrednia i osobista : dla Tsunetomo stosunek pomiedzy samurajem i jego panem pochodzil z rodzaju platonicznej, homoseksualnej milosci, dla Yuzan, wywodzil sie z przedluzenia synowskiej poboznosci (i szacunku dla ojca). Krotko mowiac, XX wieczni i wczesno-nowoczesni komentatorzy bushido mogli uzywac wiele takich samych slow, ale NIE rozmawiali tym samym jezykiem.
Hagakure zostala skompilowana gdzies w polowie XVIII stulecia, i byla oparta na wspomnieniach Tashiro Tsuramoto z nieformalnych rozmow i rozwazan Yamamoto Tsunetomo. Hagakure jest raczej anachronicznym i w pewien sposob romantyzowanym tekstem. Tsunetomo byl raczej dziwnym charakterem - rodzajem Mishima Yukio swych czasow, ale bez literackiego talentu. Byl on sredniej rangi wasalem Nabeshima Motoshige, urodzil sie w wieku pokoju, ale marzyl o slawnych czasach o ktorych tak wlasciwie to niemial pojecia. Byl biurokrata, ktory marzyl o staniu sie wojownikiem, i mianowal sie samo-stanowionym ekspertem na temat nalezytych obyczajow wojownika. G. Cameron Hurst podsumowal go bardzo dobrze kiedy nazwla go Ť G-12 ktore chcialo by byc wiekszym ť (aluzja do 12 najbardziej rozwinietych krajow swiata…).
Kiedy Motoshige umarl w 1700 r, Tsunetomo chcial podazyc za nim w niebyt - popelnic junshi-ale takie postepowanie bylo zabronione zarowno przez shogunat jak i przez prawo prowincji Nabeshima. Zamiast tego,wycofal sie w gory, osiedlil sie w szalasie - co bylo rodzajem socjalnej smierci, i mialo symbolizowac smierc realna. Po jakims czasie, niektorzy z mlodych wasali prowincji Nabeshima zaczeli go odwiedzac, aby posluchac o tym, co bylo zle z samurajami w ich czasach, i jak rzeczy sie mialy - lub dokladnie, jego wyobrazenia jak POWINNY byly wygladac - w starych dobrych czasach. Po smierci Tsunemoto, Tsuramoto zebral razem, to co zapamietal z wypowiedzi starego czlowieka, w jeden tekst nazwany Hagakure (doslownie Skryte pomiedzy liscmi). Jest tutaj jeden wazny do punkt do zapamietania, tekst ten, w ogole prawie nie byl drukowany poza prowincja Nabeshima - tak wiec byl kompletnie nieznany - az do czasow nowoczesnych, kiedy stal sie BARDZO popularny wraz z nowa Armia Imperialna.
Nie ma w angielskich tekstach zrodlowych zbyt wiele badawczych i analitycznych prac na ten temat, oprocz rzeczy ktore mozna znalesc w ksiazkach dotyczacych sztuk walki, (wiekszosc z nich po prostu powtarza mitologie spopularyzowana przez rzad Japonski i militarystow w poczatkach XX wieku). Mozna podac kilka tekstow jako punkt startowy :
G. Cameron Hurst, III, "Death, Loyalty and the Bushido Ideal," in Philosophy East and West 40.4 (1990);
Karl Friday, "Bushido or Bull? A Medieval Historian's Perspective on the Pacific War & the Japanese Military Tradition," in The History Teacher 27.3 (1994).
Artykuly Hurst, Thomas Conlan, and Paul Varley in The Origins of Japan's Medieval World, (Stanford, 1997; edited by Jeffrey Mass) sa takze dobrym miejscem do szukania informacji na temat wartosci wczesnych wojownikow.
Awatar użytkownika
HIROTARU_SAN
Posty: 49
Rejestracja: 7 sierpnia 2007
Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE

Re: Bushido

Post autor: HIROTARU_SAN »

Znam ten tekst - czytalem go jakiś czas temu w oryginale (tzn po angielsku).
Nie do konca zgadzam się z jego trescią.
Autor za wszelką cenę stara się BUSHIDO skodyfikować tzn odnieść do konkretnego zapisu konkretnego dokumentu norm etycznych.
Próbuje wprost odnieść to do konkretnych przypadkow zachowań - w domysle - zakladając że powszechność przestrzegania normy stanowi o jej literalnej sile.
Zupełnie marginalizuje natomiast KULTUROTWÓRCZY WPŁYW "BUSHIDO" - jako systemu zachowań, norm nie pisanych, praktyk społecznych i mitów, bardzo w tym kontekście ważnych !

