Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Moderator: Zarząd
Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Witam.
1.Chciałbym nauczyć się kuć japońskie miecze, a szczególnie Katana, oraz Tanto. Od czego zacząć? jest możę ktoś w terenie niedalekim od Krosna co wie jak to zrobić? filmik to nie zawsze to samo co reality. Czy mógłbym być u kogoś czeladnikiem przez okres czasu który mu odpowiada?
2.Od czego zacząć? W co się wyposażyć?
Post #1
1.Chciałbym nauczyć się kuć japońskie miecze, a szczególnie Katana, oraz Tanto. Od czego zacząć? jest możę ktoś w terenie niedalekim od Krosna co wie jak to zrobić? filmik to nie zawsze to samo co reality. Czy mógłbym być u kogoś czeladnikiem przez okres czasu który mu odpowiada?
2.Od czego zacząć? W co się wyposażyć?
Post #1
Kiedy łapiesz faze wzywaj kamikaze - Sencei
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
zacznij od przeczytania forum.
a jesli szukasz kowala w swojej okolicy to poszukaj w necie abo w jakiejs panoramie firm, napewno gdzies cos kuja
a jesli szukasz kowala w swojej okolicy to poszukaj w necie abo w jakiejs panoramie firm, napewno gdzies cos kuja
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Zacznij od zbierania funduszy, a gdy tylko coś uzbierasz przeznacz to na książki. Oraz tak jak zostało napisane powyżej poczytaj forum.
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
jeśli chodzi o forum to czytam, a co do kowalstwa, to spróbuję się "zatrudnic" w jakimś kowalstwie artystycznym, jako powioedzmy pomocnik, albo po prostu jako taki pasożyt co tylko chodzi i gapi:)
Zaczął bym próbować coś prostego. Wiem, ze może to nie jest proste, ale co myślicie, abym próbował zrobić tsubę?
Zaczął bym próbować coś prostego. Wiem, ze może to nie jest proste, ale co myślicie, abym próbował zrobić tsubę?
Kiedy łapiesz faze wzywaj kamikaze - Sencei
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Ja jestem z przemyśla i kuje choć bardzo mało bo szkoła itp ale juz co nieco potrafię w tej chwili stoję z kuciem głównie na wakacjach kuje ale proponuje zrobić sobie palenisko i powoli zacząć stawiać pierwsze kroki , Musisz mieć dużo cierpliwości .
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Spoko, palenisko sobie zrobię, po prostu mam jeszcze trochę cegły w domu8 to sobie wezmę, zrobię zaprawę i postawię na podwórku. Pniak jakiś wezmę, przymocuję do niego kowadło (szynę z torów) i będę próbował coś kuć.
Jeśli kuję z pręta i chće mieć nieco zakrzywiony miecz to musze na początek pręt lekko wykrzywić prawda??
A jak to zacząć, by później przymocować ostrze do klingi (rączki)??
Jeśli kuję z pręta i chće mieć nieco zakrzywiony miecz to musze na początek pręt lekko wykrzywić prawda??
A jak to zacząć, by później przymocować ostrze do klingi (rączki)??
Kiedy łapiesz faze wzywaj kamikaze - Sencei
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
-
- Posty: 148
- Rejestracja: 14 listopada 2007
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
w kazdym fachu najlepiej jest zaczynac od kilkuletniego sprzatania warsztatu - wtedy dowiesz sie co gdzie lezy,jak wyglada,czym sie pali i jak sie wygina/prostuje prety i inne takie......zycze powodzenia.....
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
czyli najlepszym rozwiązaniem jest sprzątać u jakiegoś artystycznego kowala?