Idąc jego tokiem rozuowania większość współczesnych religii nie spelnia pokladanych nadziei ponieważ praktyka zachowań zgodnych z etyczno-moralnym przeslaniem jest dośc problematyczna (n'est pas ?).
Nie zmienia to wcale zarówno ich kulturotwórczej jak społecznej roli jako inspiracji i drogowskazu.

Dlatego poszukiwania "KODEKSU BUSHIDO" są równie wątpliwie jak poszukiwania "KODEKSU RYCERZA CHRZEŚCIJANSKIEGO WIEKÓW ŚREDNICH", co nie zmienia faktu iż BUSHIDO jako element i symbol (!!)KULTURY SAMURAJSKIEJ wywarł WIELKIE PIETNO na całe społeczeństwo japońskie (nie tylko szlachtę), zaś jego przeslanie dla osób zainspirowanych japońską kulturą ( w tym kulturą miecza) może być wciąż ważne i inspirujące

Pozdrawiam

BUSHIDO_fan
Ostatnio zmieniony 10 sierpnia 2007 przez HIROTARU_SAN, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Mu-i
Posty: 5
Rejestracja: 4 września 2007
Lokalizacja: Kraków

Re: Bushido

Post autor: Mu-i »

Bushido nie było kodyfikowane i różne było w różnych czasach, jedno urzeczywistniał Minamoto no Yoshitsune a o innym opowiada się w Hagakure. To wszyscy wiedzą: nie ma jakiegoś jednolitego bushido, nie ma na co się powoływać a zasady zmieniały się i zmieniają. Ale myślę, że bushido jest ogromnie ważne, "bushido" to hasło budzące zapał i zachęcające do określania co jest drogą wojownika dziś, tą drogą, którą chcemy kroczyć realizując tradycję we współczesnym świecie, tym, w którym rzeczywiście żyjemy. Jasne, że nie będziemy dowodzić dziesięcioma tysiącami ciężkozbrojnych, ani rozstrzygać losu potyczek walcząc kataną. A jednak jestem przekonany, że ćwiczenie sztuki miecza zachowuje wartość, tak samo bushido. Ostatecznie bushido naszych czasów będzie tym co my, dla których ta droga jest właściwa, będziemy potrafili zrobić. Dlatego warto by się wspólnie zastanowić; kim jest współczesny bushi i jaka jest jego droga.
Awatar użytkownika
HIROTARU_SAN
Posty: 49
Rejestracja: 7 sierpnia 2007
Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE

Re: Bushido

Post autor: HIROTARU_SAN »

Oto przykład bardzo ciekawego KODEKSU WARTOŚCI WSPÓŁCZESNEGO BUSHI pochodzącego z MJER Komei Jyuku w Żorach - Shihan Paweł Sławatycki, Sensei J.Ludwiczak


kodeks rycerski współczesnego wojownika

----------------------------------------------------------------------------

*
Pilną nauką i bezustannym ćwiczeniem swego serca i ciała dążyć do opanowania pewnego i niewzruszonego ducha, oraz perfekcji technicznej

*
Poprzez prawdziwe opanowanie sztuki miecza zmierzać do doskonałości zmysłów, prawdziwości serca aby i miecz był prawdziwy

*
Mając jako pierwszoplanowe cele wyższe porzucić inne pragnienia

*
Dochować wierności naszym ideałom i nigdy nie zapominać o cnocie pokory

*
Przestrzegać zasad grzeczności, poszanowania starszych oraz powstrzymywać się od gwałtowności

*
Nie przywiązywać wagi do wartości materialnych mając za cel rozwój sztuki miecza i stowarzyszenia

*
Przez całe życie poprzez dyscyplinę samurajów dążyć do poznania prawdziwego znaczenia drogi którą obraliśmy

*
Z pełnym poświęceniem dbać o swe dobre imię, swych sensei jak i współćwiczących

*
Być prawdomównym mając w pogardzie kłamstwo aby słowo nasze było wiążące. Imponować odwagą cywilną

*
Wspomagać słabszych oraz wstępujących na drogę miecza. Dawać przykład biegłości i zdyscyplinowania w sztuce wojownika

*
W zgodzie z ludźmi i naturą przenosić szczytne idee wojownika na grunt dnia powszedniego, będąc rycerskim

*
Emanować pogodą ducha i nie skąpić uśmiechu

*
Dla przeciwnika mieć szacunek i poważanie jeżeli postępuje według tych zasad



Śląska Akademia Iaido

Tsuba
http://muso.mud.pl/kodeks.html

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ihei
Posty: 262
Rejestracja: 19 czerwca 2006
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bushido

Post autor: Ihei »

Ale zawsze można alternatywnie :)

*
Włożę cały swój wysiłek by uczynić się słabym.
*
Nie dotknę się żadnej broni.
*
Nie zrezygnuję z marzeń.
*
Nigdy nie pozwolę by zasady moralne uniemożliwiły mi zrobienie tego co jest słuszne.
*
Odrzucę autorytety, nie stłumię w sobie ducha.
*
Nie zapomnę, że żyję w świecie materialnym, a nie w świecie wartości.
*
Nie poświęcę życia na doskonalenie się, lecz zaakceptuję samego siebie.
*
Nie będę dbał o to co myślą inni.
*
W swoich działaniach będę się kierował sercem, a nie zasadami.
*
Nie będę osłabiał innych litością ani współczuciem. Pozwolę każdemu wybrać swoją drogę.
*
Będę postępował pragmatycznie.
*
Nie będę się do niczego zmuszał.
*
Nie będę się oszukiwał.

Ja tylko chciałem powiedzieć, że przenoszenie wartości z innych czasów i innego kręgu kulturowego na nasze społeczeństwo nie uczyni z nikogo człowieka godnego podziwu, co najwyżej czubka, albo trupa :)
Dlaczego śnieg pada? Nikt tego nie wie, chociaż wszyscy marzną... Ale czy śnieg wie, że nam zimno?
Awatar użytkownika
RKGalery
Posty: 616
Rejestracja: 6 września 2006
Lokalizacja: Łódź

Re: Bushido

Post autor: RKGalery »

Przyznam że wszystkie to "kodeksy" i "przykazania" wydają mi się trochę dętą sprawą. Postępuję tak a nie inaczej bo uznaję to czy owo za dobre, a nie dlatego że tak mówi kodeks siaki czy owaki. Oczywiście- każdy ma własny rozum i robi ze swoim życiem co chce.
Awatar użytkownika
Mu-i
Posty: 5
Rejestracja: 4 września 2007
Lokalizacja: Kraków

Re: Bushido

Post autor: Mu-i »

Hirotaru San, Ihei San
Arigato gozaimasu, bardzo piękne przykłady "bushido", inspirujące.
Awatar użytkownika
HIROTARU_SAN
Posty: 49
Rejestracja: 7 sierpnia 2007
Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE

Re: Bushido

Post autor: HIROTARU_SAN »

Ihei pisze:Ale zawsze można alternatywnie :)

*
Włożę cały swój wysiłek by uczynić się słabym.
*
Nie dotknę się żadnej broni.
*
Nie zrezygnuję z marzeń.
*
Nigdy nie pozwolę by zasady moralne uniemożliwiły mi zrobienie tego co jest słuszne.
*
Odrzucę autorytety, nie stłumię w sobie ducha.
*
Nie zapomnę, że żyję w świecie materialnym, a nie w świecie wartości.
*
Nie poświęcę życia na doskonalenie się, lecz zaakceptuję samego siebie.
*
Nie będę dbał o to co myślą inni.
*
W swoich działaniach będę się kierował sercem, a nie zasadami.
*
Nie będę osłabiał innych litością ani współczuciem. Pozwolę każdemu wybrać swoją drogę.
*
Będę postępował pragmatycznie.
*
Nie będę się do niczego zmuszał.
*
Nie będę się oszukiwał.

Ja tylko chciałem powiedzieć, że przenoszenie wartości z innych czasów i innego kręgu kulturowego na nasze społeczeństwo nie uczyni z nikogo człowieka godnego podziwu, co najwyżej czubka, albo trupa :)

Pozwolę sobie absolutnie się z tym nie zgodzić !

Zrób to samo z DEKALOGIEM a osiagniesz równie "radosny" efekt.
Stawianie antytez wartości jest zabiegiem bardzo prostym , rzekłbym nawet zbyt prostym.
Co chcesz w ten sposób udowodnić ? ze te wartości nie istnieją ? że są kulturowo obce ? a co to znaczy właściwie ?
A może standardy Andrzeja Leppera , polszczyzna Nelly Rokita i świat wartości Renaty Beger - czyli "Ten mówi prawdę kto mówi pierwszy.." jest kulturowo bliski bo przeciez powstał tu i teraz i w konkretnej sytuacji ???
To są współczesne wartości ???

Świat wartości ma to do siebie ze jest bardzo indywidualny i każdy musi na drodze własnych wyborów zaakceptować bądź odrzucić konkretne treści i modele zachowań, dlatego w mojej ocenie nie mozna zobiektywizować wartosci - to kwestia wyboru etyki.

Dla jednego wartości Bushido są dęciem dla innego Biblia .....