Chciałbym spróbować zrobić, bym wiedział, że nie umiem, trochę filmików nakręcić takich, jak stawiam pierwsze kroki, później do jakiegoś kowala, i git. Ale muszę na początek spróbować i upewnić sie własnoręcznie, ze nie potrafię. To jaki pręt sobie załatwić abym zrobił ostrze w tanto? i jak z tą końcówką co wkłada sięw tsukę? czy mozę ktoś mi opisać na PW lub w tym temacie te kilka pierwszych kroków? będę bardzo wdziękczny
Chciałbym spróbować zrobić, bym wiedział, że nie umiem, trochę filmików nakręcić takich, jak stawiam pierwsze kroki, później do jakiegoś kowala, i git. Ale muszę na początek spróbować i upewnić sie własnoręcznie, ze nie potrafię. To jaki pręt sobie załatwić abym zrobił ostrze w tanto? i jak z tą końcówką co wkłada sięw tsukę? czy mozę ktoś mi opisać na PW lub w tym temacie te kilka pierwszych kroków? będę bardzo wdziękczny
Kiedy łapiesz faze wzywaj kamikaze - Sencei
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
ej ej! tylko nie pasozyten!:)
ja tak wlasnie chodze i sie gapie ostatnimi czasy:) jak trzeba to tez sprzatam, a po pracy szef pozwala mi zostawac i kuje sobie co tam chce. przez 3 dni nauczylem sie tyle ile z ksiazek nie nauczylbym sie nigdy. np jak sie prawidlowo bije mlotkiem. niby proste a wcale nie. wpisz sobie w gogle blacksmiths out of poland tam tez znajdziesz sporo informacji o kowalstwie. czytaj czytaj czytaj!!!!!! wszystko co chcesz wiedziec zostalo juz napisane, zapewniam cie. pozdro

Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
dzięki wielkie dajecie mi dużo info, ale nie wspomniałem jednoego. W grę wchodzi tylko info po polsku, bo innych języków na tyle obrze nie znam
Kiedy łapiesz faze wzywaj kamikaze - Sencei
- Orochimaru
- Posty: 19
- Rejestracja: 7 lipca 2007
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Dobrą skarbnicą filmów jest youtube. Wystarczy poszukać pod hasłami: blacksmithing, forging, katana, wakizashi itp. Na forum też koledzy podawali dużo linków do filmików z kucia. Nie musi to być koniecznie kucie mieczy.
Czasami kilka minut takiego filmiku znaczy więcej niż kilkaset stron książki.
Czasami kilka minut takiego filmiku znaczy więcej niż kilkaset stron książki.
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Filmy rzecz dobra.
Myślę ze dobrą dla zostania katanakai jest najpierw nabycie wiedzy teoretycznej z książek, potem popatrzenie jak sie tą wiedzę stosuje np na filmikach, a potem samemu jej zastosowanie.
Myślę ze dobrą dla zostania katanakai jest najpierw nabycie wiedzy teoretycznej z książek, potem popatrzenie jak sie tą wiedzę stosuje np na filmikach, a potem samemu jej zastosowanie.
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
ale bez pracy w kuzni to sporo czasu zajmie zanim sie czlowiek najprostrzych rzeczy nauczy. nie da sie z ksiazek nauczyc kowalstwa. tzn mozna i trzeba opanowac wiedze teoretyczna, ale co do praktyki to najpierw trzeba widziec na wlasne oczy a potem fajnie by bylo robic cos pod czyims doswiadczonym okiem. to sporo daje(i pokory sie czlowiek tez uczy:)
ps. pewnie ze po polsku:) przeciez to "blacksmiths out of poland" (wybaczcie ta reklame, ale mysle ze mozna tam sporo znalesc)
ps. pewnie ze po polsku:) przeciez to "blacksmiths out of poland" (wybaczcie ta reklame, ale mysle ze mozna tam sporo znalesc)
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Nikiel, masz rację
Ale jak ktoś chce się zajmować bronią japońską, to myślę że właśnie od teorii powinien zacząć,
Ale jak ktoś chce się zajmować bronią japońską, to myślę że właśnie od teorii powinien zacząć,
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
najlepiej by bylo od razu sie dostac do jakiegos mistrza, a po pracy uzupelniac wiedze teoretyczna 

Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Pytanie czy owy "mistrz" chciałby przyjąć kogoś kompletnie zielonego
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
jak nie jest bucem to to mylse, ze by przyjal, tylko ne wiem czy by placil za to:P
Re: Mistrz na terenie podkarpacia niedaleko Krosna
Pozostają jeszcze letnie warsztaty kowalskie w Wojciechowie - koszt. około 1100zł.
Znam paru mieczników/nożowników, którzy zarabiają więcej dzięki szkoleniom, niż sprzedając głownie - Herr Zwissler na przykład. Należy się spodziewać trendu w tym kierunku i u nas. W końcu szkolenie wymaga i czasu i cierpliwości od uczącego... a zwłaszcza, kiedy z ucznia nie ma żadnego pożytku, bo nawet podstaw teoretycznych nie zna - stąd sugestia Karendt'a jak najbardziej słuszna jest. Dużo czytaj, abyś roztropne pytania umiał kowalowi zadać, kiedy już go znajdziesz i o naukę poprosisz.
Znam paru mieczników/nożowników, którzy zarabiają więcej dzięki szkoleniom, niż sprzedając głownie - Herr Zwissler na przykład. Należy się spodziewać trendu w tym kierunku i u nas. W końcu szkolenie wymaga i czasu i cierpliwości od uczącego... a zwłaszcza, kiedy z ucznia nie ma żadnego pożytku, bo nawet podstaw teoretycznych nie zna - stąd sugestia Karendt'a jak najbardziej słuszna jest. Dużo czytaj, abyś roztropne pytania umiał kowalowi zadać, kiedy już go znajdziesz i o naukę poprosisz.