Te kwestie nie poddają się - w mej ocenie - obiektywizacji

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 19 września 2007 przez HIROTARU_SAN, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
HIROTARU_SAN
Posty: 49
Rejestracja: 7 sierpnia 2007
Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE

Re: Bushido

Post autor: HIROTARU_SAN »

RKGalery pisze:Przyznam że wszystkie to "kodeksy" i "przykazania" wydają mi się trochę dętą sprawą. Postępuję tak a nie inaczej bo uznaję to czy owo za dobre, a nie dlatego że tak mówi kodeks siaki czy owaki. Oczywiście- każdy ma własny rozum i robi ze swoim życiem co chce.
-- RÓBTA CO CHCETA ???

-- Ze swoim zyciem mozna wszystko, pech w tym że czasami ma się też wpływ na innych i dlatego KODEKSY i RELIGIE jako zunifikowane systemy etyczne pozwalają na to by społeczności żyły w obszarze wartości które akceptują
Ostatnio zmieniony 19 września 2007 przez HIROTARU_SAN, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Hyakusen
Posty: 189
Rejestracja: 3 lutego 2004

Re: Bushido

Post autor: Hyakusen »

religie to raczej sa opium dla mas. wiara potrzebna jest tym ktorzy lubia prosic o pomoc i maja za male poczucie wlasnej wartosci, stad odwolywanie sie do sil wyzszych ktore to pomagaja, podpowiadaja, i karza za bledy.

spolecznosci zyja w obszarze wartosci ktore same tworza, religia nie ma tu nic do rzeczy bo sama tworzona jest przez te spolecnzosci w procesie kreacji myslowej. to maslo maslanie, wktorego wynika tyl ze ludzie wymyslili religie bo byli za slabi zeby sami sobie poradzic z trudami.

to takie fajne uczucie byc pewnym ze ktos nad nami czuwa i zabiera nam z plecow czastke odpowiedzialnosci za nasze czyny.
Awatar użytkownika
HIROTARU_SAN
Posty: 49
Rejestracja: 7 sierpnia 2007
Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE

Re: Bushido

Post autor: HIROTARU_SAN »

To wizja mocno uproszczona , wiara jest źródłem wartości i kanonów ich przestrzegania jest czymś znacznie więcej niż narzędziem pokonywania egzystencjalnego lęku
Awatar użytkownika
Hyakusen
Posty: 189
Rejestracja: 3 lutego 2004

Re: Bushido

Post autor: Hyakusen »

jest uproszczona bo inaczej nie daloby sie rozmawiac bo kazdy stwierdzilby ze jest to strefa szara i nic nie ma czarno-bialego. jak dla mnie pewne fundamenty z ktorych wynikaja te czy inne teologiczne zalozenia i dogmaty sa natomiast bardzo proste i powinny byc wlasne rozpartrywane na polaszczyznie stricte czarno bialej.
z tym ze to osobisty poglad wynikly po czesci z mojego doswiadczenia, obserwaji i ogolnej niecheci w stosunku do wiary jako narzedzia latwo bardzo wykorzystywanego do manipulacji ludzmi, czego przykladem jest obecna sytuacja w kraju.
poza tym, wartosci czlowieka, jesli je nma, moim zdaniem nie wynikaja z wiary ale okreslonego pojecia swiata i dobra i zla, co nei zawsze laczyc musi sie z religia. po porstu pewne rzeczy uznajemy za praworzadne a pewne nie, a co za tym idzie, zle i dobre, a jak dobrze wiemy w prawie na religie miejsca nie ma.
moze nawet nie chodzi o pokonanie lekow zyciowych egzystencji, bo ja mimo ze jestem srogim ateista mam takowe jak kazdy inny, ale po prostu nie ulatwiam sobie wizji swiata zadnymi nadprzyrodzonymi mocami ktore mialyby, ze tak powiem, zalatwic za mnie sprawy ktore i tak tylko ode mnie zaleza.
bushido w tym zrozumieniu jest dla mnie zbiorem praw i zasad ktore nie wynikaja z religii (pomijam aspekty filozofii zen ktora nierozerwalnie laczy sie z wiara) ale z jakichs tam zasad moralnosci ktore z religia maja malo wspolnego.
ale, powtarzam, to osobisty i dosc radykalny poglad, podejrzewam ze bardzo malo popularny.
Awatar użytkownika
HIROTARU_SAN
Posty: 49
Rejestracja: 7 sierpnia 2007
Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE

Re: Bushido

Post autor: HIROTARU_SAN »

Zgadzam się :

- BUSHIDO jest systemem norm
- Etyka nie musi miec podłoża religijneg
- Wybór wartościma subiektywny kontekst

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